Skocz do zawartości

Zawieszenie - Sprężyny Progresywne - Pytania I Problemy


szoter
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

mam problem jaki olej i w jakiej ilości powinien być olej do sprężyn progresywnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość oleju dokładnie taka sama jak wcześniej - długość sprężyn przecież się nie zmienia, zawieszenie jest to samo. Jedyne, co się zmieni to ugięcie zawieszenia pod obciążeniem. W kwestii oleju - ja lałbym 10W, ale tutaj wiele zależy od osobistych preferencji; jeżeli lubisz mieć twardy przód to i 5W możesz zastosować...

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzies w necie wyczytalem, ze ludzie leja 15w.

Krav lal chyba do B12 20w ;)

Edytowane przez krynio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po samej zmianie sprezyn i wymianie oleju powinienes czuc roznice. A tak przy okazji to zazwyczaj producent zaleca jakis tam olej do danych sprezyn. Co tam masz zamontowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wlalem 10w ale teraz wlalbym 15w, - dodam ze mam progresywne z przodu :)

 

Nie jest zle z 10w w porownaniu z oryginalnymi sprezynami, ale z czasem ( ponad 2 lata) juz mi sie albo olej ''zuzyl'' albo moje widzimisie zmienilo. Teraz bede zmienial i wleje 15w.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze nie kupiłem ale jutro chyba zamówię i chyba padnie decyzja na YSS poniewaz kusi ceną chcę kupić ponieaż przednie zawieszenie strasznie mnie denerwuje a z tyłu mam amorek ohlinsa

 

znalazłem rozpiskę tego producenta i zaleca on olej 15 w i poziom oleju 180 mm nie wiedziałem o co chodzi więc zadzwoniłem do http://www.ltdesigns.pl/ bardzo miły koleś wszystko mi wyjaśnił po rozmowie widać było że zna się na tym co mówi a więc wyjaśnił mi że leje się gęstszy olej do tych spręży ponieważ mają one dużo siłę odbicia i dla jego spowolnienia leje się 15 a inny poziom wynika z innej potrzeby poduszki powietrznej

ps motoches właśnie te sprężyny są inne są dłuższe i montuje się je bez tulejki na sprężynę a jak chcesz miec twardsze zawieszenie to leje się 15w a nie jak piszesz 5w jednak zawieszenie staje się bardziej "leniwe" czytaj wolniej działa

Edytowane przez szoter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat. Ja mam zalany olej 20w czyli praktycznie najgęstszy. Na dziurach na prawdę to dokucza, tym bardziej, że prawej ręki nie mam zbytnio zdrowej. Na wiosnę zmiana oleju na co najmniej 15w!

 

Szoter co Cię konkretnie denerwuje w przodzie? :P

Edytowane przez Moras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak to sie ma w progresach, ale ja do USD też wlałem 20w i na wiosnę wlewam 15. Jest twardo w knedel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w sumie wirtha jakis springi, chyba progrsywne (zwoje sie zaciesniaja), wlalem 10w fuchsa i jest fajnie, sprezyscie, duzo lepiej jak przed zmiana oleju, a byl jakis rzadziol. Tylko nie ma co porownywac b6 i b12 bo jednak zawias jest inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak próbowałem z podkładkami i na krótką metę dało rade nie w 100% ale coś tam działało problem polega jeszcze na tym że mam "ubite sprężyny" nie wiem czy to wina tych podkładek czy po prostu się zużyły ale limit jest 356mm a ja mam 246

logicsys a do jakiego poziomu lałeś???

