Skocz do zawartości

Wyprawa Na Krym


remki
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że temat wyprawy do Czarnobyla rozkwita i nabiera fajnego tempa postanowiłem w końcu zabrać się do napisania relacji z mojego wyjazdu na Krym. Da to mały obraz tego, czego można się spodziewać za wschodnią granicą i na wstępie powiem - bywało różnie, czasami już miałem dość. Nie jechałem bandziorem, a CBF1000 mojego brata, który z racji choroby nie mógł wtedy z nami pojechać, ale od początku...

 

To była wyprawa, o której marzyliśmy długo. Miało nas jechać pięciu - pojechało niestety czterech: Nacki, Pająk, Bacho i ja.

 

wyprawa4_1.jpg

Trasa, którą przemierzyliśmy (ciemniejszy kolor to droga powrotna, żółte kropki to przejścia graniczne)

 

Zapalając motocykle w dniu wyjazdu nie mieliśmy przewidzianej trasy czy zarezerwowanych noclegów. Znaliśmy tylko cel - Krym - przygoda. Zabraliśmy namioty (pałatki), prowiant, kasę i parę flaszek na drogę. Pierwszy postój mieliśmy w Parczewie -woj.Lubelskie. Tam uraczeni przez przemiłych tubylców płonącym (dosłownie) bimbrem snuliśmy nasze plany na kolejne dni podróży. Z Parczewa śmignęliśmy do Lwowa. Już na granicy okazało się, że z Ukrainą jak z motocyklem - jak nie posmarujesz to nie pojedziesz

We Lwowie zabalowaliśmy w wypasionym pubie "Kryjówka" wystylizowanym na partyzancką kryjówkę - chyba UPA. Przy wejściu czekał kolo w stroju wojaka z pepeszą i bez pytania czy płacenia nalewał wykrzywiającego mordę stakana. Dopiero po wypiciu popychał obrotową półkę z książkami otwierając przejście do komnat. To trzeba zobaczyć na własne oczy.

 

z18.jpg

Zdjęcie zapożyczone, ponieważ nam zabroniono tam wyciągać aparaty. Ze względu na pochodzenie? Nie mam pojęcia...

 

Niestety, ze względu na fatalny stan dróg kolejne dni były mozolne i wyczerpujące. Po 250km kocich łbów odechciewa się wszystkiego. Przemierzaliśmy kolejne kilometry za dnia i opróżnialiśmy kolejne butelki wieczorami.

 

Podczas jazdy bywało gorzej...

wyprawa4_2.jpg

"Kontrola" drogowa podczas jazdy

 

Ale i lepiej... (:

 

wyprawa4_3.jpg

Nie tylko te z naszych sprzętów zostały zaatakowane przez plażowiczki... (:

 

Kolejnym punktem zwrotnym wyprawy okazał się być nocleg w Mikolajewie. Tam dane nam było bronic honoru polskich motocyklistów przed rosyjskimi kombajnistami. Areną tej heroicznej walki był stolik z alkoholem. A wiec było tak... Pająk poszedł sprawdzić czy go nie ma w domku. Nacki walczył ochoczo ale odpadł. My z Bachem trwaliśmy dalej i co kolejkę okazywało się, że coraz lepiej znamy język rosyjski. Niestety nie było happyendu - odpadliśmy. W efekcie sparingu czekały nas dwa dni rehabilitacji i regeneracji sił. Na szczęście czas ten spożytkowaliśmy na pływaniu łódką i wylegiwaniu na plaży z browarkiem w plastikowej butelce.

 

wyprawa4_4.jpg

W drodze na zlot motocyklowy w Jałcie

 

Na Krymie widoki takie, że dech zapiera. Trasa Haspra - Jałta - Alushta - Sudak wije się na skarpach wzdłuż morza czarnego. Same zakręty - po prostu raj dla motocyklistów.

