Nowe Zasady Egzaminowania

[wiśnia]

Hey!

Jako, że ostatnio coraz więcej osób zadaje pytania co do nowych zasad egzaminowania, to może coś sklece na ten temat.

 

a więc od początku:

nowe kategorie:

 

Kategoria AM – zastąpi ona kartę motorowerową. Uprawnia do kierowania motorowerem oraz czterokołowcem lekkim (definicję prawną tych pojazdów przytoczę później). O kategorię AM można ubiegać się mając 14 lat i uzyskuje się ją taką samą drogą, jak każde inne prawo jazdy. Oznacza to kurs i egzamin państwowy, a nie jak to bywało do tej pory, przychylność nauczyciela WF-u o często nikłych kwalifikacjach. Ci, którzy już posiadają kartę motorowerową i ukończyli 14 lat, podlegają płatnej wymianie karty na prawo jazdy AM z pominięciem egzaminu. Posiadanie jakiejkolwiek innej kategorii oczywiście uprawnia do prowadzenia pojazdów AM.

 

Kategoria A1 – wstępniak do motocyklizmu, pozostający mniej więcej taki sam, jak aktualnie. O uprawnienie pierwszego stopnia mogą starać się osoby od16 roku życia, a prawko takie daje możliwość kierowania:

a) motocyklem o pojemności skokowej silnika nieprzekraczającej 125 cm³, mocy nieprzekraczającej 11 kW (15KM) i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,1 kW/kg,

motocyklem trójkołowym o mocy nieprzekraczającej 15kW (20,39KM),

c) pojazdami określonymi dla prawa jazdy kategorii AM.

 

Kategoria A2 – drugi stopień w drodze do dużego sprzęta i jednocześnie totalna nowość w Polsce. Osiemnastolatkowie, którzy do tej pory mogli wsiadać na eRłany, czy inne litrowe Gixery, teraz będą musieli zatrzymać się tutaj – koniec, kropka. To też chyba dobrze, prawda? Posiadacze A2 mogą jeździć:

a) motocyklem o mocy nieprzekraczającej 35 kW (47,59KM) i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,2 kW/kg, przy czym nie może on powstać w wyniku wprowadzenia zmian w pojeździe o mocy przekraczającej dwukrotność mocy tego motocykla [to oznacza, że np. 96-konnego sprzęta nie można tak po prostu "zdławić" ],

motocyklem trójkołowym o mocy nieprzekraczającej 15 kW (20,39KM),

c) pojazdami określonymi dla prawa jazdy kategorii AM;

 

Kategoria A – czyli już możesz jeździć ze starszymi kolegami, a do tego na czym tylko chcesz. Pełne „A” wprawdzie pozwala na jazdę dowolnymi motocyklami, ale posiada swoje ograniczenie – minimalny wymagany wiek:

a) 20 lat — dla pojazdów określonych w prawie jazdy kategorii A, jeżeli osoba co najmniej od 2 lat posiada prawo jazdy kategorii A2,

21 lat — dla motocykli trójkołowych o mocy przekraczającej 15 kW (20,39KM), jeżeli osoba posiada prawo jazdy kategorii A [czyli aby wejść na większą trajkę lub motocykl z wózkiem, musisz mieć roczne doświadczenie na dużych motocyklach],

c) 24 lata — dla pojazdów określonych w prawie jazdy kategorii A, jeżeli osoba nie posiadała co najmniej przez 2 lata prawa jazdy kategorii A2.

Ograniczenia wiekowe obejść można wstępując do wojska, straży pożarnej, policji i straży granicznej. Ci funkcjonariusze mogą starać się o kategorię A już po osiemnastce.

 

Kategoria B1 – wbrew pozorom, też nas dotyczy. Quady to przynajmniej częściowo środowisko motocyklowe, które przez przepisy było traktowane trochę po macoszemu. Według nowego prawa, na poruszanie się pełnowymiarowymi quadami, czyli czterokołowcami pozwala dopiero kategoria B1 i można się o nią starać już w wieku 16 lat.

