Skocz do zawartości

Knee Down - Schodzenie Na Kolano W Zakrętach


Wojtuniunia
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Wojtecki, nie ściemniaj, chyba że masz resor piórowy, ważymy mniej więcej tyle samo więc mi tu nic nie sugeruj :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtecki, nie ściemniaj, chyba że masz resor piórowy, ważymy mniej więcej tyle samo więc mi tu nic nie sugeruj :P

 

no dobra, mozemy wazyc tyle samo..ale ja mam ustawiona zawieche, i przod i tył a Ty jak masz z tylu ustawione np standardowo na 75 kg no to sorry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

ma ktoś napisy do Kaith Cod'a bo ni cholery nie mogę znaleźć, film ma 1,7GB +173MB o zawieszeniu, ktoś pisał, że bestplayer sam ściąga, nie ściąga, fajny film ale nie kumam jakiś 30-40% a tutaj to ważne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem ten temat i zauważyłem, że nikt nie wspomniał o najważniejszej kwestii przy pokonywaniu zakretów czyli o pracy gazem. Może się okazac że wojtecki nie może złożyc moto nie przez pozycję w siodle, ale przez to że nie dodaje gazu w zakęcie/daje go za mało. Przez co moto siada na zawieszeniu i dodatkowo jest jeszcze scisnake przez siłe odśrodkową która powstaje kiedy kładzie moto przez co bardzo zmniejsza się prześwit i maksymalna możliwośc pochyłu moto.

 

A więc rada :-) Jak przycieracie podnóżkami to znaczy, że to najwyższa pora, żeby odkręcic bardziej manetke gazu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm cenna uwaga, byc moze cos w tym jest...gazu dodaje oczywiscie, ciezko mi ocenic czy za mało ale na tym rondzie wiecej jak 90 km/h nie jestem w stanie wydusic...nawet jak bede jechal wolniej i wiecej tego gazu dodam to wkoncu i tak osiagne ta granice predkosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz... rozmawiamy o technice pokonywania zakrętów na moto a nie o technice jeżdzenia w kółko... :-)

 

Kwestia jest tego typu, że w normalnym w teorii moto rozkład masy powinien byc 40/60 (przód/tył), bo tak rozkłada się powierzchnia styku opon z asfaltem (z tyłu zawsze szerszy kapec). Żeby to osiągnąc z normalnego rozkładu który wynosi 50/50, motocykl po prsotu musi przyspieszac. Przy normalnym zakręcie trzeba ustalic taką predkosc na wejściu, żeby mozna było równomiernie go pokonac bez odejmowania gazu. Ale tak jak mówie, ta technika raczej się nie tyczy jeżdzenia w kółko po rondzie, a przynajmniej nie na dłuższą metę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam w której książce o tym było napisane, ale poruszany był ten temat.

Tak w skrócie...

Środek opony różni się wielkością od jej krańców. Dokładnie mówiąc, mają one mniejszą średnicę.

Jeśli jedziemy ze stałą prędkością po linii prostej i zaczynamy składać się, przechodzimy na bok opony.

Jeśli utrzymamy stałą prędkość, automatycznie zacieśni nam zakręt schodząc do wewnętrznej.

Dlatego, żeby utrzymać żądany promień (stały) należy odpowiednio operować manetką gazu (z wyczuciem oczywiście).

Na rondzie masz stały promień skrętu, więc po ustaleniu prędkości przy danym złożeniu, pozostaje cieszyć się jazdą.

Jeśli odpuścisz gaz, pójdziesz na wewnętrzną. Jeśli dodasz, (motocykl będzie się prostował) to musisz pogłębić złożenie żeby utrzymać się na rondzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uściślając:

 

Opona ma różne wielkości obwodu mierzonych po szczycie (największy obwód) i bokach opony (na skraju opony obwód jest najmniejszy). Jeżeli kładziemy moto w zakręcie, to opony zaczynają się poruszac po mniejszym obwodzie przez co opona obracająca się z taką samą prędkąścią jak przy jeździe na wprost z racji mniejszego obwodu pokona w zlożeniu mniejszą odległośc. I mamy tu dwie konsekwencje tego: 1. moto zwolni nam trochę albo 2. jako, że moto ma jakiś swój pęd to wymusi na pracującym silniku zwiększenie obrotów silnika albo mix 1 i 2, czyli troche zwolni i nieznacznie zwiększa się obroty.

