Odładowanie Dynamiczne Silnika : )

[Gość da_ns]

Witam wszystkie mądre głowy. Zrobiłem sobie wlot powietrza do airbox-a a właściwie dwa. Dwie rury skierowane do przodu które mają zasysać powietrze podczas jazdy. Zdjęcie można zobaczyć w mojej galerii.

Ale jest mały problem bo przeszkadza to nieco w jeździe.

 

(kiedyś zrobiłem taki dolot w moim samochodzie i poprawiło to pracę silnika, może bez jakiś cudów ale wyrażnie widać było że silnik jest żywszy "na dole")

 

W bandysie jest inaczej. do prędkości 90km/h jest spoko niezależnie od obrotów silnika i biegu na jakim jadę, ale powyżej kiedy powietrze napiera już z większą siłą moto dosłownie jest martwe na dole, (chodzi oczywiście o obroty)

 

jak zmieniam bieg to za każdym razem muszę manetkę odkręcić dosyć sporo żeby obroty wskoczyły, i wskakują jak szalone ale od razu no 6/7 tyś w górę.

Co jest ciekawe jak jadę powyżej 100km/h wciskam sprzęgło żeby tylko samym silnikiem zakręcić to też wogóle nie chce kręcić poniżej 6 tyś.

 

Co myślicie?

rur nie zdejmę : ) muszę zrobić tak żeby działało. Mam 2 teorie..

1 - Przy dużym ciśnieniu powietrza (bo wszystko zrobione na szczelnie) podciśnienie nie ma siły "wyciągąć" przepustnicy z iglicą bo napierające powietrze przyciska ją do prowadnicy i dopiero jak odkręcam więcej to jest na tyle duże żeby pociągnąć do góry

2 - Przy małych obrotach mam za dużo powietrza a za moło paliwa i się silnik bedaczek dusi, gdy odkręcam więcej manetkę to jest w stanie przyjąć więcej powietrza i podaje jednocześnie więcej paliwa. Może zwiększyć mu dawkę paliwa

 

Ale jak macie jakiś pomysł to dawajcie.. krytykę że głupi jestem i robię coś zupełnie bez sensu też zniosę ale to akurat możecie sobie darować.. Zycie jest ciekawe bo popełniamy błędy bez nich było by nudne : )

[qnerk]

na wtrysku Ci dobrze to będzie działać, na gaźniku nie. MA to szanse działania w momencie gdybyś miał gaźniki mechaniczne (w skrócie jak np. MZ), a nie podciśnieniowy jak u Siebie - tak więc musisz wlot dać skierowany do tyłu

[Gość da_ns]

: ( to lipa, muszę się na MZ przesiąść dzięki za szybką odpowiedź

[qnerk]

ew. zainwestuj w jakieś gaźniki mechaniczne - będzie bardzo narowisty wtedy

[Tolinek]

Nie musi być MZ - może być stary gixxer 750 albo 1100

[Gość MOTOMYSZOR]

Da_ns, tym sposobem nic nie zyskasz z silnika.... Ani przyrostu mocy, ani momentu.

 

Sądzę że te problemy to typowy problem nadmiaru powietrza a braku paliwa przy wyższych prędkościach.

 

Spróbuj dać sporo większę dysze główne i odkręcić regulację o dodatkowe 1-1,5 obrotu, i sprawdź różne ustawienia iglicy.

 

Ale poza spalaniem sporo wyższym i satysfakcją że się udało to niewiele zyskasz......

[Tolinek]

I zapomnij o wolnych obrotach od okolic 70 km/h

[michael]

Taki tuning jak dziurawienie tłumika albo kartonowe spojlery... Jak konstruktorzy nie zastosowali systemu dynamicznego doładowania, to zrobienie dziury nie pomoże. Jak masz kasę to możesz się bawić w sportowy filtr powietrza, przelotowy wydech i dynojety.

[Gość da_ns]

: ) gorący temat .. eh tylko że mi akurat mocy nie brakuje jak dla mnie fajne to moto jeździ i te rury to nie po to żeby był jakiś wielki przyrost mocy. W samochodzie też nie było jakiegoś przyrostu ale jeździł na wolnych lepiej. Kurde jak was przekonać że mi nie chodzi o zrobienie z 600tki demona prędkości. jakbym tego chciał to bym hujabusą jeździł albo r1 : ) myślałem że da to ślilniczkowi lepsze dostarczenie powietrza niż to z tyłu. ALE PRZEDEWSZYSTKIM bardzo dla mnie to fajnie wygląda tylko że jeździć z atrapami to też śmieszne. więc pobawię się trochę.

Pokombinuję coś ale ostatecznie mogę zrobić w tym moim dolocie otwór przed gardzielą Airboxa wtedy już nie będzie na szczelnie, nie będzie takiego ciśnienia a powietrze będzie brał z przodu i powinien jechać.

Ale przecież SRAD 96-2000 był na gaźnikach czy się mylę?

[Gość MOTOMYSZOR]

Cóż....

o gustach się nie dyskutuje....

 

Zestrojenie tego to byłby majstersztyk. Dlatego chyba pozostaje ci opcja odszczelnienia układu

 

Niejeden motocykl gaźnikowy posiada ,,dynamiczne doładowanie" ale w każdym z nich mali japońscy inżynierowie budowali całość w oparciu o badania i doskonalenie przez lata tych systemów a nie poprostu założyli power-rurę. Tak więc albo bawisz się w regulacje gaźników albo ..... jak tam wolisz.