Skocz do zawartości

Chcem Schuść - Eksperyment


Kruk
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Scisek, obstawiam skrzywienie kręgosłupa w odcinku piersiowym - stąd napieprza bark. Skrzywienie mogło się wziąć od tego, że masz jedną nogę krótszą - dlatego jest już zwyrodnienie w biodrze. 

Idź do neurologa, zrób rezonans lub tomograf kręgosłupa szyjnego i lub piersiowego i będziesz wiedział co Ci jest. 

Pocieszę Cię, że większość ludzi ma podobne problemy....

BTW basen jest OK., ale w schudnięciu trzeba postawić na czyste jedzenie (bez śmieci, soli, cukru, bialej mąki itp). Ruch wszystkiego nie załatwi. No chyba że będziesz napier...alał 7 razy w tygodniu po 1500m na basenie, to może jakiś efekt będzie:-)

Edytowane przez KG B12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kręgosłup trzyma pion, bo też mnie bolał i zrobili badania;) Wyszła lekka lordoza i małe zwyrodnienia. Nogi mam takiej samej długości:P

Podejrzewam, że musiałem być chory jako dziecko na coś i mi się wszędzie porobiły zwyrodnienia mniejsze lub większe. Stąd bóle w różnych miejscach;)

Wymyśliłem dzisiaj że sobie pochodzę po schodach trochę i spróbuje ten basen.

Co do żywienia, to staram się zdrowo odżywiać, ale ruchów to wychodzi. Ciemne pieczywo, mąka żytnia zamiast pszennej, nie mniej niż 4 posiłki dziennie (muszę sobie jakoś piąty gdzieś wstawić) i kolacja najpóźniej o 20 (nie chodzę spać przed 12) udaje mi się utrzymać, przez co i waga jest niby ok., ale poziom tkanki tłuszczowej mam zdecydowanie za duży.

 

Wysłane ze Srapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scisek, tutaj masz linka ---> http://www.swiat-zdrowia.pl/porady-lekarzy/trening-osob-chorych-na-zwyrodnienie-stawow-biodrowych

 

Z tego co lekarz tam babeczce odpisał wynika, że najlepsze ćwiczenia w przypadku zwyrodnienia biodra to ćwiczenia w wodzie (niekoniecznie pływanie) i rower. No i rower nie obciąża barku więc tym bardziej.

Tak się składa, że mój brat ma zwyrodnienia w obu stawach biodrowych i odkąd to zdiagnozowano ma unikać wszelkich sportów wiążących się z dynamicznymi obciążeniami na biodra czyli wszelkiego rodzaju skoki, biegi itp.

 

Poprawka: nie lekarz babeczce odpisał a specjalistka ds. fitness ;)

Edytowane przez bartek_jj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścisku, nie jest ważne, o której jesz kolację, ani o której idziesz spać - to tylko uproszczenia.

Ważne jest, żeby pomiędzy kolacją i śniadaniem było jakieś 12 godzin różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Odświeżam temat. Wracam od lekarza po kontroli i omówieniu wyników. Dzięki konsekwentnemu działaniu przez ostatnich 10 miesięcy, udało mi się zrzucić ponad 13 kilogramów. Obecnie waga waha się w granicach 87,5-88,5 kg, czyli cel sprzed roku został osiągnięty. Ciśnienie ustabilizowane 130/70, dwie dziurki na pasku mniej. 

 

Po badaniu krwi w połowie stycznia okazuje się, że morfologia jest lepsza jak  była, wyniki wątrobowe w normie, kwas moczanowy w normie, pozostało jeszcze zadbanie o nerki, bo wyniki są mają minimalnie przekroczone. Od listopada cholesterol spadł z 309 na 249 jednostek, czyli jest jakiś postęp, bo wydawało się, że nie obejdzie się bez tabletek.

 

To taki kamień milowy na drodze do zdrowia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba muszę aktywnie dołączyć do tego tematu a nie tylko czytać i pocieszać się, że mnie to nie dotyczy...a jednak.

