Skocz do zawartości

Zjęcie Z Fotoradaru Bez Widocznej Rejestracji


Gość siwy669
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Straszą ludzi sądem, bo to skutkuje. Dostają siano, bo ludzie boją się sądu, a prawda jest taka, że nawet jakby cię ukarali to będzie cię to 30zł więcej kosztować.

 

Ja bym nie przyjął mandatu dla zasady. Jak chcą karać motocyklistów to niech kupią lepszy sprzęt robiący foty od tylca. A inaczej niech się odp*****lą :trzepie: .

Oczywiście czy przyjmiesz czy nie jest twoją prywatną sprawą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądu się raczej nie boję, ale nie wiem czy tak 30zł więcej. Raczej koszta sądowe wynoszą więcej, a poza tym mają teraz w Trzebnicy kamerę na statywie i mogą sfilmować całą twoją jazdę aż do sfilmowania tablicy z tyłu. Ciekawe też, że powinien mnie zatrzymać skoro widział, że jadę szybciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotka jest marnej jakości, rejestracja nie widoczna. Zeznanie przeciw zeznaniu. Twarzy nie widać, a rejestracja może być podana z głowy. Nie widzę tu bardzo możliwości, żeby ukarać człowieka widmo.

 

No chyba, że strażnicy magicznych szkatułek mają drugą fotkę, o której nie mówią. Znajomej wysłali kiepską - a na komputerze pokazali drugą o wiele lepszej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie z tymi kosztami sądowymi to jest różnie. Jedni piszą, że 80zł inni 30.

 

Zdjęcie jest kiepskiej jakości ze względu na oszczędności w druku. Na pewno mają w lepszej. Jednak nie widać rejestracji.

Jeśli mają 2 zdjęcie z tyłu to chyba takie powinno być wysłane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie Krzysiek poruszył dobrą kwestię, a jak mają fotę od tyłu? Pytałem czy mają zdjęcie z tablicą, bo to chyba nie mój motocykl. Stwierdził, że nie mają, ale mają protokół,

 

ale raczej nie zdążyłby obrócić fotoradaru, bo on jest na statywie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co się dowiedziałem to mogą tak robić; "zeznanie swiadka to taki sam dowod dla sadu jak kazdy inny"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co się dowiedziałem to mogą tak robić; "zeznanie swiadka to taki sam dowod dla sadu jak kazdy inny"

 

To ja powiem, że jechałeś 300km/h przez miasto i co? A powiem tak np. bo cię nie lubię. Zdjęcie w tym przypadku nie jest dowodem, bo nie jest zgodne z wyżej podaną przeze mnie ustawą określającą warunki techniczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzaj się na zapłacnie mandatu, upieraj się że to nie twój motocykl.

Strażnik mógł się pomylić lub zapisać i podać numery rejestracyjne prawidłowo jadącego motocykla :vroom:

On maprawo się pomylić a ty masz prawo nie pamiętać czy jeździłeś w tym dniu :angel:

Są to dowody poszlakowe które są niewystarczające, jeśsli się przyznasz to po tobie jeśli nie, zawsze istnieje domniemanie niewinności. W tym przypadku doradzam szczerze powiedz NIE PRZYJMUJE tylko musisz trzymać się tego do końca, jeśli już nie zeznałeś oczywiście czegoś innego.

Edytowane przez Hunganson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do właściciela przyslą żadanie wskazania komu powierzył pojazd w dniu x o godz y. Napisza że masz na to 7 dni co jest bzdurą i ściemą. Przecztaj kodeks drogowy art 78.4. Wkazanie obcokrajowca z imieniem nazwiskiem i adresem na wysłanej im kartce papieru zamyka sprawę. Nie odpisuj na ich formularzach. Wykroczeń nie moga ścigać poza granicami PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bez jaj panowie.Przecież takich motocykli jeździ po Polsce kilka tysięcy a może kilkaset jak nie więcej tak wygląda.A czyje to moto.Ja nie przypominam sobie żebym akurat był w tym miejscu o tej porze.Raczej powinienem być wtedy w domu o ile dobrze pamiętam.A jakaś fotka twarzy jest bo tam to ja nie wiem czy to ja czy nie ja i czy to mój motocykl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja powiem, że jechałeś 300km/h przez miasto i co? A powiem tak np. bo cię nie lubię. Zdjęcie w tym przypadku nie jest dowodem, bo nie jest zgodne z wyżej podaną przeze mnie ustawą określającą warunki techniczne.

