Skocz do zawartości

Prawko Od 24?


Gość sofo
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

jab,Twoje prawo się niezgadzać. Ja się zgadzam z tym ze to czysty fiskalizm Państwa a nie troska o bezpieczenstwo .Ja oceniam tylko zasadność możliwości uzyskania prawa jazdy w określonym wieku .Uważam że z uwagi na szeroko rozumiane bezpieczeństwo pomysł z 24 latami jest ok .Do tego czasu zostaną tylko pasjonaci a nie ci którzy maja kase i kaprys a niekoniecznie umijetności aby poruszać się motocyklem w ruchu drogowym .Już dawno powinno to byc wprowadzone .Oceniam to co się dzieje na drogach w tej materii na przestrzeni 25 lat i robi się coraz gorzej .Co do hayki...widziałeś kiedyś taka 15 konną ?Ja nie .Natomiast widziałem w 1999 roku jak bogaty tatuś jednego z lokalnych małolatów kupił mu motocykl "jakiego nikt nie ma ".Koleżka podjarany,bez prawka,bez rejstracji skasował Haye na pierwszym winklu .Czaisz?

Mario,myślę że w sytuacji kolizji wypadku ( a tylko z tym kojarzą mi się gówniarze na kupionych przez tatusiów Gixxera ) prawo jest bardziej restrykcyjne w chwili gdy nie masz kwitów ale masz racje ,prawo powinno być bardziej restrykcyjne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie masz odpowiedniego prawka kat. A a złapią Cię na prowadzeniu motocykla to powinni dać zakaz prowadzenia pojazdow tej kategorii - w tym wyrabiania uprawnień na tę kategorię - na minimum 5 lat od daty zdarzenia.

A nie jakiś spocony mandat.

 

Chyba w całej UE kategorie prawa jazdy A są stopniowane wiekiem kierującego - żeby dosiąść "litra" czy nawet 600RR z ponad 100KM w IT trzeba mieć 21 lat i "po drodze" zrobione kat. A1 i A2 :

 

i tak:

A1 - robi się od 16lat - poj. do 125cc i max 15KM mocy, po skończeniu 18lat dopiero można wozić pasażera ale limity zostają.

A2 - mozna robic od 18 lat - limit mocy 34KM / lub stosunek mocy do masy max 0,16 kw/kg ale bez limitu pojemnosci.

Po dwoch latach na A2 i przy skończonych 21 latach można dopiero robić prawko A zdając egzamin na moto 600cc

Edytowane przez JackRM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Co do hayki...widziałeś kiedyś taka 15 konną ?Ja nie .Natomiast widziałem w 1999 roku jak bogaty tatuś jednego z lokalnych małolatów kupił mu motocykl "jakiego nikt nie ma ". Koleżka podjarany,bez prawka,bez rejstracji skasował Haye na pierwszym winklu .Czaisz?

 

Nie widziałem. Chodziło mi o to co będą miały moto w papierach a w Polsce nie trudno coś takiego załatwić.

A ja widziałem 50 letniego faceta w ciężarówce który walił po drodze wódkę Bols. Tzn. że wszyscy kierowcy TIRów są pijakami i debilami?

 

 

Doświadczeni kierowcy też mają wypadki. Generalizowanie, że młody to zły jest dla mnie co najmniej niezrozumiałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jab,nie porównuj tego czego nie da sie porwónać .Co to za przykład wogóle i chore uogólnienie ? Może idąc tym tropem rozdawajmy prawka komu popadnie bez zadnych wymagań ?Chodzi o zoptymalizowanie sytuacji a skrajne przypadki zawsze się znajdą zarówno wśród 15 latków jak i 50 .Zobacz co npaisał Jack odnośnie limitów .Na zachodzie motocykle sąjuz dawno bardzo poularne i ktoś kiedys ruszył głową .Nie bez powodu .

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie takie samo jak twoje:

 

Od 24 lat? Popieram.Coraz więcej gówniarstwa co to im tatusie pokupują bike robi rozp*****l............

 

 

Widzę, że mnie do końca nie zrozumiałeś. Nie chodzi mi o to, żeby nic nie zmieniać tylko o to żeby tak jak wyżej napisałeś ktoś POMYŚLAŁ.

