Skocz do zawartości

Prawdziwy Bandit To


Tomek
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Hahaha, no, ja już też wysłuchałem wszystkich historii okolicznych pijaczków, jak to oni zasuwali w czasach swej młodości na Jawkach :lol: 

Bandzior przyciąga :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez kitu, kazdy zul to samo knedloli... Ostatnio to nawet Pani polcjant chciala mnie wziac pod sius i sprawdzic moja 'odwage' pytajac ile jechalem najszybciej. Taka cipa! :P
Prawdziwy bandit to telepiacy za kazdym razem inaczej olejak hehe

Edytowane przez nikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a ja zawsze gdy zawitam pod "sklep" to otrzymuję informację, że jedna żarówka mi się spaliła bo jedno światło nie świeci :P

 

A to chyba standard jest :) Też często mi zwracają uwagę. Odpowiadam mrugnięciem drogowymi i już nic tłumaczyć nie muszę :)

 

nikon - olejak lubi gadać. Codziennie o czymś innym, szczególnie po zimnej nocy w garażu jest taki jakby ochrypły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Temat wygląda na odgrzewany,ale dotyka istoty tego forum więc pozwalam sobie zająć stanowisko.

Przeczytałem sporo postów w tym temacie i wygłoszę może niezbyt popularne stanowisko.

 

Dla mnie każde moto ,które nosi nazwę Bandit jest PRAWDZIWYM Bandziorem,niezależnie od generacji,daty produkcji

czy pojemności.Pierwszy fakt ,który o tym świadczy to to ,że taką nazwę dało mu Suzuki.

Bandit ,nie GSXR,V- Strom czy jakiś inny Intruder.W końcu rodziców się nie wybiera :takaemotka:

 Ktoś mądrze spostrzegł ,że aby porównywać różne generacje i pojemności powinno się je wszystkie objezdzić.

Ja tego nie zrobiłem,mam pojęcie tylko o małym i dużym wodniaku.I na swoje moto nie narzekam.Nikomu też nie odmawiam uwielbienia olejaków I czy II generacji.

W końcu o gustach się nie dyskutuje.Bez wątpienia Suzuki należy do konserwatywnych producentów moto.

Ja też dlatego wybrałem Suzuki ,że stawia na sprawdzone rozwiązania(czytaj niezawodność),chociaż wcześniej latałem Hondą i broń Boże nie mogę na nią powiedzieć złego słowa,

a wręcz odwrotnie.A przed kupnem mojego GSX 1250 testowałem kilkanaście moto.Więc mój wybór bykl w pełni świadomy.

Pierwotnie miał być naked, najlepiej armatura ale wraz z testami moje stanowisko ewoluwało.

 

Generalnie,czy nam się podoba czy nie ,świat idzie naprzód ,postępu nie da się zatrzymać a lepsze jest wrogiem dobrego.

Jak by się komuś nie podobał Bandit I generacji,to zmiany były KONIECZNE.Z różnych powodów.(technicznych,ekologicznych,ekonomicznych)

W końcu jak porównamy Suzuki z Harleyem,to dostrzeżemy ,że mimo tego ,że Amerykanie cały czas hołdują koncepcji moto

sprzed II wojny,co nie przeszkadza im wprowadzać cały czas usprawnienia idące z duchem czasów.

 

Dla właścicieli i wielbicieli  olejaków mam radę,dbajcie o swoje moto bo to ginący gatunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nigdy nie podobał mi się Bandit MKI... MKIII również, a o MKII dowiedziałem się przypadkiem. JEDYNY Bandzior jaki mi się podoba to właśnie MKII w olejaku, niezależnie od pojemności. To jest dla mnie prawdziwy Bandzior. Piękny motocykl i przedewszystkim Bandzior może być tylko i wyłącznie w N'ce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olejaki srolejaki i gowniane wodniaki. Dolnozaworowy boxer to jest to. Prosty, nie do zajebania, zone z dzieckiem mozna przewiezc po lesie czy tez podpiac plug i jechac orac pole. Marze o takim czyms.

