Skocz do zawartości

Suszara Vs Motocykl


SKIBA
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dziś wieczorkiem wypuściłem się w traskę po regionie, a że byłem trochę wyposzczony to i latałem jak głupi.. :P Do rzeczy, wyprzedzając ciężarówkę wpadłem w zabudowany i kątem oka zobaczyłem dwa motocykle po lewej stronie.. Już miałem machać, wytężam wzrok, a tu kolega miś ładuje we mnie suszarą.. Myślę, sobie ja p*****le.. pięknie! Tymczasem jadę, patrzę na tą suszarę, jadę... i ooo pojechałem :D No i teraz rozkminiam tą akcję... Z przepisami jestem raczej na bieżąco i nie słyszałem, żeby kogoś ścigali listownie po ręcznym ususzeniu.. Mam rację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się. Jest ktoś na forum u nas, którego jak dobrze pamiętam ususzyli ręcznie, nie zatrzymał się, zapukali osobiście do domu i zabrali prawko :P

Tak więc nie do końca byłbym pewien czy się nie spodziewać listu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byli na moturach to pewnie dali sobie spokój, bo "kolega po fachu". Nie przypuszczam, żebyś dostał cokolwiek. Jakby mieli z tobą problem to by cie gonili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja przyjąłem taką opcję jak napisał Rafał, bo nikt mi żadnego lizaka nie pokazał a było ich dwóch... choć ten drugi siedział w taki sposób na motocyklu, że chyba miał w****ane na cały system... :zdziwiony: i ten właśnie mnie najbardziej zmylił, bo leżał prawie na tym moto.. no ja oczywiście, też nie odwijałem przy nich, tylko zwolniłem i turlałem dalej obs***y.. :boje_sie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniało mi się kiedyś jak wracałem z laską z Krakowa, ograniczenie do 70km/h, wychylam się zza ciężarówki, dwa w dół i ogień, miałem pewnie koło 100-120km/h. Zaraz czaję jak Ty, dwa motocykle i suszara wycelowana we mnie z tym, że laserowa, dość długo koleś mierzył i też nic nie zrobili, ten co miał lizak nawet go nie podniósł. Na moje oko mogło to być tak, że ciężko im trafić z tego ustrojstwa w motocykl. Jakby nie chcieli łapać motocykla to by w ogóle nie mierzyli przecież, chyba, że robią sobie zawody który szybciej przepier***i koło nich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlot do Złoczewa, poleciałem tą trasą co mi pokazałeś :D nie dzwoniłem, bo jakoś ze spontana wystrzeliłem przed zmrokiem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie ostatnio nieoznakowanym zatrzymali jak jechałem 100 na 70 i tylko mnie spisali :) policjant obejrzał moto porządnie przyglądając się tablicy rejestracyjnej, zapytał dlaczego nie gięta ? na co ja mu odpowiedziałem, że nie mam takiej potrzeby.(jak chce to cyferki czarną taśmą izolacyjną obklejam), i myślę że cała tablica mnie uratowała bo doszedł do wniosku że nie jestem z tych co jeżdżą 200 w mieście :P

Skiba jak nie wyjechał za tobą i nie machał lizakiem to śpij spokojnie, w końcu to koledzy po fachu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Też mam takie przekonanie :) ..,albo zobaczył napis na boku motocykla i zwątpił.. :faja: hehe

 

EDIT:

 

Żeby nie robić bałaganu chciałbym podpiąć tutaj jeszcze jeden temat.

 

Macie jakieś patenty chroniące przed takim suszeniem. Mi się to w ostatnich dwóch tygodniach zdarzyło dwa razy i byłem zupełnie zaskoczony. W puszcze mam CB i to zupełnie uśpiło moją czujność :slash: Jakieś takie krzywe przekonanie mam na końcu głowy, że motocyklem można cisnąć i przez to chyba takie zonki

Edytowane przez SKIBA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie było lizaka znaczy nic od Ciebie nie chcieli, jeśli śmigniesz im spod lizaka to dupa, będą gonić albo spiszą numer i później wpadną w odwiedziny. (no i mandat większy za nie zatrzymanie się)

 

Moto też trochę ciężej wysuszyć.

