Gniazdo Zapalniczki

[gigant]

Tak więc chcę zamontowac sobie gniazdo zapalniczki. Na poprzednim forum czytałem post utworzony przez anarcho. Moja prośba jednak aby sie ktoś konkretnie wypowiedział (fotki mile widziane) jakich częsci użył w swojej instalacji. Gdzie wpinał. Jaką zapalniczkę kupił (czy z bezpiecznikiem czy bez). Jeśli bez to jaki kupić najlepiej. Dodatkowo do pytania gdzie podpiął pytam: jak podpiął? Jakiejś złacze zlutował? itp.

 

Wytłumaczcie jak dziecku. Byłoby miło. Bez żadnych skrótów myslowych. Tak by taki opis zasłużył na przyklejenie do działu Baza Wiedzy.

[Gość kuba]

Nie mam zdolności zeby pisać do bazy wiedzy ale mogę Ci w skrócie opisać co i jak.

Też czytałem post anarcho ale było to zaraz po jego powstaniu a gniazdo montowałem sobie jakieś 2 miesiące temu i sugerowałem się wyłącznie swoim "widzi mi się" bo niewiele pamiętam z tego co tam pisało :/

 

A więc potrzebowałem:

- kawałek przewodu

- gniazdo na bezpiecznik (najlepiej takie gumowe/wodoodporne)

- sam bezpiecznik

- no i gniazdo zapalniczki najlepiej też jakieś solidnej budowy co by wytrzymało trzęsienie wilgoć itp Ja wykorzystałem rozgałęźnik samochodowy który z jednego gniazda robił dwa dodatkowo było to na ok 2m przewodu więc załatwiłem wszystko za jednym zamachem

- dwa oczka na przewód o średnicy pasującej na klemy od akumlatora + zagniatarka (mogą być kombinerki)

 

A więc jak masz kabelek (w moim wypadku 2 żyłowy, mogą być dwie żyły oddzielnie jak kto woli) z jednej strony zakładasz oczka z drugiej strony podłączasz zapalniczkę.

Na jednym z przewodów (+) robisz przerwę i tam wmontowujesz gniazdo na bezpiecznik, na takiej wysokości zeby tobie jak najbardziej pasowało, żeby był dostęp ale nie przeszkadzało np w zamykaniu siedzenia.

Zamontowane oczka podłączasz odpowiednio +/- do aku i o to cała filozofia. Kwestia tego czy to bezpieczne itp to zostawiam do dyskusji bo każdy uważa inaczej, Jedyny problem to przy zdejmowaniu aku trzeba pamiętać o tych przewodach bo się walają ale to wg mnie nie problem. A z plusów to to że po wyłączeniu stacyjki możesz sobie np schować GPS pod siedzenie żeby się naładował podczas Twojej nieobecności, oczywiście należy uważać żeby nie rozładować aku.

Ja się tak pobawiłem i działa, kable schowane jak się tylko da pod plastiki a samo gniazdo zapalniczki wciśnięte koło tylniej lampy co by nie zajmowało miejsca pod siedzeniem a był do niego dostęp, jest solidnie przymocowane opaskami zaciskowymi do ramy. Zdjęcia mogę zrobić bo moto mam rozkręcone na części łącznie ze zdjętym zadupkiem ale jakoś za tydzień bo wcześniej to ciężko z czasem zeby lecieć do garażu.

Ogólnie robota łatwa miła i przyjemna.

Jak jakieś pytania to wal.

Pozdrawiam

[gigant]

No to w pytunie jeśli to takie proste.... Z tego co wiem wszyscy montują pod siedzenie. Nie wiem dlaczego ja chcę sobie to zamontowac przy kierownicy Rozglądnę się za częsciami i zacznę montować. Jak bede miał pytania po drodze to się odezwę. A ty się nie wstydź i ładnie fotografie tutaj pokaż. Jak najdokładniejsze.

 

Edit:

A jakiego bezpiecznika użyłeś?

Edytowane 21 Styczeń 2010 przez gigant

[bugg]

A ja się jeszcze dopytam czemu pod siedzenia montujecie, tzn wiadomo, że bezpieczniej pewnie itd, ale co np. kiedy w trasie trzeba podłączyć GPS i jechać? Nie lepiej przy kierownicy gdzieś?

[Gość kuba]

Może i lepiej Ale jak masz podpięte bezpośrednio pod aku to moze nie do końca to bezpieczna opcja, wtedy trzeba by było może jakiś wyłącznik wmontować to raz a dwa przy kierownicy to gniazdo już musi być bardziej odporne na warunki atmosferyczne. A że ja mam w GPSie długi kabelek to mi sięgnie z pod siedzenia więc zrobiłem tak.

