Lagi - Olej - Uszczelniacze - Pytania I Problemy

[qnerk]

Ja kilkanaście lag z tecrolu zamontowałem i są naprawde przyzwoicie wykonane. Drugą sprawą jest to że nowa laga jest w cenie używki - więc ja wolę nową. LAG SIĘ NIE PROSTUJE, każde prostowanie czy skrzywienie zmienia strukturę materiału i potem nawet niewielkie ała i laga się gnie i pęka (np. heblowanie i nagle dziura). Ludzie, jeździmy na motocyklach - od tego zależy bezpieczeństwo, ja mam gdzieś jak ktoś przez własne skąpstwo i głupotę się zabije(selekcja naturalna), ale nigdy nie wiadomo kogo się skosi po drodze.

[Gość moth]

Otóż, zaczęło się z nikąd - drganie kierownicy na niskich obrotach, im szybciej jadę tym mniej drga...

 

W mojej nowej pracy mam serwis za darmoche, chłopaki wymienili mi opony, posprawdzali wszystko i okazało się że mam lekko jedną krzywą lagę - jeździć (chyba) umiem ale na serwisie się nie znam, czy to jest przyczyną drgań?

 

Nie miałam czasu dopytywać w serwisie (urwanie dupy przed urlopem) ale zanim zamówię nową lagę, chcę jechać na Woodstock Bandziorem i otóż Moi Drodzy, potrzebuję porady - czy mam się obawiać takiej jazdy? Po mieście śmigam powoli ale czy te 350 km do Kostrzynia mam sobie darować i uderzyć autem ze znajomymi?

 

Dodam, że żadnych innych nie mam nieprzyjemności poza drganiem kierownicy... i jak do rwy nędzy ni stąd ni zowąd skrzywila mi się laga?

Czy samo zap*****anie po dziurach Dyrekcyjnej we Wrocławiu mogło mi dopomóc?

 

Z góry dziękuję za każdą poradę...mam nadzieję, że nie powielam tematu, przejrzałam forum.

 

moth

[qnerk]

jaki zakres prędkości? i jakie drganie?

[Cirus]

jak Ty sie nie wyłożyłaś to może poprzedni właściciel ? a co do drgań to takie tam wyważenie koła, wymiana oleju w lagach(nierówny poziom zużycie ) , zużyte łożysko głowki ramy, w kołach to tak po krótce... generalnie wkurzający temat.

Edytowane 3 Sierpień 2011 przez Cirus

[Gość moth]

Hmmm...ja sie nie wyłożyłam, a poprzedni właściciel może się wypowiedzieć na ten temat, jesli nas czyta haha ..ale wątpie..motocykl miał szlifa na bank, ale to jeszcze wcześniej i podobno lajtowo...wyszłoby po takim czasie?

 

Posprawdzana główka,olej wymieniony w lagach,opony nowe,wyważone,napęd,synchro....

 

Mega wkurzający temat, zgadzam się!!!!

 

Drgania równomiernie w prawo i lewo ( chyba okreslaliście to w innym temacie jako weżykowanie?), jak zwalniam silnikiem to przy obr około 5-6 to juz napierdziela ostro, jakbym nie chwyciła kierownicy, zaliczyłabym dzwona na bank, ale jak trzymam to jedzie spoko;) Odnośnie prędkości... to się zdarza przy różnych, ok 50 -100, potem już nie zauważyłam. Hamuję normalnie, przyśpieszam normalnie, nic mi wtedy nie lata, tylko jak schodzę z obrotów to wariuje...?

 

Poradźcie mi proszę, jeśli to rzeczywiście ta laga, czy to mega niebezpieczne jechać w trasę czy mogę zacząć spokojnie pakować rzeczy na sprzęta?

[Gość Domes]

Sporo już w takim razie masz zrobione temacie sprawdzenia i regulacji. Przez forum ciężko Ci będzie już pomóc. Czy bezpiecznie w podróż? To już musisz sobie sama odpowiedzieć na to pytanie, bo nikt nie jechał Twoim sprzętem i nie wie, nie czuje na ile silne i niebezpieczne jest to zjawisko.

