Skocz do zawartości

Pęknięty Przedni Błotnik


Gość WolfRaider
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Facet, cofając puszką, walnął mojego zaparkowanego Bandytę. Poczekał grzecznie, aż przyjdę. Przeprosił. Obejrzałem sprzęta, powiedziałem, że skoro nie widać uszkodzeń i nie przewrócił się, to nie ma sprawy. Jeszcze szerokiej drogi mu życzyłem, bo był bardzo grzeczny.

Dopiero później zauważyłem, że przód przedniego błotnika jest pęknięty i trzyma się tylko na kawałku plastiku.

 

I teraz meritum: jak najlepiej to naprawić? Spawać? Kleić? A może są jeszcze jakieś sprytne sztuczki? (Błotnik jest plastikowy, tak samo jak owiewka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja pojechalem lutownica PO i trzyma sie calkiem dobrze, ale znajomy kupil taka delikatna druciana kratownice i jakims klejem albo zywica to podkleil

. o i le ta siatka druciana i zywica sprawdza sie na wiekszych obszarach w miare nie pozaginanych to male pekniecia lepeij trzymaja sie zgrzane lutownica po porstu.

zapodaj fotke jak masz mozliwosc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spaw jest zapewne mocniejszy i trwalszy, ale musisz go później zamalować.. Spawanie

Dlatego też, jak masz małe pęknięcie, lakier Ci nie odprysł i jest jak podkleić to bym tak zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lutownica i odpowiedni plastki, nie pamiętam już czy takiej samej twardości czy nie... Ale to jest lek na całe zło! :)

Edytowane przez trooshi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak spawaliśmy lutownicą z kumplem plastiki w kubku po moim zeszłorocznym szlifie, to mówił że plastik musi być taki sam, nie może być dobrany na chybił trafił, bo nie chwyci i nie będzie trzymać. A raczej się zna, bo parę(naście) sprzętów miał/naprawiał.

Edytowane przez VooR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak spawaliśmy lutownicą z kumplem plastiki w kubku po moim zeszłorocznym szlifie, to mówił że plastik musi być taki sam, nie może być dobrany na chybił trafił, bo nie chwyci i nie będzie trzymać. A raczej się zna, bo parę(naście) sprzętów miał/naprawiał.

 

 

Znajomy który pracował w serwisie "odkurzaczy" podzielił się taką informacją, dlatego napisałem że już nei pamiętam czy taki sam ten plastki musi być czy inny. Tak czy owak metoda bardzo skuteczna i najtańsza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to z takich ciekawostek podpowiem wam (tak mnie uczyli/podpowiadali) że jak jest pękniecie to na samym jego końcu nawierca się mały otworek.Dlaczego? A no po to żeby pękniecie nie poszło dalej.I dopiero zabieramy się za klejenie.Najpierw frezujemy a potem w to miejsce dopiero nakładamy klej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego najlepsze wyjście to jest żywica 5 min roboty na noc zostawisz i tak sklei że nie ma bata żeby popuściło a jak całkiem nieciekawie to wygląda to siatka i żywica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.