Tak czy inaczej, konsekwencją 1. jest to, że jak moto zwalnia, to przesuwa się środek ciężkości na przód, przez co moto jeszcze bardziej odbiega od idealnego rozkładu masy wynikającego z jego konstrukcji czyli 40/60. Zeby temu zapobiec trzeba dodac gazu! :) I pamietac o tym, ze przy każdym odjęciu gazu, moto przestaje przyspieszac i efekt jest zblizony do hamowania czyli spowrotem dociązamy przód a nie tył gdzie mamy szerszego kapcia i teoretycznie większą przyczepnośc. Wiec jak dodawac gazu to tak, żeby nie trzeba było go odpuszczac. Jeżeli podczas składania nie doda się gazu to jeden z efektów będzie taki jak pisałem powyżej, a drugi to tzw. "walenie się" moto w zakręcie, co może doprowadzic w prostej linii do gleby.

Konsekwecje 2 są takie same jak 1, oprocz przypadku w którym już jadąc prosto obroty mamy na czerwonym polu, a moto wymusi nam jeszcze podbicie ich o pareset rpm więcej a bedzie to niemozliwe. Ale to chyba sytuacje nie występujące podczas niedzielnego smigania :D

 

Tak czy inaczej kupa takich informacji jest w ksiażce Twist of the wrist vol. 2 wiec polecam lekturke :)

 

A jeszcze wracajac do tego co napisałes: "Jeśli odpuścisz gaz, pójdziesz na wewnętrzną. Jeśli dodasz, (motocykl będzie się prostował) to musisz pogłębić złożenie żeby utrzymać się na rondzie." To ja bym nie proponował odpuszczac gazu w złożeniu, bo moto nie tyle może zacieśnic tor jazdy, co może przez to stracic siłe równoważącą siłę grawitacji i moto może się położyc :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Jeśli chodzi o schodzenie bandziorem na kolano to trzeba szczerze przyznać że bandzior nie jest do tego stworzony. W moim przypadku składają się na to następujące czynniki:

 

a. Standardowe ułożenie podnóżków - przy większym złożeniu szorują po asfalcie

b. Ustawienie wydechu - szoruje po asfalcie

c. Gmole - ostro szorują, w pewnym momencie prawie wbiły się asfalt co zaowocowało nagłym spoceniem się okolic odbytu.

 

 

http://ifotos.pl/img/Kopia-Zdj_ewxqsx.jpg

 

Kopia-Zdj_ewxqsx.jpg

 

 

1 i 2 . Wąska kierownica - niestety nie daje możliwości "pełnego wyrzucenia ramion" poza bryłę motocykla.

 

Trzeba pogodzić się z tym że bandzior nie kładzie się w zakrętach tak jak sportowe szlifierki, aczkolwiek możliwość zejścia na kolano jest.

 

W związku z powyższym jak tylko kwota PLN na koncie uzyska odpowiedni poziom, w garażu zawita 954 RR :-)

 

Pozdr

Edytowane przez Mikelito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmiar kierownicy nie ma tu żadnego znaczenia, bo "wyrzucasz" ciało poza bryłę motocykla.

 

Według mnie "schodzenie na kolano" nie jest po to żeby szorowac kolanem po asfalcie, bo to tylko efekt uboczny. Technika ta ma za zadanie umożliwic szybsze pokonywanie zakrętów i można ją wykonywac praktycznie na każdym sprzęcie.

 

Jeżeli doskwierają ci w złożeniu punkty a,b,c o których pisałeś to proponuje zastanowic się nad tym jak pracujesz gazem w zakręcie, bo to może byc podstawowa przyczyna tego, że moto ma za mały prześwit. Jeżeli pracujesz dobrze gazem masz poprawnie wyregulowane zawieszenie a a,b,c dalej występuje to pewnie z bandziora wycisnąłeś już wszytstko co się da :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmiar kierownicy nie ma tu żadnego znaczenia, bo "wyrzucasz" ciało poza bryłę motocykla.

 

Według mnie "schodzenie na kolano" nie jest po to żeby szorowac kolanem po asfalcie, bo to tylko efekt uboczny. Technika ta ma za zadanie umożliwic szybsze pokonywanie zakrętów i można ją wykonywac praktycznie na każdym sprzęcie.

 

Jeżeli doskwierają ci w złożeniu punkty a,b,c o których pisałeś to proponuje zastanowic się nad tym jak pracujesz gazem w zakręcie, bo to może byc podstawowa przyczyna tego, że moto ma za mały prześwit. Jeżeli pracujesz dobrze gazem masz poprawnie wyregulowane zawieszenie a a,b,c dalej występuje to pewnie z bandziora wycisnąłeś już wszytstko co się da :)

 

 

No moim skromnym zdaniem rozmiar kierownicy i jej budowa ma ogromne znaczenie - jeśli spojrzysz na kierownice w sportach to zobaczysz że jest ona przede wszystkim niżej umieszczona co wymusza pochyloną pozycję oraz rączki od kierownicy są zgięte pod dużo większym kontem niż w seryjnej kierownicy od B6. Dzięki temu masz na przykład możliwość pełnego wyprostu lewej ręki (przy wypchnięciu linii barków poza motocykl) przy skręcie w prawo bez konieczności wyginania nadgarstka.

