Zabezpieczenie Motocykla Przed Kradzieżą - Jakie?

[MadziaK]

tych roczników już nie kradną

Radzior mam nadzieję, że masz rację ale nigdy nie ma pewności, że się nie znajdzie jakiś amator najlepszego rocznika. W końcu stoję przy jednym z większych skrzyżowań w wawie. Ale łańcuch + dobry disclock muszą wystarczyć. Lańcuchem przypinam się do moto z alatmem także jak wczoraj przykrywając moto zaczepiłam nogą łańcuch to ten drugi zaczął wyć

Zresztą dwóch na raz nie wezmą

Edytowane 17 Kwiecień 2013 przez MadziaK

[Christoph]

Witam! Inne tematy przegladałem lecz nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania. (...)

 

To należało w którymś z tych tematów dodać swoje zapytanie, zamiast zakładania kolejnego takiego tematu.

 

Nazwa tematu w którym piszemy w sumie jest lepsza, proponuje otagować: złodziej, kradzież, zabezpieczenie

 

Nie do końca takie tagi, ale propozycja w 2/3 dobra. Temat poprawiony i dodana ankieta.

[Kukuryku]

Ja chcę tylko zaznaczyć, odnośnie ankiety w tym temacie, że ubezpieczenie AC w żaden sposób nie zabezpiecza motocykla przed kradzieżą, ani nie jest żadnym utrudnieniem dla złodzieja

Edytowane 17 Kwiecień 2013 przez Kukuryku

[Stempel]

Ale sprawia że po załatwieniu formalności poczujesz się tak prawie "jakby w ogóle nie ukradli"

[Kukuryku]

Oj, ale to już zupełnie inna kwestia

[Amefisto]

Ja zaznaczyłem w ankiecie między innymi pozycję inne. Moim "innym" zabezpieczeniem są:

1) pies na podwórku który na każde obce obiekty reaguje szczekaniem które obudziło by umarłego, a spuszczony z łańcucha gryzie co popadnie;

2) stary, zużyty pokrowiec na moto. W garażu Bandzior się nie kurzy, a jak jadę do obcego miasta i muszę zostawić moto pod chmurką to mam nadzieję, że przypadkowy gość nie będzie sprawdzał co pod takim pokrowcem stoi. Ponad to spod pokrowca nie idzie wyczuć czy moto ma alarm, czy jest przypięte łańcuchem lub czy ma disclocka i łudzę się nadzieją że profi złodzieję nie będą ryzykować.

[Gość Seev]

Tak sobie czytam ten temat i dochodzę do wniosku że najlepiej zakupić tą Xene XX6 i stawiać motocykl w miejscu widocznym z okna:)

[jab2]

A gdzie jest opcja sprzedać motocykl i nie martwić się że ktoś może go podj***ć ??

[Christoph]

Ja chcę tylko zaznaczyć, odnośnie ankiety w tym temacie, że ubezpieczenie AC w żaden sposób nie zabezpiecza motocykla przed kradzieżą, ani nie jest żadnym utrudnieniem dla złodzieja

Wiem, ale to w myśl kawału o Polakach: Rozmawiają dwaj Niemcy: - Co ty właściwie masz przeciwko Polakom? - Dobre ubezpieczenie.

 

Złodziejowi to dynda, ale kto ubezpiecza, może spać spokojniej.

 

A gdzie jest opcja sprzedać motocykl i nie martwić się że ktoś może go podj***ć ??

 

Choć zastosowałem taką opcję, jednak jej nie polecam

[radzior]

a mi nie chcieli ubezpieczyć AC bo mam za stary motur <_>

[MadziaK]

Mnie ubezpieczyć chcieli ale krzyknęli 2,5 tys więc się sama rozmyśliłam

[Christoph]

Tematów o zabezpieczeniu motocykla było co najmniej kilkanaście. Dlatego poza tym ogólnym wątkiem - jakie zabezpieczenie, scaliłem i dodałem tagi w następujących wątkach:

 

1. Disc-Locki, czy tam disclocki: http://polishbanditc...ieza-disclocki/

 

2. Alarmy: http://polishbanditc...radzieza-alarm/

 

3. Łańcuchy: http://polishbanditc...dzieza-lancuch/

 

PS: W tym wątku toczymy ogólną dyskusję o wszystkich zabezpieczeniach, w wątkach szczegółowych - dotyczące danego zabezpieczenia.

