[Spodnie] Modeka - Quebec Pro

[Wojt]

Oryginalnie napisane przez lepko

 

mam na wypożyczeniu od prawie 3 tyg (kumpel kupił ten zestaw na początku tego roku, przejechał około 6k), przejechane 1k km i niestety będę musiał się z nimi za niedługo rozstać co najprawdopodobniej będzie dla mnie oznaczało zakończenie sezonu Nie miałem okazji jeździć w nich w hardcorowych warunkach tzn zajebiście ciepło, ulewny deszcz, duże mrozy. Niemniej jednak opiszę moje wrażenia, choć to mój pierwszy motocyklowy strój.

 

Modeka Quebec Pro

 

 

Całkiem podobnie jak przy kurtce, dobrze wykonana, 2 podpinki, dobrze chroni przed zimnem. 2 kieszenie na zamek, niezbyt pojemne w sam raz na coś małego i nie wbijającego się w uda. Jedyny mankament, który mnie w nich denerwuje to ściągacze przy pasie, jak ściągam żeby dobrze przylegały to mało rzepy trzyma się co powoduje, iż się rozpinają - ale może to nie rozmiar dla mnie. Ogólnie też warte polecenia.

[Norbi]

Posiadam i użytkuje takowe i bardzo sobie chwalę.

Wygodne , praktyczne,mają wiele wstawek ze skóry.

Ochraniacze w porządku,są tam gdzie powinny być i nie krępuja ruchów

[Gość plywak]

Jeździłem w takich portkach. Wrażenia rewelacyjne. Spodnie wygodne, dobre na każde warunki. Duże, rozpinane wywietrzniki dbają o komfort termiczny w cieplejsze dni. Membrana nawet w dużą ulewę daje radę.

Najważniejsze, że uratowały mi tyłek przy wypadku - poza siniakami nic mi nie było. To chyba najlepsza rekomendacja!

[Gość dzidek]

Potwierdzam te pozytywne opinie o tych spodniach, po 5 latach i 25k km nadal dobrze wyglądają, jedyną wadę wg mnie jaką mają to kiepska membrana, ale na szczęście można ją wypiąć, podobnie jak podpinkę.

[MAGI]

Mam te spodnie od niemal roku i jednoznacznie dobrą opinię o nich. Przeżyłem w nich glebę (myslę, że przy ok. 50 km/h) przejechałem się na doopie kawałek i... nic. Spodnie całe i bez śladów, tyłek też.

Czepić się można 2 spraw:

- zainstalowanie obu membran to minimum 10 minut roboty (guziczki czarne, czerwone, zameczki...);

- trochę za szerokie - obwód łydki i ud mógłby być bardziej dopasowany;

[Gość kuchaty]

Mam te spodnie od niemal roku i jednoznacznie dobrą opinię o nich. Przeżyłem w nich glebę (myslę, że przy ok. 50 km/h) przejechałem się na doopie kawałek i... nic. Spodnie całe i bez śladów, tyłek też.

Czepić się można 2 spraw:

- zainstalowanie obu membran to minimum 10 minut roboty (guziczki czarne, czerwone, zameczki...);

- trochę za szerokie - obwód łydki i ud mógłby być bardziej dopasowany;

Na początku sezonu poważnie rozważałem ten model, ale po przymiarkach (wypięciu membran, ocieplenia) wisiały na mnie jak worek, a że regulacji brak więc zakupiłem Finny Nie zmienia to faktu że spodenki QP sprawiają wrażenie naprawdę solidnych.