Woodstock 2012

[M0t0Gdynia]

I co wybrał się ktoś na wyprawę ?

Jak było ?

Jak to wygląda z wjazdami wyjazdami, stwierdziłem że pie*ole wszystko za rok i jadę, nie interesuje mnie praca i inne plany.

 

 

Słyszałem że gooral zrobił ładną zabawę

 

Zdjęcia bym prosił do tego tematu zalączyc

[Marta]

Wybrał, wybrał.. Ale autem:) Byłam pierwszy raz, ale podejrzewam, że nie ostatni!;] Ogólnie to zaje**sta atmosfera, super ludzie i niezła zabawa. Jeżeli chodzi o Goorala to dobrze słyszałeś Co prawda ja pamiętam pierwsze 20 min jego koncertu.. ale z tego co mówili znajomi (którzy czuli się wtedy znacznie lepiej ode mnie.. ), później było jeszcze lepiej! Ogólnie koncerty na prawdę udane. B.dobrze wspominam The Qemists, też zrobili na mnie wrażenie..

Jeżeli chodzi o wjazd, dobrze jest przyjechać co najmniej dzień przed rozpoczęciem.. samochodem płaciliśmy chyba 15zł za dobę za "miejsce parkingowe".. (które wyglądały jak na zdj..;]) Podobno trzeba było coś dopłacać, jeżeli miało się rozbity namiot obok auta.. ale nas to na szczęście ominęło, bo nikt tego nie sprawdzał;] Najgorsze to były korki na mieście.. Ale nie mam co narzekać, bo domyślam się co tam się działo w dzień rozpoczęcia..

 

Przechodziłam też kilka razy koło wioski motocyklowej i wydawała się dość..przepełniona..;] Więc też warto zająć miejsce wcześniej..

 

A parada motocyklowa.. super!

 

Moim zdaniem warto choć raz w życiu wybrać się tam i zobaczyć na własne oczy jak to wszystko wygląda..

 

Kilka zdjęć.. http://www.flickr.co...k91/7864513420/

[Walle]

ja bylem. w pt juz sie praktycznie nie dalo wjechac. pomogl pewien %%% jegomosc. organizacja jak dla mnie ok, choc mimo wszystko troche malo miejsca. jak napisane wyzej = wioska przepelniona pilnowana - nikt bez opaski nie wszedl, nawet zeby " przejsc na skroty szybko ". dobra zupka. napoje o kazdej godzinie. sympatyczni ludzie. mega ok

 

ja zaliczylem tylko burze wracajac i musialem sie na srodku trasy zielona g - wroc przebierac i lezalem tydzien chory.

 

poza tym super i na pewno za rok tez sie tak wybiore

[M0t0Gdynia]

Czyli kozacko jak rok temu No to za rok, sram na prace, i jade

 

Czekam na więcej:)

Edytowane 27 Sierpień 2012 przez MotoGdynia

[Enroth]

Nie chce nikogo urazić ani oceniać, ale byłem tam pierwszy i ostatni raz. Pojechałem puszką z dziewczyną i jednym znajomym (cwaniaki pili, ja podkreślam musiałem być trzeźwy i może to stąd mój ból) kierowanie ruchem było tak chaotyczne, że najpierw musiałem wjechać do miasta po czym zawrócić i dopiero wjechać na te bagno (parking) który bodajże kosztował 15PLN. W korku stałem z pół godziny, miejsca parkingowego w bagnie szukałem z 15min. W drodze do hmmm epicentrum imprezy, ludzie załatwiali wszystkie potrzeby fizjologiczne tak jak stali, dosłownie na środku drogi, smród, syf, hałas i zamęt. po dojściu na miejsce aż zaczęło mi się przewracać w żołądku prawdopodobnie od tej ogłuszającej muzyki, jak już się przyzwyczaiłem było lepiej. Tłum jak by spuścili z łańcuchów stado turów, co chwila ktoś wpada na ciebie czy wali z "bara" co prawda może dlatego bo wszyscy naje****, ale człowiek się odwraca i nawet nie wie komu dać w pysk za to bo w międzyczasie stratowało go już multum innych turów. Nie mam pojęcia co ludzie w tym widzą 0.o

Nie wiem, może jestem już na takie coś za stary (choć nie wydaje mi się bo jeszcze jest przez "naście" lat), ale sto razy bardziej wole spotkać się ze znajomymi na piwku czy zorganizować jakiegoś grilla, pogadać, powygłupiać się, cisz, spokój, kulturka...