 

na stronie wirth Suzuki GSF 1200 + S \'96-\'05

Zugehörige Öl-Informationen für ihre WIRTH-FEDER: Gabelöl-Viskosität: SAE 10 Luftkammer (mm): 145 Gabelölmenge (ccm, je Holm): 516

Edytowane przez szoter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Razem z kolega Kornelio skladalismy i najpier zalalem wg serwisowki te ponad pol litra, ale sie pozniej okazalo duzo za duzo. Rozebralismy i odmierzony poziom miarka byl. Tez wedlug serwisowki (scignieta z forum). I teraz jest git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... limit jest 356mm a ja mam 246

 

 

Coś mi tu śmierdzi, nie możliwe że tyle się zbiły, albo są od jakiegoś innego sprzeta albo się jebłeś i miało być 346 ;)

 

a tak BTW to gestośc oleju w najwiekszym stopniu wpływa na szybkość odbicia, chyba ze zawias ma inne regilacje/bajery to wtedy inna bajka, na twardośc raczej nie ma wpływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak pomyliłem się 346 mam

to baldahead myślisz że w firmie produkującej te sprężyny mylą się ????

to co ty byś zalał??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem jakimś znawca w temacie ale jja to widzę tak:

Twardość amortyzatora nie zależy od oleju, co najwyżej od jego ilości. sprężyny odgrywaja kluczową rolę. Jak dasz gęstszy olej to zawieszenie zrobi się "mułowate" ponieważ odbicie sie spowolni i przy powtarzajacych sie po sobie nierównościach/wybojach nie zdąży wrócić do pozycji "zero' - normalnej pracy, czyli sprężyna bedzie trochę zciśnięta co może powodować odczucie 'utwardzenia" w amorach z pełną regulacją masz min. dobicie, odbicie i np. jak wcześniej brakowało Ci regulacji to po zmianie na gestszy powinno Ci wtedy styknać ;) wtedy tłumieniem dobicia "spowalniasz" ugięcie sprężyny

 

 

 

 

czyli tak jak koleś Ci mówił:

 

 

znalazłem rozpiskę tego producenta i zaleca on olej 15 w i poziom oleju 180 mm nie wiedziałem o co chodzi więc zadzwoniłem do http://www.ltdesigns.pl/ bardzo miły koleś wszystko mi wyjaśnił po rozmowie widać było że zna się na tym co mówi a więc wyjaśnił mi że leje się gęstszy olej do tych spręży ponieważ mają one dużo siłę odbicia i dla jego spowolnienia leje się 15 a inny poziom wynika z innej potrzeby poduszki powietrznej

 

 

 

W sieci można znaleźć dużo, a nawet za dużo jedni piszą tak a drudzy inaczej tak więc możesz zalać gęstszy i zobaczysz, ale na peno nie będzie wybierał precyzyjnie nierówności tak jak na rzadszym oleju, ja miałem najpierw 10w, potem zmieniłem na 15w czuć było zmiane w prowadzeniu, teraz mam spowrotem 10w i podkładki pod sprężyny 10mm

Edytowane przez baldhead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziomem oleju w ladze tez twardosc wyregulujesz, ALe to dosc meczaca zabawa jakbys mial tak dolewac po kilka kropel skrecac i rozkrecac wszystko. Ja mialem za pierwszym razem jakies 20-30ml za duzo wlane, niby nic. Jednak po zlozeniu amory byly kamien. Fakt na rownej drodze moto zajebiscie sie prowadzilo, ale glupia dziura, nierownosc czy studzienka i przod potrafil oderwac sie od podloza, a rece dawaly o sobie znac juz po krotkim odcinku wyboistej drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logicsys. Mam podobnie, może nie aż tak straszenie, ale 20w w moim przypadku daje się mocno we znaki. Zrobiłem tak jak tu wspomniałeś o zlaniu kilku ml z każdej z lag i różnica była diametralna. Miękki przód wchodził jak tatyna w mamynę. Decyzja: Nowy olej i tyle!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zalać tyle oleju ile pisze producent. Pojeździć.

Następnie odessać tyle oleju (per laga) żeby jego poziom

spadł o 2 cm. Pojeździć. Zaobserwować czy motocykl nie

nurkuje przy hamowaniu w sposób upierdliwy.

 

Następnie dolać tyle oleju aby poziom wzrósł o 2 cm powyżej

rekomendowanego poziomu. Pojeździć, zaobserwować kołkowatość

zawieszenia (lub jego brak). Jeżeli na normalnej drodze nie będzie

cię złościł nadmierny "feedback" (tudzież kołkowatość) od asfaltu

to znaczy że można jeszcze trochę zwiększyć progresywność (przez dolanie oleju).

