[Buty] Daytona Spirit

[Bandito]

W 2009 roku za ok. 1000 zł kupiłem buty Daytona Spirit:

 

W czwartym sezonie i po ok. 40000km mogę coś o nich napisać.

Jeżeli chodzi o wygląd to jest kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje, mi się podobają.

Są meeeega wygodne, czujesz się w nich jakby w swoich starych butach już podczas mierzenia w sklepie.

Wygoda właśnie była tutaj głównym katalizatorem zakupu.

Wykonane są ze skóry bardzo wysokiej jakości bardzo miękkiej w dotyku. Mam wrażenie, że niektóre kurtki są wykonane z dużo twardszej skóry.

Buty nigdy nieprzemokły nawet w największą ulewę. Po deszczu schną szybko jak się w nich dalej jedzie. W pomieszczeniu do wyschnięcia potrzeba im ok. doby (oczywiście po mega ulewie), ja swoje często pastuję i impregnuję więc warstwa skóry jest w miarę odporna na wodę.

Podczas jazdy w upały a w zeszłym roku zaliczyły Bałkany i temperatury 40-50 stopni skarpeta po całym dniu jazdy jest sucha. Jednak mi nogi nie pocą się bardzo i ktoś inny może odczuwać inaczej.

 

Jak na razie nic z butów nie odpadło, zamki działają jak nowe, rzepy również nie odczuły użytkowania i nadal bardzo dobrze trzymają, skóra też wygląda bardzo dobrze a podeszwy nie starły się bardzo.

 

Szczerze mogę te buty polecić motocyklowym turystom, którzy oczekują nieprzemakalności, komfortu i wygody po zejściu z motocykla.

 

Jedyną ich wadą wydaje się trochę mała ochrona stopy. Jednak tego nie było dane mi przetestować ni mam nadzieję, że nie przetestuję.

 

Postaram się w najbliższym czasie zamieścić zdjęcia jak wyglądają teraz.