[jab2]

Jaki przebieg ma moto? Rocznikowo dosyć młody, więc pewnie ma oryginalne łożyska główki ramy a na nich dosyć ciężko wyczuć luzy. Wyregulować też się nie da bo nie są stożkowe, przynajmniej w poprzednich rocznikach nie były. Dla świętego spokoju bym je wymienił.

[Cielak]

yyyyy cleaner do tablicy ? mi n*******la kierownica jak ja puszcze...i tak od 1,5 roku - dlatego nie puszczam kiery hehe

[mercyful]

no u mnie chyba też podobny problem... zauważyłem jakieś bujanie jak wracałem z pracy...

http://www.youtube.com/watch?v=SEF8Mz-i2bw

[qnerk]

podjedź przy okazji, przejadę się i postaram się coś podpowiedzieć

[mercyful]

może to luźne łożysko główki ramy... ?

Edytowane 3 Sierpień 2011 przez mercyful

[BAN]

Ja mam generalnie podobny problem z leciusieńką shimmą ale tylko i wyłącznie przy ok 50-55km/h. Powyzej i ponizej jest ok.

[Gość DeGie]

Ja identycznie, a po założeniu kufra szimka stała się konkretna, ale tylko w tym zakresie prędkości (50-60km/h) i tylko ja puszczę kierę, trzymając kierownicę jest niewyczuwalna w ogóle (bez kufra) i delikatnie wyczuwalna (z kufrem). Mam ten problem od ślizgu, niby podobno lagi proste tak powiedzieli w Suzuki, ale coś nie tak jest i będę musiał to sprawdzić, może dolna półka, może felga cholera wie (przy okazje zmieniłem wtedy gumy), parę punktów do sprawdzenia jest, aha przy tej właśnie prędkości delikatnie mi go ciągnie w prawo, powyżej i poniżej nie ma szimy i jedzie prosto.

[TomekB12]

Panowie tak apropo lag, u kumpla w Hondzie Fire Blade SC33 jest taki objaw, że przy hamowaniu zachowuje się jak by miał abs i po przejażdżce okazało się, że dolna laga ma luz poziomy.

I moje pytanie jest takie czy w dolnej ladze jest drugi pierścień czy tuleja prowadząca (nie wiem jak to nazwać) oprócz tej na samej górze zaraz pod uszczelniaczem, chodzi mi oto czy górna rura jest podtrzymywana w jednym punkcie czy w dwóch.

 

Dodam tylko, że łożysko główki ramy jest nowe, tarcze hamulcowe wymienione, zaciski równo hamują, opona nowa i wyważona.

Wibracje widać tylko na dolnej ladze.

Jakieś pomysły?

[Gość Mawet]

Widać jakaś plaga wężykowania jest:/ Mnie też dotknęła. Moto po puszczeniu kiery jedzie prosto, ale od 140 zaczyna wężykować. Co ciekawe z plecakiem motocykl jedzie stabilniej....Opony nowe, ciśnienie ok, olej w lagach wymieniony, nie wyczuwam luzu na główce...Zacznie się dochodzenie:/

Mój typ na dzień dzisiejszy..łożyska w tylnym kole, bo mam wrażenie, że moto przy małej prędkości "pływa" w zakręcie. Trzeba się będzie tym zająć...W sumie wracają deszcze to może zrobię to w przyszłym tygodniu.

[Gość dudi]

Mi motocykl wężykował, i tak samo jak koledze wyżej, węzykowanie było mniej odczuwalne w przypadku jazdy z pasażerem (to wydaje się nawet logiczne, większe dociążenie). Kilka rzeczy wyeliminowałem, w końcu pomogła rada qnerka, mianowicie poluzowanie łożyska głowki ramy, o mniej więcej 1/3 obrotu.

 

Wcześniej przy puszczonej kierownicy wyraźne wężykowanie od 70 w dół, a przy 40 nie dało się moto utrzymać, + shimmy (nie za wielkie, ale strachu można się było nachapać) przy 150+, tak że tył myszkował jak głupi.