 

PS. Jestem gejem

Edytowane 26 Wrzesień 2012 przez Enroth

[M0t0Gdynia]

Skoro komuś chcesz tam dac w pysk za to że wsród pół miliona osób ktoś się o ciebie otarł to serdecznie mówie ci SPIERD*LAJ

 

Korki ? no fakt doprowadzic kilka o ile kilka tysięcy samochodów to nie sztuk, każdy tak potrafi, a tym bardziej na imprezie darmowej.

[Walle]

Kolego Enroth.... tam takich napinaczy nie potrzebuja

 

 

Skoro komuś chcesz tam dac w pysk za to że wsród pół miliona osób ktoś się o ciebie otarł to serdecznie mówie ci SPIERD*LAJ

 

Korki ? no fakt doprowadzic kilka o ile kilka tysięcy samochodów to nie sztuk, każdy tak potrafi, a tym bardziej na imprezie darmowej.

 

masz +

[Gość siwy669]

Było jak zwykle przezajebiaszczo. Wybawiłem się, wyskakałem... a i zajebiste jeziorko jest niedaleko.

 

Jest już teledysk Glacy prawie, że się załapłem

http://www.youtube.com/watch?v=6tfRu2vOxkU

a kolego Enroth tak jak napisał Walle i MotoGdynia nie napinaj się tak, bo ci żyłki popękają

Edytowane 25 Wrzesień 2012 przez siwy669

[M0t0Gdynia]

Zajebisty styl noszenia się ma,

 

Taki inny ;]

Edytowane 25 Wrzesień 2012 przez MotoGdynia

[Enroth]

MotoGdynia napisałem to raczej w przenośni żeby zobrazować sytuacje, kusi mnie udzielić Ci odpowiedzi na tym podobnym poziomie, ale... po co obrażać ludzi, tacy też po tym Świecie chodzą i widocznie chodzić będą.

Otóż ja śmiało mogę się wknedlolić w tłum i mieć to gdzieś, ale jak co chwilę musiałem łapać swoją dziewczynę (drobną niesamowicie) bo stado turów po prostu nie patrząc na nic zapierdala przecinając "ścieżkę ruchu" (tak to jakoś nazwę) to już inna kwestia. Jestem istną oazą spokoju i raczej staram się zawsze zakańczać spory pokojowo, lecz w przypadku niektórych przypadków zabić to za mało.

Inna kwestia to to, że szedł sobie jakiś chłopaczek podpity, poślizgnął się, wpadł na nas, szybkie przepraszam i gra gitara, natomiast to co opisałem poprzednio zupełnie od tej konkretnej sytuacji odbiega...

 

PS. Jestem gejem

Edytowane 26 Wrzesień 2012 przez Enroth

[M0t0Gdynia]

Ale ty rozumiesz że tam jest pół miliona osób ? Ja idę po mieście i się ludzie obijają o mnie, nie rozumiem cię ...

[Enroth]

Wybacz, ale aż wyimaginowała mi przed oczyma taka wizja gdy wychodzisz na miasto i co pięć sekund ktoś wpier**** się na Ciebie z impetem a Ty zamiast iść aż się cofasz

Rozumiem z tego jaki tam jest tłum, ale czy wpierdalanie się w tłum jest takie normalne? Prawda jest taka, że gdyby mnie tam nie było to pewnie by upadła na to bagno a kolejni naj***ni by Ją tam zdeptali. Sądzę, że już nie jednej tam osobie przeszedł ktoś po plecach. Zdaję sobie sprawę z ogromu tej imprezy, ale to nie jest równoznaczne z tym, że jeżeli jestem w tłumie to mogę już robić co żywnie mi się podoba bo przecież jestem częścią tłumu i to normalne to brzmi jak "ale, ale, ale wszyscy tak robią to ja nie moge?!?". Nie wiem, może byłem zbyt trzeźwy, nie wczułem się w to, trafiłem akurat w złe miejsce o złym czasie i tylko mnie to spotkało 0.o Po usłyszałem tylko od znajomka który zobaczył jaki jestem styrany "nie przejmuj się... tego po prostu nie da się przyjąć na trzeźwo" to też sądzę, że w tym miejscu mógł być problem

 