Nie mówię ogólnie o podniesieniu wieku ale o konkretnych przepisach jakie mają być wprowadzone.

 

Taki mały artykulik, z którym w 100% się zgadzam, tzn. z komentarzem:

 

Prawo jazdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja napisze coś od siebie. Mam 18 lat, jestem w trakcie robienia prawka...na szybko, tak by jeszcze się wyrobić przed zmianami,każdy z Was ma trochę racji, aczkolwiek nie mozna wszystkich młodocianych wrzucac do jednego wora,sam na początek planuje zakupić bandziora 600 i miec go na dłużej. Czemu mając 18 lat,gdy zdałbym prawko na kategorie B nikt nie interesuje się tym czy kupie Tico, czy ferarri F50. Czy motor ma pojemnośc 125, czy 600..tak samo moża sie na nim zabić, al ograniczenia na 600wchodzi od 24lat...nie wyobrażam sobie czekac na wymarzony motor 6 lat, jednoczesnie czytając w mediach że prawko B bedą mogli robić 15 latkowie,dla mnie to absurd. Uważam że są inne sposoby by weliminować piractwo na drodze niż to, by zakazywac pełnoletnim osobom robienia prawka.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pamiętać, że małolat wsiadający na motocykl o mocy nieprzystosowanej do umiejętnośći ryzykuje zazwyczaj swoim życiem. Wypadki motocyklowe stosunkowo rzadko pociągają za sobą ofiary wśród osób w samochodach. Co za tym idzie, to głównie (chociaż oczywiśnie nie tylko) sobie można zrobic kuku.

I dlatego też każdy powinien się troszczyć o siebie. Jak jest się nieodpowiedzialny debilem, to następuje wtedy selekcja naturalna. Nie widzę w tym problemu.

Chociaż....

Sam nie wiem czy jestem za podwyższeniem wieku. Z jednej strony dobrze byłoby wprowadzić prawo jazdy pozwalające jeździć róznymi moto w zależności od wieku, z drugiej jednak bardzo się to kłóci z postrzeganiem przeze mnie wolności (uważam np. że obowiązek jeżdżenia w kasku powinien zostać zniesiony).

 

 

vikkyi... tylko nie myśl, że bandit to taki pikuś na początek. To i tak dużo jak na pierwsze moto.

Edytowane przez Scisek
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...nie wyobrażam sobie czekac na wymarzony motor 6 lat...

 

 

Ja czekałem 7 :P

 

A tak poza tym to temat rzeka- i niestety faktem jest że dużo młodziaków powoduje wypadki, bo wydaje im się że są mistrzami świata, obejrzą sobie szybkich i jakichś tam, przejdą need for speeda 8 razy- i później myślą że asfalt klei jak super glue i w dodatku maszyna hamuje w miejscu z 200 km/h. Albo że zapanują nad sprzętem w krytycznej chwili, gdzie w ułamku sekund trzeba podjąć decyzję, zrobić określony manewr z zimną krwią... A później są wypadki. Fakt- "doświadczonym i starym" kierowcom też się wydaje że umieją jeździć- ale wielu się wydaje... Niestety. Wystarczy popatrzeć zimą jak spadnie śnieg co się dzieje na ulicach... Tyle że doświadczony kierowca (w sensie stażem- nie umiejętnościami) różni się tym od młodego że ma ułożone mniej więcej w głowie, bo ileś tam przejeździł. A większość młodziaków na dzień dobry myśli że jest najlepszym, najszybszym, ma najmocniejszą furę, bo na prostej idzie 200, a jak przełączy na benzynę to i 250 pójdzie :D Oczywiście są przypadki zarówno w jednej jak i w drugiej grupie które mają ten olej. Ale naprawdę wielu wydaje się że są najlepsi. I jeśli wprowadzą zmianę że od 24 lat będzie prawko to czy ja wiem czy to coś zmieni- znając mentalność polaków, zaczną się nowe machlojki, szukania dziur w przepisach i kombinacje na maksa... A jak ktoś nie jeździł nigdy niczym- to czy będzie miał 24 czy 60 lat- według mnie stwarza takie samo zagrożenie na drodze. A jeśli ma poukładane w głowie to tego zagrożenia nie spowoduje- bez znaczenia czy ma 18 czy 120 :P Przykład- skutery na dowód osobisty. Niby ograniczenia do 45 km/h- I powiedzcie mi czy taki stary dziadek, "co se kupił w mediamarkcie" skuter- ma pojęcie o jakiejkolwiek jeździe nie mając prawa jazdy? Albo młodzieniec, który tak wiele razy widział w telewizji wyścigi motocyklowe, kupi na allegro za 70 zł zestaw do skuterka na 80ccm, zwiększając tym samym dwu krotnie osiągi swojego bolidu, wyjedzie pierwszy czy dziesiąty raz na miasto? Kiedyś było inaczej, może właśnie z racji tej że nie każdy mógł mieć motocykl/samochód- a teraz? Zdajesz prawko, wykładasz tysionca i masz zachodniego strupa z gazem. Ależ się rozpisałem...