 

 

Kilka definicji:

Kaski ochronne – no w końcu! Wraz z nową ustawą, nowelizowany jest zapis o używaniu kasków ochronnych. Teraz muszą je mieć kierowcy i pasażerowie nie tylko motocykli i motorowerów, ale w końcu też i quadów! Do tej pory na czterokołowcach można było poruszać się bez kasku, co było dość… nieprzemyślane. Oczywiście obowiązku nie stosuje się w przypadku motocykli z pasami bezpieczeństwa oraz czterokołowców z nadwoziem zamkniętym oraz pasami bezpieczeństwa.

Czterokołowiec – pojazd samochodowy przeznaczony do przewozu osób lub ładunków, z wyłączeniem samochodu osobowego, ciężarowego i motocykla, którego masa własna nie przekracza: a) w przypadku przewozu rzeczy 550 kg; w przypadku przewozu osób 400 kg.

Czterokołowiec lekki – czterokołowiec, którego masa własna nie przekracza 350 kg i konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h.

Motocykl – pojazd samochodowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej przekraczającej 50 cm3, dwukołowy lub z bocznym wózkiem — wielośladowy; określenie to obejmuje również pojazd trójkołowy o symetrycznym rozmieszczeniu kół.

Motorower – pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h.

 

Teoria:

Kompletnej zmianie ulega część teoretyczna. Zamiast dotychczasowych pytań testowych, dostępnych we wszelkiego rodzaju książeczkach itp. osoba egzaminowana będzie musiała:

• udzielić odpowiedzi TAK / NIE na pytania jednokrotnego wyboru, przy czym czas na odpowiedź wynosi 20 sekund

• udzielić odpowiedzi na pytania wielokrotnego wyboru – czas odpowiedzi 50 sekund

• uzyskać z łącznie minimum 68 punktów na 74 możliwe aby uzyskać wynik pozytywny egzaminu – tak! pytania będą różnie punktowane

Dużym utrudnieniem będzie brak możliwości sprawdzenia wcześniej udzielonych odpowiedzi.

 

Placyk i miasto:

Całkowitą nowością będzie nałożenie na osobę egzaminowaną zapewnienia sobie podczas egzaminu (§13 ust. 1 pkt. 3) stroju ochronnego w postaci:

• wiązanego obuwia na płaskiej podeszwie

• spodni z długimi nogawkami

• kurtki z długimi rękawami zapinanej na suwak, guziki lub zatrzaski

• rękawic zakrywających całe dłonie

 

Razem z nowymi zasadami egzaminowania kończy się era wyznaczonych tras egzaminacyjnych (za wyjątkiem kat. AM i T). Czyli egzaminator będzie dyktował to, gdzie jedzie osoba egzaminowana. Czas egzaminu praktycznego musi wynosić minimum 25 minut.

Z dotychczasowych zadań praktycznych pozostaje tylko ruszanie na wzniesieniu. Z nowości:

• ósemki w prostokątnym polu, wokół dwóch słupków

• wolny slalom – 2-krotny przejazd między 5 bramkami

• szybki slalom – przejazd między słupkami rozstawionymi zgodnie z rozporządzeniem, na minimum 2 lub 3 biegu, przy prędkości minimalnej 30 km/h

• ominięcie przeszkody z lewej i prawej strony przy prędkości jazdy minimum 50 km/h

Chcąc ocenić powyższe ustalenia ministerstwa w sprawie egzaminowania warto zauważyć, że:

• ograniczono możliwość użycia innego obuwia niż wiązane! A co kiedy ktoś ubierze buty motocyklowe zapinane na klamry? Egzaminator odmówi przeprowadzenia egzaminu lub każe biec do sklepiku w WORD po ładne, chińskie, wiązane tenisówki…

• wprowadzono trudne technicznie zadania, wykonywane przy znacznych prędkościach. Jasne, że z punktu widzenia bezpieczeństwa może poprawi to umiejętności motocyklistów. Pojawia się jednak pytanie, jak instruktorzy będą uczyć tych zadań – zgodnie z techniką kierowania czy tak aby jakoś zdać egzamin!?