Btw: Choć kiedyś jechałem woodstockowym pociągiem i dobrze to wspominam ;]

Po za tym wygląda na to, że temat ciężki żeby przemarudzić go na forum, chyba przy piwie czy kilku ewentualnie kilkunastu lepiej byśmy sie dogadali ;]

Edytowane 25 Wrzesień 2012 przez Enroth

[Scisek]

Skoro komuś chcesz tam dac w pysk za to że wsród pół miliona osób ktoś się o ciebie otarł to serdecznie mówie ci SPIERD*LAJ

 

Korki ? no fakt doprowadzic kilka o ile kilka tysięcy samochodów to nie sztuk, każdy tak potrafi, a tym bardziej na imprezie darmowej.

 

 

Koleś napisał co mu leżało na wątrobie, a tu mu tak? Jednemu się atmosfera taka podoba, innemu nie, ale to nie powód, żeby tak pisać.

Aż dałem Ci niechcący "-" w reputacji nie w tym poście co trzeba;)

 

Mnie trochę rozbawił fragment:

"po dojściu na miejsce aż zaczęło mi się przewracać w żołądku prawdopodobnie od tej ogłuszającej muzyki, jak już się przyzwyczaiłem było lepiej"

W jakimś stopniu rozumiem inne zarzuty, ale tego zupełnie nie. Przecież to koncert, więc ma być głośno!

[M0t0Gdynia]

Rozumiem z tego jaki tam jest tłum, ale czy wpierdalanie się w tłum jest takie normalne? Prawda jest taka, że gdyby mnie tam nie było to pewnie by upadła na to bagno a kolejni naj***ni by

 

 

No, tak jak przy wysciu z głupiego stadionu zostajesz stratowany i nikt ci nie pomoże.

Tym bardziej że ... Ja pierdziele, byłem rok temu było ponad 700tys ludzi, i cholera no ... niech mnie fazer rozjedzie ale nie widziałem nikogo zdeptanego na deptaku. Nie wiem może pomyliłeś pieczarki z innymi grzybami, albo wlazłeś w pogo pod sceną, ale nigdy mi się nikt nie skarżył że został stratowany na deptaku. I słodki Jezu, jak widac czasem te dzieci 8+~ lat, niech ich kule biją, ale te to dopiero musiały wyglądac jak placki, takie małe, w takim strasznie pijanym tłumie :/

 

 

Koleś napisał co mu leżało na wątrobie, a tu mu tak? Jednemu się atmosfera taka podoba, innemu nie, ale to nie powód, żeby tak pisać.

Aż dałem Ci niechcący "-" w reputacji nie w tym poście co trzeba;)

 

Koleś napisał że dał by komuś w pysk i tego dotyczy post, jak można jechac na festiwal który ogólnie jest przeciw przemocy i pomaganiu innym i dac komuś w pysk, sorry daj mi jeszcze 50 minusów, ale i tak będę się tego trzymał, że im dalej takie bydło się trzyma od tej imprezy tym lepiej. Sam mam poglądy rasistowskie, antysemickie, a oddziały SS uważam niemal za święte, ale do cholery jasnej, nie jadę tam nikomu obic gęby czy ubliżyc bo jest czarny, ma pejsy czy po prostu nawalony i się odemnie odbił, jak się odbił to mu pomagam wstac, a nie chce jeszcze po pysku lac... -.- Chyba tyle na ten temat.

 

 

 

 

I dziwne że kolegę Enrotha jeszcze nikt nie wysłał do pierwszego tematu.

Edytowane 26 Wrzesień 2012 przez MotoGdynia

[qnerk]

Każdy ma inny sposób spędzania czasu, mnie się podobało zgubić w tłumie, poznałem całą rzesze fantastycznych ludzi, przygarnęli, dali pić, dali jeść i palić, ja kilka godzin później odwdzięczałem się tym innym i wszystko git - ja byłem klimatem zachwycony, do namiotu wracałem po piwo. Moja kobieta nie lubi takich imprez to pewnie miała by odczucia podobne do naszego bohatera, ale co tam, jak nie lubi to została w domu. Jak napisałem - każdemu odpowiada co innego, jeden lubi takie imprezy jak woodstock, inny opere, jeszcze inny romantyczny grill z ukochanym , a jeszcze inny woli fotel i TV

[Scisek]

Koleś napisał że dał by komuś w pysk i tego dotyczy post, jak można jechac na festiwal który ogólnie jest przeciw przemocy i pomaganiu innym i dac komuś w pysk, sorry daj mi jeszcze 50 minusów, ale i tak będę się tego trzymał, że im dalej takie bydło się trzyma od tej imprezy tym lepiej.