 

Kontynuujcie.

[Gość Seev]

Co do AC, to słyszałem że można ubezpieczyć moto z 98' roku, aczkolwiek nie każdy ubezpieczyciel udostępnia taką opcję

Ktoś coś wie na ten temat ?

[Magpie]

Technicznie rzecz biorą ubezpieczyć można wszystko, problemem jest kwota składki. Najlepsze jest to, że w zależności od tego gdzie mieszkasz może ona być potwornie różna. Kumpel z JG płaci za starą celicę 500 pln za AC, co najlepsze kontynuuje AC mimo szkody całkowitej w zeszłym roku, bo agentka z JG się zamotała... A ja na SV która miała równe 10 lat, we Wrocławiu miałbym płacić 3000 PLN rocznie za samo AC ;D Na pewno warto zadzwonić do PTU, PZU i Liberty Direct z tego co się orientuję, a w ogóle najlepiej do brokera się udać.

[nieaktywny3]

Na złodzieja nie ma bata, ale podstawową zasadą która w większości przypadków się sprawdzi to zróżnicowanie zabezpieczenia (mechaniczne i elektroniczne) a najlepiej jeszcze z AC.

 

Co do AC - trzeba poszukać opcji tylko przed kradzieżą - ubezpieczalnie przy starych motocyklach uciekają przed szkodą wypadkową - jest więc większa szansa na AC od samej kradzieży.

 

Co do zabezpieczeń elektronicznych - im bardziej nietypowe (jednostkowe) - tym lepiej (czyli wszelkie układy typu "paluch", wyłacznik, "magnes", układy kombinacji np. trzy razy światłem stopu, raz pozycyjnymi i dwa stopem przed każdym odpaleniem - to też dobre rozwiązanie)

[Kukuryku]

 

układy kombinacji np. trzy razy światłem stopu, raz pozycyjnymi i dwa stopem przed każdym odpaleniem - to też dobre rozwiązanie

 

Nie takie dobre, jeśli silnik zgaśnie Ci na środku ruchliwego skrzyżowania  

[mlac]

Nie wiem czy coś się zmieniło ale trzy lata temu w kwestii AC to tylko Allianz przedstawiało sensowną ofertę reszta to był śmiech na sali (za motor warty 11 tyś ubezpieczenie AC przy max zniżkach wychodziło 2 tys) Ja mam w Allizanz i płacę 550 zł.

[Magpie]

I znów wszystko zależy... Ja chciałem przedłużyć i przepisać na siebie ubezpieczenie poprzedniego właściciela, samo OC w allianz, stawka dla mnie, bez zniżek (wcześniejsze moto wszystkie miałem poniżej roku), we Wrocławiu to 1500, za samo OC.

Edytowane 24 Marzec 2014 przez Magpie

[Gregu]

Nie takie dobre, jeśli silnik zgaśnie Ci na środku ruchliwego skrzyżowania

 

Ale jak zamontujesz pstryczek, bez przełączenia którego moto nie odpali, to już inna bajka. Trzeba tylko pamiętać o wyłączeniu go po skończonej podróży

[Kukuryku]

O to to!

Sprytny pstryczek to fajny pomysł

 

Albo transponder. Chyba w którejś Kawie był montowany... 1400GT może...

Edytowane 24 Marzec 2014 przez Kukuryku

[Gość PaweÅ‚_D]

Wpadł im do głowy pewien pomysł ostatnio. Może nie jest to jako takie zabezpieczenie przed kradzieżą ale powinno pomóc w odnalezieniu skradzionego motocykla. A mianowicie chodzi o to aby gdzieś w bandziorze dobrze ukryć lokalizator GPS. Cena takiej zabawki to ok 300 tauzenów więc nie tak źle a można monitorować położenie motocykla online a gdy powiedzmy nie ma sygnału - ostatnią przebytą trasę. Co myślicie a takich zabawkach? Bawił się ktoś w to?

