[Kask] Shiro - Sh-3700 Monza

[Gość ascoron]

Witam,
Chciałbym opisać Kask, którego używam od trzech sezonów. W trakcie tego czasu przeżyłem z Nim dosyć sporo w różnych warunkach (od 40. stopni w cieniu do małych minusów, deszcze wszelkiego rodzaju, mgły, wiatry – nawet huraganowe, a żeby tego było mało to jeszcze chmurę komarów zasłaniających niebo, coś lepkiego spod tira, strasznie grubego szerszenia i na pewno jeszcze wiele innych, mniej ważnych rzeczy o których teraz nie pamiętam).
Tym moim Przyjacielem który jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo mojego czerepu jest Shiro SH-3700 Monza. Pewnie wiele z Was pomyśli: co to w ogóle jest za firma? … i zaraz włączy Allegro, a tam niemiła niespodzianka, tylko jedna strona wyników…
(Piszę tak, ponieważ czytałem już takie opinie, że firma z założenia jest beznadziejna jeśli nie ma stu stron na allegro i nie można znaleźć jej kasków w „każdej biedronce”).

Wstęp teoretyczny:
Producent i model: Shiro Sh-3700 Monza (hiszpańska firma, więc pierwszy duży plus za brak: Made In China), są spore szanse ze kask przeszedł wszystkie testy i spełnia wszystkie normy jakie narzuca sroga mama: Unia Europejska. Z tyłu są naklejki Ece 22.05 i Flaga Uni.
Kilka zdjęć:






Ale może przejdźmy do konkretów:
Chyba dla nas najważniejsze - skorupa!!!
Wykonana jest z włókna szklanego. To znacznie lepszy surowiec w porównaniu z materiałem termoplastycznym wykorzystywanym do wykonania tanich kasków. Z drugiej strony wytrzymałość będzie zależała od wielu elementów m.in. materiału, grubości czy ilości warstw. W tym przypadku na pewno będzie gorsza niż w kasku za 2000zł ale lepsza niż w kasku za 200zł. To w sumie logiczne. Na zewnątrz występują tylko lokalne zadrapania, wynikające z normalnego użytkowania. Lakierowanie dobre (jak już gdzieś odprysło to nie powiększa się z czasem).
Jeśli chodzi o kształt to jak najbardziej aerodynamiczny, dzięki któremu nie czuć oporu powietrza nawet przy dużych prędkościach. Wiadomo, jak się odchyli głowę w bok to śwista dosyć głośno.
Wizjer:
Jak dla mnie w codziennym użytkowaniu jest nie do zarysowania (kamyczki i inne dziwne rzeczy spod kół nie dają mu rady, szerszenie też nie). Porysował się tylko przez upadek z lusterka i jedno uderzenie o ścianę w garażu. Tak to już jest, im bardziej się coś szanuje tym bardziej durne rzeczy się zdarzają.
Może być: zamknięty, potem 1/4 , 2/4, 3/4 i całość otwarcia.
Parowanie? - tylko w granicach poniżej 10 stopni i zależne od tego czy nawiew jest otwarty. Nie ma antyfoga, więc warto coś z tym zrobić. Można zastosować folię czy jakiś specyfik, nie wiem bo dla mnie jest ok. Jeśli chodzi o czyszczenie to wystarcza mokra szmatka z mikrofibry, po której nie zostają smugi.
Blenda: Wielu twierdzi, że kask z nią traci dużo na wytrzymałości. Ja jednak wolę mieć może i słabszy kask ale widzieć co się dzieje wokół mnie gdy słońce naprawdę razi, albo gdy jezdnia jest mokra i wszystko się świeci. Lekko chodzący suwak i przycisk zamykający blendę sprawdzają się. Używanie w każdych rękawicach nie stanowi problemu.

Wentylacja: Dwa spore nawiewy u góry kasku i jeden duży z przodu. Ponoć jest aktywna i daje jakieś super efekty. Ja wiem, że spełnia swoje zadanie. Wcale nie czuję się jakbym miał głowę w wiadrze zimnej wody przy dużych temperaturach. Pocenie się zależy i tak od skóry, fryzury itp. Itd.
Wnętrze: Wyjmowane, ale po co? Gdzie sens, gdzie logika prać coś co nie śmierdzi i nie jest brudne.
Dlatego polecam kominiarki. Dzięki temu można powiedzieć, że wnętrze pozostaje prawie jak nowe. Lekko przetarte z tyłu szyi i tylnej części szczęki. Dosyć długi podbródek uniemożliwia podwiewanie. Jeśli chodzi o dopasowanie do twarzy to jak kupiłem trochę gniotło policzki ale szybko się dopasowało i już się nie zmienia. Warto powiedzieć, że nikt inny nigdy nie miał tego kasku na głowie. Dlatego się nie rozbija. Chcesz pożyczać kask? Kup sobie drugi.
Zapięcie: system zatrzymania Micrometric’, tradycyjne sportowe zapięcie DD. Jeśli nie chcesz wiązać na kółka i pasek to wystarczy używać szybkiego, ząbkowanego zapięcia. Bardzo proste w obsłudze w każdych rękawicach.
Grafika: co kto lubi
Poziom hałasu: jak dla mnie cichy, bez różnicy czy jadę 50km/h czy 130km/h. Jednak lubię słyszeć co się dzieje wokół mnie i ten kask to umożliwia. Taka wersja pośrednia miedzy zupełną ciszą a hukiem w uszach. Jak ktoś woli ciszę absolutną to wcale nie musi mieć super wyciszonego kasku, wystarczą stopery.
Waga: 1450+/- 50 gramów. Standardowa dla tego przedziału cenowego. Po prostu czujesz ,że masz coś co chroni Twoją głowę a nie ją urywa.
Cena: od 400zł do 550zł. Wyprzedaż, ostatni model, nowa seria itp. Uważam, że cena super dopasowana do jakości i użyteczności tego modelu.

