[Buty] Tcx X-Cube Waterproof

[Huta]

Tak mnie naszło żeby coś naskrobać na temat swojego ubioru z którego korzystałem w swoim pierwszym motocyklowym sezonie.

 

Trzeba zaznaczyć że nie jestem ekspertem i zamieszczona opinia jest jedynie odczuciem człowieka który przejechał zatrważającą ilość 5000 km motocyklem, może jednak komuś moje wywody pomogą.

 

Buty wyglądają tak:

 

 

W większości sklepów opisywane są w następujący sposób - moje odnośniki po prawej stronie:

 

Letnie buty znanej i cenionej w wyścigach włoskiej marki TCX - może i firma znana ja jako laik w tym temacie do końca się wypowiedzieć nie mogę

 

Wykonane ze skóry zamszowej i materiału AIR-TECH odpornych na ścieranie - materiały absolutnie bez zarzutu (zużycie butów po sezonie właściwie żadne) zdjęcia dołączę jak je tylko zrobię

 

Wodoodporne dzięki wbudowanej membranie - wodoodporność jak najbardziej występuje (mało miałem okazji do testów) jednak wszystko co nie jest mega nawałnicom buty spokojnie wytrzymują.

 

Posiadają ochraniacze na kostkę - ano coś tam posiadają (moim skromnym zdaniem ochrona słaba).

 

Sznurowane + rzep - wygodne sznurowanie, a szczególnie rozsznurowywanie (jedno pociągnięcie i but złazi z nogi), rzep hmmm... no rzep.

 

Wzmocnione w miejscu kontaktu but-dźwignia zmiany biegów - ponownie jak przy ochronie kostki - jest (ja często zmieniając biegi jakoś na nie nie trafiałem) nie był to jednak dla mnie żaden problem.

 

Olejoodporna podeszwa - pewnie tak

 

Zapewniają ochronę butów motocyklowych przy komforcie chodzenia jak w obuwiu cywilnym - i tu mogę walnąć pean pochwalny BUTY SĄ BARDZO, BARDZO, BARDZO WYGODNE. Zsiadasz i na prawdę idziesz z komfortem porównywalnym do obuwia cywilnego. Co do ochrony, jak już pisałem wcześniej nie jestem do końca przekonany.

 

Reasumując, jestem z nich zadowolony i szczerze polecam (szczególnie takim świeżakom jak ja) bardziej zaawansowani pewnie mają wyższe wymagania. Jeszcze jedno buty są przewiewne także przy temperaturach oscylujących w granicach 10 C proponuję założenie jakiejś konkretnej skarpety.

 

Dziękując za uwagę proszę o wyrozumiałość, jako że to moje pierwsze kroki w recenzowaniu sprzętu dla motocyklisty.

Odpowiem na wszelkie pytania, jak i ukorzę się przed krytyką

 

Jeszcze kwestia ceny, ja zapłaciłem 479 PLN na internecie na dzień dzisiejszy spotkałem się z cenami od 440-499 PLN

[Kukuryku]

Mógłbyś napisać trochę więcej na temat warunków, w jakich przyszło Ci ich używać?

Jak sprawowały się w upały w mieście, ile razy w deszczu jechałeś i ile trwał ten deszcz na przykład

Piszesz o temperaturze w granicach 10 C - w niższych jechałeś? Było zimno czy chłodno w stopy? Było czuć ruch chłodnego/zimnego powietrza na stopie?

Słaba ochrona kostki? A jest tam tylko dodatkowa warstwa skóry i gąbki czy jakieś usztywnienie? Czemu ochrona słaba? Za mała powierzchnia, brak usztywnienia, zbyt miękko?

 

Po przeczytaniu recenzji wnioskuję, że na razie nie planujesz zakupu nowych buciorków

 

I jeszcze jedno pytanie mnie naszło...

Po zawiązaniu sznurówek - zostają długie końcówki? Co z nimi robisz?

Edytowane 21 Listopad 2011 przez Kukuryku

[Huta]

Mógłbyś napisać trochę więcej na temat warunków, w jakich przyszło Ci ich używać?

Jak sprawowały się w upały w mieście, ile razy w deszczu jechałeś i ile trwał ten deszcz na przykład

Piszesz o temperaturze w granicach 10 C - w niższych jechałeś? Było zimno czy chłodno w stopy? Było czuć ruch chłodnego/zimnego powietrza na stopie?

Słaba ochrona kostki? A jest tam tylko dodatkowa warstwa skóry i gąbki czy jakieś usztywnienie? Czemu ochrona słaba? Za mała powierzchnia, brak usztywnienia, zbyt miękko?

 

Po przeczytaniu recenzji wnioskuję, że na razie nie planujesz zakupu nowych buciorków

 

I jeszcze jedno pytanie mnie naszło...

Po zawiązaniu sznurówek - zostają długie końcówki? Co z nimi robisz?

 

 

Jako początkujący starałem się jeździć w warunkach ogólnie uznawanych za dobre, ciepełko i najlepiej sucha nawierzchnia.

Wiadomo w upały (mam tu na myśli 30 C i wyżej) we wszystkim jest dość ciepło Mimo tego bucisze lubią ciepło (jeśli założy się jakąś fajną skarpetę z cool-maxem czy innym ustrojstwem jest na prawdę komfortowo)

Co do odczucia chłodu to występuje ono w miejscach gdzie buty pokryte są materiałem ale nie jest to dojmujące zimno na całej stopie, choć przyznam że raz jadąc w temperaturze oscylującej "między 10 C wyjazd 15 C dojazd do celu trasa długości 300 km" odnóża nieco mi zmarzły (miałem założoną zwykłą skarpetkę z supermarketu). Dobra skarpeta zmienia taką sytuację diametralnie. Co do deszczu to tak między Bogiem a prawdą niewiele go było (najdłuższy deszczowy przejazd to około 150 - deszcz średni) buty nie przemokły. Biorąc jednak pod uwagę że korzystam też z cywilnych butów z membranom waterproof mam przekonanie graniczące z pewnością że przy dłuższej trasie i sporym deszczu buty raczej szans nie mają (przydał by się GORE-TEX) niestety to stanowczo podraża obuwie (choć i cywilne buciki z GORE też dałem radę przemoczyć).

Co do ochrony kostki to jest to ta przypominając trójkąt wstawka na butach (materiał twardy) gdyby jednak był dwa razy większy odczucie zabezpieczenia kostki było by stanowczo większe.

 

Hahahaha dobre to ostatnie pytanie Końcówki zostają strasznie długie, całą sprawę jednak załatwia rzep (a pisałem że tylko jest biedak i tyle). Jak się sznurówki dobrze pod nim ułoży to super chroni przed ich wydostaniem się na wolność.

 

Co do planów zakupowych to nie mam zamiaru na razie zmieniać butów na inne (chęci by były ale na to niestety finansów brak)

Edytowane 21 Listopad 2011 przez Luka

[Karbiker]

Moja żona śmiga w takich samych butach i jest bardzo zadowolona. Są lekkie, wygodne, a co dla niej jest również istotne, są ładne. Buty po 1,5 sezonie jazdy nie mają żadnych śladów zużycia. Nadal wyglądają jak nowe. Wiem, że w upały nie jest w nich za gorąco, a w chłodniejsze dni wystarczy założyć grubszą skarpetę i jest ok.