• WORD-y i OSK zostaną zmuszone do wyznaczenia na placach odpowiedniej infrastruktury i dostatecznej ilości miejsca aby m.in. rozpędzić motocykl do prędkości 50 km/h i przy tej prędkości wykonać zadania.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na koniec filmik z przejazdu -prezentacja w WORD-zie:

 

Informacje wzięte z kilu stronek internetowych

 

Podstawy prawne:

http://www.wiraz.inf...isyUstawowe.php

 

Pozdroo

[Przemek1469]

Już widze jak te Gladiusy poruszają się ślizgiem razem z pachołkami

Chyba, że wraz z zmianą zasad nie zmieni sie system nauki jazdy.

 

P.S szkoda że do prezentacji nie wzieli kursantów

[wiśnia]

A jakie beda przestoje w egzaminowaniu, ze wzgledu na warunki pogodowe.

Teraz sie zdaje do pierwszego sniegu, w deszcze itp, ale wg nowych warunkow, to sie pozabijaja.

[Przemek1469]

będe musiał se wybrać kiedys do ośrodak zobaczyć na żywo egzamin może nagram jakiegoś dzwona

Dobrze że mamy to za sobą

[Gość weelkoo]

Powstanie nowy wątek: Ale urwałem na examie

[DYZIO]

No to ładnie ciekawe ile bedzie szlifów A co do przejazdów to chyba zrobią pod jakkąś chalą bo jak popada to będzie masakra.

Szkoda że nie dali możliwość jazdy bez kasku tylko dla A od upodobania, może to i dobre ale w innych krajach jest i jest OK

 

No to życzyć powodzenia przyszłym zdającym.

[VooR]

<SOJPiPJ - interwencja>

 

Halą

 

<SOJPiPJ - interwencja>

 

Tapnięte z tableta

 

 

[zoozka]

Szkoda że nie dali możliwość jazdy bez kasku tylko dla A od upodobania, może to i dobre ale w innych krajach jest i jest OK

 

 

"Genialny" pomysł...btw, w jakich krajach UE jest dozwolona jazda bez kasku ?

Edytowane 10 Październik 2012 przez zoozka

[Gość KOPERNIK 81]

Witam.

Może w końcu zmaleją statystyki wypadków z udziałem świeżo upieczonych motocyklistów bo już u mnie w mieście jedną z głównych ulic ogłosili ulicą śmierci 3 młodych zginęło 18 lat 22lata i 25 w ciągu 3miesięcy

 

Te kategorie już dawno powinny być wprowadzone

 

pozdrawiam

Edytowane 10 Październik 2012 przez KOPERNIK 81

[bartek_jj]

Jest jeszcze druga strona medalu. Mianowicie to że wiele szkół jazdy przestanie szkolić na kategorię A. Właściciel szkoły, w której robiłem kurs powiedział, że po pierwsze nie ma na tyle dużego placu żeby móc uczyć takich manewrów, a po drugie gleby i szlify będą na porządku dziennym więc w perspektywie będą ciągłe naprawy motocykli nie mówiąc już o obrażeniach kursantów. Coś mi się zdaje, że nie tylko trudność egzaminu wzrośnie ale cena samego kursu również i to niemało.

 

Patrzę teraz na zadanie nr 8. Odległość "c" to 10 metrów, czyli w sumie 2*c to 20 metrów. Do tego potrzeba doliczyć z 50 metrów na rozbieg żeby przyśpieszyć do tych 50 km/h no i z drugiej strony miejsce na wyhamowanie. Daje to jakieś pi razy drzwi 80-90 metrów. No to jak widzę place szkół jazdy w moim Krośnie, to chyba nigdzie nie ma takiego gdzie można przeprowadzić takie szkolenie. Nawet na placu w naszym WORDzie ciężko będzie ze znalezieniem miejsca.