W połączeniu z zeznaniem f-sza może być dowodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do właściciela przyslą żadanie wskazania komu powierzył pojazd w dniu x o godz y. Napisza że masz na to 7 dni co jest bzdurą i ściemą. Przecztaj kodeks drogowy art 78.4. Wkazanie obcokrajowca z imieniem nazwiskiem i adresem na wysłanej im kartce papieru zamyka sprawę. Nie odpisuj na ich formularzach. Wykroczeń nie moga ścigać poza granicami PL

 

Prawdą było by to co piszesz jeśli przedstawione zdjęcie wskazywało by widoczną tablicę rejestracyjną, a z tego co kolega pisze zdjęcie jest bez tablicy A TO ZASADNICZA RÓŻNICA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdą było by to co piszesz jeśli przedstawione zdjęcie wskazywało by widoczną tablicę rejestracyjną, a z tego co kolega pisze zdjęcie jest bez tablicy A TO ZASADNICZA RÓŻNICA.

zasadniczą różnicą jest tu to, że FUNKCJONARIUSZ był na miejscu zdarzenia i może zeznawać, a że jest funkcjonariuszem to może być świadkiem który poręcza za to, że to właśnie ten motocykl wtedy jechał. Jedyną opcją jest wysłanie danych osoby zza grnaicy.

 

Ja tego sobie nie wymyślam, tylko pośredniczę poprzez forumprawne i nie chcę dla nikogo, źle-a wręcz przeciwnie. "Kumpelskie" doradzania nie są zawsze dobre.

 

PEACE&LOVE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj tematu jak ja mialem tylko ja mialem zdjecie tablicy nieczytelne odpisz im tak jak ja i po sprawie jak pojda do sadu to powiesz ze nie wiesz kto bo nie wiesz czyj sprzet i oni ci maja udowodnic ze to twoj a nie miecia, napisz tez ze chcesz dowody ze straznik dobrze numer zapisal i nie pomylil sie, znajdz tez swiadka ze w domu byles albo powiedz ze u mnie :-) nie daj sie baranom, nasze slowa przeciwko ubekowi a nie od dzis wiadomo ze chca kase a nie bezpieczenstwo

 

 

Wysłano z Tapatalk

Edytowane przez esterboy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tu śmierdzi. Skoro był na miejscu i widział wykroczenie to powinien zatrzymać pojazd do czego ma prawo. Skoro tego nie zrobił to wtedy nie stwierdził takiego wykroczenia, a to że później stwierdził, że jednak popełnił wykroczenie to już jego sprawa.

Na podstawie jakieś notatki nie może wystawić mandatu.

 

Nie jestem prawnikiem. To są tylko moje interpretacje przepisów (kilka wcześniejszych było pisanych w oparciu o konsultacje z prawie prawnikiem :P ).

 

W jakim domu? On był u mnie na piwie :P

Tylko żeby całe forum tak nie powiedziało :D

Edytowane przez jab2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No piwo piliscie ibto nie mogl byc on bo prawo zabrania jazdy po pijaku, a on jest prawy obywatel, nie daj sie, jak zobacza ze ludzie sie poddaja to dalej beda walic wbuja

 

 

Wysłano z Tapatalk

Edytowane przez esterboy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tu śmierdzi. Skoro był na miejscu i widział wykroczenie to powinien zatrzymać pojazd do czego ma prawo. Skoro tego nie zrobił to wtedy nie stwierdził takiego wykroczenia, a to że później stwierdził, że jednak popełnił wykroczenie to już jego sprawa.

Na podstawie jakieś notatki nie może wystawić mandatu.

 

Nie jestem prawnikiem. To są tylko moje interpretacje przepisów (kilka wcześniejszych było pisanych w oparciu o konsultacje z prawie prawnikiem :P ).

