Skocz do zawartości

[Słuchawki] Koss


Kruk
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno był taki temat założony prze Wojtuniuniuę - jakie mp3 i słuchawki. Kilka osób coś tam poleciło, ja poleciłem Kossy porta pro jako najlepsze, bo prawdę mówiąc nie słyszałem żadnych lepszych słuchawek. Nawet aktywne bose nie zrobiły na mnie wrażenia. Odkąd nauczyłem się słuchać w studyjnych philipsach, to nie przemawia do mnie nic bez głębi nieosiągalnej w czymkolwiek wkładanym do ucha.

Zacząłem biegać i puszczałem sobie muzę z telefonu, a ponieważ w studyjnych się grzałem musiałem pożyczyć od żony Kosy, które sam jej kupiłem na jej urodziny, jako najlepszy drobiazg na, na który warto było wydać pieniądze. No i biegałem sobie w jej słuchawkach rozkoszując się lekkością głębią miękkością a zarazem precyzją. Dźwiękiem, który nie grzeje, ale ciepłem zalewa ucho głowę i całe ciało, tworząc atmosferę przytulnej niespodzianki smaku i rozkoszy drażniących zmysły z każdej strony ich istnienia.

Dzisiaj były moje urodziny. Dziękuję tym, którzy zwrócili na to uwagę składając życzenia. Między innymi mojej żonie, która kupiła mi na urodziny wspaniały drobiazg - tak już wiecie co...
- Oddawaj moje słuchawki, masz tu swoje takie same tylko czerwone, ja potrzebuję korzystać z prezentu od ciebie więc się odpatyczkuj od moich słuchawek, masz tu do biegania, o...
- Dziękuję - cudownie. Na prawdę dziękuję, fantastyczny prezent.

O co chodzi? Zakładam na uszy nowe kossy i słyszę co? Precyzję, ostrość skalpela rzeźbiącego najwyższe dźwięki. Słyszę samurajskie ostrze środka ostre ale na tyle szerokie, sztywne i grube by nie ugiąć się zanikaniu na powierzchni ucha. Lecz przychodzi pytanie, a co z basami?
No są. ale jakieś byle jakie. I dlaczego słyszę skąd dochodzi dźwięk. Nie na tym polega precyzja by wyrzeźbić przestrzeń, lecz by wyrzeźbić kształt w duszy.

Zmiana słuchawek, żona mówiła, że wszystko jedno, które jej oddam.
- Niebieskie, głębokie.
- Czerwone, precyzyjne.
- Niebieskie sprawdzone.
- Czerwone nowe.
Zmieniam po raz kolejny, słucham na różnych utworach i gubię różnicę, jedna i druga para brzmi zajebiście. Po przyciszeniu niebieskie straciły na wlewaniu się wgłąb ciała, a czerwone przestały kopać po oczach błyskiem nowości.

No cóż jeśli jeszcze trochę je wygrzeję będą tak samo dobre jak te pierwsze.

Koss Porta Pro, Red Hot i niebieskie - najlepsze słuchawki jakie słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak spożywam te rzeczy to łapię co raz bardziej doyebaną wizję przeróbki gnoja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruku, tak czytam, czytam, ni zartu, ni ironii w tym nie wyczuwam i mniemam, ze musze odwiedzic Twojego dilera... ;)

 

 

 

 

a tak bardziej powaznie, to gdybym (choc nawet i sporadycznie) uzywal sluchawek nausznych, to po Twojej recenzji bez zastanowienia wrzucilbym je do koszyka...

Edytowane przez donvictorio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie o recenzję chodziło. Kruku, porty to jedne z niewielu słuchawek w których wygrzewanie faktycznie daje różnicę. Dobre jest to, że ucho przyzwyczaja się szybciej niż słuchawki wygrzewają, zatem, spędź w nich dzień, zostawiaj cały czas grające i będzie ok :D

 

AHA! Te niebieskie KPP żony nie mają innego kabla (w materiałowym oplocie)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebieskie i czerwone mają ten sam kabel i tą samą wtyczkę. Jedyna różnica to kolor i dźwięk, ale pracuję nad tym - grają sobie i będą grały cały dzisiejszy dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zniechęcaj sie czasem po jednym dniu, minimum to jakies 100 godzin zdaje sie. Kurde musze sobie kupic te kossy do domu :)

 

Wysyłane z mojego ST18i za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruku Najlepszego!:)

 

Słuchawki muszą popracować, ni ma rady.

