Skocz do zawartości

[Kurtka] [Spodnie] Rst Ventilator Ii


Scisek
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

RST Ventilator II – Spodnie i kurtka

Spodnie i kurtkę RST Ventilator II kupiłem wczesną jesienią 2010 roku, a więc najpierw przetestowałem ją w warunkach jesienno-zimowych.

Wtedy ten zestaw kosztował mnie ok. 1200 zł.

Ogólnie pisząc, to wszystko jest wygodne, wygląda całkiem dobrze, a cena plasuje Ventilatora w średnim segmencie.

Budowa:

Kurtka i spodnie 3-warstwowe, a wiec w teorii na każde warunki.

Warstwa pierwsza , to głównie przewiewna siateczka, warstwę drugą stanowi membrana, ot cienka podszewka już z wyglądu nieprzepuszczająca ani powietrza, ani wody.

Trzecia warstwa to już gruba pikowana podszewka. Przy założonych wszystkich elementach ubranie mocno opina i z grubym swetrem/bluzą pod spód jest już trudno zapiąć. Gdy odepniemy podpinkę ocieplająco, przestrzeni robi się bardzo dużo. Na początku miałem wrażenie , że aż za dużo. Jednak było to tylko początkowe złudzenie. To wszystko świadczy jedynie o tym, że podpinka zimowa jest naprawdę gruba.
O tym jak to wszystko spisuje się w praktyce, później.

Podpinki mocowane są do siebie za pomocą suwaków (boki) i guzików (przy karku). Lepszym rozwiązaniem byłoby przypinanie pełnym suwakiem.

Spodnie z kurtką spinają się długim suwakiem, więc w czasie jazdy nic nie podwiewa.

Użytkowanie:

Do końca sezonu 2010 roku, a jeździłem prawie do grudnia, nie było żadnych problemów. Zauważyłem jednak dwa pierwsze problemy. Wewnętrzna kieszonka jest w warstwie bez membrany i w podpince ocieplającej. Najczęściej jeździłem jednak z wpiętą membraną, a tam żadnej kieszeni nie ma. Drugim niedociągnięciem jest jakość rzepów. Szybko zacząłem mieć problemy z rzepem pod szyją (domykającym kurtkę). Jego obecność wydaje się spełniać jedynie funkcję ozdobną.

Zimowe dni, niezależnie od temperatury nie były problemem. Jeździłem także przy minusowych temperaturach (max pewnie koło -10) i gdy byłem ubrany tak jak powinienem (pełen zestaw + bielizna termiczna) nie było większych problemów.

Gorzej robi się, gdy temperatury stają się wyższe. Zastosowanie samej membrany, powoduje, że wszystko się zaczyna do człowieka przyklejać gdy tylko dłużej stoi się na światłach na słońcu. Nie potrzeba nawet szczególnie wysokiej temperatury. Krótki spacer po sklepie w spodniach z samą membraną powodują, że buty stają się pełne wody;). Oczywiście problem trochę rozwiązuje bielizna termiczna, ale nie do końca. Dlatego też na wiosnę i jesienią najczęściej jeżdżę w układzie: Spodnie z membraną + gatki termiczne, kurtka z podpinką ocieplającą + jedynie koszulka (ew. z termiczną).

Letnie dni to czysta przyjemność. Po wypięciu wszystkich podpinek zostaje przewiewna siatka. I w sumie to nie mam więcej do dodania jeśli chodzi o lato. Chyba że powtórzę to co pisałem wcześniej. Membrana nie jest oddychająca, więc jak pada i jest ciepło to człowiek się lekko gotuje (z membraną) / moknie (bez membrany). Ale wielkim to problemem nie jest bo w naszych warunkach klimatycznych zazwyczaj jak zaczyna padać, to się ochładza ;P

Protektory (na łokciach i ramionach) są miękkie i bardzo wygodne. Na plecach protektor jak na „seryjny” jest bardzo porządny. Jest to jeden z najlepszych piankowych(czy z czego to tam jest) protektorów na plecach jakie widziałem.

Zestaw przeszedł chrzest bojowy, zaliczając delikatny szlif (który opisywałem na forum) bezproblemowo. Śladów po wywrotce nie było ani na mnie(jedynie siniak na udzie), ani na ubraniu.

Małe śladu zużycia (jedynie kurtki) widać w okolicach brzucha w postaci delikatnie mechacącej się siateczki zewnętrznej (prawdopodobnie od rzepów).

A mogło być tak pięknie:

Gdybym nie musiał już nic dodawać, można by było powiedzieć, że to naprawdę udany produkt. Jest jednak pewne ALE.

W kurtce popsuł mi się suwak i rzepy w rękawach przestały trzymać. Oddałem więc kurtkę do reklamacji.
Reklamację uwzględnili. Niestety czekałem prawie 2 miesiące na naprawę. Sezon już się zaczynał, a ja nie miałem w czym jeździć.
Po odebraniu kurtki, okazało się, że wymienili tylko rzepy w rękawach – rzepa pod szyją nie, a suwak… eh.

