+ Marco, Żegnamy Cię

[cleaner]

Jakoś ja nie słyszę klaskania - a wręcz przeciwnie - bardziej gwizdy i jakieś okrzyki oburzenia...

[wolnemiasto]

Jako, że miałem tą nieprzyjemność rozpocząć ten temat, proponuję wyjazd do Konsulatu Włoch w Gdyni z Gdańska spod Teatru Wybrzeże (Parking na Targu Węglowym). Godzina zbiórki 11.30. Wyjazd o 12-tej. Przejazd główną arterią do Gdyni. Może uda się uzyskać zgodę na wjazd na ul. Morską (tam jest konsulat) - zobaczymy, jesli nie to parking koło Daru Młodzieży/Pomorza. Właśnie piszę maila do Pani konsul...

Są jacyś chętni?

 

!!!!!Oczywiście chodzi o najbliższą niedzielę!!!

[Szymon001]

Sprtklub organizuje spotkanie w warszawie pod ambasadą włoską w niedziele o 11.00. Na facebooku tak mają napisane na tablicy

[JackRM]

dziś pogrzeb o 15.00.

 

Tu parę fotek z sali pogrzebowej w rodzinnym mieście Coriano,

 

którą wczoraj odwiedziło ponad 20 tys. osób: http://bologna.repubblica.it/sport/2011/10/26/foto/coriano_la_camera_ardente_per_marco_simoncelli-23889294/1/

 

W kościele nie będzie ani motocykli ani Vasco Rossiego bo ksiądz zakazał.

[stpeter]

pożegnanie brawami

[Kukuryku]

Klaskanie na pogrzebie?

Pewnych zachowań jednak nigdy nie zrozumiem...

 

Mogli jeszcze tak zrobić w takim razie:

 

http://www.youtube.com/watch?v=O3G_IsM5CCc

[Wojtuniunia]

ja to odbieram inaczej

klaskali świetnemu zawodnikowi..nie z powodu pogrzebu a w podziękowaniu za to co wniósł do tego sportu, jakim był zawodnikiem i człowiekiem , nie doszukujcie się dzikich zachowań, został pożegnany tak jak chciał by chyba każdy zawodnik

[Kukuryku]

Wiem, że chcieli dobrze

Dla mnie to jednak inna kultura, podobnie jak imprezowe pogrzeby gdzieś tam na świecie - połączone z muzyką, tańcami, weseliskiem, hulankami, swawolą itp.

Marco i tak tych braw nie usłyszy

Dla mnie pogrzeb to czas dla rodziny i bliskich przede wszystkim, by mogli się pożegnać z synem, ojcem, wnukiem, zięciem, przyjacielem.

Ale jeśli rodzinie taka forma się podobała, to wszystko OK

Na szczęście mój pogrzeb taki nie będzie

[nezka]

Dla mnie to jednak inna kultura, podobnie jak imprezowe pogrzeby gdzieś tam na świecie - połączone z muzyką, tańcami, weseliskiem, hulankami, swawolą itp.

Witam.

Hm.. dzisiaj to może już nie ma takich imprez , ale kiedyś to były 'konsolacje" - we wsi jak zmarł gospodarz to tydzień się bawili - lepiej jak na weselu

Marco i tak tych braw nie usłyszy

 

usłyszy, usłyszy... więcej wiary synu

 

Na szczęście mój pogrzeb taki nie będzie

w tej sprawie będziesz miał najmniej do powiedzenia ... zona/dzieci zrobią jak IM będzie wygodnie i będzie "wypadało"

pozdrawiam

nezka

[Kukuryku]

w tej sprawie będziesz miał najmniej do powiedzenia ... zona/dzieci zrobią jak IM będzie wygodnie i będzie "wypadało"

 

Spokojnie, tak je sobie wychowam, że będzie po mojemu

Ciało do wora, 10 cegieł na drogę i fru do sadzawki

 

Dla mnie jedyną niepewną sprawą w tym pogrzebie jest to, że rodzinie to wszystko odpowiadało.

Jeśli oni tak chcieli - to ja tu nie mam nic do zarzucenia ludziom, którzy zrobili pompę do tego pogrzebu.

Po prostu dla mnie pierwszeństwo ma rodzina

Dlatego jak chłopak w okolicy zabił się na motocyklu i rodzina powiedziała, że nie życzy sobie ryku motocykli pod cmentarzem, to byłem przeciwny inicjatywie robienia hałasu na pogrzebie, mimo że jak organizatorzy uważali 'denat by sobie tego życzył'.

 

Ale macie rację - pięknie go pożegnali

Oddali cześć swojemu idolowi i chwała im za to.

Serce roście patrząc na ten pogrzeb

[boszat]

"Ciao Marco"

[Wiking]

[stpeter]

Marco tribute