Nadający się do urzycia zakres poziomu oleju mieści się w tych 4 cm.

Mnie na przykład do tego stopnia wk**wiło dodatkowe 1.5 cm oleju w lagach

że je szybciutko odessałem. Niby prowadziło się ok ale było jakoś tak nie do zniesienia ;)

 

 

Olej im gęstszy tym gorszy. Tym medium knedlowo reguluje się twardość. Miałem zalane

w przednim zawieszeniu wszystkie dostępne lepkości oleju do zawieszeń. Od 20W do

2.5W. Mieszałem oleje tak aby lepkość zmieniała się o 15 mm/s2 (co 2.5W że tak powiem)

i wniosek mam jeden: 10W jest najlepszy w bandycie.

 

I jeszcze jedno - stan ślizgów w kartrydżu to podstawa. Jak są zużyte to motocykl nie będzie

się prowadził dobrze choćby nie wiem co. Śmiem twierdzić że po 50 tysiącach trzeba pomyśleć

o ich wymianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I jeszcze jedno - stan ślizgów w kartrydżu to podstawa. Jak są zużyte to motocykl nie będzie

się prowadził dobrze choćby nie wiem co. Śmiem twierdzić że po 50 tysiącach trzeba pomyśleć

o ich wymianie.

O ktore to slizgi chodzi miszczu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O cholera. Dobra rada nie dotyczy B6. Nie wiedziałem że tu nie ma kartrydża.

W tym przypadku szczególną wagę przyłożył bym do sprawdzenia stanu czegoś

oznaczonego na poniższym rysunku jako "damping seal" bo gdzieś w zawieszeniu

mniejszego bandyty jest coś co oddziela jedną komorę od drugiej i siłą rzeczy wyciera

się jeżdżąc po ladze.

 

3-8-500.jpg

Zauważ Bald, że te ślizgi teflonowe chodzą w jednej komorze (po stronie tego samego ciśnienia)

więc nie mają wpływu na skuteczność tłumienia. U mnie ich zużycie objawiało się telepaniem

zespołu koło -zawiecha-kierownica wzdłuż kierunku jazdy powyżej 180 km/h. Ale telepało tak

że w lusterkach nic nie było widać a amplituda drgań była na tyle duża że było to widać

na końcach goleni do których przymocowane jest koło :)

Edytowane przez Tolinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toli, ja na szczescie tak szybko nie jezdze ;) ale dzieki za dobra rade i ciekawe rysunki chlopaki - co prawda mam juz ponad 55tys ale nawet uszczelek od zawieszenia nie zmienialem .Nie cieknie, to nie ruszam - rada mojego mechaniora. Na remont generalny przyjade do wrocka chyba ;) A na razie zmienie tylko olej.

Edytowane przez jacekrysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Trochę odgrzewam, ale...

Prostowałem w Tecrolu przednie rury zawieszenia (lagi) i rozmawiałem z technikiem stamtąd na temat sprężyn progresywnych.

Nie wiem, czy ma rację, ale zwrócił uwagę, że przy zmianie spręzyn na progresywne należałoby zmienić również zawory (domyślam się, że chodzi o tę dolną część, przez którą podczas pracy amortyzatora przelewa się olej). Wskazał on, że następuje całowita zmiana charakterystyki pracy amortyzatora na sprężynach progresywnych. W przypadku braku zmiany zaworów, zawieszenie nie pracuje prawidłowo - nie tłumi nierówności tak jak powinno.

Nie wiem co o tym sądzicie,wszystkim sądzicie?

Nie widzę błedu w jego twierdzeniu. Jak montuje się do samochodu inne sprężyny - zmiania się charkaterystyka pracy zawieszenia i należy zmienić również amortyzatory na sportowe.

Ja zmierzyłem u siebie sprężyny i ponieważ mieściły się w wymiarze normatywnym - zmieniłem tylko olej na markowy 15W w celu utwardzenia zawieszenia. Nie mierzyłem ile, wlałem tylko po równo, po 500 ml na każdą lagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.