Skocz do zawartości

Chcem Schuść - Eksperyment


Kruk
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

I jeszcze 1: dieta to gowno. To ma byc styl zywienia a nie zadna gowniana dieta

 

A czymże innym niż stylem żywienia jest dieta?

 

Dieta (ze stgr. δίαιτα diaita – "styl życia") – sposób odżywiania.

Dieta «system odżywiania się polegający na dostosowaniu ilości i rodzaju pokarmu do potrzeb organizmu; też: w ogóle sposób odżywiania się»

 

Ja całe życie jestem na diecie i nie narzekam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja całe życie jestem na diecie i nie narzekam :D

tyś to jest gość

19879252194c7cb24ea0bc2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kukuryku:

 

Dieta (w pojeciu ogolnym) to czasowe ostepstwo od regul zywienia w celu osiagniecia zmiany masy ciala, badz poprawy zdrowia. Chodzi mi o to, zeby nie stosowac czasowego katowania sie zadnymi dukanami tylko zaczac sie wlasciwie odzywiac i takiego zywienia trzymac sie na zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona się nie dietuje, chodzi od miesiąca na zumbę 2 razy w tygodniu po 60-90 minut i jest zadowolona, kondycja jej się poprawiła, waga trochę spadła a samopoczucie sobie chwali. Teraz czas na mnie, ale zumbę chyba odpuszczę, same babki w grupie, to śmiesznie bym wyglądał. Biorę się za bieganie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal zawzięcie siłownia . Może i efekty nie powalają jeśli o wagę chodzi , ale czuję się 12 lat młodziej ( pomijam juz to że rzuciłem te yebane papierosy). "klata" rośnie ręka też ,no i nigdy się nie czułem tak zayebiście jak teraz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Odświeżam temat. W listopadzie zrobiłem badanie krwi - wyniki wątrobowe i cholesterol - mocno przekroczone. Lekarz mi powiedział, że bez tabletek się nie obejdzie, jeśli się coś nie zmieni. Do tego nadciśnienie - nieduże, ale jednak. Długo nie jeździłem na rowerze - długa zima, potem deszczowy maj. W ciągu ostatniego miesiąca brzuch mi tak spuchnął, że ważyłem prawie 97 kg i miałem problem z wiązaniem butów.

 

Od trzech czterech tygodni dość regularnie poświęcam - 2-3 razy na tydzień - 1,5h na rower. Mam taką trasę obok domu - 6,5 km cały czas pod górę na najmniejszych przełożeniach. Czas podjazdu - troszkę ponad 1h. Jadę bez przerwy aż na szczyt i z równomiernym obciążeniem. Do tego wziąłem się za urozmaicenie diety - dużo sałaty, marchewki, pomidorów i rzodkiewek. Dużo ryb, małży, krewetek i mało mięsa, szczególnie smażonego. Najgorzej było zahamować napady nocnego głodu - woda, trzy liście sałaty, marchewka, pomidor. Rano - müsli, ale już bez słodkich jogurtów - z chudym mlekiem, poprawiło się trawienie.

 

Dziś po trzech tygodniach mam taki wynik na wadze (aż zmieniłem baterie, bo nie dowierzam) :D

 

2fe3.jpg

 

Jak trochę zrzucę, co by nie obciążać kolan, wrócę do biegania - dwa trzy razy w tygodniu 5-7 km, więcej nie trzeba, byle regularnie.

 

No więc wypowiadam wojnę moim złym nawykom, kilogramom i lenistwu - bo z własnej winy zarosłem sadłem jak tuczny wieprz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Krzysztof!!

Ja na początku sezonu miałem do wyboru:

- kupić nowy kombi albo schudnąć bo po zimie po prostu mi się spodnie rozpinały od bebzona

schudłem 6 kilosów w jakieś 2 miechy, chciałbym jeszcze 4 dygnąć ale to już tak na spokojnie.

