Skocz do zawartości

Chcem Schuść - Eksperyment


Kruk
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

bo najgorzej jest rozciągnąć żołądek. Potrwa to trochę czasu, aż się obkurczy, ale po kilkunastu miesiącach widzę, że kiedyś pochłaniałem sam największą pizzę, a dziś mała w zupełności wystarczy

 

Miałem taki okres w życiu, że jadłem mniej, nie było kiedy albo nie miałem ochoty na jedzenie (mimo głodu) i chyba obkurczyłem żołądek, ale za to zacząłem mieć problemy z wypróżnianiem. Klocek raz na kilka dni i to taki zatwardzeniowy. Znów zacząłem jeść „normalnie”.

 

Polityka wszystkich dostawców konsumpcji jest taka – dołóż troszkę pieniędzy dostaniesz dużo więcej.

Puszka koli 2,5zł

Pół litra koli 3zł

Kola Litrowa 4zł (Doktor Litrow, znany radziecki naukowiec, dowiódł, że jeśli całą wodę na ziemi (rzeki, jeziora, morza, oceany, lodowce, chmury) zamienić w gazowaną kolę i zamknąć w rurce o średnicy 1cm, to rurka byłaby taka długa, że ja piedrolę)

Kola dwulitrowa 5zł

To samo z pizzami duża jest droższa od małej o jakieś 2zł

 

I weź tu człowieku kupuj mniej, jak to się nie opłaca :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta białka nalepiej w czystej postaci - supalmi uzupełniasz . Piersi z kuraka, indyka, ser biały 0 %, wątróbka, wołowina. To samo białko najlepiej przyswajane przez organizm. Bialko nie zamienia sie w tluszcz wiec generalnie mozesz wpierdalac ile chcesz. Staraj sie jesc ok 2gr białka dziennie na kazdy kg swojej masy. Ja choc praktycznie codziennie rano jem jajecznice lub jajka na twardo/miekko cholesterol mam zajebisty. A było kiepsko. I mimo, iż tez myslalem ,ze wszystko jest oki to badania powiedzialy co innego :) wiec lec zrobic kompleks...mnie to zajelo 15min badanie (krew,mocz,EKG) a po południu przy odbieraniu wyników konsulatacja z medykiem.

 

HIIT czyli trening interwałowy - nie bede kopiował bo w necie tego pelno. Jak lubisz biegac to ok. Ja w zwiazku z kolanem nie moge biegac wiec robie na rowerku stacjonarnym

 

fora KFD i SFD - google powie wszystko. Zarejestruj sie jest tam sporo fajnych wątków, diet, treningów itp

 

ale podstawa zacznij od żarcia - bez oleju, masła, schabowego też sie fajnie żyje :P :P sa takie przepisy ,ze głowa mala. Inna sprawa to czas...jak nie masz na czasu na przygotowywanie posilków tylko jadasz w barach to raczej nic z tego nie bedzie....jak jesz czesciej to organizm nie magazynuje pozywienia tylko je uwalnia a co za tym idzie nie przyswaja. Normalna reakcja obronna organizmu. Dasz mu żrec dwa razy dziennie to sie przyzwyczai ,ze musi "oszczedzac" żarło a to sie wiaze z odkladaniem "po bokach" :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tym HIITem to mnie zainspirowałeś. Już wcześniej rozważałem jako rodzaj treningu wbieganie i schodzenie po schodach 13 piętrowej wieży, myślę że to by w sumie było coś w podobie :D

 

Błagam nie wysyłaj mnie na inne fora, a wiki jest niemową w tej materii.

 

No teraz ten nieszczęsny kurczak, jedz kurczaki ale bez oleju, to co mam je gotować na parze? A oliwa z oliwek ponoć taka zdrowa, też nie można?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie coś w tym rodzaju jak Łojciec tez próbowałem wcześniej napisać :-)

no i faktycznie tylko i wyłącznie własne gotowanie żarcia i to na parze lub duszenie, ew. pieczenie.

 

zapomnij o patelni.

