Skocz do zawartości

Vespa 125- Po Dwoch Latach W Garazu


jacekrysiek
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa jest taka ,ze moj znajomy ma skuter Vespa 125cc- rocznik 2003-albo 05, ktorym to smigal kiedys czesto do pracy ,ale potem sie przeniosl gdzies indziej i skuter stal w garazu ponad dwa lata nieruszany .

W dobrym byl stanie- wszystko chodzilo .Teraz co prawda nie widzialem go , ale powiedzial ze sie chce go pozbyc

Pytanie jest takie - co trzeba by w nim zrobic zanim go odpale. Naladowac baterie czy kupic nowa? Olej spuscic i zalac nowy ( moze byc motul 5100 bo akurat taki mam), swiece - nowe dac czy na tych powinien odpalic. .

Jeszcze jakies pomysly??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój skuter kiedyś stał nieruszany też około dwa lata, to jak się okazało, to rolki pasek i wariator trzeba było wymienić... ale miałem starszy skuter, więc możliwe, że Cie to ominie... tym bardziej, że miałem 50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzies kidys czytalem, ze jak sprzet dlugo stal to dobrze zalac w otwor swiecy oleju troche i zostawic na noc. Ale to tyczylo ddrowskich dwusuwów. Chodzilo o rdze na gladzi cylindra i mozliwosc "przyklejenia sie" pierscieni do niej.

 

Baterie mozesz sprobowac naladowac, ale pewnie juz bedzie z niej smietnik. No i jak dario pisal, zdejmij boczna pokrywe i zobacz jak tam przenisienie napedu wyglada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpalasz i jedziesz, aku pewnie nie żyje, więc do wymiany będzie, pozatym wymiana oleju i płynu hamulcowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logic dobrze mówi: dać do cylindra kapkę oleju i delikatnie kopką (nie rozrusznikiem) ruszyć układem korbowym żeby się przesmarował cylinder/tłok/pierścionki. Do tego dobrze spuścić z gaźnika paliwko (chyba że sprzęt jest na wtrysku), dolać do baku świeżego,sprawdzić czy jest olej do mieszanki (w przypadku dwusuwa, dolać świeżego) do tego sprawny akumulator (w tym przypadku nowy na 100%),ewentualnie nowa świeca i można odpalać. Jak już odpalisz i sprzęcik się nagrzeje to wymienić olej w przekładni tylnej a jeżeli silnik jest czterosówem to i w silniku. Później wiadomo wymiana płynu hamulcowego, chłodniczego (o ile występuje) i do sprawdzenia układ napędowy (pasek), opony itp.

 

Innymi słowy sama przyjemność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlanie oleju do cylindra wydaje się logiczne, ale my z kumplem, którego Kawasaki Eliminator (125ccm) stało dwa lata na polu pod plandeką nalaliśmy nafty, jako że ma właściwości odrdzewiające. Nafta to chyba gorsze rozwiązanie bo słabiej smaruje, ale u nas dużej szkody nie zrobiło.

Do paliwa wlaliśmy środek do czyszczenia gaźników, wcześniej odkręciliśmy komorę pływakową i wywaliliśmy z niej syf. Po parugodzinnej kąpieli w nafcie zakręciliśmy rozrusznikiem i po kilku próbach odpalił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za rady . bedziemy reanimowac z Lukaszem600 ( w zasadzie to on pewnie ogarnie to ) ja bede asystowal :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vespa już rozebrana i czeka na klucze :D Same podstawowe rzeczy do roboty więc nie popsuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foty jakieś macie? Zapodajcie coś miłego dla oka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro/pojutrze będą fotki + opis co jest do zrobienia i co jest zrobione bo na razie warunki nie pozwalają bo za warsztat robi ogród bez oświetlenia choć już parę rzeczy się udało zrobić po ciemku z światłem z latarki ale pełny opis jakoś w weekend ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem wcześniej czas na mały opis.