 

W jakim domu? On był u mnie na piwie :P

Tylko żeby całe forum tak nie powiedziało :D

Jak miał jego zatrzymać skoro dopiero po zrobieniu zdjęcia mógł stwierdzić, czy przekroczył prędkość? Raczej Usaina Bolta, nie zatrudnili w swoje szeregi, poza tym kto, poza tym funkcjonariusze straży miejskiej(to już moja może juz stara wiedza) nie maja prawa zatrzymywać pojazdu który jest w ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od niedawna mają prawo zatrzymać pojazd na terenie zabudowanym.

 

Co do reszty to chyba dyskusję trzeba urwać, bo aż serwer się zagotował :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario to jest pieprzone 80 zł, pewnie, że paru takich i kaska się zbiera. No temat oczywiście przemyślę.

 

@Jab spoko daj znać.

 

Jeżeli odpuscisz to wyrazasz zgode na to, zeby to panstwo bylo takie zj***ne i pomagasz w tym. Pogadaj z kims z innego miasta -nie bylo cie wtedy. Motocykla tez. Mozesz zrobic zdjecie u kumpla na dzialce z datą z tamtego dnia. A co, że strażnik rzekomo coś tam widział? Mógł źle zapisać. Ludzie nie są nieomylni. Nie ma zdjęcia z rejestracją -nie ma sprawy. W życiu bym się nie zgodził i ciągałbym się po sądach o przekroczenie uprawnień. Założyłbym sprawę cywilną przeciwko strażnikowi.

 

Rzekomo jesteśmy państwem prawa: nie ma dowodów? -do widzenia. Nie dawaj się naciągać. Urzędnik myśli, że może robić co mu się podoba? -otóż nie może.

Edytowane przez BANdziorro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz do tych wszystkich "młodych gniewnych". Łatwo jest pisać jak się nie jest w sytuacji jak kolega wyżej, czy ja kiedyś byłem. A jak by przyszło co do czego to wydaje mi się, że z osób tu piszących, którzy piszą o nie przyjęciu mandatu i się kłóciło, może 1 no może 2% zrobiły by tak w realu, i to zapewne te co mają żonę/kochankę/ojca/matkę etc prawników czy radców prawnych a wezwanie do sądu było by w miejscu zamieszkania a nie 500km od. Ot takie moje zdanie na podsumowanie 3 stron tematu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zapłacił mandat z pokorą.

Ponoszę odpowiedzialność za swoje działania.

Wiem, czym grozi łamanie przepisów, czyli łąmiąc je zgadzam się na poniesienie kary i przyjmuję ją na klatę.

Tyle ode mnie, ale ja zawsze byłem dziwny i nigdy nikogo nie namawiam do tego, by postępował jak ja, bo to się najczęściej źle kończy :D

 

 

Co innego, gdybym nie złamał przepisów, a by mi jakiś wyimaginowany mandat przysłali, wtedy :fucku: i do zobaczenia w sądzie.

Edytowane przez Kukuryku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie w tym celu, aby sie nie szczypać z takimi wieśkami wykupiłem ubezpieczenie DAS i nawet gdybym musiał pojechać to oni mi za podróż zwrócą, a jeżeli moja obecność nie jest konieczna to wysyłają prawnika i tyle. Polecam. Tylko drogawo jakieś 250pln za rok. Ale nawet ubezpieczyciel od OC lub AC patrzy inaczej na ciebie wysyłając rzeczoznawce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to reasumując temat. Spoko każdy po trochę ma rację, ale tak jak napisał @Kefirek dobrze się mówi nie będąc w Mojej sytuacji i tak jak napisał @Kukuryku gdybym nie jechał to oczywiście :fucku: , ale chyba trzeba to przyjąć na kletę i zapłacić. No ale jeszcze przemyślę temat. Dam znać jaką podjąłem decyzję.

 

Dzięki za dyskusję w temacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobszszsz, to moja WIELKA rada - nie bądź głupi. Podaj obcokrajowca - imię, nazwisko i nazwa ulicy z numerem domu - powiedz, że to kolega/ chłopak koleżanki czy coś. Kiedyś jak ci te dwa punkty zabraknie to będziesz płakał że wziąłeś. Ja piszę z autopsji bo dokładnie dwa czy trzy lata tak zrobiłem. było chyba 86 na 50. U mnie była rejestracja itp ale nie było widać twarzy. Ja piszę że tak zrobiłem, więc nie są to opowiadania że słyszałem, czytałem czy coś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.