 

dzisiejsze wyniki wskazują jednoznacznie ścieżkę jaką muszę podążać przez najbliższe miesiące :-(

 

Chol. całk. - 256

LDL - 159

HDL - 56

Triglicerydy - 209

Kortyzol - 800.50

ciśnienie 140/90

 

 

tragedii niby nie ma ale wyżej być już nie może!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę że zima to czas przemian :)
Ja od 2 miesięcy jestem w trakcie treningu.Pierwszy miesiąc typowo na rozruch,dosyć ogólny trening,a po miesiącu trening raczej wytrzymałościowy,4 razy w tygodniu.Jedna partia mięśniowa podczas sesji treningowej +jedno ćwiczenie na barki(4 serie)+brzuch(3 obwody po 3 ćwiczenia w każdym obwodzie)+2 razy w tygodniu 16 minut biegu interwałowego.Cel to utrata tłuszczu i podbudowanie masy mięśniowej.
Co do jedzenia to w sumie trochę mniej fast food,bardziej regularnie+odżywka przed treningowa +białko 60 g rano do śniadania i 30 g po treningu do kolacji.
W ciągu tego czasu (2 miesięcy),zauważyłem poprawę w wyglądzie,a to motywuje do dalszego treningu:).Wagi nie sprawdzam ponieważ przy treningu na siłowni nie jest ona zbyt miarodajna.
Każdemu kto zaczyna przygodę z siłownią proponował bym robić sobie zdjęcia raz w miesiącu dla porównania efektów,moim zdaniem jest to lepsze od warzenia się.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żrem mniej i waga leci w dół :) do wesela -15kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mati2388, sorki, ale 2 razy w tygodniu po 16 minut biegu interwałowego, to ja się pytam po co to robisz? (bo rozumiem, że reszta ćwićzeń jest na podbudowanie mięśni i to jest nawet OK).

Jak chcesz zrzucić tłuszcz to wysiłek musi być dłuższy niż 30min na każdym treningu.Tak więc po tych 16min to pobiegaj sobie jeszcze kolejne 20 - 30min, powolutku i będzie git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie to bieg interwałowy jest na zakończenie siłowni.Więc cały trening trwa jakieś od 1 do 1,5 h
Sam trening na ciężarach wygląda tak że na partię mięśni wykonuje 4 ćwiczenia po 4 serie,a seria to 6 powtórzeń z ciężarem 90% maksymalnego obciążenia+ 12 powtórzeń z 30% obciążenia.
I tak wygląda każda seria.Jest to dosyć specyficzny trening i ma on na celu spalenie tkanki tłuszczowej i budowa suchej masy mięśniowej z głównym naciskiem na spalanie.Tak mi to kumple tłumaczył polecając ten trening,a ja postanowiłem go przetestować na sobie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mati2388, pamiętaj tylko, że nie da się jednocześnie palić tłuszczu i budować mięśni. Niestety to niemożliwe z fizjologicznego punku widzenia. Żeby zrzucić tłuszcz musisz mieć ujemny bilans kaloryczny a wtedy razem z tłuszczem ciało pali mięśnie, nawet jeśli masz trening skonstruowany na masę. Można jedynie jak najbardziej zabezpieczyć się przed nadmiernym spalaniem mięcha jedząc dużo białka i odpowiednie suple. Jeśli idzie o budowanie mięśni to sytuacja odwrotna - dodatni bilans jest konieczny ale wtedy ciało zalewa się tłuszczem. Niestety nie ma innej drogi, stąd kulturyści wiecznie przeplatają cykle masowania i wycinki. Inna sprawa, że na redukcji można odnieść wrażenie budowanai mięśnia bo stają się lepiej widoczne i "gęstsze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mati2388, pamiętaj tylko, że nie da się jednocześnie palić tłuszczu i budować mięśni. Niestety to niemożliwe z fizjologicznego punku widzenia. Żeby zrzucić tłuszcz musisz mieć ujemny bilans kaloryczny a wtedy razem z tłuszczem ciało pali mięśnie, nawet jeśli masz trening skonstruowany na masę. Można jedynie jak najbardziej zabezpieczyć się przed nadmiernym spalaniem mięcha jedząc dużo białka i odpowiednie suple. Jeśli idzie o budowanie mięśni to sytuacja odwrotna - dodatni bilans jest konieczny ale wtedy ciało zalewa się tłuszczem. Niestety nie ma innej drogi, stąd kulturyści wiecznie przeplatają cykle masowania i wycinki. Inna sprawa, że na redukcji można odnieść wrażenie budowanai mięśnia bo stają się lepiej widoczne i "gęstsze".