 

Patentu na suszarki nie ma- możesz sobie zamontować CB w dziorku ;) Ale często jadący z naprzeciwka ostrzegają. Oczy otwarte i głowa na karku.

 

Dodam tylko, że oni dają często duży margines, po mojej ostatniej wtopie jak dostałem najwyższy mandat za przekroczenie prędkości, powiedział mi, że jakbym jechał 90 to by nie machał bo tak miał ustawioną suszarkę. (w zabudowanym, więc dodał 40 km/h) Za miastem pewnie gorzej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co do tego marginesu to raczej kwestia umowna, bo nie raz widziałem nawet na piracie jak nadgorliwcy łapali już od dychy, coby normę wyrobić.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Macie jakieś patenty chroniące przed takim suszeniem. Mi się to w ostatnich dwóch tygodniach zdarzyło dwa razy i byłem zupełnie zaskoczony. W puszcze mam CB i to zupełnie uśpiło moją czujność :slash: Jakieś takie krzywe przekonanie mam na końcu głowy, że motocyklem można cisnąć i przez to chyba takie zonki

 

CB u nieodpowiedzialnego kierowcy daje poczucie bezkarności, bo ułatwia uniknięcie kontroli drogowej i ewentualnego mandatu. Niestety nie chroni przed wypadkiem i jego skutkami.

 

Dlatego najlepiej trzymać się przepisów (może być drobny margines 10km/h) i wtedy nie trzeba CB, antyradarów i nerwów, że się prawko straci, bo konto punktowe rośnie. A i prawdopodobieństwo szczęśliwego osiągnięcia celu podróży wielokrotnie wzrasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CB u nieodpowiedzialnego kierowcy daje poczucie bezkarności, bo ułatwia uniknięcie kontroli drogowej i ewentualnego mandatu. Niestety nie chroni przed wypadkiem i jego skutkami.

 

Dlatego najlepiej trzymać się przepisów (może być drobny margines 10km/h) i wtedy nie trzeba CB, antyradarów i nerwów, że się prawko straci, bo konto punktowe rośnie. A i prawdopodobieństwo szczęśliwego osiągnięcia celu podróży wielokrotnie wzrasta.

 

Hmm, to ja spytam, kto z tu obecnych jeździ zgodnie z ograniczeniami prędkości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem wszystkich odpowiedzi.

Jeżeli "jechałeś" równo z ciężarówką w momencie strzelenia z suszarki jak to nazywasz nie mogą Cię zatrzymać , tak samo jak ze zdjęciem z fotoradaru.

 

Przepisy mówią wyraźnie na zdjęciu jak i na pomiarze musi znajdować się jedno auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, to ja spytam, kto z tu obecnych jeździ zgodnie z ograniczeniami prędkości?

 

Ja, jeździłem w Polsce, a teraz jeżdżę w Austrii, ale żyję w zupełnie innym świecie.

 

Zapytasz dlaczego? Bo raz przez własną głupotę zarobiłem na mandat 21 punktów i 1200PLN, a ponadto przyjechałem prawie godzinę później, niż gdybym jechał normalnie, tzn. przepisowo.

 

Pozdrowienia dla panów z Vectry i pozdrawiam ekipę ze szkolenia w WORD-zie.

 

Jakieś pytania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dural, którey przepis dokładnie? Warto wiedzieć.

Mnie kiedyś trachnęli zaraz po wyprzedzeniu, więc chiałbym wiedzieć jak się "bronić".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ponad godzine ciebei maglowali z tym mandatem ze jadąc normalnie przyjechałbys szybiccej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to trwało i dlatego nigdy więcej w życiu. Sprawdzili wszystko od konta mandatowego, po numer buta.

 

Mandat 1200, szkolenie wtedy 250-300. Rok jeżdżenia z otwartym kontem i strachem, czy coś jeszcze z fotoradaru nie przyjdzie. A rób dzisiaj prawo jazdy od nowa, A+B, egzaminy i poprawki, czas i kasa, a w tym czasie tramwajem wodnym do pracy i na zakupy.

