Petycja W Sprawie Wysokich Cen Paliw

[Gość Hunganson]

Witam.

Dziś otrzymałem linka z forum samochodowego dotyczącego petycji w sprawie wysokich cen paliw. Warto dodać że to początek dość szeroko zakrojonej akcji.

Nie ma konieczności podawania szczegółowych danych, adresu itp. musi być tylko imię nazwisko, miasto, adres email Myślę że chyba warto

 

 

http://petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=8050

 

Link już działa

Edytowane 22 Listopad 2011 przez Hunganson

[jab2]

Link nie działa

[Ojciec Abstynent]

a mnie śmieszą tego typu "akcje"

"szeroko zakrojona akcja" na którą Państwo Polskie ma delikatnie mówiąc wyje...e....

[Karbiker]

Link nie działa! Podaję inny jeżeli kogoś to interesuje: http://taniepaliwo.motofakty.pl/petycja

[jacekrysiek]

a mnie śmieszą tego typu "akcje"

"szeroko zakrojona akcja" na którą Państwo Polskie ma delikatnie mówiąc wyje...e....

 

ma w****ane ,ale nic nie robiac to po prostu po cichu czlowwiek daje sie bic po dupie, moze i taka akcja nic nie wniesie ,ale niech da komus do myslenia cos , tak samo jest z innymi akcjami ~: moze to nie zatrzyma tego dzialania ,ale chociaz zwolni i powstrzyma kolejne.

takze ojciec wpisuj sie na liste bo jak stracisz prace to bedziesz sobie oprowadzal na piechote ta swoja kawe po solnym

[Scisek]

Jak czytam takie petycje jak ta z pierwszego linku, to się niemiłosiernie irytuje. Do czego ona wzywa tak właściwie?

Ja rozumiem napisać petycję, o zmniejszenie obciążeń fiskalnych benzyny, ale nie coś takiego! Tu jest prawie wezwanie do sztucznej regulacji rynku, a na to się zgodzić nie mogę.

Edytowane 22 Listopad 2011 przez Scisek

[remki]

Jak czytam takie petycje jak ta z pierwszego linku, to się niemiłosiernie irytuje. Do czego ona wzywa tak właściwie?

Ja rozumiem napisać petycję, o zmniejszenie obciążeń fiskalnych benzyny, ale nie coś takiego! Tu jest prawie wezwanie do sztucznej regulacji rynku, a na to się zgodzić nie mogę.

 

Skoro ceny paliw są centralnie sterowane, to jak możesz się nie zgadzać na sztuczną regulację rynku, która mimo wszystko ma miejsce?

[Gość Hunganson]

Jak czytam takie petycje jak ta z pierwszego linku, to się niemiłosiernie irytuje. Do czego ona wzywa tak właściwie?

Ja rozumiem napisać petycję, o zmniejszenie obciążeń fiskalnych benzyny, ale nie coś takiego! Tu jest prawie wezwanie do sztucznej regulacji rynku, a na to się zgodzić nie mogę.

 

 

Ceny dolara z 2009-11-17: 2,74 zł, dziś 3,26 zł, cena ropy sprzed 2 lat: 79,49 $, teraz 110,37 $. Jak się przemnoży jedno przez drugie wyjdzie ok. 218 zł za baryłkę sprzed 2 lat i 360 zł obecnie, czyli wzrost o 65 %. Tymczasem 2 lata temu ON kosztował ok. 3,8 zł/l, a obecnie 5,48 zł/litr, co daje wzrost o 44 %. Źródła: http://www.motostat.pl/ , http://www.bankier.pl , http://mrc.tychy.pl/ceny.paliw . Obliczenia dla innych okresów dają mniejsze rozbieżności niemniej jednak cena ON rośnie wolniej niż cena ropy

 

Czy te potwierdzone fakty nie są dla ciebie sztuczną regulacją rynku paliw. To odpowiedz mądralo gdzie tak różnica !

[Kukuryku]

Ściskowi chodzi chyba o to, żeby nie szukać rozwiązań w dalszej regulacji rynku (tylko czekać na powołanie nowej komórki i Komisji Specjalnej ds. analizy cen paliw w Polsce, w końcu posłowie rodziny mają duże), tylko w uwalnianiu go (obniżać obciążenia fiskalne)...

Ale ja się nie znam i właściwie, to ja tu tylko czytam

Edytowane 22 Listopad 2011 przez Kukuryku

[Scisek]

Czy te potwierdzone fakty nie są dla ciebie sztuczną regulacją rynku paliw. To odpowiedz mądralo gdzie tak różnica !

 

Nie są. Wynika z nich jedynie to, że producenci i dystrybutorzy zmniejszyli marżę. Co w sumie jest zrozumiałe w obecnej sytuacji.

 

Może nie do końca zostałem zrozumiany.

Rząd może wpływać jedynie na obciążenia fiskalne i tym regulować cenę.