Edytowane 10 Październik 2012 przez bartek_jj

[Gość casper92]

Coś mi się zdaje, że nie tylko trudność egzaminu wzrośnie ale cena samego kursu również i to niemało.

 

Bardzo słuszna uwaga. Zdawałem prawo jazdy na kat. A we wrześniu tego roku i od znajomego instruktora w szkole jazdy słyszałem, że jest olbrzymie zainteresowanie tą kategorią w związku ze zmianą przepisów. Moim zdaniem, jeśli przepis wejdzie to na naszych drogach nie ubędzie młodych motocyklistów, ale z każdym rokiem będzie ich coraz większy odsetek jeżdżących bez uprawnień.

[bartek_jj]

Co do tego, że więcej osób będzie jeździć bez prawka to raczej nie ma wątpliwości. A zapewne w związku z tym zaczną się masowe kontrole drogowe skupione na motocyklistach. Wcale bym się nie zdziwił jakby podnieśli mandat za jazdę bez prawka np. do 1000 zł wszak Vincent jest bardzo łasy na naszą kasę.

[Gość uk4shr]

dobrze że uzbierałem kasę w tym roku i zdążyłem zdać prawko na A bo teraz ciężko by było

[DYZIO]

"Genialny" pomysł...btw, w jakich krajach UE jest dozwolona jazda bez kasku ?

 

Nie pisałem że w UE ale tak z ciekawości poszukałem i znalazłem że na Rodos w Grecji można jeździć bez kasku, może mają wyrozumiałych policjantów.

[lelon]

a wiecie może czy szkoły nauki jazdy już zaczęły uczyć wedle nowych zasad egzaminowania? jakoś tego nie widzę.....

 

nauka po staremu i nagle ciach..... nowy sposób egzaminowania, jak zwykle wszyscy znowu zaskoczeni, bo przecież szkoły nauki jazdy nie mają warunków, MORD'Y nie mają kasy itd....

 

czemu w Polszy zawsze zaczynają od dupy strony ? przecież najpierw powinni w szkołach nauki jazdy wprowadzić kilku miesięczny wymóg nauki na nowych zasadach.

[mati2388]

no cóż mogę powiedzieć tylko tyle że na szczęście udało mi się zrobić prawko na starych zasadach:)powodzenia przyszłym kursantom:)

[Gość Oktanski]

No to hallo! Widzę, że kulturalna jazda motocyklem z prawem jazdy młodych ludzi będzie już bardzo kosztownym wydatkiem. Ja mając 19lat jeździłem tymi (uwaga!) NAJMOCNIEJSZYMI motocyklami powyżej 47,59KM.

Z tym, że wydałem na kurs niecały tysiąc nie pamiętam dokładnie, niespecjalnie miałem pieniądze na jakieś fajne ciuchy i śmigało się w jeansach itp. Wychodzi na to, że idąc za możliwościami trzeba zrobić prawo jazdy 3 razy

A to cwaniaczki patrzcie patrzcie.

Chociaż z tego co widzę, to po prostu wzrośnie okrutnie sprzedaż motocykli Suzuki Bandit 600

 

 

Kategoria A2 – drugi stopień w drodze do dużego sprzęta i jednocześnie totalna nowość w Polsce. Osiemnastolatkowie, którzy do tej pory mogli wsiadać na eRłany, czy inne litrowe Gixery, teraz będą musieli zatrzymać się tutaj – koniec, kropka. To też chyba dobrze, prawda? Posiadacze A2 mogą jeździć:

a) motocyklem o mocy nieprzekraczającej 35 kW (47,59KM) i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,2 kW/kg, przy czym nie może on powstać w wyniku wprowadzenia zmian w pojeździe o mocy przekraczającej dwukrotność mocy tego motocykla [to oznacza, że np. 96-konnego sprzęta nie można tak po prostu "zdławić" ],

 

Kupujemy zdławionego Bandziora z interesującym nas wpisem w dowodzie, z tego co pamiętam mają one 35KM, (a że jego maksymalna moc nie przekracza chyba nawet 80KM to łapie się w tej dwukrotności mocy), odblokowujemy mu pełną moc i śmigamy w pełni legalnie.

