Motocykl Z Forum

[Gość PrzemekSparrow]

Poproś kogoś aby podjechał z tobą samemu się motocykla nie kupuje. Co do motocykli z forum to moim zdaniem maszyny z forum są bardziej godne polecenia ( zazwyczaj ).

 

To jak najbardziej prawda, aczkolwiek jak kupowałem moto sam, bo nie miałem nikogo takiego:D I nie załuję kupna Aczkolwiek trzeba być naprawdę meeeega wymagającym i mega wybrednym. Ja kupiłem motocykl dopiero po ogledzinach 5 róznych sztuk. Przez te 5 ogledzin troche sie nauczyłem No i duuużo czytałem na temat kupowania motocykla uzywanego

[Amefisto]

Dario jak byś kupował coś na wiosnę to daj znać. Z Koła do Wrześni na 2oo to jest chwila. A może i zaciągnę kogoś jeszcze z kolskiej ekipy. Pomożemy

[Dario]

Dario jak byś kupował coś na wiosnę to daj znać. Z Koła do Wrześni na 2oo to jest chwila. A może i zaciągnę kogoś jeszcze z kolskiej ekipy. Pomożemy

Generalnie to myślałem jechać w połowie stycznia, zobaczyć moto i jak będzie si, to wpłacić zaliczkę, drugą część w marcu i cieszyć się użytkowaniem moto.

Prawie wszystko skompletowane, został kask, który zostanie kupiony na dniach i motocykl.

 

 

 

 

PS: Nasze Forum to PBC

 

...ale wpadka! Już zmieniam, sorki - z rozpędu i chyba z obżarstwa.

Edytowane 25 Grudzień 2012 przez Dario

[SKIBA]

Generalnie to myślałem jechać w połowie stycznia, zobaczyć moto i jak będzie si, to wpłacić zaliczkę, drugą część w marcu i cieszyć się użytkowaniem moto.

Prawie wszystko skompletowane, został kask, który zostanie kupiony na dniach i motocykl.

 

Rozumiem, że w tym przypadku jak wszystko będzie grało to moto zabierzesz do siebie w styczniu?

[nieaktywny4]

Rozumiem, że w tym przypadku jak wszystko będzie grało to moto zabierzesz do siebie w styczniu?

Chyba kolega nie ejst przygotowaany finansowo aby całość wyłożyc, i obmyśla tzw biznes plan, Nie polecam!!!!

A kazdy kto ma wystawione Moto to mu zależy na szybkiej sprzedaży osobiście nie poszedłbym na taką umowę . Odłuż całość i dopiero szukaj abyś nie kupił złoma za przysłowiowe 4tys

[Dario]

Kolega

Calanthe

 

tak sprzedał i zostawił, nie sądzę, że ktoś może być aż tak podły..

Rozumiem, że w tym przypadku jak wszystko będzie grało to moto zabierzesz do siebie w styczniu?

zabieram w marcu/kwietniu jeżeli będzie si.

[nieaktywny4]

Kolega

Calanthe

 

tak sprzedał i zostawił, nie sądzę, że ktoś może być aż tak podły..

 

zabieram w marcu/kwietniu jeżeli będzie si.

jak bym ja sprzedawał to też bym chciał czegoś szukać i wolałbym miec kase na to. No chyba ze bymw lotto wygral:) to moze stać i stać

[Dario]

Różnie bywa. Nie ma co szukac dziury w calym. Obejrze i sie pochwale najwyzej.

[jab2]

Generalnie motocytkle z PBC to same szroty. Prawie nikt tu już nie ma bandziora poza Kryniem, który próbuje zrobić rakietę z B12

Jedyny dobry motocykl stoi u mnie i być może pojawi się na wiosnę w dziale sprzedam (jeśli bracho nie będzie chciał go w spadku)

 

A tak poważnie to widziałem trochę motocykli z PBC z WKLP a nawet niektóre sam rozkręcałem i składałem. Wszystkie moto które przewinęły mi się przez ręce były w stanie dobrym, bardzo dobrym, albo idealnym. Nie widziałem motocykla, który należałoby zezłomować. Każdy z motonitów wkładał dużo serca w stan motocykla, nawet jeśli motocykl miał już swoje lata i przebieg.

[krynio]

Mój też szrot z rozj***na glowica i walem. Do tego brudny, brzydki i nigdy nie będzie na sprzedaż.

A jedyne słuszne motocykle to wodniaki. Są nowe, niezawodne, oszczędne i maja nanoboty o wysokim IQ.

 

Wysyłane z mojego LT22i za pomocą Tapatalk 2

Edytowane 26 Grudzień 2012 przez krynio

[Gość logicsys]

Tu co nieco skrobnalem na temat. ---> http://polishbanditcrew.pl/topic/15326-pewniaki-forumowe/

 

Wedlug mnie kazde moto traktuj jak by bylo z allegro a bedzie Ci dane nim sie dlugo cieszyc. Bierz kogos ogarnietego i nie patrz czy jezdzil tym moto user PBC kolega przyjaciel ksiadz czy papierz. W zadne zaliczki sriczki sie nie baw, nie masz siana odrazu to poczekaj, bo mozesz sobie sam kolo dupy zrobic i nie bedzie ani moto, ani kasy, "bo to Polska nie eleegancja Francja..."

[Amefisto]

Mój też szrot z rozj***na glowica i walem. Do tego brudny, brzydki i nigdy nie będzie na sprzedaż.

 

Kryniu ja wiem że sprzedawać nie będziesz ale jak byś chciał oddać to ja Brzydala biorę nawet z roz**** głowicą

 

 

A jedyne słuszne motocykle to wodniaki. Są nowe, niezawodne, oszczędne i maja nanoboty o wysokim IQ.