Zamek błyskawiczny skrócili z dołu o 2 cm, bo wyszli z założenia, że problemem jest samo zapięcie na dole.
Niestety nie wymienili nawet suwaka(czy jak to niektórzy nazywają – maszynki), nie mówiąc że mogli wymienić cały zamek na nowy!
Przez to od razu po odebraniu zacząłem mieć z nim problemy, a w tym tygodniu całkowicie się rozpadł, tak że nie ma możliwości zapięcia kurtki.

Podsumowanie:

Ciężko jednoznacznie ocenić Ventilatora. Z jednej strony bardzo uniwersalne ubranie, świetnie spisujące się w gorące dni, z drugiej ewidentne braki w wykonaniu i tragiczny serwis.
Czy kupiłbym jeszcze raz? Sam nie wiem. Jeśli znalazłbym jakąś alternatywę, to pewnie nie, ale do tej pory nie widziałem nic podobnego w akceptowalnej cenie. Przez zabawy z suwakiem nie mogę jednak jej polecić innym, gdyż wyrzuty sumienia w razie problemów by mnie za bardzo gryzły.

Acha… po wizycie na ostatnim motobajzlu, dowiedziałem się, że suwaki to najczęstszy problem RST…

Zalety:

- 3-warstwowa
- Świetne na gorące dni
- Sprawdza się także w zimie
- Przystępna cena (ok. 1200 zł zestaw)
- Wygodne protektory
- Porządny „seryjny” protektor pleców

Wady:

- Rozpadające się suwaki
- Tragiczny serwis
- Nieoddychająca membrana (problem szczególnie widoczny w spodniach)
- Mało wygodnych kieszeni
- przypinanie podpinek mogło być lepsze

post-2473-0-19664600-1335170311_thumb.jpg
post-2473-0-04727400-1335170327_thumb.jpg
post-2473-0-26722100-1335170336_thumb.jpg
post-2473-0-89828300-1335170344_thumb.jpg


No to się rozpisałem;)

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie postraszyłeś tym zamkiem :D (kupiłem RST na bajzlu, więc raczej bez gwarancji) ale mam Panią krawcową, co tę maszynkę zawsze może wstawić nową.

 

W swojej kurtce masz 2 zamki? ja mam zamek wewnętrzny, osłonę na rzep i potem jeszcze jeden zamek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamek jest jeden od membrany, a drugi od zewnętrznej części.

Nie przejmuj się, że bez gwarancji (bo może być trudno datę sprzedaży ustalić, jeśli nie masz potwierdzenia), bo i tak Ci tego dobrze by nie naprawili;)

Ja teraz jeżdżę tylko w zapiętej membranie, bo nie mam pomysłu jak oddać kurtkę do naprawy, nie mając nic w zamian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdź jakieś "pogotowie krawieckie" jestem pewien, że "Pani Czesia" powie Ci co zrobić, w pasmanterii czy gdzieś sam suwak kupisz nowy, ona lekko odpruje górę włoży, zszyje i będzie jak nowy, nie sądzę, żebyś przez taki okres czasu wyśmigał zęby w zamku. Jeśli okaże się, że zamek do wymiany to u kuśnierza też Ci się uda. (ma maszyny do skór i nie będzie się bał przez takie warstwy materiału szyć)

 

P.S.: "Pani Czesia" pewnie też może wymienić Ci rzepy, u mnie nie są podciągnięte pod "główne" szwy tylko doszyte niezależnie, więc z tym sobie poradzi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię takie recenzje, które nie są przepisane z folderów reklamowych. Zresztą chyba o to chodzi w dziale recenzje żeby nie było za słodko.

Mnie tu się klaruje taka zasada - co jest do wszystkiego to jest do niczego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taki sam zestaw i muszę pogratulować trafności opinii. Pokrywa się w 100% z moimi odczuciami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wlasnie przesiadlem sie z tego zestawu na skore....

idealnie opisany ze wszystkimi bolaczkami (szczegolnie denerwowal rzep przy mankietach i przy brodzie). Z zamkami nie mialem problemu.

Kurtał wytrzymal slizga prawie bez uszczerbku

w zasadzie latalem w nim bez membran sama siatka....

generalnie na kazda pogode mozna polecic

mozna dodac ,ze spiecie z portkami naprawde jest solidne (w sensie zamek jest konkretny)

podpinki tak mi przypasowaly ,ze teraz latam w nich pod skórą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam trzy komplety RST i zdarzały się jakieś małe problemy ale w 14 dni na gwarancji wszystko była naprawiane lub wymieniane na nowe. Najbardziej mnie wkurzyli jak skórzane spodnie RST oddałem na gwarancji bo odpruł mi się rzep i zamiast to przyszyć to wymienili mi spodnie na nowe. Spodnie miałem już fajnie ułożone a teraz męczę się z nowymi :) W Twoim wypadku to chyba dystrybutor nie załatwiał tej reklamacji, tylko sklep w którym to kupiłeś, odwalił we własnym zakresie jakąś rzeźbę. Ja bym nie czekał dwa miechy tylko po 14 dniach zażądał zwrotu kasy

Edytowane przez Blink
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.