Edytowane przez krynio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem prawdziwy Bandit to taki, którego sam właściciel uważa za prawdziwego Bandita.

 

To on na nim jeździ, wie jakie emocje w nim wyzwala i czy jest godzien noszenia tego miana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem prawdziwy Bandit to taki, którego sam właściciel uważa za prawdziwego Bandita.

 

To on na nim jeździ, wie jakie emocje w nim wyzwala i czy jest godzien noszenia tego miana.

Ot i to.

Pod tym mogę się podpisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Ja uważam (mówię o 600) że nazwa Bandit jest mylna. Poniewaz to jest bardzo przyjazny motocykl.

Edytowane przez Sztagan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years later...

Ktoś ma jeszcze prawdziwego Bandita? Ja już sam nie wiem, bo rama z B6MkII, silnik z Imbryka 700, amortyzator z jakiegoś GSXR (chyba K6, ale głowy nie dam), wahacz z B12Igen, wydech całkiem inny, gaźniki też z imbryka tyle że z ovalami od K&N. 
I brnę i brnę. Więcej dłubię niż jeżdżę, ludzie dają okejki na ulicy, ale km z sezonu na sezon się zmniejszają... czasami "tęsknię" do bezobsługowych motocykli... wiedzieliście, że nowy GS1200 ma aktywny tempomat? xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam, prawdziwego z krwi i kości Bandita, z prawdziwym przebiegiem 130k i z serduchem, przy którym nic jeszcze robić nie trzeba było. Po co mi coś więcej? Razem się zestarzejemy 😁

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za temat odkopaliscie? 
Parafrazujac: Prawdziwych Banditow juz nie ma ;) 

 

Same plastiki ;)

 

image.png


I dodam tyle: naprawde szkoda, bo caly swiat poszedl w kierunku Adventure/Enduro - patrz sukces GS-a. 

 

A obecnie produkowane motocykle sa brzydkie i nie maja nic z uniwersalnosci Bandita. Szkoda, ze nawet Suzuki odcielo sie od korzeni i produkuje nijakie motocykle.
 

Z obecnych japoncow, to jedynie Kawasaki Z900RS nawiazuje najbardziej do tego, czym byly takie motocykle UJM. 
 

IMG_0384.png

 

Honda zaprzestala produkcji CB, 

Yamaha Fazera, 

Suzuki Bandita…

 

Dlatego kto ma jeszcze oryginalnego Bandita, powinien go piescic i trzymac, bo takich motocykli juz sie nie robi. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie licząc tony naklejek i innych udziwnień, mój Bandzior też jest w miarę oryginalny.😁

No i jeden z pierwszych roczników w tej pojemności, bo 1996 rok. Ciekawe, czy posiadam najstarszego Bandziora na forum, czy ktoś ma starszego, ponieważ na pewno w Polsce ktoś jeszcze posiada sześćsetkę z rocznika 1995 (bo widziałem jak chciał sprzedać), czyli pierwszego w tej pojemności, który chyba głównie na rynku Japońskim był dostępny, a na innych to ledwo ledwo.

Uniwersalnego motocykla teraz Suzuki nie ma (może poza SV), mimo że jednocześnie producenci ogólnie tak konstruują obecnie motocykle, że mimo innych typów, wszystkie są mocno ucywilizowane.

Ścigacze - tak skonstruowane, że można wchodzić w zakręty i jednocześnie uprawiać lekką turystykę.
Turystyki - Niby do jazdy turystycznej, ale mają tyle koni, jakby Nurburgring Nordschlife chciały objeździć na rekordzie.

Adventure - Niby do jazdy w terenie wszelakim, a jednocześnie są za ciężkie do ciężkiego offroadu.
PowerNaked - Kiedyś to był WidowMaker, a teraz nawet KTM Superduke 1390 wykastrowali i ucywilizowali.