 

p.s. żeby ktoś nie zrozumiał- nie napisałem tego jako że wydaje mi się że ja jestem najlepszy :P Nie- ja po prostu znam swoje możliwości i granice, których nie mogę przekraczać, bo wiem jak się skończy taka jazda na żywioł... ;)

Edytowane przez Tybek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zdaje sobie z tego sprawę, tak jak wspominałem kiedyś, siedzę od kilku lat w sporcie w którym wielkie ryzyko,wypadki, duże uszczerbki na zdrowiu i tym podobne rzeczy są normalką. Wiem że jest to duży motocykl, ale wiem tez że mogę go opanować bez strat własnych i cudzych. Zapisałem się dlatego na wymagający kurs jazdy (polecony przez kolegę który od 15 roku życia śmiga na motongach, tak jak i jego całą rodzina i ma duże doświadczenie w jeździe) gdyż zależy mi na tym by na prawdę umieć jeździć , a nie mieć tylko plakietke z prawkiem, bo nie o to tutaj chodzi. Myślę ze mnie rozumiecie.

 

P.S Tybek...ale to różnica np.zbierać na motor 7 lat..dążyc do tego (i wgl cos w tym stylu), a mieć kase i chęci na motor ale uprawnienia na niego moc zrobić dopiero za 6 lat :)

Edytowane przez vikkyi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Cię rozumiem- to był raczej żart, że mi się bandzior podobał odkąd wszedł do produkcji, a teraz nastały czasy kiedy mogę go w końcu dosiąść ;)

 

No ale jak wspomniałem- temat rzeka i trudno tu cokolwiek uogólnić. Jeśli ktoś ma rozum i nikt mu go nie odbierze to niewątpliwie będzie rzeźnia, gdy w wieku 18 lat będzie chciał legalnie śmigać motocyklem. A jak go ktoś nie ma, to czy 18 czy 24... czy 50 lat- bez różnicy :D Równie dobrze bałwan może pomyśleć tak: "oooo mam w końcu 24 lata, zbierałem 6 lat sałatę na sprzęta, to co będę przebierał w półśrodkach- hayabusa jak znalazł będzie bo to stary już i słaby motór".

Edytowane przez Tybek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sofo: to teraz powiem CI cos od siebie. jako, ze jestem z Lowicza, to sobie pozwole. wypilem sobie juz dwa piwka, to jestem smielszy.

skoncz p*****lic. rodzice CI kupili moto, zapisales sie na forum i lekko cfaniakujesz.

 

wiesz co wk**wia ludzi troche starszych od Ciebie? ze tacy jak Ty, dostaja moto po zdanej maturze i nie szanuja tak motocykla jak ktos, kto na to zapracowal sam.

przez ludzi w Twoim wieku jest masa wypadkow. spojrz na sam Lowicz. jak dostaje info, ze ktos sie w smieszny sposob wysypal na miescie, to mi sie wlacza zal.pl....

co rozumiem przez "smieszny sposob"? totalny brak opanowania maszyny i brak doswiadczenia. odruchow zachowania sie na moto uczysz sie z czasem. Ty myslisz, ze nauczysz sie dobrze jezdzic na malym bandicie jako pierwszym moto? odkrecac na prostej kazdy umie. uwierz mi, nawet moj dziadek co ma 70 lat na VFR 750 zapierdalal jak zly po wsi i myslal, ze caly swiat nalezy do niego.