 

Tak jak robi to kolega Michalec na zdjęciu:

 

Kopia-Zdj_ewnhpa.jpg

 

Uzyskanie takiej pozycji na B6 jest chyba raczej ciężkie do zrobienia ale pewnie nie niemożliwe :-)

Edytowane przez Mikelito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Próbował ktoś z Was zrobić knee down z plecaczkiem? ...na Bandicie oczywiście

 

Pytam poważnie :)

 

Ogólnie mój plecaczek bardzo dobrze czuje się na swoim miejscu i pragnie doświadczyć głębszego zejścia w zakręcie (czyt. knee down).

 

Teraz tak:

Zawieszenie testowane na różnych ustawieniach. Wspólnie zgodziliśmy się na 1 ustawienie (7/2), nawet po zmianie napięcia wstępnego o 1 w dół (bez jej wiedzy) było skomentowane, że coś jest nie tak z zawieszeniem :)

Opony: tył nowa, przód będzie nowa

Trasa: czeskie winkle ;)

 

Moje odczucia:

Wyjeździłem już parę kilometrów z plecaczkiem i zauważyłem, że świetnie sobie z tyłu radzi. Powiem więcej, jazda z nią nie jest uciążliwa, bo doskonale współpracuje na zakrętach. Waży zaledwie 50kg, więc nie odczuwam tego jakoś przesadnie.

Jeździliśmy razem "trochę" szybciej i było naprawdę ok. Schodziłem nisko w zakrętach, jednak nigdy na 100%... że tak powiem. Dlaczego? Ja mam pełny ubiór, ona jeszcze nie.

Za jakiś czas (po remoncie motocykla, skompletowania ciuchów dla niej) zamierzam spróbować zejść, aż do zamknięcia opony i wykonania knee down z pasażerem :)

Zastanawiam się tylko czy to możliwe na Bandicie :) Zdaję sobie sprawę, że lepszy byłby "plastik", ale niestety na chwilę obecną nie mam na dodatkowego sprzęta.

Może ktoś z Was robił knee down z plecaczkiem i podzieli się doświadczeniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem w przedostatnim motocyklu, bodajże podczas testu opon fajna fotkę. Jak na duzym bandziorze jak z pleczkiem schodzą do kolana :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widziałem Mamutmena z lubą jak szorowali kolanem na zeszłorocznej motoszkole i to w deszczu :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widziałem Mamutmena z lubą jak szorowali kolanem na zeszłorocznej motoszkole i to w deszczu :o

tylko ze Mamut ma 1200 a tam troche lepiej mozna ustawic zawieszenie z przodu jaki z tylu,

co nie znaczy ze na 600 nie da rady przytrzec kolana z pasazerka ( 50 kg z tylu - niewielka roznica ) jak siedzi spokojnie i wspolpracuje z kierowca to mozna sprobowac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widziałem Mamutmena z lubą jak szorowali kolanem na zeszłorocznej motoszkole i to w deszczu :o

 

Mamutmen zapraszamy do tablicy... prosimy o jakiś "know-how"

 

tylko ze Mamut ma 1200 a tam troche lepiej mozna ustawic zawieszenie z przodu jaki z tylu,

co nie znaczy ze na 600 nie da rady przytrzec kolana z pasazerka ( 50 kg z tylu - niewielka roznica ) jak siedzi spokojnie i wspolpracuje z kierowca to mozna sprobowac ;)

 

Z tyłu mam amortyzator z 1200 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja widziałem Mamutmena z lubą jak szorowali kolanem na zeszłorocznej motoszkole i to w deszczu :o

 

Heh dzięki za połechtanie mego samczego ego :P

 

Mamutmen zapraszamy do tablicy... prosimy o jakiś "know-how"

Z tyłu mam amortyzator z 1200 ;)

 

Sprawa jest nieco skomplikowana.

Po 1 Nie czuje się, że jestem ekspertem w tej kwestii. Wręcz przeciwnie muszę się jeszcze dużo nauczyć (choć oponę zamykam z plecaczkiem).