Może scrambler w obecnych czasach ma jakikolwiek sens, czyli trochę ulicy, trochę lekkich szutrowych dróg.

A tak w ogóle to zastanawiam się, czy Suzuki wróci do Bandita, nie licząc tego, że gdzieś na rynek brazylijski robią pojemność 125 i wygląda to jak typowy chińczyk.

Jeżeli do tego wrócą, to pewnie zrobią to, co z nowym Hornetem. Wykastrują go z rzędowej czwórki, żeby ograniczyć koszty, wsadzą rzędową dwóję i dupa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Christoph napisał:

Z obecnych japoncow, to jedynie Kawasaki Z900RS nawiazuje najbardziej do tego, czym byly takie motocykle UJM. 

No jeździłem tą Kawą i z daleka sporo osób myślało, że swoim dziorkiem jeżdżę. Bardzo fajny sprzęcik cudny moment obrotowy, jest nawet trochę surowości i niedoróbek jak w Bandycie.😋

 

Ale też nie rozumiem, dlaczego Suzuki(i reszta) nie próbuje wskrzesić tych starych uniwersalnych konstrukcji. Można by winić wywindowane normy emisji, ale czy napewno...

Po jazdach testowych tą Kawą powiedziałem sobie, że jak już wymienię moto to tylko na tego Z900RS. Ale już po czasie zdroworozsądkowo myślę, że byłby raczej jako drugi🤣, a Bandzior by i tak został, bo pewny i łatwy w dłubaniu, a z awaryjnością zielonych różnie bywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Perceptron napisał:

No jeździłem tą Kawą i z daleka sporo osób myślało, że swoim dziorkiem jeżdżę. Bardzo fajny sprzęcik cudny moment obrotowy, jest nawet trochę surowości i niedoróbek jak w Bandycie.😋

 

Ale też nie rozumiem, dlaczego Suzuki(i reszta) nie próbuje wskrzesić tych starych uniwersalnych konstrukcji. Można by winić wywindowane normy emisji, ale czy napewno...

Po jazdach testowych tą Kawą powiedziałem sobie, że jak już wymienię moto to tylko na tego Z900RS. Ale już po czasie zdroworozsądkowo myślę, że byłby raczej jako drugi🤣, a Bandzior by i tak został, bo pewny i łatwy w dłubaniu, a z awaryjnością zielonych różnie bywa

 

Mnie wlasnie sie najbardziej kojarzyl ten motocykl z Banditem i ze starym Zephyrem. 

Mialem go przez caly sezon i 6500 km i mimo, ze optycznie oraz silnikowo byl to bardzo udany motocykl, swietnie jezdzil, hamowal i brzmial, wymienilem go na Rollera. Niestety glowna niedorobka dotyczyla tylnego zawieszenia - niestety klekal po rozgrzaniu oleju amortyzatora - wymieniane dwa razy - ale nic nie dalo, bo motocykl ma 180 kg ladownosci - czyli normalny chlop i baba z wiekszymi cyckami, ale bez kufrow. Do uniwersalnosci i pakownosci Bandita sporo mu brakowalo. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Christoph napisał:

Do uniwersalnosci i pakownosci Bandita sporo mu brakowalo. 

No mnie w nim też najbardziej przeszkadzała kanapa i ogólnie ogon. Brak bandytowych haków z których nagminnie korzystam i ogólnie tył jest bardzo plastikowy. Ale też nie znalazłem lepszej nowoczesnej alternatywy dla Bandyty wśród japończyków do tego w N-ce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wyborze pierwszego "porządnego" motocykla stałem przed wyborem zephyra 750 na szprychach VS bandit 600.

Może i dobrze, że wybrałem bandita bo pewnie inaczej bym nie zagościł na forum 😀

 

Przy wyborze wygrała niezawodność.