 

ja do tej pory jak zsiadam z B12 czuje drzenie rak, serce pika jakbym sie nacpal. czuje respekt przed moto, bo wiem co potrafi.

jezdzilem pare lat mz 250. potem przesiadka na wymarzonego 4-suwa. ER nawinalem w c**j kilometrow. potem dosc krotki epizod z B12. uznalem, ze to za duzo dla mnie. pare kolejnych lat na VFR 750. nawiniete w c**j kilometrow. jedno przestrzelone rondo w lodzi. raz spotkanie z fiatem brava na Bolimowskiej. raz spotkanie z innym moto. prawy lokiec wyszedl mi bokiem. bark wystrzelil ze stawu. po takim czyms rok nie jezdzilem, bo sie balem i nauczylem sie respektu do moto i postanowilem dosiasc B12. ponownie. sprzet do katowania/palowania/dlugich tras w moim przypadku. nadal sie ucze i nie kozacze latajac na gumie,mimo ze cos tam na VFR mi wychodzilo. a znam wielu co lataja, dosiadajac pierwszego moto. tylko, ze jadac z takimi typami po trasie na tor w Ulezy, ruchalem ich jak chcialem w ruchu ulicznym.

 

podoba mi sie system zdawania na prawko jak w IT, czytaj wypowiedz Jacka.

zdobywasz doswiadczenie = mozesz dosiadac mocniejszego moto. tylko ja jeszcze popieram odrebna kategorie na weterany. tak jest/bylo w DE.

 

jestem zbyt szczery? ok, bede w Lowiczu w sobote. jako zacny motocyklista pewnie wiesz gdzie jest garaz No 16. masz moj numer: 608512868. wpadnij z flaszka, pogadamy.

moze ktos CI nabije troche madrosci zyciowych do tego mlodego lba.

 

jak Ci nie pasuje, to dam CI rade. sprzedaj tego bandita, bo to nie idzie przeciez i kup hajke. chetnie odkupie na przeszczep do mojego: kompletna przednia zawieche, tylni amor, tylni wahacz i felge. oczywiscie odkupie jak juz Twoja hajka skonczy zywot na plocie. czy to na Blichu, czy to na Katarzynowie, czy to na Powstancow kolo Syntexu.

dalej mam CI wymieniac miejsca, gdzie tacy jak Ty koncza? czy juz lapiesz aluzje?

 

do Jacka: sorry. wybacz. ale musialem i licze sie z konsekwencjami.

Edytowane przez krynio
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać, nic ująć- znajomość swoich możliwości i respect do sprzętu- podstawa.

 

p.s. Ja spiłem wojaka- nawet smaczny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Zdania w tej kwestii zawsze będą podzielone. A powiem w ten sposób: Każdy ma rozum mniejszy lub większy, wyj*ebie się to się nauczy, zabije się - być może nauczy innych. Szczerze życzę wszystkim przemyślanych i udanych manewrów bez względu na wiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odemnie na koniec tyle że ja zawsze jazde motocyklem porównuje do nauki chodzenia .Nie jest to operacja na otwartym mózgu ale są i muszą być etapy .Nikt po urodzeniu nie zapierdala odrazu w maratonie tylko uczy się chodzenia i tego co go czeka jak się w*******li .Nie dlatego że mam taki kaprys i lubię popitolić historie pt Jak to za Piasta Kołodzieja bywało a dlatego że tu na moim zadupiu gdzie żyje 45 tysiecy ludzi na krzyż sezon w sezon idzie do piachu kilku takich kozaków co to tata im kupił sprzęta a oni przeczytali ostatni numer swiata motocykli . Ci do zaczynali od składania Junaków i m-72 jakoś się trzymają chociaż wypadki i im się zdarzają .Jestem zdecydowanie za podniesieniem wieku tym bardziej ze w perespektywie należy się spodziewać że ilość takich jeźdzców bez głowy napewno radykalnie się powiększy .Opory wśród nastolatków są oczywiste bo oni chcą k**wA JUZ NATYCHMIAST . Pozdrawiam