 

Nie słuchaj tej demagogi jedyne zdrowe połączenie to olej nad i pod dupą Ale Krynio to wie i jeszcze pokocha znowu olejaki

[Gość PrzemekSparrow]

A jedyne słuszne motocykle to wodniaki. Są nowe, niezawodne, oszczędne i maja nanoboty o wysokim IQ.

Nie słuchaj tej demagogi jedyne zdrowe połączenie to olej nad i pod dupą Ale Krynio to wie i jeszcze pokocha znowu olejaki

 

A ja tam sie z Kryniem w 100% zgadzam hihihi

[Kruk]

A ja tam sie z Kryniem w 100% zgadzam hihihi

 

Ja też się z nim zgadzam hihihi czytałeś resztę postów Krynia i co go pasjonuje?

[obieżyświat]

Motocykle z forum to te same motocykle co z ogłoszeń tylko o jednego właściciela więcej

Dziś znajdziecie szrota na Allegro, za miesiąc ktoś go kupi, tydzień pózniej i będzie już na forum. Będzie to ten sam szrot, rejestracja na forum niestety nie odpicowuje maszyny

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

[Widmo80]

Moje zdanie jest takie że każde moto przed zakupem trzeba obejrzeć , bez względu na to skąd pochodzi ( czy jest to jakieś Widmo z forum , czy z ogłoszenia otomoto). Jedziesz zawsze z kimś , bo to czego nie zauważysz sam , zauważy kolega z którym pojedziesz. Na pewno nie wziąłbym moto , o którym było napisane na forum w samych superlatywach ,w ciemno, bez oglądania ani przejażdżki. Jeśli sprzedający ma jakies obiekcje że przyjedziesz z mechanikiem , czy kolegą to daj sobie najlepiej spokój z tym moto , bo wielce prawdopodobne że ma cos do ukrycia i chciał to zataic . A nie chciałbys raczej władowac sie na minę . Spokojnie , obejrzyj kilka i wybierz to co ci odpowiada , w końcu to Twoje ciężko zarobione pieniądze .

[Dario]

Okej, kwota będzie cała uzbierana.

Dzięki Panowie za pomoc, naprawdę pomogliście. )

[M0t0Gdynia]

Przed kupnem podejdź do moto, kopnij w każde koło, niech koleś pomyśli że masz pojęcie

[Dario]

Tak też zrobię. : P

Tylko to nie sprzedający ma myśleć, że mam pojęcie, tylko ja chciałbym nie wpaść w g...o : )

ciężka sprawa z kupnem moto, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo.

[nieaktywny4]

Tak też zrobię. : P

Tylko to nie sprzedający ma myśleć, że mam pojęcie, tylko ja chciałbym nie wpaść w g...o : )

ciężka sprawa z kupnem moto, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo.

Widzisz ja szukalem is zukalem aż znalazłem i jednak i tak sie okazało że coś do roboty

Jak to mój dobry kolega powiedział .

Pamietaj jak kupisz motocykl to zawsze coś sie znajdzie i musisz meic te 500zł uszykowane w razie w , sobie myślałem:) Cyt. SRATA TATA:D

[Gość Oktanski]

JASTRZABTS dobrze gada, nie ma znaczenia, czy kupujesz motocykl za 5kzł czy 25kzł zawsze coś będzie do roboty.

Może być tak, że zaraz po kupnie nie będziesz musiał nic zmieniać, ale coś tam Cie będzie wk**wiać i wymienisz. Mnie się wydawało, że mam spokój na ten sezon jak kupowałem Zielonego, a po miesiącu w****ałem manetki, bo mnie po prostu wk**wiały a klocki powiedziały do widzenia.

Teraz moto nie wyjdzie na asfalt przed zmianą opon, bo tamte szlag trafił, a były jak nówki. :/ Dolicz sobie podstawowe pierdoły i tysiak co sezon każdy z nas wydaje na rzeczy których nawet nie widać.

[Dario]

Jakiś tam margines siana zawsze można wyczarować, zawsze można troszkę utargować i już jest na jakiś podstawowy serwis.

[Magpie]

Ja sprzedawałem na forum, opisałem wszystko o czym wiem, ale i tak, każdego kto dzwonił namawiałem na wizytę z mechanikiem, bo zawsze może być coś o czym ja sam nie wiem. Jazda z mechanikiem to podstawa, najlepiej nieznanym żadnej ze stron i jak kiedyś poradził Qner- zawsze bierz za taką przyjemność rachunek.

[TomekB12]

Wszyscy piszą o zabraniu mechanika, a jesli takowego nie ma pod ręką to weź kogokolwiek, dobrego kumpla a nawet dziewczynę zwłaszcza jak jest sceptycznie nastawiona do moto, przyczepi sie do wszystkiego.

Po prostu nie powinieneś być sam, bo zobaczysz moto i się "zachłysniesz", oślepniesz nagle albo jeszcze co innego i kupisz nawet "nieboszczyka" a tak osoby trzecie trochę Cię ostudzą.

Poza tym jak jedziesz 200km czy więcej to moze w okolicy sprzedawanego moto jest jakiś bandyta, który by pomógł.

[Magpie]

Pomijając już te zachwyty, to mechanik to mechanik, prosta sprawa, sceptycznie nastawiona dziewczyna nie powie Ci ze nie słychać już zaworów, silnik leci na 3 gary a rozrząd dzwoni jak glupi. Sorry. Jedziesz i oglądasz, potem wracasz z mechanikiem jeśli jest daleko umawiasz się z mechanikiem z danego miejsca na miejscu...