[qnerk]

ja bym zamontował po drodze przekaźnik sterowany napięciem ze świateł(choćby tył - bliżej) - przekaźnik może być choćby od świateł do malucha. A co do gniazda to można kupić takie rzekomo wodoodporne - w razie czego zawsze gniazdo można uszczelnić klejem na ciepło (zamiast pistoletu laski podgrzewamy choćby lutownicą)

[gigant]

zamontował po drodze przekaźnik sterowany napięciem ze świateł(choćby tył - bliżej) - przekaźnik może być choćby od świateł do malucha

 

No i właśnie o to chodzi, że nie wiem o czym mówisz Jeśli mowisz o światłach od tyłu, to napisz w którym miejscu się wpinać i na jakiej zasadzie działać miałby ten przekaźnik sterowany napięciem ze świateł. Z tego co rozumiem taki przekaźnik puści prąd w obieg zapalniczki w momencie przekręcenia stacyjki (czyt.: włączenia świateł - również tylnych). Jak ten przekaźnik wygląda również?

Bo w tym poście chodzi o sprecyzowanie elementów zestawu "zrób to sam", a nie "wykombinuj to sam"

 

Dzięki z góry, i widze, że się zaczyna klarować co i jak

[qnerk]

 

Idziesz do elektrycznego/elektronicznego i prosisz o 2xszybkozłączke i kilka zeńskich konektorów(najlepiej z izolacją lub kup koszulki termokurczliwe) + przekaźnik.

Na kablu plusownym od świateł (musisz sobie sprawdzić albo na schemacie, albo sprawdzić miernikiem/żarówką) z zakładasz szybkozłączke z kawałkiem kabla i zaciskasz,

tak połączony kabelek bierzesz w łapke i na jego końcu zaciskasz konektorek - tą samą operacje robisz z kabelkiem masowym(-) który idzie do zapalniczki.

Teraz tniesz kabel + co idzie do gniazda i na obu końcach zaciskasz konektorki (jak masz z izolką to nic więcej nie robisz, jak bez to zakładasz kawałek koszulki termokurczliwej i podgrzewasz zapalniczką - można też użyć taśmy izolacyjnej, ale ja wole koszulki).

Dalsza część zależy od tego jaki masz przekaźnik, ale na każdym jest schemat i działasz analogicznie - ja opieram się na fotce:

85 - Plus ze światła

86- minus z kabla zapalniczki

87- plus do zapalniczki

30 - druga część plusa do zapalniczki

 

Generalnie numerki na przekaźnikach nie powinny się różnić

 

A tu masz co potrza:

Szybkozłączka:

 

Konektorek:

 

Koszulka termo:

[gigant]

Wiem, że napisałeś jak dla totalnego pacana, ale właśnie o to mi chodziło! Dałbym Tobie jakiegoś plusa za to, ale nie ma na tym forum, żadnej takiej opcji. Dzięki wielkie chłopaki! Pewnie i tak będę pytał, ale już wiem co szukać i jak montować.

[TomekB12]

Ja zrobiłem to według własnego widzi mi się:

 

gniazdo zapalniczki: http://www.allegro.pl/item881926055_gniazdo_zapalniczki_samochodowej_20mm_do_obudowy.html

 

bezpiecznik na przewodzie zasilającym: http://www.allegro.pl/item887425355_gniazdo_bezpiecznika_samochodowego_1_5_mm2_fv_ss.html

 

konektory oczkowe: http://www.allegro.pl/item864043408_konektor_oczkowy_izolowany_m6_niebieski_10szt_813.html

 

do tego kabelek dwużyłowy i koszulki termokurczliwe jak qnerk podał

 

gniazdo umieściłem pod zamkiem od siedzenia

 

 

w połowie przewodu jest gniazdo z bezpiecznikiem

 

przyłącza do aku

 

 

cały przewód wsadziłem w koszulkę termo i puściłem razem z wiązką idącą do tyłu moto mocując wszystko opaskami zaciskowymi

 

 

Początkowo też myślałem o przekaźniku ale gniazdo robiłem z myślą o ładowaniu komórki, która pada w najmniej odpowiednim momencie więc zostało podłączone na sztywno, żeby móc ładować tel nawet jak moto nie jedzie poza tym przekaźnik trzeba by zasilić czy to przez przekręcenie kluczyka czy zapalenie świateł a to dodatkowy pobór prądu, z drugiej strony komórka nie pobiera aż tyle prądu, żeby aku bardzo wyładować, natomiast GPS to i tak będzie używany w czasie jazdy to wtedy alternator aku doładuje.

 

P.S. przepraszam za jakość zdjęć ale robione komórką.

[Grzesiek82]

Może takie gniazdo

Sam planuję założyć i zastanawiam się nad zamontowaniem w tym plastikowym trójkącie znajdującym się pod bakiem koło główki ramy.

Mam także zamiar podłączyć za pomocą przełącznika dwu pozycyjnego - 1 pozycja napięcie cały czas, 2 pozycja napięcie po włączeniu zapłonu

[Gość okrop]

ja mam gniazdo zapalniczki z bezpiecznikiem z larssona niby wodoodporne, ale wole stwierdzenie bryzgoodporne- cel ladowanie tel/navi ITD

 

Gniazdo zamontowane za stacyjka - czyli nie rozladuje aku jak zapomne, minusem jest obciazenie za stacyjka co zmniejsza wydajnosc pradowa.