 

dla mnie najgorsze to jedzenie 5 razy/dobę bo w pracy czasem bardzo to trudne.

no i ograniczenie alkoholu też nie jest łatwe - ja w zamian pije dużo melisy bo to uspokaja i śpi się ładnie.

 

a no i nie wiem czy było już poruszane wcześniej ale jak się człowiek coś rusza i ma dietę to warto wspomóc się L-karnityną z minerałami - bardzo ładnie spala tłuszcz pod warunkiem że się ćwiczy!

 

 

No teraz ten nieszczęsny kurczak, jedz kurczaki ale bez oleju, to co mam je gotować na parze? A oliwa z oliwek ponoć taka zdrowa, też nie można?

 

dokładnie tak! na parze i dusić w bulionie warzywnym, hehe

 

a oliwa jest zdrowa dopóki jej nie podgrzejesz, dlatego do sałatek można ją dodawać ale już nie smażyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruk jak chcesz ale na tych forach jest sporo fachowej wiedzy....bez sensu jest przedrukowywanie tego. Tam ludzie żyja tym....cos jak u nas tylko bez motorów i mnie offtopu :D:P

ja z oliwy zrezygnowalem praktycznie calkowicie. Kupilem dobra, powtarzam dobra patelnie teflonowa na ktorej nie uzywam grama oleju.

Ja u siebie w domu znalazlem w piwnicy taki pierwszy rożen z czasów PRL :Dhttp://inprl.pl/media/thumbnail/d8/56/d85611a85deb133d4a7109893525cea9.jpg sprawdzilem....okazalo sie ,ze dziala. Nie dosc ,ze wrocily czasy mlodosci to kurak wychodzi zajebisty. Troche przypraw wymieszanych w jogurcie jovi 0% na rożen i za 2h masz zajebistego kuraka . On w sobie ma wystarczajaco tluszczu. Nie trzeba go oblepiac dodatkowa warstwa. Ja na parze żarcia nie lubie (miesa bo warzywa jeszcze ok). Ze swojego doswiadczenia wiem ,ze po krotkim czasie mozesz miec drobio-wstret (sorka QQ :D ) jak bedziesz wpitalał na parze. A na teflonie i w takim roznie masz pelne pole do popisu. Nalezy chciec , potrafic albo miec kogos kto pomoze :D :D . Oczywiscie wszystkie ziemniaki, pyry, wyroby maczne, majonezy na bok. Teraz juz nie ale pol roku temu jak sie zabralem za siebie pierwsze co w markecie to czytalem sklad produktu. I teraz wiem ,ze mozna kupic krakowska z indyka gdzie indyk to 95% kiełby a nie 20....podobnie z parówkami itp. Czytac składniki to podstawa. Zamiast 2 łyżek cukru - 2 tabsy słodzika a tak samo smakuje. Mleko nie 3,2% tylko 0,5% po jakims czasie nie ma roznicy.........nie da sie inaczej.....organizmu nie oszukasz bieganiem po czym wpitolisz 2 pizzy i popijesz bronkiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze słodzikiem to ostrożnie bo aspartam tez nie za zdrowy, najlepiej w ogóle bez cukru.

 

QQ grubasku! :zeby:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i chce mi się jeść, więc idę na rower. Może mi przejdzie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i chce mi się jeść, więc idę na rower. Może mi przejdzie :P

 

i rowerem do pizzerii!! hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piłem swego czasu tego na potęgę i ni kszty mi waga nie drgnęła....nie zawsze działa jak jesz syf :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok to teraz ja i moich kilka propozycji.

Najlepiej sie chudnie jak sie uprawia sport przed sniadaniem jeszcze, 30min interwałów, własnie z rana, daje najlepszy efekt (przy chudnięciu).

Następnie śniadanie: to co na nie spożyjesz musi dać Ci zastrzyk energii. Osobiście polecam pokochać owsiankę.