dzięki za wyjaśnienie:)

bo cel jaki chciał bym osiągnąć to faktycznie zbicie masy tłuszczowej,porobię jeszcze ten trening co mam przez 4 tygodnie i będę szukał czegoś innego na dalszą redukcję.Może masz jakiś fajny trening który mógł byś polecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Ci forum sfd.pl (Sportowe forum dyskusyjne). Przepotężny, niewyczerpany zbiór wiedzy, głównie o sportach siłowych, fitness i kulturystyce. Znajdziesz wszystko o cyklach na masę, na siłę, o odchudzaniu, podziały na poziomy zaawansowania itd itp. Generalnie każdy znajdzie coś dla siebie.

Jeśli chodzi o skuteczny trening na spalenie sadła to bardzo polecam tzw. HIIT czyli High Intensity Interval Training. Moja żonka miała rewelacyjne efekty po tym treningu, ładnie spala tluszcz bo podkręca metabolizm a mięśnie nabierają fajnych kształtów. Generalnie cały opiera się na ćwiczeniu w interwałach. Jeszcze od siebie dodam że hardkorową odmianą HIIT jest tabata, która w swoim założeniu trwa tylko 4 minutki, ale niech Cie to nie zmyli. Chodzi o to, żeby wybrać sobie odpowiednie ćwiczenie angażujące dużo grup mięśniowych i z ciężarem około 30% maksymalnego obciążenia robić jak najszybsze powtórzenia przez 20 sekund a następnie 10 sekund przerwy. I to wszystko powtórzyć 7 razy. Przysięgam Ci, że jeśli zrobisz to sumiennie to prawdopodobnie za pierwszym razem nie dasz rady skończyć, i możliwe że zrzygasz się z wysiłku. Ja się prawie zrzygałem ;) Póki co robię to raz w tygodniu po treningu siłowym bo początkującym w tabacie nie zaleca się częściej. A cały bajer tego treningu polega na tym, że metabolizm wzrasta dramatycznie i taki stan utrzymuje się przez wiele godzin.

 

Postaram się później wkleić jakieś przydatne linki bo w tej chwili siedzę w wannie i piszę z tableta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko dzięki
A co do sfd,znam to forum aczkolwiek wiadomo jest tam dużo wiedzy tyle że nie do końca rzetelnej.Mam na myśli to że wiele osób pisze a nie koniecznie wie o czym,dla tego jak mógł bym Cię prosić to podaj jakieś linki z sensownymi treningami na wycinkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, jestem przy kompie więc mogę popisać coś więcej ;)

Co do rzetelności sfd to sprawa wygląda tak, że prawie wszyscy bardziej profesjonalni użytkownicy tamtego forum dochodzili do swojej wiedzy trenując i obserwując swoje ciało. A że samych głównych typów budowy jest trzy a do tego dochodzą miksy tych typów i jeszcze różna genetyka i metabolizm i kupa innych czynników, to wszystko sprawia, że każdy inaczej reaguje na dany trening. Stąd są tam czasem różnice zdań bo na jednego działa 8 serii ćwiczeń na daną partię a drugi musi się skatować pietnastoma seriami. Ale jest tam sporo osób których można słuchać i się nie przejedziesz.

 

Jeśli chodzi o trening na redukcję to w moim przypadku zawsze jechałem zwykłym splitem - 4 treningi tygodniowo, każdą partię mięśniową dwa razy. Tyle że trochę zmniejszałem obciążenia a zwiększałem ilość powórzeń (16-12 powtórzeń). Pod koniec treningu jeszcze 30 minut na bieżni na przemian wolny bieg i szybki marsz aby utrzymać tętno na poziomie 130 - 140 uderzeń na minutę. No i oczywiście ujemny bilans kaloryczny, czyli około 500 kalorii mniej niż zapotrzebowanie. Po prostu obcinałem ilość węglowodanów i starałem się jeść około 2 gramy białka na każdy kilogram ciała (dużo białka po to aby zabezpieczyć mięśnie przed spalaniem). Ja nigdy nie miałem głowy do dokładnego wyliczania kalorii z kalkulatorem w ręce ale istnieją prawdziwi maniacy którzy potrafią wyliczyć ilość zjedzonych kalorii co do jednej. Tutaj masz możliwość obliczenia swojego zapotrzebowania dziennego >>> KLIK <<<, a tutaj ogólnie o diecie i przygotowaniu do niej >>> KLIK <<<. W każdym razie takie połączenie diety i treningu w moim przypadku zawsze działało, tyle że może nie było to najszybsze chudnięcie - ok 1kg tygodniowo. Teraz po powrocie na siłownie po długich latach też zrzucam sadło tym sposobem i od początku stycznia poszło 4kg, tyle że przez jakieś trzy tygodnie miałem potężne problemy z zakwasami. Ciężko przygotować ciało do wysiłku po kilku latach opieprzania się ;) Podsumowując jak będziesz dostarczał mniej kalorii niż potrzebujesz to nie ma bata, będziesz spalał tłuszcz.