Tylko przy przesiadce na B12, 1000RR etc. czeka nas wizyta w szkółce jazdy i egzamin czyli koszty i stracony czas.

Generalnie wzrośnie tylko kasa jaką trzeba będzie wybulić na papierki, a co za tym idzie gros ludzi będzie śmigać jak i teraz śmiga bez prawka, z tym, że będą mieli wytłumaczenie w postaci durnych przepisów.

 

Ja rozumiem, że Państwo ma też funkcję ochrony obywatela, z tym, że nie do końca zgadzam się z tym, by go na siłę ograniczać. Odsetek ludzi ginie - zabrońmy tego robić, może zginie ich mniej.

Racja też, że motocyklistów procentowo ginie więcej niż użytkowników samochodów osobowych.

 

Mamy w PL zarejestrowanych 17 239 800 samochodów, w tamtym roku zginęło 2097 osób czyli ~0,012% użytkowników ginie w wypadkach.

A motocykli jest 1 013 014, zginęło 183 osoby czyli ~0,018%.

 

Z tym tylko, że powinno się podchodzić do kursu bardziej profesjonalnie, niech będzie to prawo jazdy od 16 roku życia, to jest akurat bardzo dobre nie trzeba nawet nic specjalnie zmieniać, ale od 18 (jesteśmy do knedla wtedy pełnoletni, czy nie?) zwykłe prawo jazdy A. Sam kurs i egzamin powinien być raczej zbliżony do zawodów Gymkhany niż wyprowadzania motocykla z garażu i sprawdzania czy ma olej.

 

Podsumowując inicjatywa trudniejszego egzaminu na moto na plus, sam egzamin i czynności mi się nawet podobają, ale tyle kursów i takie ograniczenia? Raczej nie w naszym wspaniałym kraju

[bartek_jj]

Sam kurs i egzamin powinien być raczej zbliżony do zawodów Gymkhany niż wyprowadzania motocykla z garażu i sprawdzania czy ma olej.

 

Tutaj jak najbardziej popieram. Sam bardzo chciałbym przejść kurs, który naprawdę nauczy mnie podstaw jazdy, zachowania w zakrętach, świadomego używania przeciwskrętu itp. W tej chwili to wygląda tak, że tego wszystkiego trzeba się nauczyć we własnym zakresie na publicznych drogach. Tyle że osobiście nie znam szkoły jazdy, która mogłaby zapewnić infrastrukturę i kompetentnych instruktorów aby takie rzeczy wpajać młodym adeptom. Nie mówię tu o szkołach prowadzących porządne kursy doszkalające (których w Polsce jest tyle, że można je policzyć na palcach jednej ręki).

 

Ja rozumiem, że Państwo ma też funkcję ochrony obywatela, z tym, że nie do końca zgadzam się z tym, by go na siłę ograniczać.

 

Osobiście nie znoszę jak państwo narzuca mi ograniczenie które mają mnie chronić przed samym sobą. O ile rozumiem przepisy które chronią ogół społeczeństwa przed nieodpowiedzialnością innych osób jak np. ograniczenia prędkości, czy to że nie można dać małolatowi do dyspozycji potencjalnego narzędzia mordu (motocykla o mocy np. 140 koni) bo jest zagrożeniem nie tylko dla siebie ale i dla innych, to wkurza mnie zmuszanie choćby do jeżdżenia w kasku. Żebyśmy się źle nie zrozumieli, ja nigdy nie wsiadłbym bez kasku na motocykl nawet jeśli byłoby to dozwolone, ale zapewne sporo ludzi chciałoby jeździć bez. I niech to pozostanie ich prywatną sprawą bo każdy zdaje sobie sprawę czym to grozi. Jazda bez kasku nie powoduje niebezpieczeństwa dla innych osób a tylko dla osoby która tego kasku nie używa. Jakoś w Stanach jest do dobrowolny wybór i dają sobie radę. No ale wszechobecne ograniczenia to domena UE i trzeba się chyba przyzwyczaić, że rządzący mają każdego człowieka za durnia, który nie potrafi o siebie zadbać i trzeba to robić za niego, tak więc nie zdziwię się jak niedługo będę zmuszony założyć rękawice ochronne do krojenia marchewki. Ot taki mały off top