 

Tylko on nikomu personalnie nie ubliżał, a ty to robisz. Z tego co zrozumiałem kolega nic nikomu nie zrobił. A że miał ochotę? Dopóki ochota nie zamienia się w czyn to nie ma problemu:P

I na pewno wszyscy tam jeżdżą dlatego, że chcą pokoju na świecie, chcą pomagać innym itd. Serio myślisz, że ludzie tam dlatego jeżdżą? Bo ja myślę, że jeżdżą tam po to, żeby się bawić przy okazji słuchając dobrej muzyki. Myślisz, że gdyby nie było pacyfki na scenie, to ludzie przestaliby jeździć?

Edytowane 26 Wrzesień 2012 przez Scisek

[Gość Seev]

slowo klucz ,,trzeźwy"

Gdyby kolega był pijany, wstawiony, zjarany to zapewne inaczej zaczął by wspominac owo zdarzenie, na które większość ludzi jedzie cpac, chlac i zuzywac gumki. Ciężkie życie musi tam wieść trzeźwy człowiek xD Kolo w zdrowy aczkolwiek szczery sposób napisał co go boli, a wy go tu jak psa

 

[M0t0Gdynia]

Tylko on nikomu personalnie nie ubliżał, a ty to robisz. Z tego co zrozumiałem kolega nic nikomu nie zrobił. A że miał ochotę? Dopóki ochota nie zamienia się w czyn to nie ma problemu:P

I na pewno wszyscy tam jeżdżą dlatego, że chcą pokoju na świecie, chcą pomagać innym itd. Serio myślisz, że ludzie tam dlatego jeżdżą? Bo ja myślę, że jeżdżą tam po to, żeby się bawić przy okazji słuchając dobrej muzyki. Myślisz, że gdyby nie było pacyfki na scenie, to ludzie przestaliby jeździć?

 

Czyli jak twierdzisz że kolega napisze że chętnie by się wzioł za pedofilie w negatywnym znaczeniu tego zdania to twierdzisz że nie ma żadnego problemu ? No przecież on jeszcze nic nie zrobił.

To jest przykład

[nikamo]

ale afera sie zrobila.

 

to jest WOODSTOCK i tam zawsze jest pelno ludzi, glosno i syf- czyt. toi-toie nie sa jedynym miejscem gdzie ludzie ida.. co do parkingu i korkow- to tez normalka.. tym bardziej jak sie przyjezdza w trakcje woodstocku na koncerty.

 

i troche przesada z tym tlumem co tratuje. ja do wielkoludow nie naleze a zyje po woodstocku.. moze niech kobitka Twa troche zainwestuje w sile

 

ja osobiscie jezdze do wioski moto zeby uniknac nocowania na polu woodstockowym, gdzie kazdy moze niechcaco wpasc na namiot, lub pomylic go z toi-toiem

[Enroth]

Cóż za wspaniałe zamieszanie, dopiero co się zjawiłem a już się stworzył siwy dym, czarne słowa

MotoGdynia nie sądzisz, że Twoja porównania są hmmm... delikatnie nie zbyt trafne? Wiesz, mam na przykład znajomego który siedział rok w kryminale, połamał kręgosłup policjantowi w cywilu, ma milion innych zawiasów, nie wiem czy teraz wyszedł bo zapylił swoją dziewczynę i ma do czasu narodzin jakąś przepustkę czy też łapówki jego tatusia były tak hojne, chętnie bym mu ten pusty łepek ukręci robiąc tym samym przysługę społeczeństwu, ale jak wiadomo tego nie zrobię choć cel szczytny prawda?

Na siłę teraz szukasz jakiś argumentów które miały by usprawiedliwić to jak mnie potraktowałeś, ale po prostu daj sobie z tym spokój, może źle zrozumiałeś moje wypociny czy też źle mnie oceniłeś. Wyskoczyłeś na mnie jak kuna z agrestu i możemy o tym zapomnieć

Porównanie tego, że chciał bym dać komuś w pysk (choć tym typkom akurat się należało to może by szybko wytrzeźwieli i zaczęli się kontrolować) z pedofilią zasługuje już na jakąś szczególną nagrodę. Człowieku, ja gdy wchodzą do przedszkola i widzę te rozbestwione bachory to mam ochotę je rozszarpać a z drugiej strony boję się wziąć niemowlę na ręce bo boje się, że zrobię mu krzywdę ze względu, że jest takie delikatne (w sensie prawidłowe podtrzymywanie główki itp.)

