Skocz do zawartości

Jak Obniżyć Spalanie Paliwa W Motocyklu


Mauro22
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Patrząc na poniższy schemat można odnieść takie wrażenie lecz przy zamkniętej przepustnicy 1. Przepływ powietrza przez gardziel jest znikomy ale jednak jest dzięki wycięciom w przepustnicy. Co prawda kanałem 6 nie wydostaje się praktycznie mieszanka. Pracuje wtedy kanał 7 ale podciśnienie które będzie się wytwarzać po prawej stronie przepustnicy nie jest w stanie wyssać więcej paliwa niż jest to ustalone śrubą 7. Mieszanka paliwowo-powietrzna niemoże mieć za dużego współczynnika nadmiaru powietrza λ. Mieszanki zbyt bogate po prostu się nie zapalą.

 

 

 

carbslowsystem.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mauro, pamiętaj że otwór śruby 7 jest wielkością stałą, a podciśnienie nie jest. Gdyby ten otwór elektronicznie/mechanicznie dostosowywał średnicę otworu do podciśnienia to by było tak, jak mówisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszanki zbyt bogate po prostu się nie zapalą.

Zapalą się, ale się nie spalą w całości i będą się jeszcze dopalać po otwarciu zaworu wydechu.

I właśnie dla tego masz strzały w wydechu, bo się nie zdąży spalić w cylindrze :)

Fizykiem nie jestem ale tego typu proces ma miejsce.

 

Przykład zee słomką jest "the best":

pijesz normalnie i szklaneczkę wydoisz w 30 sekund

będziesz ssał jak głupi (jęzor i paszcza ci się zmęczy) ale ten sam drink zniknie w 10 sekund

 

Hajdas - chyba rozwiałem wszelkie wątpliwości

Edytowane przez Gamer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie tak wymyśliłem że można by chyba obniżyć spalanie niewielka przeróbką nie tracac na mocy a może nawet zyskując jw taki oto sposób.Nie wiem czy bezpieczny ale paten zawsze jakiś jest.

Jak wiemy w clu podniesienia chwilowej mocy i bleble ble stosuje się podtlenek.

A jak by tak zamontować mała butle z czystym tlenem za filtrem powietrza wtedy mamy mieszankę bogatszą w tlen czyli lepiej się spala czyli mniej jej potrzeba do uzyskania takiej samej sprawności .Tak mi się wydaje może i coś pomieszałem

Ilość wstrzykiwanego tlenu można by sterować przez przepływomierz a opór z niego sterował by elektrozaworem który by odpowiednio otwierał lub przymykał w zależności od sygnału z przepływomierza.Jako że na litr paliwa potrzeba chyba 15 litrów powietrza a w litrze powietrza mamy tyko około 21% tlenu więc podniesienie tej ilości nawet minimalnie skutkowało by chyba lepszym spalaniem.

 

Dobrze kombinuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zacytuję temat, który na innym forum motocyklowym obserwowałem przez dwa tygodnie :)

 

 

Zacznę od początku :mrgreen: Mój szwagier wpadł na pomysł stworzenia generatora HHO dzięki któremu będzie wytwarzał wodór który wprowadzając razem z powietrzem do komory spalania ma zmniejszyć spalanie tyle w teorii. W teorii piękne i oczywiste ale...

 

Swój generator zbudował z pojemnika po filtrze do wody (2L) zrobił odpowiednie blaszki z odstępami itp i teraz moje zaskoczenie po podłączeniu do prądu z prostownika w pojemnika zaczął się wydobywać gaz który po podpaleniu wybuchał (jakby nie patrzył wodór :lol: ) Po dosypaniu sody oczyszczonej polepsza się przewodnictwo wody co skutkuje jeszcze większą ilością gazu (można złapać gaz do woreczka i podpalać taka mini bomba :mrgreen: )

 

Pojawia się problem, soda tylko na parę minut poprawia wydzielanie się gazu a później ilość gazu spada do kilku cm3 na minute co jest za mała ilością żeby w jakikolwiek sposób zmniejszyć spalanie.

 

 

I tutaj pojawia się powód tego tematu, może ktoś miał z tym do czynienia i wie jak usprawnić działanie aby ilość gazu mogła w realny sposób zmniejszyć spalanie ?

