Skocz do zawartości

Podróż Dookoła Polski 2009


THOMAS
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Minęło już trochę czasu od realizacji projektu „podróż dookoła Polski”. Zbierałem się do tego kilka razy aby wreszcie na spokojnie podzielić się z Wami własnymi refleksami. Nie będę tu robił bóg wie jakich opisów czy relacji z prostego powodu. Jeśli ktokolwiek będzie miał chęć powielić ten projekt szybko zrozumie że wybór trasy czy miejsc do odwiedzenia jest indywidualną kwestią i czyni tę wyprawę wyjątkową. Kiedy szykowałem się do drogi wiedziałem że mam 17 dni urlopu. Żeby nie było napięcia i stresu specjalnie z wyjątkiem pierwszych dwóch nocy nie rezerwowałem noclegów. Ktoś zapyta dla czego? Nie wiedziałem jaka będzie pogoda? Co mnie spotka w danym miejscu? Co koniecznie będę chciał zobaczyć itp. ale o tym dalej.

Dzień pierwszy

20090731podrdookoapolsk.jpg

Wyruszyłem zgodnie z planem o 8 rano. Pogoda idealna do podróży. Małe poprawki dopięcia bagażu na rogatkach Warszawy i wkrótce dotarłem do Białegostoku skąd po załatwieniu ubezpieczenia na które zabrakło wcześniej czasu prosto do Zubrów gdzie zameldowałem się we wspaniałej agroturystyce Wojciechówka u Państwa Wspaniałych (www.wojciechowka.tiu.pl).

Dzień drugi

Czas na zwiedzanie okolicy. Byłem w Hajnówce, Białowieży gdzie odwiedziłem wspaniałe muzeum, Mostowlanach, tatarskiej knajpie w Kruszynianach oraz wielu malowniczych nie skalanych przemysłem miejscach. Wieczorem po kąpieli w lokalnym basenie zajadałem się pierogami które gospodynie ulepiła ze świeżo zebranymi jagodami.

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień trzeci

Czas ruszać w kierunku mazur. Szybki telefon do kolegi z Mikołajek, który załatwił nocleg u jednego z sąsiadów i już niebawem popijałem piwo słuchałem szant w lokalnym porcie.

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień czwarty

Miła niespodzianka wspomnianego kolegi który zabrał mnie niewielką łódką niczym z filmu nóż w wodzie na rejs po Śniardwach.

20090731podrdookoapolsk.jpg

 

Dzień piąty

Kierunek morze. Nie darował bym sobie chyba wypadu nad morze bez odwiedzenia Baru Przystań w Sopocie gdzie zjadłem przepyszny obiad. Kilka zdjęć, małe zakupy w wędzarni i kilka godzin później byłem już w Jastarni. Tutaj skorzystałem z faktu że na jednym z campingów odpoczywali w tym czasie znajomi. Dołączyłem więc do nich i tak w atmosferze słonecznej pogody przez kolejne dwa dni uprawiałem plażowe lenistwo.

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień ósmy

Pozostał jeden dzień do zlotu PBC w Niesulicach gdzie awizowałem swoją obecność, więc postanowiłem ruszać w drogę. Zaplanowałem nocleg gdzieś na pojezierzu drawskim. Przemierzając przepiękne Kaszuby odwiedziłem kamienne kręgi napiłem się zsiadłego mleka i kosztowałem lokalnych przysmaków. Pojezierze drawskie zaskoczyło mnie jednak po PGRowskim krajobrazem. Po godzinie poszukiwań udało mi się znaleźć nocleg w malowniczym dworku (www.cieszyno.goscinnawies.pl) jednak jak się potem okazało poza noclegiem nie było tam dosłownie nic. Nawet ze zjedzeniem śniadania było ciężko.

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień dziewiąty

Wczesna pobudka i w drogę kierunek Świebodzin. Na miejscu zakwaterowanie w klimatycznych domkach pamiętających lata 70`. Ale kto by tam spał na spotkaniu PBC. Kogo nie było niech żałuje. MAZI jeszcze raz szacun za organizacje! Mało kto wie że jezioro Niesulickie należy do najczystszych jezior w Polsce.