Co do nikamo " moze niech kobitka Twa troche zainwestuje w sile" na punkcie kobiety jestem po prostu przewrażliwiony, w Jej obronie rzucam się jak lew ;]

Edytowane 26 Wrzesień 2012 przez Enroth

[nikamo]

chciał bym dać komuś w pysk (choć tym typkom akurat się należało to może by szybko wytrzeźwieli i zaczęli się kontrolować)

Co do nikamo " moze niech kobitka Twa troche zainwestuje w sile" na punkcie kobiety jestem po prostu przewrażliwiony, w Jej obronie rzucam się jak lew ;]

 

ludzie jada na woodstock glownie po to zeby sie resetnac, a nie trzezwiec i kontrolowac, lol- wybrales zla impreze po prostu..

 

a z obrona kobity- wszystko rozumiem, pewnie- ale kazda przesada jest zla.. sam stwierdziles ze jest drobna, to bez Ciebie to by sobie nie poradzila? powinna

[Enroth]

kurde, ja jakoś jak się upije to mną nie miota, raczej włącza mi się tryb misiarysia i wtedy jestem taki w ogóle kochany dla wszyyystkich, oczywiście przed tym mam stan filozofa, ale nie zagłębiajmy się w moje poszczególne stany upojenia, to temat rzeka...

Najwidoczniej tak jak mówisz to nie dla mnie, od zawsze wolałem pójść na rybki, zrobić ognisko, wypić piwko, wszystko wśród znajomych, w ciszy i spokoju. Wynika z tego, że zbyt płochliwy jestem a w przypadku imprez to zanim ktoś mnie poprosi o bycie kierowcą to zawsze asekuruje się tym, że piwo dla bezpieczeństwa przed tym już wypiłem, po prostu ten Świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia i na jakichkolwiek imprezach bez % się najzwyczajniej męczę.

 

"a z obrona kobity- wszystko rozumiem, pewnie- ale kazda przesada jest zla.. sam stwierdziles ze jest drobna, to bez Ciebie to by sobie nie poradzila? powinna "

To też napisałem "przewrażliwiony", wiem, że to nie jest zbyt pozytywne, ale jestem jaki jestem, już tego nie zmienię.

 

Tak w ogóle to wydaje mi się, że to o czym tu piszemy jest średnio związane z tematem więc proponuje jakieś stosowne zakończenie tego co się dzieje ;]

[nikamo]

no to ja zakoncze tym.. alkohol jest tak obrzydliwy, ze trza go w morde lac!

[M0t0Gdynia]

Po 1 główne, nie wiem komukolwiek ubliżyłem

Edytowane 27 Wrzesień 2012 przez MotoGdynia

[Gość fireman]

no to ja pozwole sobie wracic 3 grosze do tematu. bylem na woodstocku 2 lata temu rok temu i w tym roku mozna powiedziec ze go zabezpieczalem z racji mojej pracy. i wiadomo jak w kazdej spornej kwestii prawda jest po dwoch stronach. jestem pewny ze mozna poznac tam wiele interesujacych osob i wybawic sie troche ale. jestem tez pewny ze moze to wygladac w duzo bardziej cywilizowany sposob. na trzezwo i z miejsc czesto niedostepnych dla zwyklych woodstockowiczow moglem dostrzec o wiele wiecej i niestety ciezko z tego wyciagnac jakies pozytywne wnioski. syf rozpierducha powszechne zalatwianie swoich potrzeb 'byle gdzie' burdel w kostrzynie jeszcze przez tydzien i ten odor unoszacy sie w sklepach gdzy chodzili tam półnadzy "goście". a wystarczyłoby naprawde niewiele jeden prysznic dziennie i zbieranie za sobą swoich śmieci. ale zaraz pewnie sie posypie fala krytyki bo jak ktos jest naj***ny i po festiwalu spakuje sie i pojedzie do siebie to jemu jest wszystko jedno.