Wyobraź sobie sytuację kiedy wydajesz x ciężko zarobionej mamony na wymarzony zestaw audio. Z pietyzmem odpakowujesz w domu, ustawiasz... pierwsze odpalenie z ulubionej cd i....

i o knedel co ja kupiłem za szajs, uszy kują od wysokich, basu brak i głuchy jakiś :wsciekly: no właśnie. Poprawa następuje stopniowo przez pierwszy tydzień łojenia non stop. A po dwóch tygodniach masz filharmonię w salonie, lub zapraszasz sarę brightman na kawę ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że już jest lepiej, ale może to też różnica źródła dźwięku teraz idzie z kompa nie z telefonu.

 

Przed chwilą przesłuchałem 3 pary słuchawek. Sencheiser HD428, BOSE TP1A i moje czerwone kosy. Nie wiem czy to autosugestia, czy osobnicze poczucie gustu i smaku, ale nadal uważam, że Kossy są najlepsze. Synki miały basy i głębię... studni - zero finezji. Bosiaki miały mocny bas i precyzyjny środek, zupełnie jak ze słuchawki telefonu granie na czekanie. A kosiaki zaczynają mi cieplutko zalewać duszę.

 

Kruku Najlepszego! :)

 

Wyobraź sobie sytuację kiedy...zapraszasz sarę brightman na kawę

 

Dzięki. Mów do mnie jeszcze, mam zajefuckinbiste fronty Kody AV 707, które przepięknie grały na analogowym Kenwoodzie i zachciało mi się kina domowego, sygnału po hdmi, sterowania Viera link. Teraz mam taki zestaw, że Sarah Brightman wstaje i wychodzi zanim włączę czajnik.

Edytowane przez Kruk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że już jest lepiej, ale może to też różnica źródła dźwięku teraz idzie z kompa nie z telefonu.

 

Przed chwilą przesłuchałem 3 pary słuchawek. Sencheiser HD428, BOSE TP1A i moje czerwone kosy. Nie wiem czy to autosugestia, czy osobnicze poczucie gustu i smaku, ale nadal uważam, że Kossy są najlepsze. Synki miały basy i głębię... studni - zero finezji. Bosiaki miały mocny bas i precyzyjny środek, zupełnie jak ze słuchawki telefonu granie na czekanie. A kosiaki zaczynają mi cieplutko zalewać duszę.

 

 

 

Dzięki. Mów do mnie jeszcze, mam zajefuckinbiste fronty Kody AV 707, które przepięknie grały na analogowym Kenwoodzie i zachciało mi się kina domowego, sygnału po hdmi, sterowania Viera link. Teraz mam taki zestaw, że Sarah Brightman wstaje i wychodzi zanim włączę czajnik.

 

1- stereło FTW, żadne tam kina domowe...

2- Panie, porównujesz Pan otwarte słuchawki z zamkniętymi, Nkę do Ski, wszystko ma swoje przeznaczenie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalny jack, więc na 99.99% działa.

 

Oł Kej - Roll the drums. Puściłem sobie teraz pełną wersję tego

http://www.youtube.com/watch?v=KURMawzEf2s&list=FLPgZO24TPhoghsfkc-JibFw&index=2&feature=plpp_video

 

czyli

Mr Bronkz - Life time of happiness

 

No i co tu ukrywać miażdży. Robi z mózgu galaretę, a nie sieczkę z uszu. Bo przez uszy się przebija i trafia głębiej, jak się głośno słucha to normalnie po pewnym czasie łeb napiedrala. Tu nie, tu mózg się oczami wylewa, nie czujesz że masz uszy bo ryje bezpośrednio w tym co jest 2 cm głębiej.

 

Jestem właśnie udany po "kilku głębszych" i mnie rwie na tęgie dicho, więc w swojej ocenie tym razem mogę nie być obiektywny, ale jakiej bym muzy nie puścił to chce mi się biegać. Rihana i ram pa pa pam man down też mnie wyrywa z kapci.

 

Ale jak by nie zmieniać muzy to gra w duszy a nie w uszach. Ty nie słyszysz muzyki, ona jest w Tobie. Coś co wydawało mi się zarezerwowane tylko dla niektórych rodzajów muzy i tylko na słuchawkach studyjnych tu jest bez grzania ucha.

 

Want you to love me, like i'm a hot ride :D

 

 

 

Zazwyczaj nie słucham na maksa, ale teraz owszem i słyszę napiedralające 320kbps jeden po drugim a nie charczenie i hałas. Every fuckin piece of sound.

Dostałem właśnie ochrzan za takie głośne słuchanie :P

Edytowane przez Kruk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie kawałki - Ikony dźwięku.