20090731podrdookoapolskk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień dziesiąty (i tu gdybym miał po rezerwowane noclegi był by dylemat i jęczenie:)

Szybka piłka ze strony Mashera i godzinę później wraz z sześcioosobową ekipą (4 moto) pędziliśmy w kierunku Berlina. Pięciopasmowe autostrady, zamknięty (niedziela) Louis i jedzenie w Bourger Kingu. W sumie wyglądało by na to że to koniec dnia ale szalona ekipa postanowiła kontynuować podboje. A więc nocleg w hostelu w samym centrum Berlina. Piwo w lokalnej knajpie. Jazda metrem na gapę w poszukiwaniu zaginionego platzu;), kebab o 2 w nocy i niekończące się dywagacje na temat podróżowania.

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień jedenasty

Niestety tylko zdjęcie z pod wierzy widokowej, zakupy w Louisie w tym testowanie kasków w komorze aerodynamicznej no i szybko szybko na autoban bo część ekipy musiała wracać do domu. Na autostradzie atrakcje;) w motocyklu Domina zerwał się łańcuch. Połowa składu nie zauważyła sytuacji i przemieściła się kilka kilometrów dalej gdzie z opowiadań na opustoszałym parkingu dla zabicia czasu (ponad 5h) ganiali szczura;) Razem z Dominem ogarnęliśmy temat i tak około 21 byliśmy już na obiedzie w Polsce. Kilka telefonów do znajomych, szybka decyzja i nocleg w Luboniu w przydrożnym burdel-hotelu.

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień dwunasty

Ekipa wracająca do Wawy zatrzymana została o 6rano niesprzyjającymi warunkami pogodowymi (kolejny dzień na żądanie;) tak około 12 wspólnie ruszyliśmy w kierunku Warszawy odłączając się po kilku kilometrach w drodze do Wrocławia a potem Wałbrzycha. Noc spędziłem u znajomego małżeństwa w Jedlinie Zdrój gdzie przyjęty zostałem ogniskiem z kiełbaskami i lokalnym piwem.

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień trzynasty

Z wielu propozycji na lokalne wycieczki wybrałem niesamowite skalne miasto w Czechach. Po powrocie do Jedliny chciałem jeszcze zwiedzić podziemne miasto ale niestety okazało się że jestem 10 minut za późno.. Zapakowałem motocykl i ruszyłem w kierunku motelu pttk w Oświęcimiu.

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień czternasty.

Po wyjątkowo paskudnym śniadaniu (później dowiedziałem się że to największa speluna w mieście) odwiedziłem muzeum w Oświęcimiu i pozostałości w Treblince. Miejsce na pewno godne odwiedzenia bo myślę żaden nauczyciel historii czy publikacja w książce nie odda tego co naoczne spotkanie z historią. Miejsce niczym Czarnobyl .. Minie jeszcze setki lat jednak nic nie zmieni tego co stało się tam niegdyś... w samym sercu europy... na oczach świata... Po zakończeniu zwiedzania ruszyłem w kierunku Zakopanego smakując po drodze Wadowickie kremówki. Na miejscu trochę zdziwiły mnie kłopoty ze znalezieniem noclegu.. Szukałem co prawda w ścisłym centrum Zakopanego w pełnym sezonie nie mniej trafiłem w końcu do Hotelu Wersal gdzie po przeliczeniu budżetu postanowiłem zostać przez kolejne dwa dni.

20090731podrdookoapolske.jpg

20090731podrdookoapolskxbm.jpg20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień piętnasty.

Z samego rana wpadła mi do głowy koncepcja wjechania kolejką na Kasprowy wierch. Kolejkę owszem zobaczyłem jednak tę długa do kas biletowych. Szybko zmodyfikowałem plan i już po około 1.5h doszedłem pieszo na szczyt. Kosztowało mnie to sporo zdrowia. Z początku trochę cwaniakowałem ale przy schodzeniu kamienie ułatwiły mi sprawę i w jednym momencie ostro pojechałem na tyłku;) Na szczęście nic się nie stało chociaż przez chwilę miałem zastanowienie co by się stało gdybym skręcił np. kostkę.. Po powrocie do miasta skontaktowałem się z Tomo i jego żoną którzy akurat w tym czasie przebywali w Białce Tatrzańskiej. Dzięki nim wypiłem pyszną kawkę w restauracji widokowej.

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolskk.jpg

Dzień szesnasty.