W Jałcie, na skarpie o wysokości 1234 metrów odbywa się zlot motocykli. Z tego miejsca rozlega sie widok na miasto oraz na morze Czarne. Nad polem namiotowym w odległości dosłownie kilku - kilkunastu metrów przelatują chmury. Co do samej imprezy - po prostu przednia. Hasło zlotu - 'Dosięgnąć niebios'.

 

Na południowym wybrzeżu Krymu pozostawaliśmy przez parę dni, zwiedzając miejsca znane z widokówek i folderów reklamowych biur podróży. Następnie udaliśmy się trasą która przyjechaliśmy aż do Mikolajewa (spędziliśmy nocleg w tym samym miejscu co poprzednio). Stamtąd to już dalej 'priamo priamo priamo' aż dotarliśmy do Odessy.

Ostatni nocleg na Ukrainie spędziliśmy w dziwnym miejscu. Nad samą rzeką Dniestr, strzeżoną mocno z obu stron przez oddziały straży granicznej. Rzeka ta na tej wysokości rozdziela mlekiem i miodem płynącą cywilizowaną krainę za jaką w tym wypadku uznaliśmy Ukrainę od samozwańczej Republiki Nadniestrza rządzonej przez radzieckie wojska, które w latach 90 zapomniały drogi do domu. Zatrważające miejsce.

 

wyprawa4_7.jpg

Zdjęcie, które kosztowało kilkaset dolarów ): Okolice Tyraspola - Samozwańcza Predniestranska Republika kontrolowana przez rosyjskie wojsko (a oficjalnie terytorium Mołdawii)

 

Oczywiście nasze motocykle musiały wzbudzać zainteresowanie w tej wyniszczonej i opuszczonej krainie. I wzbudzały. Na każdej rogatce byliśmy "witani" przez podpitych żołdaków z kałachami. Trzeba było się dzielić tym czym mieliśmy. Podróż przez rejon Naddniestrza serdecznie ODRADZAM!

 

wyprawa4_8.jpg

CBFka padła ze zmęczenia ((:

 

Wjazd do Mołdawii to ponowny powrót do cywilizacji. Dalej skierowaliśmy się do Rumunii, gdzie dzięki zaangażowaniu Pająka spędziliśmy nocleg w 5-gwiazdkowym hotelu Europa w Jasii. Dumnie przechadzaliśmy się holem w białych szlafrokach pijąc ekskluzywne wino.

Podróż przez Rumunie to świetna sprawa. Fatalny stan dróg kompensowały przepiękne górskie widoki i folklor.

Na Węgrzech to już dziury nie zaznasz, drogi znacznie lepsze niż w Polsce. Tylko po jakiemu się tutaj dogadac? No nic ćwiczyliśmy kalambury.

Na Słowacji... było pięknie, ale każdy wie jak jest na Słowacji, trasę z Bratysławy do Gdyni machnęliśmy na raz.

 

Tego samego dnia, którego wróciliśmy do Gdyni, parę godzin później dzwoni telefon. Odzywa się Pająk - 'śmigniemy do Pucka motocyklami?'

Moje zdanie? Warto było i to bardzo.

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna wycieczka. Możesz jeszcze napisać jaki orientacyjnie był koszt wyjazdu i ile trwał i co się działo w Pucku? Dziewczyny ze zdjęcia czekały?:D

 

W zeszłym roku tylko do Lwowa jechałem na majówkę z dziewczyną i kumplem od strony Przemyśla i powrót przez pętlę Bieszczadzką i Solinę. Smarować nigdzie nie musieliśmy :P ale droga była fatalna - albo dziura na dziurze, albo 20km frezowanej drogi ze znakiem "uwaga roboty drogowe" w połowie odcinka :P

 

Na Ukrainę motórem wrócę na pewno :)

 

P.S. Do Kryjówki nigdy nie wszedłem, ale faktycznie jest związana z UPA. To jest klub czy pub ?