 

Mam nadzieje ze ktoś się tym interesował i czy według was może to zmniejszyć spalanie ?

czytałem ze nawet o 20 %.

 

Zdjęcia dodam w sobotę

 

Tutaj wrzucę poglądowe foty:

Uproszczony schemat

89992468.jpg

 

Sam generator wygląda identycznie jak ten

generatorhhoioszczedzaj.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraz z doprowadzeniem większej ilości tlenu musi być dostarczone więcej benzyny - skład mieszanki musi być niezmieniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jezeli doprowadzając większą ilość tlenu a zmniejszamy ilość samego powietrza np poprzez dokładnie w ten sam sposób sterowany zawór na wlocie powietrza do filtra

 

A generatorem HHo interesowałem się jakiś czas temu.Niestety mim zfdaniem to sciem na maksa.Mozna kupić gotowe zestawy pod konkretną pojemnosć silnika o TU http://www.autonawode.eu/

 

a tu Polski patenciarz http://www.fakt.pl/W...ly,86308,1.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze rozumiem, chodzi o to, że dawka tlenu zostanie zwiększona, ale ogólna ilość "gazu" pozostaje bez zmian?

Spalanie zależy głównie od zawartości samego tlenu, im będzie go więcej tym więcej benzyny trzeba dostarczyć.

Podtlenek azotu spala się w sposób bardziej kontrolowany od tlenu, zawiera więcej tlenu niż zwykłe "powietrze", daje kopa ale wiąże się to też z dostarczeniem większej ilości paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee :( muszę się dokształcić.A już myślałem, że zamontuje sobie butle z tlenem, przepływomierz, dwa elektrozawory i będę jeździł dynamicznie i ekonomicznie ;)

 

No nic.Na szczęście mój bandzior pomimo wzrostu cen paliw zaczął spalać zawsze za taką samą kwotę :)

Zawsze za 80 zł ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze pali równo - ile wleje tyle spali ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z generatorem wodoru to bym raczej uważał. Ten gaz i prowizorka raczej nie chodzą w parze. Między innymi z powodu nieobliczalności" tego gazu zaniechano nieco badań nad instalacjami wodorowymi w samochodach. Zmiana rodzaju paliwa w motocyklu na ten czas nie wchodzi moim zdaniem w grę. Trzeba raczej optymalizować to co ma się na "pokładzie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od początku :mrgreen: Mój szwagier wpadł na pomysł stworzenia generatora HHO dzięki któremu będzie wytwarzał wodór który wprowadzając razem z powietrzem do komory spalania ma zmniejszyć spalanie tyle w teorii. W teorii piękne i oczywiste ale...

Mam nadzieje ze ktoś się tym interesował i czy według was może to zmniejszyć spalanie ?

czytałem ze nawet o 20 %.

Powiem więc tak. Gdyby to było prawdą to nazywałoby się perpetum mobile. Problem polega na tym, że siła wiązań wodorowych jest znacznie większa od energii którą trzeba włożyć by wiązanie 2x H-O-H rozbić na 2 H2 i O2. Jak wiadomo jedynym źródłem energii w motocyklu jest silnik napędzany benzyną to trzeba spalić jej jeszcze więcej, by dostarczyć energię temu urządzeniu a w zamian dostajemy niewiele, albo prawie i nic.

 

Te urządzenie to tylko chwyt marketingowy :}

Edytowane przez obiezyswiat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiększenie ilości tlenu nic nie da (lub bardzo mało) bo nie będzie wystarczająco paliwa by spalić cały tlen. Co prawda ta dawka paliwa spali się szybciej - mniej zanieczyszczeń w poietrzu.

Czytając o zestawie HHO - ma to chyba jakiś sens. Dostarczamy więcej tlenu oraz wodoru czyli mamy więcej do spalenia. Jednak komora sprężania ma jakąś tam pojemność a układ HHO jest nie zależny od komputera = komp dalej podaje to samo + układ HHO daje swoje. Może i to przynieść większą oszczędność, ale na bank obniży żywotność silnika poprzez zwiększenie detonacji/sił na korbowody itd itp...

Drogo i nikt produktu nie zachwala, takie tam kolejne magnetyzery :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że na litr paliwa potrzeba chyba 15 litrów powietrza a w litrze powietrza mamy tyko około 21% tlenu więc podniesienie tej ilości nawet minimalnie skutkowało by chyba lepszym spalaniem.