 

Powodzenia w dalszej walce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrzucić, to nic. Trzeba tę wagę jeszcze utrzymać, a z tym u mnie ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam się schudło, po intensywnych treningach na siłowni do 90 kg :)

Kombi moge już zapiąć i nie ma problemu ze schylaniem(sznurowaniem :)) Problem właśnie w tym żeby z powrotem nie przybrać . U mnie największym problemem jest podjadanie wieczne wieczorami , ale co poradzić jak wtedy najbardziej smakuje . Staram się wtedy zapchac , jak już , jakimiś warzywami . Pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrzucić, to nic. Trzeba tę wagę jeszcze utrzymać, a z tym u mnie ciężko.

 

No właśnie...

Jak to utrzymać w krainie piwa, schnapsa, stroha, käseleberkäsli, schnitzli i spare ribsów :hungry: ???

Edytowane przez Kukuryku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

 

No właśnie...

Jak to utrzymać w krainie piwa, schnapsa, stroha, käseleberkäsli, schnitzli i spare ribsów :hungry: ???

 

A co dopiero w kraju makaronów lodów lasagne i Pizza? - celowo z dużej ;)

dziś wklejam w ten wątek "kamień milowy" na mojej drodze do zdrowia:

 

ImageUploadedByTapatalk1372485539.443992.jpg

 

We wrześniu zeszłego roku było tu 118,5kg.

Następny i zarazem ostateczny cel: 90kg. Do końca września tego roku jednakże nie dam rady, choć będę próbował.

Słowo "siłownia" przez cały ten czas czytałem tylko w tym wątku :-P

 

 

 

tapnięte ze starego jabłkofonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Wystarczy ograniczyc napoje słodzone, sól i duże ilości wegli i brać się za lekkie interwały a później stopniowo dawać sobie lepiej w palnik i gubicie kilogramy.

 

Ja po przejściu na wodę, ograniczeniu tłustego jedzenia i chleb tylko na śniadanie schudłem z 98kg do 90kg bez ćwiczeń, poźniej zacząłem ćwiczyć crossfit i trzymam się na 84 kg i bez problemu wypije sobie piwko, zjem fast fooda i waga nie drgnie. Polecam kupić sobie ekstrakt z zielonej herbaty (ok. 20zł), przyśpiesza metabolizm i nie prowadzi do spustoszenia organizmu, ogólnie polecam pic około litra zielonej herbaty dziennie, ale herbaty a nie ice tea i innych podobnych napoi :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to tak jeść, by nie czuć ani głodu ani sytości, amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wy te ryby jecie, smazone czy pieczone? Mieso smażone to beee, a ryba cacy? Cos usiluje zrobic zeby waga wzrosla. Samo zarcie u mnie powoduje ze beben rosnie. A nie o to chodzi. Brakuje mi jakies 16-18 kilo do normalnej wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bierz Calgonu to Ci wyebie bęben :)

A poważnie całe życie ważyłem około 60 kg - chodzący Oświęcim . Teraz mam problem bo waże trochę za dużo 95 kg.

 

 

 

Jak to sie stało ? Też chciałem utyć.

 

Codziennie około godz 11 świętość - jadłem śniadanie porządne , choćby nie wiem co ( wiecznie nie miałem czasu ,zalatany , swoja działalność )Znajdowałem na to codziennie 20 minut .

Po jakims czasie weszło mi to w nawyk i zaczałem tyć .

Ważne żeby jeść regularnie .

Prace miałem podobną- stanie koło tokarki \maszyny , więc wysiłek bardziej umysłowy niż fizyczny .

 

Dziś sam nie wieżę ponad 30 kg więcej !!

 

 

Powiem Ci że lepiej się chyba czułem jako chudzielec ( poza posturą nie widzę plusów , tłuszcz na mnie bllleeeeee - to nie moje !!!)