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no znowu się pod tym przesłaniem podpisuje !!!

od razu na już 600

a najlepiej "lytra"

bo JA mam CHCĘ i na dzielni maja...

tu nie idzie o stereotypy i uogólnienia ale taki jest sposób myślenia ...

młodych ludzi.. ze wszystkim zresztą

praca auta kobiety eh od razu wszystko .. bo ja pępek świata

dla refleksji końcem września

---------------------------------------------

w Łęcznej jeden 19 latek przyjechał do koleżki

na ZZR600 dal mu się przejechać wsiadł na tył i odwinęli ....

wjechali z brama chłopu do ogródka i tam już zostali

---------------------------------------------

jak ktos napisał :

musi być etapami wedle pojemności i

prawne stopniowanie dostępności mocy w moto ( chyba w Angli albo u makaronow tak jest)

---------------------------------------------

ja siadłem na moto pierwsze w życiu 600 zresztą

mając ileś tam lat na karku i ileś tam tys km doświadczeń na drodze za fajerą

i powiem że doświadczenia życiowego nie można mieć w wieku 19-20-22 lat

 

:mario:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spotkalem sie tez z masa stwierdzen u osob w moim wieku tj. lat 20 ze.. "aa jezdzilem kilka razy na jajki czy tym tamtym bo ktos sie dal przejechac i dalem rade opanowac bez problemu mysle zeby poszukac r6 gixa 750 lub r1 i po prostu nie bede odkrecal do konca" no kuwa jak mozna umiec jezdzic robiac zaledwie kilka motogodzin w zyciu ?! ale niestety tego sie nieda zmienic bo nawet jakbym tak komus mowil ze nie jest tak jak on mysli to co z tego skoro tacy ludzie najczesciej "wiedza swoje". Zeby nie bylo ze ja taki swiety tez na ulicy kilka razy zostalem potraktowany kubłem zimnej wody była chwila strachu ale zawsze cos z tego wyciagalem (przynajmniej tak mi sie wydaje) raz wręcz byłem przerażony gdy słonko przyswiecilo w asfalt i wydawał się prosty... niestety w praktyce taki nie byl, spora shima prawie nie utrzymalem, w pewnym momencie czulem ze niedam rady a najlepsze ze predkosc hmm? nie wiecej niz 80 na drodze z >70 Siła shimy byla tak mocna ze lustergo tego typu było w pozycji niemal pionowej tzn zwisalo a nie bylo bokiem... ale ofc kazdy mlody ktory kupi litra bo umie opanowac da sobie rade bo pojezdzil godzine sprzetem kolegi

 

 

lusterko takie jak to, kto ma wie jak ciezko jest je przestawic..

 

7800.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem was wszystkich (z panem z łwc napewno sie ustawie) no ale k**wa wszyscy sobie kupiliscie sami moto? bo to mi sie nie chce wierzyc. Czy to kupił mi dziodek bandita czy starzy to jest wyłacznie tylko moja sprawa, a jak ja bede jeździł tymbardziej. nie chciałbym hajki ani tym bardziej zadnego sporta jezeli w zyciu bede zmieniał motor to tylko na innego Bandita/Horneta bo interesuja mnie tylko sportowo turystyczne, Po za tym na motor choruje od zawsze a gdy kolega dał sie garnąć banditem to juz wgl total orgazm i powiedziałem sobie o nei to musi byc moje i stało sie. Jezeli ta durna ustawa wejdzie w zycie ze od roku 2012 prawo jazdy od 24 lat badz wyjdzie tak ze nie bedzie mozna wgl. prawka zrobic to nic- bede jezdzil bez. W zasadzie swiadomy byłem konsekfencji

wynikajacych z kupna motocykla(szlify itp.?) no ale cóz to jest dla mnie cos wiecej jak hobby. No a to ze zarejestrowałem sie na forum to co nie mozna było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli ta durna ustawa wejdzie w zycie ze od roku 2012 prawo jazdy od 24 lat badz wyjdzie tak ze nie bedzie mozna wgl. prawka zrobic to nic- bede jezdzil bez. W zasadzie swiadomy byłem konsekfencji

wynikajacych z kupna motocykla(szlify itp.?) no ale cóz to jest dla mnie cos wiecej jak hobby

 

Stary gadasz tak że mam ochotę Ci przyp*****lić..Durni są ludzi którzy jeżdżą bez prawa jazdy i mało mnie obchodzi to jak bardzo potrafią jeździć albo jak bardzo są upośledzeni.