Kolejna rzecz: naucz się jeść regularnie i często. Ja na samym początku z zegarkiem w ręku chodziłem na śniadanie czy obiad, teraz spokojnie po stanie głodu powiem, która jest dokładnie godzina:)

Regularne posiłki same wyregulowały wszystko.

I teraz ważna rzecz: tłuszcze nie są złe! Złe są np. jogurty czy inne tałatajstwo 0%. Tłuszcz jest dobry (ale nie ten z Maca etc)

Tyje się od zbyt dużych ilości węglowodanów!

Nie jeść po 18 to naprawdę żaden problem jeśli nauczysz organizm regularnego dostarczania mu energii (bo po prostu nie będziesz głodny)

kolejna sprawa: ćwiczenia- siłowe zużywają więcej kalorii, a jeśli jeszcze dodasz po prostych ćwiczeniach siłowych ( tych na duże partie mięśni) jakieś areoby- chodźby pół h to efekt zaczniesz widzieć po 4 tyg.

Dobrze, uważnie i regularnie wykonywane ćwiczenia dadzą Ci długi i zadowalający efekt.

Jeżeli chodzi o suplementy, to lobby jest wielkie i wszędzie usłyszysz że warto.

Ja nigdy nie stosowałem, a dbanie o posiłki i rzetelna praca nad formą dawały zawsze taki sam lub lepszy (bo bardziej długotrwały) efekt.

Jak bys miał jeszcze jakieś wątpliwości- wal śmiało.

Trening na 5 tyg też Ci mogę przesłać- i działa!

pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a oliwa jest zdrowa dopóki jej nie podgrzejesz, dlatego do sałatek można ją dodawać ale już nie smażyć.

mówisz o oliwie z oliwek extra virgin - tej nie można podgrzewać, oliwę z wytłoczyn z oliwek można

 

Poza tym jedna uwaga - wszyscy piszecie o hardkorach dla potencjalnej osoby przyzwyczajonej do żarcia shitu :)

Na moje oko, o ile ktoś nie ma mega silnej woli, nie podoła.

Dlatego napisałem: stopniowo.

Czyli zaczynamy od tego, że jemy mniej, a częściej.

Potem wprowadzamy coraz zdrowsze potrawy. Ważne - trzeba zadbać, żeby były smaczne.

W gównianym żarciu (pizza, kebaby i inne fast-foody i gotowe posiłki) jest mnóstwo ulepszaczy smaku i zapachu - zanim człowiek to odstawi i się odzwyczai, zdrowe żarcie gotowane na parze smakuje jak kupa (i to niedoprawiona)

Jeśli chodzi o trening, to najlepsze połączenie to właśnie siłowy + aerobowy po nim -> nawet, jeśli jest krótszy, w sumie spala się więcej kcal.

Na koniec - słowo klucz SYSTEMATYKA. Bez tego nic nie wyjdzie na dłuższą metę.

 

Aha, i jeszcze jedno - jak już organizm wejdzie w rytm i zacznie właściwie pracować, to nawet jak raz w tygodniu człowiek zaszaleje z żarciem i alko, to powinno przejść bez echa.

 

PS.

kRZty - nie "kszty"

aspartaM - nie "aspartan"

Edytowane przez VooR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i zamiast soli proponuje polubić sos sojowy - tylko ten prawdziwy, nie z marketu z konserwantami. j.w. czytać składy produktów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakrujecie mnie.

 

Jedni mówią nie jeść po 18 inni mówią odzwyczaić organizm od magazynowania energii, to jak niby ma nie magazynować energii skoro do następnego posiłku będzie miał jakieś 14-15 godzin? Przypominam, że doba składa się z 24 godzin.

 

Jedni mówią nie ćwiczyć na głodniaka, inni ćwicz rano (czyli po 13 godzinach niejedzenia).

 

Jedni mówią nie smażyć na oliwie (szczególnie extradziewiczej) , gdzie indziej czytam "Badanie opublikowane w Journal of Medicinal Food (S.Farnetti, Food Fried in Extra-Virgin Olive Oil Improves Postprandial Insulin Response in Obese, Insulin-Resistant WomenJ Med Food 14 (1) 2011) wskazuje jasno, że najlepszym olejem do smażenia jest oliwa z oliwek extravergine."