Polecam we Lwowie za to knajpę/pub Gazowa Lampa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi u Puck, to było Puckanie :D Koszt to ponad trzy tysie... A wyjazd z tego co pamiętam to jakieś 12-14 dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krym.. :) Też byliśmy w sierpniu :) Wspomnienia mega, przeżycia niezapomniane :D Warto jechać. Fajnie, że coś skrobnąłeś. Ja za moją relacje z wyprawy zabieram się od powrotu i jakoś zebrać się nie mogę :huh: Pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olka nie ukrywam ze czekam ze zniecierpliwieniem,

napisz tutaj mapka trasa i stan dróg :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje wyprawy. Po nocach śni mi się motocyklowa wyprawa na Krym i kiedyś (mam nadzieję, że już niedługo) zrealizuję marzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem na Krymie 4 lata temu. Wtedy jeszcze z rodzicami, hehe, małolat byłem straszny.

Wspomnienia meeega, widoki, ludzie, niezapomniane przeżycia.

Też polecam serdecznie, no i gratuluje wyprawy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super wyprawa- gratuluję.

Fajny, krótki opis, szkoda że bez video :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało foto z plaży :)

 

Gratuluję wyprawy !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super wyprawa- gratuluję.

Fajny, krótki opis, szkoda że bez video :(

 

Video mamy z plaży :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fantastyczna sprawa taka wyprawa :)

 

 

Ale relacja bardzo krótka i fotek malutko :(

 

 

 

Panie na motocyklach :applause:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla samych panien plazowych warto taki kawal drogi zrobic:) Super, Krym zawsze mi sie marzyl, a na moto to juz potega:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym dostać bana na 8 lat i zaraz zostałby usunięty z jutjuba, więc nie da rady :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym dostać bana na 8 lat i zaraz zostałby usunięty z jutjuba, więc nie da rady :(

 

O bana się nie bój a są inne serwisy na filmy, nie migaj się...!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nasze grube brzuchy, niestety musicie obejść się smakiem. Za jakiś czas może dorwę więcej fajnych fotek, bo teraz są razem z komputerem na morzu z moim kolegą Bachem. Stay tuned :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym dostać bana na 8 lat i zaraz zostałby usunięty z jutjuba, więc nie da rady :(

 

 

Aaa... bo chcialem jakies konkretne plusowe argumenty przemawiajace za taka wyprawa :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa... bo chcialem jakies konkretne plusowe argumenty przemawiajace za taka wyprawa :P

 

Proszę bardzo - we Lwowie za paczkę fajek, 0,7 Finlandii i sok zapłaciłem 11zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo - we Lwowie za paczkę fajek, 0,7 Finlandii i sok zapłaciłem 11zł :)

 

Jestem niepalacy, ale reszta wyglada obiecujaco ;)

Chociaz i tak najbardziej chyba pokusilaby mnie ta plaża noo.... ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem niepalacy, ale reszta wyglada obiecujaco ;)

Chociaz i tak najbardziej chyba pokusilaby mnie ta plaża noo.... ;P

 

Taki widok to nie jest rzadkość, tam jest europejski a nie polski styl plażowania. W dodatku Krym to takie Saint-Tropez rosyjskich biznesmenów, no i ceny też wyższe. W Polsce nie uraczysz fajnej panny w stringach na plaży, a tam w normalnym bikini rzadko chodzą. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki widok to nie jest rzadkość, tam jest europejski a nie polski styl plażowania. W dodatku Krym to takie Saint-Tropez rosyjskich biznesmenów, no i ceny też wyższe. W Polsce nie uraczysz fajnej panny w stringach na plaży, a tam w normalnym bikini rzadko chodzą. :)

 

 

No i wlasnie o to chodzi !!! :)

 

 

 

Fajna wyprawa. Ja planuje swoja pierwsza na spokojnie, moze w sierpniu na Bornholm. Ale zobaczymy co zycie przyniesie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wlasnie o to chodzi !!! :)

 

a gdyby to była Twoja laska to byś za nią biegał i zasłaniał ręcznikiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.