Skocz do zawartości

Benzyna W Oleju. Silnik Dymi Na Niebiesko.


jab2
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Siema.

 

Posypał mi się silnik i nie bardzo wiem co teraz z nim zrobić....

 

Dobra do od początku. Do oleju dostawała się benzyna w dużych ilościach ale tylko podczas jazdy. Bandit palił jakieś 20l/100km. Usterkę znalazłem. Odkręciła się jakimś cudem główna dysza paliwowa na jednym z gaźników i pływała w komorze pływakowej (pewnie błąd w zimowym serwisie... ).

Na takiej mieszance oleju i benzyny zrobiłem jakieś 50km. Wcześniej się nie zorientowałem, że coś jest nie tak. Olej i filtr oleju wymieniłem na nowy.

I teraz pytanie do speców:

 

co stało się z silnikiem, że dymi na niebiesko (czasem na siwo, nie ma żadnej reguły)?

Dodatkowo nie jest to dymienie zużytego silnika, bo nie dymi od razu po odpaleniu, tylko jak złapie trochę temp. Jakieś 3-5min musi popracować. Jak zaczyna dymić to śmierdzi paloną gumą a później olejem.

 

Mój typ to sprzęgło się uszkodziło w benzynie. W ostateczności może jakiś uszczelniacz?

 

Szukać nowego pieca? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik popracuje,olej się rozgrzeje,przez co rzadszy się robi i wali prawdopodobnie pierścieniami.Sprawdź kompresję i będziesz wiedział wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by nie patrzeć olejek idzie Ci do komory spalania. Jak na moje oko to pierścienie mógł szlak trafić. Powiedz jeszcze ile było tej benzyny w oleju i czy oprócz dymienia są jeszcze jakieś objawy? Spadek mocy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie spadku mocy nie ma żadnego.

Benzyny było sporo. Ciężko to ocenić ale z 1-1.5l na pewno.

 

A skąd smrodek gumy?

Ciśnienie pewnie jutro sprawdzę, bo muszę manometr zorganizować.

 

Edit: zapomniałem dodać, że kolor świec to kawa z mlekiem. Taki jak powinien być. Przy spalaniu oleju byłaby zasyfiona.

Edytowane przez jab2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej out, zalej świerzym 20 w 50 ,kran na on! , i zapppp... ten silnik nie tak łatwo zepsuć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalał nowym olejem i założył nowy filtr. Hmm... a po wymianie oleju i filtru jeździłeś trochę czy tylko odpalałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nie jeździłem, bo nie miałem siły i chęci patrzeć na ten złom....

Odpaliłem i pracował jakieś 15-20min. Bawiłem się trochę gazem i przy dodaniu gazu zadymi a potem na wolnych przestaje.

 

Olej w kolektorach powinien raczej się wypalić przez te 20 min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może teraz dopala ci się ten syf w kominie i kolektorach. Nie koniecznie przez 20min.

Jak mówisz, że świece mają dobry kolor i nie są zawalone czarnym oleistym czymś, to będzie dobrze. Głowa do góry. Jezdzij i obserwuj, skoro mówisz, że nawet mocy nie stracił...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No skoro mówicie, że olej może jeszcze gdzieś se tam siedzieć to jutro walnę jakąś trasę ze 100km i zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek proponuje jakieś 15km niedaleko od domu. I zobaczyć co się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek proponuje jakieś 15km niedaleko od domu. I zobaczyć co się dzieje.

 

No właśnie też bym od razu na 100km się nie rwał, ale tak w okół komina, żeby się porządnie rozgrzał to jak najbardziej. Może wkład wydechu też cały ponasiąkał tą mieszaniną i teraz się wypala dając różne kolory (siwy). Ni ma rady, trzeba sprawdzić, bo w sumie co zostało? Trzymamy kciuki, że będzie dobrze.

Dwusuwy jeżdżą na takiej mieszance i nic im nie jest :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wezmę młotek i nawet do Chorwacji skoczę, żeby sprawdzić czy mu przejdzie. A jak mu nie przejdzie to będę się martwił. Na razie z każdym browarem jest mi lżej na sercu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic mu nie będzie, normalnie go przeciągnij, aż wszystko przepali i jeździj dalej.

Kilkaset kilometrów z benzyną w oleju jeszcze chyba żadnego olejaka nie zabiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem rozwiązany.

Wypalenie oleju podczas jazdy nic nie dawało. Po blisko 60km zapierdalania nie przestał dymić...

 

Pomogło zdjęcie wydechu i brutalne potraktowanie kolektorów palnikiem (tak od dupy strony przy zdjętym baku) a potem lekkim wypaleniu wydechu. Faktycznie nawet mi nie udało się popsuć nieśmiertelnego olejaka :D

 

Dzięki za rady i słowa otuchy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.