[wiśnia]

po pierwsze, w USA można jeździć bez kasków tylko w niektórych stanach, a i tam mają zamiar wprowadzić jazdę w kaskach.

po drugie za koszty leczenia ewentualnych osób jeżdżących bez kasku płacimy my wszyscy, a leczenie urazów głowy z zasady nie jest tanie.

po trzecie, gdyby dozwolona była jazda bez kasków, wzrosłyby ceny ubezpieczeń, bo z byle stłuczki z motocyklistą zaraz by był duzy uszczerbek na zdrowiu lub śmierć na miejscu.

 

ale to moje prywatne zdanie...

[bartek_jj]

Otóż nie jest do końca tak jak piszesz. W Stanach można jeździć bez kasku tylko po wykupieniu odpowiedniego dodatkowego ubezpieczenia właśnie po to żeby nikt nie mówił, że potem wszyscy muszą zrzucać się na jego leczenie. Tak więc ceny ubezbieczeń dla ludzi deklarujących jazdę w kasku nie wzrosłyby. Co do wprowadzania obowiązku jeżdżenia w kasku we wszystkich stanach to jest właśnie odwrotnie. W ostatnich miesiącach kolejne dwa stany (Michigan i jeszcze jakiś) umożliwiły motocyklistom jeżdżenie bez kasku.

Edytowane 12 Październik 2012 przez bartek_jj

[grucha]

A takie pytanie jeżeli teraz mam kat. A (dopiero 5msc) i bym stracił, to z racji mojego wieku musiałbym przechodzić te szczeble od A2 do A? I czy np. jeżeli ktoś by miał 2 lata już kat.A ale straci uprawnienia i chce zdawać ponownie a nie ma 24 lat, to zaliczą mu to na doświadczenie A2?

 

Trzeba teraz uważnie jeździć, bo limit punktowy za wysoki nie jest a zdawać tego wszystkiego od początku chyba by mi się nie chciało.

[Gość uk4shr]

wczoraj łapnęła mnie policja na kontrol Banditem bo koledzy latali na gumie, wypytałem ich i powiedzieli że od stycznia raczej nie wejdzie bo szkoly nie są przygotowane a jak będzie to okaże się w rzeczywistości

[Gość logicsys]

Ogolnie to przepisy zazwyczaj wchodzily w zycie jakos marzec/kwiecien. O tych ograniczeniach juz trabia od x lat, coraz glosniej z roku na rok. Pewnie i tak ze 2 lata zejdzie zanim wejda one w zycie.

[Gość mariozo]

wczoraj łapnęła mnie policja na kontrol Banditem bo koledzy latali na gumie, wypytałem ich i powiedzieli że od stycznia raczej nie wejdzie bo szkoly nie są przygotowane a jak będzie to okaże się w rzeczywistości

 

... to było do przewidzenia (czyli dobrze:))

[M0t0Gdynia]

No to ładnie ciekawe ile bedzie szlifów A co do przejazdów to chyba zrobią pod jakkąś chalą bo jak popada to będzie masakra.

Szkoda że nie dali możliwość jazdy bez kasku tylko dla A od upodobania, może to i dobre ale w innych krajach jest i jest OK

 

No to życzyć powodzenia przyszłym zdającym.

 

Hmm, zobacz sobie foto np: mojego kasku w galerii, jechałem tylko 50-60km/h (na przedzie podobne pęknięcie)

A teraz wyobraź sobie że nie masz tego kasku.

 

http://polishbanditc...2-10-14-174201/

 

 

 

 

Co do samych egzaminów ... wisi mi to puki mi nie zabrali

Edytowane 17 Październik 2012 przez MotoGdynia