 

Codziennie wypijam 1,5 litra herbaty z cytryną, którą na dzbanek słodzę 5 łyżek do zupy tłuszczu (już mi się jebie chodziło o cukier). Jak wypić herbatę z cytryną bez cukru :boje_sie: no chyba na ten PutEarth się przerzucę. Kawę piję z mlekiem... zdrową bo z białkiem :D jak nie posłodzić kawy z mlekiem :pytajnik:

 

Jutro idę do lekarza, więc badania pewnie po jutrze, więc wyniki w mondej dam.

 

Po dzisiejszym obiedzie mam normalnie wyrzuty sumienia, przepraszam ale nie byłem przygotowany na takie pranie mózgu. Kiedyś lubiłem się nażreć dla przyjemności gryzienia i przełykania, jak było za dużo to potem szedłem wyrzygać, to potem też mówili że trzaśnięty jakiś jestem a dzisiaj wydaje mi się, że dużo nie zjadłem, ale taki jestem napchany, chyba normalnie zaraz pójdę sobie upuścić.

 

Masakra.

 

 

Radzior, jaki związek z odchudzaniem ma sól że mam jej nie jeść? Chyba Cię pogrzało... no chyba że mi tu Abdar potwierdzi to rozważę :D

Edytowane przez Kruk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sól zatrzymuje wodę w organizmie, a jej nadmiar powoduje cośtam cośtam - teraz już nie pamiętam, bo od 11 lat praktycznie jej nie używam (jak również masła, cukru, białego pieczywa i paru innych rzeczy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kto mówi o nadmiarze? Normalnie - do smaku. Sól wypacasz z ćwiczeniami. Nie bez kozery odwodnionym podaje się sól fizjologiczną (9%NaCl) a napoje izotoniczne zawierają sole mineralne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja napiszę co wyczytałem przez pół roku i z umiarkowaną dietą straciłem 10% wagi w 8 miesięcy.

 

Jak ćwiczysz, i masz 40 minut to poszukaj na necie programu Insanity Shauna T. Po 5 minutach masz już serdecznie dosyć, ale jak dotrwasz do końca to masz satysfakcję żeby w tym brnąć. To jest jeden z treningów o wysokiej intensywności z DVD. Jak dasz sobie codziennie popalić przez te 35 minut, to odechce Ci się jeść śmieci. Bo po cholere się tak masz katować skoro później wciągniesz pizzę czy zestaw z McDonalda.

 

Ciekawą metodą na oszukanie żołądka i przestawienie się na częstsze posiłki jest wypicie przed każdym posiłkiem szklanki czy nawet 0,5 litra wody. Zapychasz żołądek i nie zmieścisz normalnej porcji którą zjadałeś wcześniej. Po 3-4 godzinach siadasz do kolejnego posiłku i znowu zaczynasz od szklanki wody.

 

Polecam owsiankę. Można z niej zrobić naprawdę dużo. Np. zalewasz mlekiem płatki - 0,5kg w Lidlu za 2,50 - pęcznieje na talerzu i tak samo w żołądku co zapycha i nie pozwala zjeść za dużo.

To tego owsianka (garść) z owocami i jogurtem naturalnym i masz drugi posiłek w ciągu dnia.

Na śniadanie polecam jedno jajko, pół puszki tuńczyka (w wodzie! - unikaj w oleju), trochę szczypioru i garść owsianki i smażysz omlet.

 

Obiady też można gotować na szybko i bez pilnowania.

Wrzucasz filet z piersi kurczaka w przyprawy, i do rozgrzanego piekarnika, woreczek kaszy gryczanej do wody i się gotuje. Razem z kaszą wrzucam trochę warzyw w jednym garnku żeby było szybciej i zaglądam do wszystkiego za 15 minut. Wyciągam z wody, kurczaka z piekarnika, dzielę wszystko na pół i mam obiad do roboty na dwa dni.