Pierwsza petycja, w której nie ma szczegółów wzywa tak samo to zmiany obciążeń fiskalnych jak i np. wymuszenia na producentach zmniejszenie marży - i o taką regulację mi chodziło. A jaka jest w tym momencie marża? A pewnie ze 20-30 gr/litr. Resztę różnicy między kosztem produkcji a ceną ostateczną zabiera państwo.

[camillo87]

Podpisałem, choć szczerze wątpię, że ta petycja wniesie jakiekolwiek korzyści.

[Gość Hunganson]

A jaka jest w tym momencie marża? A pewnie ze 20-30 gr/litr. Resztę różnicy między kosztem produkcji a ceną ostateczną zabiera państwo.

 

No właśnie, zgadzam się całkowicie i dlatego wszystkie formy niezadowolenia oraz próby wpływu na zmianę cen paliw lub blokady podwyżek powinny istnieć.

Między innymi dlatego tak się dzieje, że nasze społeczeństwo jest zawsze podzielone, niezgodne choćby tylko dla zasady bycia przeciwnym pewnej idei.

[Gość logicsys]

No petycja dziala, dzisiaj potwierdzali podniesienie akcyzy na paliwo o 21 groszy. :brawo: "Kryzys" znacie te haslo? Ekspoze (czy jak to tam sie pisze) kaczora Donalda slyszeli? Na wszytskim teraz beda oszczedzac a juz na pewno nie popuszcza akcyzy na paliwo.

 

Co z tego ze ludzie przestana jezdzic, no moze nie przestana ale zaczna mniej jezdzic wiecej liczyc. Czyli mniejszy popyt bedzie to i mniej zarobia na tej akcyzie. Juz nie wspominajac o calej reszcie zycia ktora od tych cen jest uzalezniona.

 

Lepiej zrobic zorganizowana akcje jak w Egipcie, a zaczelo sie od fejsbuka

[Ojciec Abstynent]

 

Lepiej zrobic zorganizowana akcje jak w Egipcie, a zaczelo sie od fejsbuka

tu jednak jest cywilizacja a nie dzicz więc żaden pejsbuk nie pomoże

 

trzeba to przetrwać ot co....

Edytowane 22 Listopad 2011 przez Ojciec Pij-us

[Gość logicsys]

tu jednak jest cywilizacja a nie dzicz więc żaden pejsbuk nie pomoże

 

trzeba to przetrwać ot co....

 

 

Miedzy dzicza a cywilizaja cienka linia, szczegolnie jak biedny narod z rozpaczy zacznie inwestowac w alkohol

[nezka]

wszystkie formy niezadowolenia oraz próby wpływu na zmianę cen paliw lub blokady podwyżek powinny istnieć.

Witam.

Panowie i Panie.

Żadne petycje nic dadzą. Kasa świeci pustkami.. Tusk musi znaleźć kasę... a najłatwiej jest podnieść akcyzę na paliwo, papierosy, wódkę, zwiększyć wysokość mandatów... trochę trudniej podnieść podatki, ale i tak podniosą. Więc porzućcie wszelką nadzieję na to ,że cokolwiek stanieje czy cena zatrzyma się na jednym poziomie ... a sorry - zarobki będą stały w miejscu. Radzę zrobić zapas benzyny dla dziorków na przyszły sezon

Straszy się ludzi kryzysem ,nawiasem mówiąc sztucznie wywołanym, zmusza się ludzi do zwiększenia wydajności i wmawia się, że żyjemy ponad stan. Na pewno nie robią tego zwykli ludzie tylko system który pozwala na płacę dla byle czytacza pogody na poziomie 30tys. na miesiąc czy innego "dziennikarzyny" za 100 tys lub "trenera" po zawodówce za miliony. Światowy system finansowy oparty na tworzeniu pieniądza z długu leży i kwiczy, a cały ten spadek znowu dostaną zwykli ludzie. Bankierzy sobie poradzą.

Poza tym jak to mówiła moja babcia "psie głosy nie idą pod niebiosy". Oni mają głęboko w dupie co zwykli ludzie myślą. Dzisiaj obciążenie podatkowe na łeb wynosi ok 75-80% w rożnych podatkach... każdy rząd dąży do tego aby obciążenie wynosiło 100%.. już niedługo tak będzie.

" Nikt nie może być pewien: czci, honoru i majątku kiedy obraduje rząd"

pozdrawiam

nezka

Edytowane 22 Listopad 2011 przez nezka

[Gość lucas]

Ja tylko dodam od siebie, że część zwalą na wymogi stawiane przez UE -.- ...Trzeba będzie zmienić pracę na bardziej dochodową albo jeździc po benzynę na wschód

[Tomek]

Ja w miarę na bieżąco śledzę ceny paliw w europie i powiem że i tak Polska spadła w rankingu cen Paliw.Jesteśmy obecnie jednym z najtańszych krajów.

Ceny Paliw Europa

[Gość Dural]

Tomek ale siła nabywca złotówki jest mniejsza niż w krajach które podales...policz min płace w EU i ile za to kupisz litrów benzyny.

[johnny]

Ja w miarę na bieżąco śledzę ceny paliw w europie i powiem że i tak Polska spadła w rankingu cen Paliw.Jesteśmy obecnie jednym z najtańszych krajów.