Nie 15 litrów, tylko 15 kilogramów, czyli ok 10 000 litrów. Nie chce mi się dokładnie liczyć :)

 

Edit

Swój generator zbudował z pojemnika po filtrze do wody (2L) zrobił odpowiednie blaszki z odstępami itp i teraz moje zaskoczenie po podłączeniu do prądu z prostownika w pojemnika zaczął się wydobywać gaz który po podpaleniu wybuchał (jakby nie patrzył wodór :lol: ) Po dosypaniu sody oczyszczonej polepsza się przewodnictwo wody co skutkuje jeszcze większą ilością gazu (można złapać gaz do woreczka i podpalać taka mini bomba :mrgreen: )

No nic dziwnego, że wybuchał to przecież to nic innego jak mieszanina piorunująca. Jeśli gaz wydobywał się tylko jedną rurką, to była to mieszanina tlenu i wodoru. Coś takiego nie jest zdrowe dla silnika, jeśli nie jest do tego specjalnie przystosowany.

Co do zabawy z tlenem i wodorem to TRZEBA BARDZO UWAŻAĆ, wodór zmieszany z tlenem w stosunku 2:1 może wybuchnąć nawet od flasha aparatu fotograficznego! Kiedyś rozwaliłem tak (celowo) szklaną kolbę laboratoryjną, oczywiście przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa :) Szkoda, że w tamtych czasach, kamera to była egzotyka.

 

Poza tym tak jak pisał Obieżyświat, ilość energii potrzebna do rozbicia wody na wodór i tlen jest większa niż energia uzyskana ze spalania. Inaczej byłoby to rozwiązanie energetycznych problemów ludzkości, lepsze jak zimna fuzja :)

Edytowane przez Mors Stefan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie 15 litrów, tylko 15 kilogramów, czyli ok 10 000 litrów. Nie chce mi się dokładnie liczyć :)

 

No tak 15 kg -Zastosowałem znowu daleko idacy skrót myślowy który akurat straszie wprowadzał w błąd

 

Edit

 

No nic dziwnego, że wybuchał to przecież to nic innego jak mieszanina piorunująca. Jeśli gaz wydobywał się tylko jedną rurką, to była to mieszanina tlenu i wodoru. Coś takiego nie jest zdrowe dla silnika, jeśli nie jest do tego specjalnie przystosowany.

Co do zabawy z tlenem i wodorem to TRZEBA BARDZO UWAŻAĆ, wodór zmieszany z tlenem w stosunku 2:1 może wybuchnąć nawet od flasha aparatu fotograficznego! Kiedyś rozwaliłem tak (celowo) szklaną kolbę laboratoryjną, oczywiście przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa :) Szkoda, że w tamtych czasach, kamera to była egzotyka.

 

Poza tym tak jak pisał Obieżyświat, ilość energii potrzebna do rozbicia wody na wodór i tlen jest większa niż energia uzyskana ze spalania. Inaczej byłoby to rozwiązanie energetycznych problemów ludzkości, lepsze jak zimna fuzja :)

Fleszem wyzwala się mieszaninę wodoru i chloru :)

 

Ale i tak już wiadomo że mój pomysł był głupi.Mam lepszy.

 

Jeździmy tylko w górach pod górke wpychamy z górki zjeźdżamy na wyłaczonym silniku.Jezeli górka zbyt stroma i nie mamy siły wepchac wspomagamy się silnikiem.Czysta oszczędność :) Im dłuższy zjazd tym więcej zaoszcedzimy :)

 

A na powaznie.Bandit musi swoje wypalić bo taka ma konstrukcje.Zubażanie mieszanki i inne wynalazki doprowadza tylko do szybszego zniszczenia/zuzycia silnika.Czyli oszczedność jaką zyskamy jest pozorna bo potem koszt naprawy zje całą oszcędność i jeszcze trzeba będzie dołozyć do interesu.

No chyba ze zainstalujemy LPG lub CNG.Tyle ze kiedy zwróci nam się koszt instalacji to po pierwsze a po drugie jak to będzie wygladało.Fakt +10 lansu od gapiów i pismaków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak 15 kg -Zastosowałem znowu daleko idacy skrót myślowy który akurat straszie wprowadzał w błąd

Fleszem wyzwala się mieszaninę wodoru i chloru :)

Każdy się może pomylić :)

Wodór i tlen też fajnie potrafi walnąć a smrodu mniej.