[miszi]

człowiek wymyślił to i człowiek obejdzie. Są zagłuszacze sygnałów GPS. Ale był przypadek że motocykl z UK dzięki lokalizatorowi na Litwie znaleźli  http://pl.delfi.lt/aktualia/litwa/skradziony-w-londynie-motocykl-w-ciagu-48-godzin-znaleziono-na-litwie.d?id=64324926

[nieaktywny3]

Nie takie dobre, jeśli silnik zgaśnie Ci na środku ruchliwego skrzyżowania

 

Zależy co aktywuje system zabezpieczeń - najlepiej aby to był brak zasilania po zapłonie (czyli wyciągasz kluczyk włącza się blokada) - po pierwszej deaktywacji - napięcie po stacyjce podtrzymuje stan wyłączenia blokady - aż do momentu gdy nie zostanie wyłaczona stacyjka (oczywiście nie można brać napięcia z układów wyłączanych podczas kręcenia rozrusznikiem)

 

 

Wpadł im do głowy pewien pomysł ostatnio. Może nie jest to jako takie zabezpieczenie przed kradzieżą ale powinno pomóc w odnalezieniu skradzionego motocykla. A mianowicie chodzi o to aby gdzieś w bandziorze dobrze ukryć lokalizator GPS. Cena takiej zabawki to ok 300 tauzenów więc nie tak źle a można monitorować położenie motocykla online a gdy powiedzmy nie ma sygnału - ostatnią przebytą trasę. Co myślicie a takich zabawkach? Bawił się ktoś w to?

 

Bawiłem się TK-106 (koszt około 240zł)

czasami pokazuje ulicę obok - ważne że ma system czujnika wstrząsowego i daje info jak ktoś dotknie moto (a jest dosyć czuły)

i co pół roku trzeba mu wysłać sygnał resetu do ustawień fabrycznych i poustawiać od nowa (przestał się logować do sieci GSM)

kolejna wada - na zimę trzeba przepiąć pod ładowanie sieciowe  - w trzy tygodnie załatwi aku motocykla (jeżeli ten nie ma podpięcia do stałego systemu ładowania)

ja kupowałem pod częstowową (jak się z częstowchowy wylatuje na katowice) - jadąc od katowic pierwszy żółty fotoradar za Auchanem (jak się z górki zjeżdza i jest skrzyżowanie ze światłami z drogą w lewo)

 

 

Kiedyś w pojazdach zakładałem tzw "palucha". Układ po włączeniu zapłonu wymagał zwarcia paluchem dwóch śruby wkręconej w plastik do śruby wkręconej w masę (sterował przekaźnikiem - który zaskakiwał do kolejnego włączenia zapłonu) (a na moto można go zamienić układem na czujniku halla - który wykrywa pole magnetyczne - potem tylko wszyć mały magnesik w rękawicę

Edytowane 24 Marzec 2014 przez syku

[Gość PaweÅ‚_D]

człowiek wymyślił to i człowiek obejdzie. Są zagłuszacze sygnałów GPS. Ale był przypadek że motocykl z UK dzięki lokalizatorowi na Litwie znaleźli  http://pl.delfi.lt/aktualia/litwa/skradziony-w-londynie-motocykl-w-ciagu-48-godzin-znaleziono-na-litwie.d?id=64324926

No są ale wydaje mi się że szanse są bardzo mały że złodziej będzie się spodziewał że motocykl jest namierzany. Tym bardziej gdzieś przypadkiem zobaczyłem na allegro że jest taka opcja że w przypadku próby zagłuszania sygnału gps właściciel dostaje wiadomość sms. Czyli powiedzmy jeśli jestem w domu to za 30 sek będę z kijem bejsbolowym w garażu.

[Kukuryku]

O, Syku, dobrze, że jesteś, bo Ty jesteś dla mnie wyrocznią w sprawach elektroniki  

 

Jak trudna do wykonania/założenia byłaby blokada z transponderem?
Czyli kluczyk jest w stacyjce, ale odpali tylko jeśli w pobliżu będzie dodatkowy transpodner (w kieszeni kierowcy).

 

A może wystarczy przełożyć taki układ od Kawasaki...

Ciekawe po ile chodzą