Skocz do zawartości

[Buty] Puma 1000 - V1


Kruk
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Już raz zdążyłem się niepochlebnie wypowiedzieć o jakości tych butów, ale dzisiaj kupiłem nowe buty i mam w końcu porównanie, a pumki są u mnie jakieś 1,5 roku (=1,5 sezonu, czyli jakieś 6000km po mieście), więc czuję się kompetentny by napisać reckę.

 

Nie zaliczyłem szlifa ani nic, więc o bezpieczeństwie mogę tylko powiedzieć z punktu widzenia budowy. A ta jest solidna - No foken czens skręcić kostkę, zgiąć stopę w górę i w dół da się tylko tyle ile pozwoli zawias, przymocowany do plastikowej osłony piszczeli pełniącej jednocześnie rolę zapięcia buta. Ścięgno Achillesa chroni z kolei drugi kawałek plastiku a jednak całość pozwala wygodnie zmieniać biegi i chodzić. Slizgacz jest przykręcany na dwie śruby, a palce przykryte jakimś dodatkowym wzmocnieniem, ale nie tak twardym jak kapy w martenach.

 

Dizajn który mi się trafił był dość unikalny, można rzec KTM'owski, kupowałem je do kombika supermotaro w podobnych barwach, niemniej jednak mimo sportowego charakteru buta, można powiedzieć, że jest to dyskretna elegancja.

 

Wygoda? Miałem na nogach SMX5, niższe modele pumy na suwak, sidi adventure, kilka sportowych butów mniej znanych marek nie przekraczających kwoty 700zł, a teraz kupiłem daytony i nie znam wygodniejszych butów niż te pumy. Konstrukcja typu kalosz/skarpeta wciskając w nie stopę rozciąga się elastyczny materiał z tyłu buta, a potem ściśle obejmuje nogę. Po założeniu zaciąga się z tyłu sznurówkę i zapina klamrę. Jeśli na skarpetę zapina się skórzanego kombiaka i klamrę zapina na zewnątrz (metoda "na Samosa" zaprezentowana na jednym ze zdjęć), to operacja założenia buta trwa minutę, jeśli tekstylne spodnie idą na buta to minutę oba.

 

Na ochlapinach z mokrej jezdni nie przemokną, na lekkiej mżawce też nie, ale po 2 godzinach rozpoczęcia tego sezonu na Bemowie pojawiły się na moich skarpetkach mokre wykwity. Jak normalnie pada, to po 20 minutach normalnie przemakają jak w trampkach po kałużach. Dlatego na deszcz kupiłem inne buty, ale tych nie wyrzucę póki do końca ich nie zajadę.

 

Jeśli o zajeżdżaniu mowa, po 1,5 roku z butów nie zajeżdża a mam sporą potliwość, nieraz wyciągałem zgrzaną spoconą nogę, ale wkładki z węglem aktywnym (nie są na wyposażeniu) wystarczają by zachować świeżość buta. Zajechana natomiast jest lekko podeszwa przy czubkach palców i sznurówka. Jedna mi się zaraz urwie, a druga trochę rozciągnęła skórę (lorikę) i te metalowe szlufki nabrały luzu (co w sumie nie jest problemem).

 

Do chodzenia się nadają (bez problemu odbyłem spacer 1,5km), choć na początku trochę skrzypią, ale ja w tych butach nie chodzę i jak mogę to zmieniam.

 

Podsumowując - polecam te buty. Jak mi się wykończą to pewnie będę szukał drugich takich samych, no chyba że dainese totrque pro out mi poejdą ;P

 

ihost_1357482713__puma1.jpg

 

ihost_1357482731__puma2.jpg

 

ihost_1357482752__puma3.jpg

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolor ciulaty na maxa, ale butki fajne.. też kiedyś o nich chwile myślałem, ale nie miałem gdzie przymierzyć swojego rozmiaru i kupiłem inne.

 

a ten slajder to nie jakas kompromitacja? pomijając pozycję "na żabę", chyba nie ma możliwości przeszlifować nim o asfalt. to pomarańczowe Ci sie nie przeciera (tam powinien być slajder)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kombiakem w kolorze czarno srebrno pomarańczowym nieźle grają ;)

Ja z tych slajderów nie korzystam (gumka też mi się nie przyciera), to nie wiem, ale V2 już ma lepszy ten element - szerszy i wykonany z metalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Kruku, recka fajna, ale jak to jest "dyskretna elegancja", to co według Ciebie jest "krzykliwe"?????????????????????????????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co według Ciebie jest "krzykliwe"?

 

Vortice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Podzielam entuzjazm dla PUMY :oki:

Przelatałem w tym sezonie 20 tyś km w modelu DESMO (w temperaturach od 5 do 30 stopni)

Mniej odbajerowane (suwak z boku tradycyjnie jak w kamaszach). Najważniejsze, że megawygodne. Też mi się zdarzało w nich chodzić (no raczej stać/siedzieć ale jednak) cały dzień.

No i nie skrzypią tak jak te Kruka :)

ihost_1357482814__puma-desmo-v2-gtx_bw.jpg

Edytowane przez jab2
Przeniesienie zdjęć na serwer PBC.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Podzielam entuzjazm dla PUMY :oki:

Przelatałem w tym sezonie 20 tyś km w modelu DESMO (w temperaturach od 5 do 30 stopni)

Mniej odbajerowane (suwak z boku tradycyjnie jak w kamaszach). Najważniejsze, że megawygodne. Też mi się zdarzało w nich chodzić (no raczej stać/siedzieć ale jednak) cały dzień.

No i nie skrzypią tak jak te Kruka :)

ihost_1357482814__puma-desmo-v2-gtx_bw.jpg

 

 

Masz wersję z Goretex czy bez i czy warto dopłacić niecałe 200zł za wersję z Gore

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym w moich mógł mieć goretex to bym się nie zastanawiał. Albo wentylacja albo goretex.

Bez wentylacji/perforacji lub bez membrany to jakoś bez sensu mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.