 

To jest bez sensu. Jazda dla ma być bezpieczna i przyjemna. A jedno drugiego nie wyklucza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mieli na tyle dobrą miejscówkę, że czekali na lepszego wariata, jak w sobotę wjechałem na wzniesienie i zobaczyłem suszarę wystającą zza skarpy nawet nie zdążyłem zwolnić, trochę ponad 100 na 70 i ręka z suszarą nie zadrżała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, to ja spytam, kto z tu obecnych jeździ zgodnie z ograniczeniami prędkości?

 

Ja! :motorek:

O ile nie przegapię znaków :zawstydzony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dural, którey przepis dokładnie? Warto wiedzieć.

Mnie kiedyś trachnęli zaraz po wyprzedzeniu, więc chiałbym wiedzieć jak się "bronić".

 

Kruku, zdaje się, że zgodnie z przepisami podczas wyprzedzania możesz przekroczyć prędkość, wyprzedzanie ma być bezpieczne, sprawne i szybkie, ważne, żeby po nim zwolnić do przepisowej prędkości, zawsze możesz się tłumaczyć, że nie zdążyłeś powrócić do normalnej prędkości po manewrze wyprzedzania (chyba, że leciałeś 180 i wziąłeś gościa na pustej drodze, to gorzej)

 

 

Ja, jeździłem w Polsce, a teraz jeżdżę w Austrii, ale żyję w zupełnie innym świecie.

 

Zapytasz dlaczego? Bo raz przez własną głupotę zarobiłem na mandat 21 punktów i 1200PLN, a ponadto przyjechałem prawie godzinę później, niż gdybym jechał normalnie, tzn. przepisowo.

 

Pozdrowienia dla panów z Vectry i pozdrawiam ekipę ze szkolenia w WORD-zie.

 

Jakieś pytania?

 

W porządku, nie mówię, że nikt nie jeździ przepisowo, ja np. czasami odkręcę, ale staram się jechać "jak wszyscy" bo nie wyobrażam sobie jechać 50 km/h po legnickiej np. gdzie są 3 pasy i prawie nikt nie jedzie wolniej jak 80...

 

Ja przez suszarkę dostałem 500 i 10 punktów, też puszką, zasadzili się w dobrym miejscu, między 2 estakadami, 3 pasy, jezdnia odgrodzona od chodnika, brak przejść dla pieszych i skrzyżowań, 3 nad ranem, w zasięgu wzroku brak żywej duszy i trochę mnie poniosło.

 

Edit: Zgodnie z przepisami nie można przekroczyć prędkości nawet przy wyprzedzaniu, chyba, że w sytuacji awaryjnej kiedy pojazd wyprzedzany przyśpiesza nie pozwalając nam na zakończenie manewru.

Edytowane przez Magpie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było w Radomiu między rondem kozienickim a rzeszowskim. przed wiaduktem nie wyprzedzałem za wiaduktem jak skończyła się podwójna ciągła ognia, tyle co zjechałem przed typa gość lizakiem macha, a że nie miałem wtedy światła wstecznego to chciałem wyhamować przy nim więc z piskiem opon.

- Dzień dobry, porucznik Borewicz, zapraszam pana rajdowca do nas do radiowozu

- To jest pana pomiar

- ile?? 90,5km/h? co pan sobie jaj... żartuje? Ja myślałem że ze 120 leciałem, to mie chyba capnęliście na dohamowaniu.

- tu jest ograniczenie do 50

- panie wyprzedzałem, musiało być szybko i sprawnie

- bardzo mi przykro - ograniczenie do 50.

 

Potem kupiłem CB, a potem nauczyłem się jeździć, ale na wszelki wypadek chciałbym znać te paragrafy co mówią "jak wyprzedasz to możesz trochę przekroczyć prędkość" i "dwa pojazdy w polu widzenia to pomiar nie ważny".

Edytowane przez Kruk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.