Gniazdo zamontowalem z lewej strony w owiewce.

 

pozdr.

[TomekB12]

Ja uważam, że jednak lepiej gniazdo mieć w niewidocznym miejscu np: pod siedzeniem, bo kiedy ładujemy jakieś urządzenie to musimy go raczej mieć na widoku - amatorów cudzej własności nie brakuje a jak jest schowane to już tak nie kusi.

 

Taka sytuacja: Zajeżdżamy na pole namiotowe i trzeba by rozbić namiot a ,że komórka padła kilka chwil wcześniej to między czasie się podładuje. My rozbijamy a tel się ładuje, podchodzi ktoś niby zagaduje o bandziorku skąd jesteśmy itd. my oczywiście odpowiadamy i rozbijamy ten namiot, na zakończenie rozmowy gość kwituje "fajny sprzęt" chwilę ogląda dziorka i odchodzi my kątem oka spoglądamy czy się za bardzo z Suzi nie spoufala ale dalej robimy swoje. Kolo odchodzi, nasz namiot stoi, trzeba by zadzwonić do pozostałych gdzie są i kiedy będą a tu lipa

Owszem jest opcja, żeby plecaczka postawić na warcie ale różnie to bywa.

[qnerk]

na dobrą sprawe nic nie stoi na przeszkodzie żeby zrobić dwa gniazda - np. jeden do GPSa, a drugi pod siedzeniem - koszt to gniazdo i kabel

[Wojt]

Ja kupiłem zwykłą ładowarkę samochodową za 2zł z końcówką USB. Podłączyłem ją bezpośrednio do aku (ale planuje włączyć ją pod przełącznik zapłonu) a kabel z USB przedłużyłem pod kierownice. Do tego zrobiłem czepek/zatyczke uformowaną z gorącego kleju. USB mi wystarcza bo i GPS i telefon i mp3 i wszystkie inne gadżety mam z wejściem na USB.

[Michu]

Tez z tym kombinowałem ale na szybko wiec podpiąłem zasilanie pod podświetlenie tablicy z dodatkowym bezpiecznikiem i gniazdo umieścilem pod siedzeniem jak na 5 inut roboty daje rade oczywiscie to czysta prowizorka

[Gość Cziken_PL]

Ja to zrobie chyba tak, że kupię taki zestawik tutaj i sprawa załatwiona. Szybko i bezboleśnie, trzeba będzitylko mieć kilka opasek zaciskowych.

[Gość kuba]

Cena mnie przeraziła, poza tym to spoko

[TomekB12]

Taki zzestawik to sobie można samemu zrobić mając potrzebne elementy, też będzie bezboleśnie a ile frajdy i satysfakcji bo samemu się zrobiło, poza tym co niektórzy sprzedawcy to pogłupieli czy jak, zwykłe gniazdo zapalniczki, trochę kabla, konektorki i bezpiecznik w normalnym sklepie elektronicznym wyjdzie około 10 pln-ów a tu jest dopisane, że do motocykla i cena rośnie sześciokrotnie, a takie gniazdo może być do wszystkiego, auta, motorówki, furmanki a nawet roweru bo kto mi zabroni wozić aku na bagażniku i ładować np GPS-a.

[Gość LeCH]

W moim przypadku zasilanie na zew. graty umieściłem jak na zdjęciu, kompletny zestaw z Larssona.

Szybko zainstalowane i pracuje bez zarzutu.

 

Na szczęście kabelek od gps-a, ledwo, ale dosięga

 

[kraik]

kupiłem GPS ostatnio więc też muszę się w taką "zapalniczkę" wyposażyć

[Gość Szcz]

W Larssonie ile dales?

[Gość LeCH]

W Larssonie ile dales?

 

Za cały komplet, z garażu użyłem jedynie narzędzi plus kilku opasek, w zaokrągleniu zapłaciłem 50 zł.

Szczerze powiem, że nie wiem czy to dużo, czy mało, za kilka kabelków, bezpiecznik i wtyczkę, ale minimalny czas montażu, i nieskalana niezawodność rekompensuje koszty.

[Gość okrop]

1) laduje sprzety tylko jak jestem przy moto/ w trakcie jazdy

2)ladujac z gniazda przy kierownicy ladowany sprzet tez mozna zamknac pod kanape

3) Teraz na stale mam zamontowane gniazdo z larssona, ale jak szybko potrzebowalem instalacje na wakacje to najtansze gniazdo zapalniczki+bezpiecznik+kabelki - w sumie ponizej 5zl i na zywca do akumulatora pod kanapa i tez dawalo rade.

 

nie ma co sie doktoryzowac, kazdy montuje jak woli, i w zaleznosci od tego jak i do czego zamierza uzywac.

[luk600ss]

Ja mam gniazdo zamontowane w małym plastikowym pudełeczku,pod siedzeniem,bo szkoda mi było dziurawić owiewkę.Praktyczna strona tego polega na tym,że można sobie ładować np. telefon,zamykając go w schowku,a z gniazdem na kierownicy to jak,stać i pilnować?Owszem jak inni piszą,można dwa gniazda montować.