 

Kolacja na szybko, tatar z jajkiem i cebulką, lub serek wiejski, albo ananas zmiksowany z jogurtem naturalnym i nieco mleka.

Zapycham tak żołądek i mam spokój do następnego dnia, bo zanim się położę spać to głód mnie nie złapie.

 

Nie zgodzę się też z tym żeby wszystko jeść light, bo brak tłuszczy, nie pozwala rozkładać się wartościom odżywczym zawartym w warzywach. Ale śmietanę spokojnie można zastąpić jogurtem naturalnym.

 

Zapomniałem już co to jogurt owocowy, cola czy inne soki słodzone które można kupić w sklepach, a już całkiem o napojach gazowanych.

 

Gdybym rzadziej jadł lepsze posiłki babci - bo jak jej odmówić jak się ją odwiedza - mniej piwa, alkoholu, to moje efekty na pewno byłyby lepsze.

Ale i tak ze spodni w pasie 30, kupiłem ostatnio 28, bo mniejszych już nie mieli a te jeszcze były dość luźne.

Najbardziej boli jak nie ma się w co ubrać bo wszystko wisi jak żagiel i trzeba wydać kasę remont w szafie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kto mówi o nadmiarze? Normalnie - do smaku. Sól wypacasz z ćwiczeniami. Nie bez kozery odwodnionym podaje się sól fizjologiczną (9%NaCl) a napoje izotoniczne zawierają sole mineralne.

 

to tak jak VooR napisał, że sól zatrzymuje wodę i szkodzi na nerki i inne tam rzeczy. Też się mądrzyć nie będę, wiem to od dietetyka i tyle. Generalnie mniej białego: sól i cukier; inne białe dowolnie :-) ja zrzuciłem kiedyś 10 kilo tylko zmieniając dietę na odtruwającą i odtłuszczającą. Stąd coś tam o tym wiem.

 

ps. sole mineralne to coś więcej niż zwykła kuchenna sól kamienna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i zamiast soli proponuje polubić sos sojowy - tylko ten prawdziwy, nie z marketu z konserwantami. j.w. czytać składy produktów!

Soja to ścierwo. Pozabijasz plemniki. Unikać soi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówisz o oliwie z oliwek extra virgin - tej nie można podgrzewać, oliwę z wytłoczyn z oliwek można

 

Poza tym jedna uwaga - wszyscy piszecie o hardkorach dla potencjalnej osoby przyzwyczajonej do żarcia shitu :)

Na moje oko, o ile ktoś nie ma mega silnej woli, nie podoła.

Dlatego napisałem: stopniowo.

Czyli zaczynamy od tego, że jemy mniej, a częściej.

 

 

Aha, i jeszcze jedno - jak już organizm wejdzie w rytm i zacznie właściwie pracować, to nawet jak raz w tygodniu człowiek zaszaleje z żarciem i alko, to powinno przejść bez echa.

dokladnie - najpierw żarcie z zegarkiem w ręku później już sam organizam Ci powie kiedy zjeść.

zacznij od regularnego jedzienia (no serio!) + wazne: nie najadać sie! z czasem mniejsze porcje= najedzony i z duzą dawką energii

Masakrujecie mnie.

 

Jedni mówią nie jeść po 18 inni mówią odzwyczaić organizm od magazynowania energii, to jak niby ma nie magazynować energii skoro do następnego posiłku będzie miał jakieś 14-15 godzin? Przypominam, że doba składa się z 24 godzin.

 

Jedni mówią nie ćwiczyć na głodniaka, inni ćwicz rano (czyli po 13 godzinach niejedzenia).

 

Jedni mówią nie smażyć na oliwie (szczególnie extradziewiczej) , gdzie indziej czytam "Badanie opublikowane w Journal of Medicinal Food (S.Farnetti, Food Fried in Extra-Virgin Olive Oil Improves Postprandial Insulin Response in Obese, Insulin-Resistant WomenJ Med Food 14 (1) 2011) wskazuje jasno, że najlepszym olejem do smażenia jest oliwa z oliwek extravergine."