Rano postanowiłem odwiedzić Gubałówkę. Jeśli ktoś myśli że widok Tatr jest tam wyjątkowy i unikatowy to jest w wielkim błędzie. Kilka godzin później Tomo zabrał mnie do Łopszanki gdzie faktycznie wszędzie gdzie sięga wzrok widać piękno natury dosłownie niczym nieskalane. Kiedy już nacieszyliśmy wzrok wspólnie ruszyliśmy w drogę tym razem w kierunku zapory wodnej w Niedzicy. Tutaj pożegnałem się już z Tomo i ruszyłem w dalszą drogę tycząc szlak w kierunku Jasła, Krosna a docelowo Łańcuta. Na miejscu udało mi się ustalić że na lokalnym zamku można wynająć nocleg. Oczywiście nie omieszkałem tego wykorzystać. Wieczorna kolacja w zamkowej restauracji, spacer po przepięknym lokalnym ogrodzie.

20090731podrdookoapolskm.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

Dzień siedemnasty.

Pobudka rano, szybkie śniadanie, ostatnie podczas tej wyprawy pakowanie. Około 9 wyjazd w kierunku Kazimierza nad Wisłą. Ponieważ dzień wcześniej dowiedziałam się że motocyklowi bracia postanowili wyjechać mi na przywitanie umówiliśmy się na obiad właśnie tam. Około 12 byłem już na miejscu. Spacer pod Kazimierskich błoniach, kulebiak w piekarni „kogucik” i rzeczone spotkanie na centralnym placu Kazimierza. Nie mieliśmy problemu ze znalezieniem miejsca na wspólny posiłek, w wielkim skrócie opowieści podróżnicze i kilkadziesiąt minut potem wspólnie jechaliśmy już w kierunku domu.

Każdy podróżnik zna uczucie kiedy po długiej drodze wraca się do domu. Ja jeszcze szybko spojrzałem na pierwsze zdjęcie które zrobiłem podczas tej wyprawy żeby skalkulować dystans. W ciągu 17 dniowej wyprawy przebyłem 4015km moim motocyklem. Podczas jednego urlopu byłem nad morzem, na mazurach, i w górach. Zwiedziłem wiele ciekawych miejsc oraz widziałem wiele kolejnych inspirujących do kolejnych wypraw. W tym miejscu pragnę podziękować wszystkim osobom które pomagały mi w realizacji tego projektu, które gościły mnie w swoich domach, poświęciły mi prywatny czas czy podpowiadały przez telefon którędy jechać.

20090731podrdookoapolsk.jpg

20090731podrdookoapolsk.jpg

Do zobaczenia na szlaku!

Thomas.

Edytowane przez THOMAS
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zajebista i wypaśna w atrakcje (morze, zlot PBC, Reich) wycieczka.

Szacun za "spontana" aby ze zlotu uderzyć na Berlin :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny trip! Pogratulować! Zainspirowałeś mnie tym opisem do podobnej wędrówki w przyszłym sezonie. :usmiech:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło powspominać :) Dzięki, że o nas nie zapomniałeś. Może na Boże Ciało znowu się kopniemy na Podhale i SPISZ, bo miejsc z takimi widokami jest jeszcze kilka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź usuń to moje zdjęcie z Berlina bo jeszcze mam nos biały :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawię zaraz czarny pasek żeby Cie nikt nie rozpoznał;)

Swoją drogą to przydało by się gdzieś wybrać w tym sezonie.. hm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna traska, mi też przydałby sie taki trip po Polsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna relacja, gratulacje. Polska też jest piękna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą to przydało by się gdzieś wybrać w tym sezonie.. hm?

 

Jakbym sobie kupił motocykl do jazdy to MOŻE gdzieś dalej niż pod maca na świętokrzyską bym nim podjechał, ale najpierw muszę podjąć decyzję jaki to będzie motocykl ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypraszam sobie, rok temu jeździłem Buellem, ale mi się nie spodobał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Faktycznie.. turystyczna maszyna;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Zacny trip.

Nie mowiles, ze to byl maly bandit I generacji, alo tego nie wychwycilem ;)

 

Powodzenia w kolejnych wyprawach i daj znac co bedziesz planowal na przyszly rok.

Edytowane przez krynio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna wyprawa. Na Mazurach też byłeś a do Giżycka zawitałeś :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.