Ceny Paliw Europa

 

moze i tak tomku, ale zauwaz ze jesli gowno zarabiasz to i gowno za to kupisz. dlatego bardziej adekwatnym miernikiem mozliwosci paliwowej przecietnego kowalskiego jest mozliwosc zakupionych litrow paliwa za jego pensje. mysle ze polacy przestali by narzekac na podwyzki cen paliw o jakies 20gr na litrze czy wysoka cene jesli by zarabiali 2 albo 3 razy tyle ile wlasnie zarabiaja. na zachodzie sie nie pierdziela na stacjach w 'trzepanie' pistoletu do ostatniej kropli jak my, bo duzo zarabiaja to ich stac nawet placic po 5euro za litr a my troszke za malo zarabiamy by nas bylo stac na bezstresowe tankowanie.

takze ja jestem za takimi akcjami jak najbardziej. bo jesli przynajmniej nie pokazemy ze to nam sie nie podoba to beda ciagle bezkarnie podnosic ceny za kazdym kolejnym razem.

[Gość logicsys]

Tomek z calym szacunkiem- nie cierpie jak w mediach nadaja ze o w polsce to nie jest tak drogo w stosunku do zachodu. Tylko FaKing mac czemu niemiec holender czy inny francuz moze sobie kupic za srednia wyplate 86 litrow a polak tylko 33? Tego niegdy nie mowia. Wszystko rownac do standardow unijnych a wyplata jaka byla taka jest. Tylko sie czlowiek wk**wia jak oglada TV Polska zielona wyspa, paliwo najtansze w UE, wszystko super Tanie...

 

Stracone pokolenie cos komus to mowi? Njalpeiej miec 20 lat 25 stazu pracy 3 magistry 2 fakultety inzyniera i na kase do tesco CIe przyjma zebys mogl zarobic na swoja 1/3 krajowego zbiornika paliwa, ale nie martw sie w niemczech maja je drozsze od 80 groszy. Wiec drogi obywatelu Ciesz sie

 

edit

no ubiegli mnie, Johny troche przesadziles z tym 5 juro za liter.

Edytowane 22 Listopad 2011 przez logicsys

[Tomek]

Tomek ale siła nabywca złotówki jest mniejsza niż w krajach które podales...policz min płace w EU i ile za to kupisz litrów benzyny.

 

No bez przesady.Zobacz Węgry ,Rumunia, Chorwacja etc.

W całej europie nie jest słodko

[johnny]

ale logi zobacz: polak zarabia np 2000zl, benzyna po 5zl. niemiec zarabia 2000euro, benzyne ma po 5euro za litr.. wtedy by bylo sprawiedliwie..

nie przelicza sie pieniedzy jesli nie zarabiasz w celu przywiezienia ich i wymiany. mozemy zarabiac w innej walucie, np w kasztanach czy kamykach czy chociazby w muszelkach. jeden do jednego przelicznik. dla niemca ktory zarabia wiecej w ojro niz my w zlotowkach cena benzyny za litr wg strony tomka wynosi (kurde nie wiem ile bo strona nie chce mi sie wczytac)- zapewne ok 1,7euro to tak jak dla polaka benzyna by kosztowala 1,7zl. gdzie sens i logika?

[obieżyświat]

Sens i logika jest taka, że to nie my wydobywamy ropę, więc nie kosztuje ona w złotówkach. Ropę wydobywa państwo X i one chce dajmy 300$ za baryłkę i ma w poważaniu czy zarabiamy w muszelkach, czy w złotówkach i ile nas to kosztuje miesięcznie. Mamy dać tyle muszelek i złotówek by było z tego 300$. To nie jest tak, że państwo płaci zawsze tyle samo w swej walucie, Niemcy 300E, Brytania 300F, jakaś maleńka Polska 300zł. Nikt nie daje zniżek tylko temu, że jest biedny.

[Gość Mawet]

Na pewno nie robią tego zwykli ludzie tylko system który pozwala na płacę dla byle czytacza pogody na poziomie 30tys. na miesiąc czy innego "dziennikarzyny" za 100 tys lub "trenera" po zawodówce za miliony. Światowy system finansowy oparty na tworzeniu pieniądza z długu leży i kwiczy, a cały ten spadek znowu dostaną zwykli ludzie.

Argument nie do końca trafiony, bo te pogodynki czy dzienikarzyny w dużej mierze pracują w prywatnych telewizjach, więc system nie ma tu nic do gadania. Jak ktoś ma firmę na tyle dobrze prosperującą, że może zapłacić sekretarce 30 tys. to źle?

 

 

O kwestiach trenerów, całej piłki (i nie tylko, choć to piłce nożnej chyba jest największe bagno) nawet nie ma co pisać - po prostu źli chłopcy. I tutaj się zgadzam w 100%. Podobnie rzecz się ma z odprawami dla posłów kończących kadencję. Czy ktoś Kowalskiemu płaci za nieprzedłużenie umowy o pracę? Ale wiadomo sami sobie nie zabiorą.