Teraz dopiero przy 30-40 km przy puszczonej kierze da się odczuć drobne wężykowanie

[qnerk]

dzwonec - masz dwa punkty - jedna panewka jest pod uszczelniaczem, a druga zaraz na samym końcu lagi

[BAN]

Odnosnie mojej poprzedniej wypowiedzi: problem ma miejsce tylko i wylacznie, gdy nie trzymam kierownicy ani jedną ręką i jak napisalem, przy ok 50-55km/h.

 

Ponizej i powyzej tej rpedkosci moge jechac bez trzymania.

[Gość DeGie]

U mnie identycznie.

[Gość Mawet]

Po zabawie z ostawieniem "luzu" łożysk główki ramy, moto śmiga jak trzeba, wiec polecam wszystkim z tym problemem zacząć właśnie od tej kwestii.

[Siudmy]

Po zabawie z ostawieniem "luzu" łożysk główki ramy, moto śmiga jak trzeba, wiec polecam wszystkim z tym problemem zacząć właśnie od tej kwestii.

|U mnie identycznie- jak puszcze kierę przy 60-80 do mi drga dość konkretnie - zauważyłem to dopiero po założeniu kufra,

 

Może ktoś wyjaśnić łopatologicznie jak ustawić luz główki ramy - gdzie o ile itd,

Byłbym wdzięczny,

 

Pozdrawiam

Krzysiek

[cleaner]

jak Ty sie nie wyłożyłaś to może poprzedni właściciel ?

 

Ale ochydne pomówienie!!!!!

Poprzedni właściciel nie miał wywrotki (odpukać) Moto leżało na pewno we Francji i dlatego było ściągnięte.

 

Jeździłem "bez trzymanki" HE HE HE i nie było jakiś drgań, które by powodowały moje lęki.... Ostatni bieg i ze 130-150 do 50 jechało się raczej normalnie. Jedynie co zauważyłem, to że z kufrem bandzior - z reszta większość bajków - jest mniej stabilny w takiej sytuacji...

 

Próbowałaś i z kufrem i bez?

[Gość Phobos]

Miałem bardzo podobny problem z wężykowaniem, tyle tylko że występowało przy większych prędkościach rzędu 140 i więcej. Jak jechałem wolno było wszystko ok, ale przy przyspieszeniu, albo gwałtownym odpuszczeniu moto wpadało w klasyczne shimmy. W moto po kolei wymieniłem olej w lagach, łożysko główki ramy, napęd z kontrolą i smarowaniem łożysk wahacza, nowe opony wyważone. No i shimmy nadal występowało. Postanowiłem włożyć podkładki w lagi, żeby trochę usztywnić przód, olej już był zmieniony na gęstszy 15W. No i w momencie kiedy zdjąłem kapsle z lag bez ich wyjmowania z moto okazało się że jedna sprężyna się w pewnym momencie blokuje i nie odbija do końca. Zacząłem kombinować i wyszło że blokuje się podkładka między rurką dystansową a sprężyną, jak składałem bez podkładki problem nie występował. Zaokrągliłem troszkę ostre krawędzie podkładki i obróciłem lagę o 180 stopni i jak ręką odjął. Sprężyna od razu zaczęła odbijać do końca i chodzić bez zacięć i po poskłądaniu problem shimmy zniknął bez śladu. Moto stabilnie jedzie czy jadę 140 czy 180. Poprzedni właściciel leżał na nim na pewno i wiem że lagi były prostowane ale w zakładzie który się tym zajmuje profesjonalnie. Wizualnie je sprawdzałem jak były wyjęte i były idealnie proste, no ale z jakiegoś powodu ta jedna sprężyna się blokowała. Sprawdzcie u siebie - może obrócenie lagi i jakiś kąt u Was też pomoże.

[Gość mario0990]

Witam. Mam do wymiany caly przod w bandicie 600 n 1995r. Orginalne lagi +kolo itp kosztuje 2000 zl. W tej cenie mozna juz kupic jakies usd badz klasyczny widelec ktory odrazu nie bedzie taki miekki jak orginal. Wiecie moze od czego taka zawiecha by pasowala ? Podrawiam Jestem nowy wiec jesli nie napisalem tu gdzie trzeba to z gory przepraszam

[Gość Domes]

No właśnie jesteś nowy, uciekaj do przywitalni :>