 

Jednym z nich jest Home Depeszy - jeśli słyszysz trójkąt w końcówce refrenu to dobrze - głuchy nie jesteś ale jakość tego trójkąta jest rozróżnialna na różnym sprzęcie, to po prostu słychać który jest dobry - tylko z płyty proszę nie z mp3, nie wiem może flac robi robotę.

 

Kiedyś dostałem w splot od znajomego boksera, taki mały sparing i jego gówniana rękawica tak się ugięła, że poczułem szpilę jego pięści na splocie słonecznym, chyba ze dwie minuty potem się dusiłem i nie mogłem złapać oddechu. Znacie takie uczucie? Na dobrym sprzęcie w mniej więcej 44 sekundzie kawałka Jesus Walks można poczuć wspomnienie tego uczucia.

 

Wtedy dźwięk robi robotę - nie słyszysz go - czujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam tak w aucie. Jesus Walks odpalam prawie co dzień z rana. I'm feelin' it.

 

FLAC robi pałę bez pardonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O albo jest jeszcze taki singiel Ministry Just one fix. Jak dasz na caly regulator to na kiepskim sprzecie kaza Ci przyciszyc albo sam to zrobisz a na dobrym sie porzygasz w nastepstwie wstrzasnienia mozgu :)

 

Pisze z Ciapciaka wiec sory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co... To jest kawałek za pomocą którego rozróżniam słuchawki od "słuchawek":

http://grooveshark.com/s/Eyes+Of+A+Cloud+Catcher/3riOn2?src=5

 

Oczywiście nie każdy lubi takie klimaty, o ile to mieści się w jakimkolwiek klimacie z tych co są już sklasyfikowane, ale pokazuje pełne spektrum dźwięku, co można docenić zawsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magpie gdzie Ty znajdujesz takie perełki, bo mi już od tych eskowych sreskowych hitów już uszy puchną... :oczy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie slucham radia i wynioslem tv do piwnicy, mam czas na sluchanie muzyki, po prostu tylko to traktuje powaznie. ;)

 

To macie już szanse znać:

:) (jak dacie HD to jakość dźwięku jest znośna)

 

Wysyłane z mojego ST18i za pomocą Tapatalk 2

Edytowane przez Magpie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mag, spektrum utworów wskazuje, że lubisz pogrążać się w zadumie, a dynamika nie jest Ci potrzebna :P

To drugie fajne, to pierwsze mnie zmasakrowało :D

 

Ja wrzucę taką komerchę również o szerokim spektrum dźwięku, a jakość jak to w tubie.

 

http://www.youtube.com/watch?v=_3jUC_Fm34s

Edytowane przez Kruk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja abstrachując od utworów mam w domu dwie pary słuchawek nausznych

moim numerem jeden były Denony ah-d301. Uważałem, że są genialne i wogóle ale w wakacje przypadkiem w moje ręce wpadły starsze, ale praktycznie nie używane słuchawki, poprostu gadżeto maniak, który ostatnio kupił sobie beats =y za ileś tam pieniędzy mi sprezentował swoje 'stare' Sony mdr nc50 i jak dla mnie rewelacja. Denony córka używa do oglądania bajek na kompie a Sonego ja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruku, mylisz dynamike dzwieku z dynamika utworu ;)

 

Ostatnio katuje sie tym:

 

Zatem zweryfikuj kwestie mojego spektrum :P

 

Kokos, w przypadku sluchawek cena to nie zawsze jakosc co mogles doswiadczyc, jesli sluchales beatsow (beznadzieja wg mnie). Do tego prywatnw preferencje... Yh. Trzeba duzo sluchac. :(

 

Wysyłane z mojego ST18i za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie. Ja nie słuchałem Beatsów, beatse są gadżeto maniaka i dla niego bardziej niż jakość ważny jest design image itp, a ze względu na jakość dźwięku zamiast Denonów używam Sonego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie. Ja nie słuchałem Beatsów, beatse są gadżeto maniaka i dla niego bardziej niż jakość ważny jest design image itp, a ze względu na jakość dźwięku zamiast Denonów używam Sonego

 

I też nie wydaje mi się, żeby sony od denona droższe były :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, które ile kosztowały bo obydwie pary to prezent. Sony mi bardzie odpowiada ze względu na redukcje hałasu, i przede wszystko bassss :D dużo głębszy i mocniejszy. A redukcja hałasu działa rewelacyjnie. W samolocie wogole nie słychać silnikow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.