 

Jeździmy tylko w górach pod górke wpychamy z górki zjeźdżamy na wyłaczonym silniku.Jezeli górka zbyt stroma i nie mamy siły wepchac wspomagamy się silnikiem.Czysta oszczędność :) Im dłuższy zjazd tym więcej zaoszcedzimy :)

To już lepiej hulajnogę albo wrotki sobie kupić. mniej roboty przy wpychaniu pod górkę :)

A na powaznie.Bandit musi swoje wypalić bo taka ma konstrukcje.Zubażanie mieszanki i inne wynalazki doprowadza tylko do szybszego zniszczenia/zuzycia silnika.Czyli oszczedność jaką zyskamy jest pozorna bo potem koszt naprawy zje całą oszcędność i jeszcze trzeba będzie dołozyć do interesu.

No chyba ze zainstalujemy LPG lub CNG.Tyle ze kiedy zwróci nam się koszt instalacji to po pierwsze a po drugie jak to będzie wygladało.Fakt +10 lansu od gapiów i pismaków :)

Jeśli kupuję się Bandita, czy inny duży motocykl to trzeba się liczyć z tym, że swoje musi spalić. Nie ma siły. Coś co ma ponad litr po prostu lubi paliwo.

Wszystko co było do powiedzenia w kwestii oszczędnej jazdy zostało powiedziane. Właściwa technika jazdy i przeglądy o czasie to jedyne sensowne rozwiązanie. Koledze (Obieżyświat) duży Bandit przed regulacją palił bardzo dużo - chyba 11 litrów. Po regulacji było już ok.

 

Jeśli spalanie jest priorytetem, najlepszym rozwiązaniem jest zakup oszczędnego, jednocylindrowego motocykla. Skutery odpadają, przez sposób w jaki przekazywana jest moc zawsze powoduje straty. Bardzo ekonomicznym motocyklem jest np. Honda CBF125, pali jedynie 1,8 litra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bandit pali dużo dlatego że ma mało mocy i wolne przełożenie, zmiana obu czynników spowoduje że spalanie spadnie do 7l w ruch mieszanym i 6l na trasie lub mniej w zależności od stylu jazdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A są i tacy co bez modyfikacji palą 6l :) - patrz JA :adios:

Teraz wszystko wyczyszczone i wyrególowane to pewnie 5 - 5.5l tylko weźmie :tancze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A są i tacy co bez modyfikacji palą 6l :) - patrz JA :adios:

Teraz wszystko wyczyszczone i wyrególowane to pewnie 5 - 5.5l tylko weźmie :tancze:

To jest kolejny aspekt wyższości 1200 czy 1250 nad 600 czy 650.Mój Bandzior pali w przedziale 6-7 litrów i to nieważne czy go pałuje czy jezdże stricte ekonomicznie.7 litrów nie przekracza.Po zmianie wydechu z oryginała na devila zauwazyłem,ze spalanie zmalało o około 0,3l.Lepszego odejścia nie zauważyłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A są i tacy co bez modyfikacji palą 6l :) - patrz JA :adios:

Teraz wszystko wyczyszczone i wyrególowane to pewnie 5 - 5.5l tylko weźmie :tancze:

4,7l jak jechałem za skuterem dziewczyny do Władysławowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zalezy od predkości mój palił max 7l przy 170-180 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza trasa na FZ6 - 450 km spokojnej jazdy (do 140 max) - 4,3l/100 :)

 

B6 w zależności od ciśnięcia palił mi w okolicach 5-5,5l/100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4,7l jak jechałem za skuterem dziewczyny do Władysławowa.

 

No to o takim wyniku to raczej mogę sobie śnić - ale jak mówiłem sprawdzę po wszystkich regulacjach i dam znać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój B12,5 pali mi 4.7l/100km jak jadę z kufrem na trasie nie przekraczając 160 km/h podczas wyprzedzania.

Ale ja to w ogóle jeżdżę turystycznie jak pipa, bo dziwny jestem :D

Tak się tylko chwalę :lol:

Edytowane przez Kukuryku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.