W sumie to już chyba wszystko. Mam nadzieję, że udało mi się w interesujący sposób napisać recenzję mojego kasku. Jeśli ktoś ma jakieś pytania albo uważa ,że nie mam racji to proszę pisać może przez to zimno coś mi się poprzestawiało. Wierzę, że nie wystąpią komentarze w stylu: „shiro to gówno…” lub „Co Ty wiesz o kaskach…” itp., jeśli nigdy nie używałeś/aś tego kasku. Napisz recenzje o AGV, Nitro albo czymś innym czego używasz. Jeśli będzie z sensem to gdy będę nosił się z zamiarem kupna kasku na pewno wezmę pod uwagę Twoją opinię 
Ja będę zadowolony, jeśli chociaż jedna osoba przeczyta moją epopeję i przy zakupie nowego sprzętu chociaż obejrzy stojącego na półce w sklepie Shiro

[Lightning]

Całkiem ciekawie opisane

 

Duży plus za to

 

 

Porysował się tylko przez jedno uderzenie o ścianę w garażu. Tak to już jest, im bardziej się coś szanuje tym bardziej durne rzeczy się zdarzają.

 

Chciałeś wypróbować uderzając o ścianę?

 

Szczerze mówiąc nie spotkałam się jeszcze z tą marką a może nie tyle co nie spotkałam, tylko nie zwracałam uwagi.

 

przy zakupie nowego sprzętu chociaż obejrzy stojącego na półce w sklepie Shiro

 

No teraz można się rozejrzeć

[Gość ascoron]

Chciałeś wypróbować uderzając o ścianę?

 

Nie do końca strasznie szanuje swój sprzęt i to było traumatyczne przeżycie na szczęście oboje odnieśliśmy tylko małe obrażenia

dzięki za plus

[Lightning]

Nie do końca strasznie szanuje swój sprzęt i to było traumatyczne przeżycie na szczęście oboje odnieśliśmy tylko małe obrażenia

 

Myślałam, że to taki test chciałeś przeprowadzić " test na wytrzymałość"

 

 

 

dzięki za plus

 

spoko

[Tomek]

A jakieś minusy ?

Nie ma rzeczy idealnych

[Gość ascoron]

A jakieś minusy ?

Nie ma rzeczy idealnych

 

 

Przykro mi ale nie wiem co napisać może jestem trochę nieobiektywny i dopiero przy zmianie kasku w przyszłości zobaczę jakieś wady tego modelu (oby nie)

 

O tych idealnych rzeczach to by można długo rozmawiać co dla kogo jakie jest niektórym do idealności chociaż chwilowej wystarcza pełny bak i sprawny motocykl ;d myślę, że wśród PBC nie brakuje takich osób

 

a jednak po namyśle znalazłem jakieś minusy coś co dla mnie akurat jest plusem dla kogoś innego może być totalną katastrofą ;d np poziom hałasu

ja lubię jak słychać, ktoś lubi ciszę

mi nie przeszkadza, że w zimnie czasem paruje, ktoś inny by już przez to nie kupił ;d

opisałem same plusy jednocześnie pokazując minusy ;d

Edytowane 10 Luty 2012 przez ascoron

[Emwu96]

Ja do minusow to bym dopisal slaby wybor kolorystyki

[Gość Oktanski]

A odkopię. Co mi tam. Szukam teraz kasku z blendą, który będzie wygodniejszy i cichszy od mojego AGV K3. Patrzę też na tego właśnie Shiro. Miałem na głowie Sharka S700 i powiem krótko: Dupy nie urywa. Spodziewałem się lepszego wykonania, a tamten kask jest jakiś taki delikatny i plastikowy. Myślę też nad Nolanem N85, w którym dopiero za 1000zł :/ jest fajne malowanie.

Może ktoś jeździł dłuższy czas w w/w kaskach i może napisać jakąś różnicę w stosunku do innych modeli?

[magulon]

Dzięki za opis ciekawe

pozdro