Po 2 Przy jeździe "knee-down" z plecaczkiem niebagatelne znaczenie ma zachowanie pasażera. Ja mam to szczęście, że mój plecaczek urodził się na motocyklu i zachowanie na nim wyssał z mlekiem matki. :) Z moją żońcią czuję się pewniej w zakrętach bo świetnie (mimo swej piórkowej wagi) dociąża tył i balansuje swym zgrabnym ciałkiem mryyy :D Nie wiem jak to robi bo nie mam z tyłu oczu. W schodzeniu do kolana z pasażerem Ona musiałaby się też wypowiedzieć.

Po 3 Tylne zawieszenie usztywniłem. Musiałbym zobaczyć na jaką cyfrę mam ustawione.

Po 4 Są 3 techniki schodzenia w zakręcie: 1 pochylenie się z motocyklem, 2 wyjście kolanem i ciałem do przodu motocykla bez wychylania kolana na zewnątrz i 3 ta najbardziej widowiskowa wychylenie ciała i kolana na zewnątrz motocykla. Nie mam slajderów na stroju motocyklisty więc nie doprowadzam do styku kolana z asfaltem. Nie chce oglądać swojej rzepki bez użycia rentgena :D Więc jak chcę zamknąć oponę to przy wychyleniu kolana, ciała a co za tym idzie środka ciężkości do przodu.

Po 5 Zawsze rozgrzewam opony przed takimi ostrymi zakrętami. Przy temp asfaltu dochodzącymi do 50 st. C robię to zdecydowanie krócej.

Po 6 Jak to pisali moi przedmówcy w zakręcie dodaję z wyczuciem gazu i działam przeciwskrętem.

Po 7 Reszta to kwestia wyczucia motocykla, dobrych opon i zdrowego rozsądku by nie przegiąć :)

Jest problem bo nie mam żadnego filmu i zdjęć z jazdy z plecaczkiem. Zabieram się za takie coś ale zabrać się nie mogę. Może się uda jeszcze w tym roku. Muszę tylko kolegę poprosić o robienie zdjęć/filmu jak my to robimy (w sensie pokonywania zakrętów na moto z plecaczkiem - bez skojarzeń :P).

 

Ustawienie zawieszenia ma znaczenie :) Amor od 1200 ma zdecydowanie lepsze parametry niż 600, szczególnie jeśli obciążenie w postaci kierowcy i plecaczka się zwiększa :P

Edytowane przez MamutMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Wychodzi na to, że u mnie większość czynników się zgadza :) pozostaje wymiana opon i... testy, testy.

 

Bardzo chętnie zobaczyłbym jak robisz "to" :D z plecaczkiem. Muszę przypatrzeć się w jakiej ona jest pozycji, bo to ma na pewno ogromne znaczenie, żeby wszystko poszło sprawnie ;)

Edytowane przez And'GP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chętnie zobaczyłbym jak robisz "to" :D z plecaczkiem. Muszę przypatrzeć się w jakiej ona jest pozycji, bo to ma na pewno ogromne znaczenie, żeby wszystko poszło sprawnie ;)

 

 

:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Wychodzi na to, że u mnie większość czynników się zgadza :) pozostaje wymiana opon i... testy, testy.

 

Bardzo chętnie zobaczyłbym jak robisz "to" :D z plecaczkiem. Muszę przypatrzeć się w jakiej ona jest pozycji, bo to ma na pewno ogromne znaczenie, żeby wszystko poszło sprawnie ;)

 

:D :D :D ... ucz się Andy.... ucz... w życiu się wszystko przydaje :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D :D :D

bo ja wzrokowcem jestem...

...jak się nie zobaczy, to się nie nauczy ;)

Edytowane przez And'GP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

To i moje ego zostało połechtane :D :D

Jak da radę to na dniach planujemy zrobić małą sesję na moto, więc wrzucimy fotki i/lub filmik jak "to" robimy na zakręcie :P Bo szczerze, to nie wiem jak mam to wytłumaczyć. Nigdy się nie zastanawiałam w jaki sposób to robię, bo wydawało mi się to naturalnym zachowaniem - moto się pochyla, to ja razem z nim, tak jak kierowca. Ewentualnie wychylę głowę sprawdzić ile jeszcze od asfaltu :P Ale tak na marginesie, to tylko na naszym Dziorze czuję się rzeczywiście pewnie na zakrętach, bo np. kiedy jechałam jako pasażer na Gs500 czy ostatnio - Zippie Nitro 250 to jakoś tak było dziwnie i niepewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Wybaczcie Bandyci, niestety jak do tej pory nie udało nam się zorganizować sesji... co chwila coś komuś wypada i ciężko się zgadać. Jak się w końcu uda to oczywiście fotki będą. Ale wydaje mi się, że złoty środek to po prostu utrzymywać ten sam kąt co motocykl - zarówno kierowca jak i pasażer. Ot, i cała filozofia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.