 

Masakra.

 

 

Wlasnie oto chodzi ze jak masz 13 godzin przerwy w dostarczaniu energii i zaczniesz ćwiczyć to organizm pobierze niezbędną dla siebie energię z Twojej oponki!

jesli chodzi o smażenie to prosta sprawa: chcesz stracić pare kilo? - zapomnij o smażeniu!

naprawde dojdziesz do zdrowej wagi i zdrowego trybu w tedy raz na jakiś czas bedziesz sobie mół spokojnie pofolgować z każdym jedzieniem (oczywiscie nie bedziesz juz przesadzał, bo nauczysz sie, że lepiej smakuje zdrowe:) )

 

Ps. mam pomysł taki: rób foty i po miesiącu pochwalisz sie efektami :)

ja tez tak zrobie :)

Edytowane przez kaszczu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Przerabiałem zrzucanie wagi oraz budowanie masy. Ekspertem nie jestem, ale przy wzroście 184 cm ważę obecnie 90kg. Mój szczyt to 100kg, a minimum 80kg.

Teraz czuję się najlepiej, chociaż ze 2 kg mógłbym jeszcze zrzucić. Ale do sedna. Recepta na zrzucenie tłuszczu to:

1. Dieta. Trzeba zwiększyć ilość posiłków do 6 dziennie i odrobinę zmniejszyć ilości. Podstawa to śniadanie, od razu po przebudzeniu, a na kolację zjeść coś lekkiego - np. kilka pomidorów. Aha, trzeba z diety wyeliminować 3 grupy pokarmów odkładające się jako tłuszcz, czyli:a) biała mąka (najgorsze co może być) = białe pieczywo, białe makarony itp.; B) cukier = słodycze, czekolady, batony, surowe mleko (laktoza), owoce i warzywa zawierające dużo cukru np. winogrona, banany, ziemniaki (skrobia) itp.; c) napoje gazowane - ze względu na zawartość cukrów = cola, sprite, itp.

Poza tym warto odstawić alko, wieprzowinę, chipsy, paluszki itp.

A jeść można zdecydowanie: twarogi, sery białe, jaja, jogurty (bez cukru) kefiry, ryby, ryby, ryby, wołowinę, wołowinę, wołowinę, drób, pieczywo pełnoziarniste, ryż brązowy, ogórki, pomidory, oliwki, paprykę, kapustę, groch, fasolę i wszystko co ma dużo białka zwierzęcego. Tłuszcze nie są złe, ale bez przesady. Przyprawy są O, nawet trochę soli nie zaszkodzi. Pić wodę, herbatę, kawę, ale unikać soków owocowych.

2. Ruch. Systematycznie, minimum 3 razy w tygodniu a efekt będzie widoczny już po miesiącu. Siłownia jak najbardziej może być, tylko trzeba dobrze plan ułożyć. Może być też basen, ale trzeba się spocić - dosłownie spocić, by były efekty - tempo do chudnięcia to 1000m/30minut. Fajny jest rower - trasy min po 30km. Bieganie - minimum 40 minut, można zacząć od truchtu.

 

Ja w dwa miesiące zszedłem z 96kg na 89kg. Nie było lekko, ale efekt pozostał.

Żeby nie było jojo, to rzeczywiście trzeba zmienić nawyki żywieniowe i trzeba się więcej ruszać. Ja stosuję kombinacje wszystkich powyższych, oprócz biegania. Aktualnie robię basen minimum 2 razy w tygodniu po 1000m + siłownię 3 razy w tygodniu + rower - w zależności od pogody, teraz już krótkie przeloty.

Podsumowując: opona zniknęła, ręce są większe, klatka większa, siły więcej. Ogólnie szczyt formy.

Polecam wszystkim. Żałuję tylko, że za takie tematy na poważnie wziąłem się dopiero krótko przed 30-stką....

Edytowane przez KG B12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.