 

Zephyr wcześniej czy później wpadnie w moje łapska 😉

 

Na Z900RS byłem nakręcony jak zły ale właśnie czytanie o przygodach @Christoph całkowicie go skreśliło, czar prysł.

 

Co do nowych malych bandytów to czasy się zmieniły.

Normy emisji spalin wymuszają mniejszą liczbę cylindrów.

Yamaha wypuściła mega udanego twina "700tkę", wersję nadwozia do tego możesz wybrać jaką chcesz - mt07, tracera, R7.

I to jest nowy "all rounder"

 

Co do odpowiednika dużego bandita to nie wiem 😀 może ktoś z Was ma jakieś ciekawe przemyślenia?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maniomen napisał:

No i jeden z pierwszych roczników w tej pojemności, bo 1996 rok. Ciekawe, czy posiadam najstarszego Bandziora na forum, czy ktoś ma starszego, ponieważ na pewno w Polsce ktoś jeszcze posiada sześćsetkę z rocznika 1995 (bo widziałem jak chciał sprzedać), czyli pierwszego w tej pojemności, który chyba głównie na rynku Japońskim był dostępny, a na innych to ledwo ledwo.

 Są starsze, bandit 400 był produkowany przed 1996. Ja mam 400 z 1992 roku 😛 Pozostaje tylko pytanie, czy to jest prawdziwy bandit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maniomen napisał:

No i jeden z pierwszych roczników w tej pojemności, bo 1996 rok. Ciekawe, czy posiadam najstarszego Bandziora na forum, czy ktoś ma starszego, ponieważ na pewno w Polsce ktoś jeszcze posiada sześćsetkę z rocznika 1995 (bo widziałem jak chciał sprzedać), czyli pierwszego w tej pojemności, który chyba głównie na rynku Japońskim był dostępny, a na innych to ledwo ledwo.

Ja jeżdżę Banditem 600 z sierpnia 1995r. Oprócz przedniej i tylnej lampy, regulatora napięcia, korków lag i kierunków i akcesoryjnej kierownicy jest w oryginale. Nawet opony są 110/70 i 150/70 17

Zapomniałem o kanapie i podnóżkach pasażera

Edytowane przez Bioły
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Havana napisał:

Na Z900RS byłem nakręcony jak zły ale właśnie czytanie o przygodach @Christoph całkowicie go skreśliło, czar prysł.


Havana, tak jak mi sie ten motocykl podoba, tak tez mnie rozczarowal i musialem go oddac. Patrze na niego zawsze z sentymentem, ale nie zapominam wad - felernie skonstruowane tylne zawieszenia. 
 

PS: oryginalny amor mam ciagle w garazu, jakby ktos chcial Z900RS ’2018

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kondzio napisał:

Są starsze, bandit 400 był produkowany przed 1996. Ja mam 400 z 1992 roku 😛 Pozostaje tylko pytanie, czy to jest prawdziwy bandit?

Jak niektórzy nie uznają Bandita 600/650 a prawdziwego Bandita, tak ja poniekąd nie uznaję 400 za prawdziwego Bandita, a 600 a i owszem.🙃

 

A tak na prawdę to jeszcze inaczej patrzę na to, który Bandzior jest prawdziwy. Dla mnie prawdziwy Bandzior, bez względu na pojemność silnika, to naked. Dla mnie wersje w owiewkach nie są prawdziwymi Banditami, bo "niepotrzebnie" poprawiają komfort jazdy.

Bandzior to bandzior. Ma być muskularny, duży, niebezpieczny, zabójczy. A wersja w owiewkach to taki Bentley. Niby może jechać szybko i sportowo, ale nie wygląda na Bandytę na pierwszy rzut oka i nie jest z nim kojarzony.
 

1 godzinę temu, Bioły napisał:

Ja jeżdżę Banditem 600 z sierpnia 1995r.

Kurde. Taki to za rok już będzie miał 30 lat.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam prawdziwego Bandita.

Mam nakeda. 

Duży.

Ale wodniak. Zalicza się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.