Dla mnie możesz jeździć i bez prawka i bez kasku a nawet bez majtek. Ale gwarantuje Ci że w moim towarzystwie nawet 10 sek nie pojedziesz a jak będziesz miał jakiś problem to myślę że nasza policja szybko go rozwiąże.

Następna sprawa..nie jest to dla Ciebie nawet hobby a tym bardziej coś więcej..należysz jedynie do grupy ludzi posiadających motocykl, więc od określania siebie motocyklistą wara.

Świadomy jesteś czego ? bo nie rozumiem..swojej głupoty ?

Edytowane przez Wojtuniunia
  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy

pozwolę sobie odpowiedzieć to w pkt..

 

1: Jeżeli masz zamiar jeździć bez prawka Twoja sprawa. Osoba kończy 18 lat, odpowiada sama za siebie. Rada: Pamiętać o tym, że jednak nie ma się plastiku i nie wszystko nam wolno na asfalcie.

2: Prawko na motor tzw. A1 ( od 2012 A2 , A ) jest tylko i wyłącznie dla kasy. Nikt nie będzie pierniczył, że to dla bezpieczeństwa bo młodzi ludzie są nierozważni. "Zabić" można się nie tylko na motorze a nawet i na rowerze, deskorolce itp./itd..

3: Motocyklistą jest ten, który jeździ bo lubi a nie po to by zaszpanować przed kumplami/ koleżankami ze ma się uj wie jaki motocykl.

4: Kawałek plastiku zwany " Prawo Jazdy" nie świadczy o tym jakim jesteś motocyklistą, tylko prawnie pozwala Ci do prowadzenia tego typu "sprzętu".

 

LwG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak mieszkac na wiosce :lol: Kupujesz Wske za wino lub dwa, tankujesz za 2 dyszki i upalasz po lakach i lasach nikomu nic nie zrobisz nikt tobie nic nie zrobi, co najwyzej Ty sam sobie i prawko nie potrzebne. Zaczynajac od demoludowych sprzetow duzo latwiej i przyjemniej ogarnac cos wiekszego. Mam porownanie siebie i kolesia ktory posmigal troche na giesie. Przesiadl sie na 600, na prostych odwija a w zakretach p**da. O jezdzie po miescie nie wspomnac.

 

Nalepiej kazdemu przed kursem zafundowac porzadna glebe albo dzwona zeby poczul jak to jest miec zdarta dupe, przypalona noge czy brak skory na rekach- myslenie zmienia sie diametralnie ;)

 

Wiek wiekiem ale wszystko zalezy od nawinietych kilometrow w roznych warunkach, a nie w niedziele do kosciola i z powrotem 20 lat i oooo ten to musi dobrze jezdzic.

 

Jeden sezon na dziorze zrobic zdjecie przed i po i posumowac straty- starte dekle sety obity tlumik, przetarty kubek obrotka i lusterka. Ciekawe jak bedzie wygladac sprzet swierzaka (o ile bedzie) po 30 godzinach na eLce i dwoch kolkach wkolo bloku na hajce kumpla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z panem z łwc napewno sie ustawie

 

 

tam taram pam pam ;)

 

tylko flaszki i kwiatkow nie zapomnij.

 

:wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lasy i polne dróżki + plus jakaś stara jawa to super sprawa by zapoznać się z podstawowymi prawami fizyki. Jak się człowiek przewrócił to zwykle kończyło się lekkim obdrapaniem rąk i kolan, wyciągnięciem motocykla z krzaków, wyprostowaniem klamki i błotnika i dalej jazda z nową zasadą, że w moto blokowanie tylnego koła kończy się gorzej niż na rowerze.

 

Idealnie byłoby zmienić warunki nauki jazdy, dostosować sposób nauki do obecnych maszyn. Prawko też powinno być zdawane na czymś w okolicach 500ccm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.