 

Fotki zaraz po przywiezieniu vepsy przez Jackaryska:

20130105192929.jpg

 

I powoli nabiera kształtów warsztatowych:

20130112141534.jpg

 

20130112141607.jpg

 

 

Niestety warunki ogrodowe bez garażu nie pozwalają na grzebanie w tygodniu bo jak wracam z pracy tu juz ciemno wiec zostają mi weekendy.

 

Jak się ogarnie całość wyczyści to vespa będzie nawet całkiem całkiem, muszę tylko "wyciągnąć" jedną wgniotkę z prawej strony i potem może jakaś kosmetyka lakiernicza ale to już odległe plany na razie trzeba załatwić wszystkie dokumenty.

 

Kilka rzeczy zrobiłem jak wymiana oleju w silniku, płyn hamulcowy i porządek z przednią lampą bo coś tam nie grało, już jest pęknie wymyta i świeci elegancko, a skuter czeka na pranie jak się uporam z całą resztą żeby był już do jazdy. Akumulator który był w środku totalna padaka ale załatwiłem od kumpla inny na którym kręci, no właśnie tylko kręci... Szukałem przyczyny, bo kręcił kręcił i nic, pogrzebałem w silniku i okazało się, że kabel WN wyrwany ze świecy, chwile pogrzebałem i juz solidnie siedzi w fajce, świeca sprawna daje iskrę konkretną, bezpieczniki ok, paliwo jest, wężyki nie pogięte ale dalej nie chce zagadać.

 

I potrzebuje natchnienia żeby się z tym uporać, wygląda jakby nie dostawał paliwa, ale jest paliwo w wężykach od baku aż do samego gaźnika... Więc walcie rady co jeszcze sprawdzić bo czas do roboty tylko jak jest jasno wiec trzeba się streszczać z robotą, ale to dopiero pierwszy dzień zabawy z Nim także pomału do przodu ale maszynka będzie miodna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A świeca mokra po kręceniu? Ewentualnie samostart i ogień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz, zapomniałem dodać, załatwiłem trochę samostartu, prysnąłem do filtra zakręciłem i zaskoczył pochodził na tyle ile mu wystarczyło tego samostartu, około 1-3 sek i potem zgasł, ewidentnie jakby paliwa nie dostawał

 

Świeca sucha

Edytowane przez �ukasz600
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to gazniora rozbierz i wyczysc :)

 

Mozliwe ze membrane ( o ile jest) trzeba bedzie wymienic. Najlepiej rozbierz i sprawdz wszystko po kolei.

 

To jest 2T czy 4T?

Edytowane przez logicsys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie chyba bede musiał bo bo wygląda na to, że jego wina w końcu 2 lata stał to pewnie syfu w knedel tylko na to muszę lepszy weekend znaleźć bo dzisiaj pogoda nie dopisuje ale tak napisałem bo może ktoś rzuci jakimś innym pomysłem :)

 

4T

Edytowane przez �ukasz600
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaźnik do czyszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jak w końcu przestało sypać śniegiem mogłem dorwać się do vespy i trochę pogrzebać, wyciągnąłem gaźnik, śrubokręt w łapę i odkręcam a tam taki ładny widok, odkryłem nową cywilizację? :)

 

20130121131652.jpg

 

20130121131659.jpg

 

20130121131709.jpg

 

Dysze zapchane konkretnie, potrzebne będzie chyba mocniejsze ciśnienie żeby je przetkać bo wyglądają gorzej niż to co jest na obrazkach. Z zewnątrz szczotka druciana miała problem żeby doczyścić tak więc muszę się zaopatrzyć w jakieś mocniejsze preparaty do czyszczenia i walka będzie trwać dalej... Za to membrana na szczęście w stanie idealnym :)

Edytowane przez �ukasz600
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dzieci wlały płynu hamulcowego zamiast paliwa :D

 

Jak zrobisz to dawaj filmik z odpalenia :D

Edytowane przez Conorian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem, Ci, że jak odpiąłem gaźnik i odkręciłem śrubę spustową to leciał identyczny kolor jak płyn do chłodnic taki zielonkawy, wiec dobrze, z******ne jak tam benzyna zafarbowała :D

 

Jak zrobię to oczywiście będzie filmik :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.