Tylko znowu nie ma co przesadzać z odejmowaniem kalorii bo takie głodówki typu 1000 kalorii działają na krótką metę. Ciało jest taką sprytną bestią, że jak drastycznie się obetnie jedzenie to żeby ratować życie zacznie redukować tkanki najbardziej energochłonne czyli mięśnie, a zacznie gromadzić tłuszcz mimo że prawie nie ma z czego. Potem wystarczy wrócić do normalnego jedzenia i efekt jojo jak w banku. Jak to się mówi w Rosji - wolniej jedziesz, dalej zajedziesz ;)

 

No a teraz ten HIIT o którym pisałem wcześniej. Sam osobiście nigdy w ten sposób nie redukowałem ale jak wspomniałem moja żona miała super efekty stosując trening oparty na założeniach HIIT. To był trening biegowy podobny do tego >>>KLIK<<< Jak chcesz to poczytaj więcej w tym wątku >>> KLIK <<<.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

No i jak, jakieś postępy w temacie? Otwarłem sezon rowerowy, lekka zmiana w diecie i na dziś waga to 85-86 kg, czyli -15 kg w ciągu roku :D

Dobrze, że nie zwątpiłem w siebie i nie wyrzuciłem starych spodni, w które się kiedyś nie mogłem zmieścić. Przynajmniej mam się w co ubrać, ale i tak w najbliżyszm czasie szykuje się zmiana garderoby, bo wyglądam, jakbym chodził w ciuchach po starszym bracie. . :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a się pochwalę!

 

drugi miesiąc siłki, 3 razy/tydzień. Ustawiony program żywienia i ćwiczeń.

Efekty już widoczne. Waga zaczęła spadać no i jakiś taki mniejszy się człowiek zaczyna robić.

Kondycja o niebo lepsza. A to dopiero początek, zobaczymy co będzie dalej no i ile wytrzymam, hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to ja też sie pochwale, a co :D

początek stycznia waga 96-97 teraz  87-88 ćwiczenia/siłka tak jak zawsze,  a do tego  ujemny bilans kaloryczny  -650kcal w porównaniu do bilansu  grudniowego ;)

Edytowane przez baldhead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kufra Baldzik dobrze sie zalałeś karpickiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

behehe   najpierw masa potem rzeźba i tego sie trzymam :)

 

a  u Ciebie jak ? dalej cały rok na masie :takaemotka:??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurde, widzę że chłopaki nieźle polecieliście! 

Mi się udało teraz przez dwa miechy zjechać z 86 do 82, ale miałem takie założenie żeby rozłożyć wszystko na 11 miesięcy i schudnąć w sumie 11kg (do 75kg). Trochę zmieniona dieta i więcej ruchu, na razie po mału działa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie jak ze 127 zlecialem do 92 ...pozniej wiecej silki, lepsze papu i od ponad roku mam swoja wage 99-101 (nie dotyczy wakacji behehe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od mniej wiecej wrzesnia do grudnia z 93/4 do 83.5kg.   3 rozmiary spodni w moim wypadku.

 

od grudnia do teraz - z 83.5 na 89/90  - zachowujac rozmiar spodni + wymieniajac niektore koszulki i koszule ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od grudnia do teraz - z 83.5 na 89/90  - zachowujac rozmiar spodni + wymieniajac niektore koszulki i koszule ;)

 

Panie, nogi też trzeba ćwiczyć ;) A nie tylko zestaw dyskotekowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.