 

Dobry byk nigdy nie był gruby ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wy te ryby jecie, smazone czy pieczone? Mieso smażone to beee, a ryba cacy? Cos usiluje zrobic zeby waga wzrosla. Samo zarcie u mnie powoduje ze beben rosnie. A nie o to chodzi. Brakuje mi jakies 16-18 kilo do normalnej wagi.

 

 

Spróbuj tego sposobu, jest świetny na mięso jak i na ryby

 

http://www.sfd.pl/soczysta_piers_z_kuraka-t443164.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne, bo regularne posiłki to podają jako sposób na schudnięcie :lol:

Też tego nie rozumię , ale specjalistka od żywienia mi to doradziła - :blink::takaemotka:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo niby jedzac czesto organizm nie odklada tluszczu na zapas, czy cos tam w ten desen gadali.:)

 

Sprobuje z tym przepisem. Nie chce sie spasc jak dziki wieprz ale tez troche sily i kilogramow mogloby przybyc. Jakies pompki brzuszki i rower dorzucilem. Na silke nie ma czasu i checi, w sumie to przede wszystkim checi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak. Już to przerabiałem i mogę się pochwalić oraz doradzić. Zasada jest prosta i sam do tego doszedłem:

 

śniadanie (9:00) - pieczywo razowe + najchudsza polędwica jaką znajdziecie opcjonalnie jakiś pomidor

obiad (13:00-14:00) - normalny domowy, najzwyklejszy żadna dieta czy coś. Nie patrzymy na tłuszcz bo to też jest potrzebne organizmowi

kolacja (18:00-19:00 zaraz po treningu) - pieczywo razowe (w moim przypadku 2 razowe bułki) i do tego kostka sera (twarogu) chudego (najlepiej z biedry bo dobrze się rozsmarowuje) i na to pomidorek ew. pieprz

 

+ codziennie trening (bez dni wolnych). Na przemian (w moim przypadku) Dzień 1. brzuch (abs i a6w) i biceps hantle. Dzień 2. klata i triceps (pompki wszelakiego rodzaju, ławeczka i trzepak do podciągania)

 

Nie podjadamy pomiędzy posiłkami. Po posiłku należy zjeść jakiś owoc. Unikamy wszelkiego rodzaju słodkości, cukrów, chipsów, napoi smakowych i innego shitu bo to oponki. Można śmiało wcinać paluszki solone i precelki.

 

Co do alkoholu nie patrzę na to i też mi to nigdy nie zaszkodziło/nie kolidowało. Ważne żeby pić po kolacji i po ćwiczeniu.

 

Rezultat w moim przypadku:

 

Wrzesień 2012

m5eo.jpg

Czerwiec 2013

gg5x.jpg

 

ubyło mnie jakieś 10kg i obecnie jest około 73-74 kg.

 

I spojrzenia innych na plaży, niezapomniane :D

 

Mam nadzieję że pomogłem. Wystarczy tylko trochę samozaparcia i wszystko jest możliwe tak więc do roboty.

 

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Conorian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrwa, Conorian szacun. Dobry progres. Fajnie się wyciąłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Daję maxik i liczę na rewanżyk " :P

Faktycznie, nieźle pracowałeś przez zimę :)

 

Wysłano z MT11i z użyciem Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no Concordian wycinka zajebista. Gratki.

Mnie mono zalało z 10 kg :P

 

 

ps golisz się pod pępkiem ? :takaemotka: :takaemotka: :takaemotka: :takaemotka:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję :P Troszkę samozaparcia i wszystko jest możliwe. Naprawdę polecam bo wygląd się poprawia ale i samopoczucie.

 

ps golisz się pod pępkiem ? :takaemotka: :takaemotka: :takaemotka: :takaemotka:

 

Nie?! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps nigdy nie zrozumie ludzi strzelających fotki w lustrze w czasach gdzie nawet nokia 3210 ma samowyzwalacz :zeby: :zeby:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.