Chłodnica - Naprawa, Uszczelnienie Czy Wymiana - Co Poradzicie?

[Gość kali77]

Macie może jakiś patent na prostowanie chłodnicy?

No szkoda jej wyrzucać, bo jest szczelna, ale jest krzywa...

To się naprawia gdzieś?

[MetalBeast]

no to jak szczelna to po co ruszać? Drugiego wykrzywiania pewnie nie wytrzyma i wtedy będziesz musiał szukać nowej.

[Phoenix]

Zgadza się, nie ruszaj jej bo na bank straci szczelność.

 

Ps- Najgorsza jest nadgorliwość!

Edytowane 6 Styczeń 2013 przez Phoenix

[Gość Kornelio]

Zanosisz chłodnicę do panów trudniących się naprawą chlodnic i będziesz miał prostą. Nawet pomalują na czarno w cenie A można to zrobić i samemu

[Micu]

niestety samemu możesz ją tylko uszkodzić będzie ciekła, przypuszczam że prostowanie odbywa się przy podgrzaniu jej do określonej temperatury, w pracy spróbuje skrzywić chłodnice, a potem ją na zimno wyprostować zobaczę co się będzie działo

[Gość kali77]

Dlaczego prostować?

Nooo ze względów estetycznych...

Nooo fajnie to nie wygląda moim zdaniem...

A coś słyszałem o firmach zajmujących się chłodnicami.

Macie może jakieś ciekawe namiary?

[Gość kali77]

Widzę, że nie napisałem czym się ta akcja skończyła.

Firma z Tczewa mi wyprostowała tą chłodnicę za 50zł.

Działa rewelacyjnie i jest szczelna.

[Gość Dante]

Ciekawe ile prostowanych na 100 jest szczelnych

Mimo wszystko ominąłeś zakup nowej co wiązało się zapewne z większym wydatkiem

Edytowane 12 Sierpień 2013 przez Dante

[MarianAwaryjny]

ja kupiłem Dl`a

z chłodnicą jak świński ogon i...nie leje spełnia swoja funkcję to nie dotykam

puki co

[Boski]

Witam!

Przez własną głupotę powyginałem sobie blaszki w chłodnicy.

Myłem motonga i za mocno ścierą tarłem i 4 rzędy blaszek w chłodnicy się powyginały.

poprostowałem trochę te blaszki, ale do stanu pierwotnego jeszczce brakluje.

 

Pytanko:

Czy z taka chłodnicą można jeździć i nic się nie będzie względnie dziać, czy lepiej od razu wymienić chłodnicę?

Edytowane 28 Czerwiec 2014 przez Krzysztof

[Zakrześ]

Nie sądzę, żeby to miało jakiś wielki wpływ. Ale niech ktoś mądrzejszy jeszcze się wypowie

[jacekrysiek]

jezdzij I zapomnij ,ale nastepnym razem karcherem juz tam nie chlustaj...a tym bardzije scierka ani szzczotka...

[nieaktywny5]

Blaszki to radiatorki odpowiednio ukształtowane i w miarę delikatne -ty już się o tym przekonałeś.Możesz jezdzić nie odczujesz nic zn. sie 2oo nie odczuje   a po za tym j/w

[Boski]

No to dobrze, bo na innych forach tak optymistycznie nie było

Trza będzie sprawdzić w akcjii tyle

[nieaktywny5]

Jeżeli masz jeszcze jakieś wątpliwości to podjedż do warsztatu naprawy chłodnic , pokaż i spytaj napewno uzyskasz właściwą poradę-odpowiedż.Chyba że blaszki już nie przypominają blaszek a jednolitą "masę"

[Gość magic]

Ja w swojej miałem przypadek, że była dziurka i musiałem częściowo usunąć te blaszki plus kawałek górnej obudowy. Śmigałem aż miło więc się nie strachaj... ale na przyszłość uważaj bo chłodnica to jednak delikatna rzecz

 

poza tym, jeśli uszkodziłeś to jedynym problem będzie wyciekający olej a to na pewno zauważysz i wtedy będziesz się martwił

Edytowane 28 Czerwiec 2014 przez magic

[Boski]

kwinto59 - nic z tych rzeczy, bardziej pofalowane, ale żadna "jednolita masa". Pobawię się w wolnym czasie jeszcze pensetą aby wyrównać.

magic - napewno uszkodzeń nie ma. Lekko się ptrzetarło i dopiero zobaczyłem swój błąd. Na chama tam ściery nie wciskałem

Edytowane 28 Czerwiec 2014 przez Boski

[Gość magic]

no to pewnie tylko defekt wizualny będzie

[Boski]

Byleby szło jechać i działało. Wyglądać ładnie nie musi

[Zakrześ]

Może wodniaki są bardziej na to wyczulone

[Boski]

No na innych forach powyginane blaszki dotyczyły właśnie wodniaków. I tylko o wodniakach było napisane.

O blaszkach w olejakach nie mogłem nigdzie znalesć postów. Więc ten problem nie dotyczy starszych?

Chyba faktycznie coś starszego jest lepsze niż nowsze

[shaggy130]

Ja nie mam dwóch kawałków wielkosci paczki od zapałek w chłodnicy i wszystko działa jak nalezy..

[Gość magic]

Ja nie mam dwóch kawałków wielkosci paczki od zapałek w chłodnicy i wszystko działa jak nalezy..

 

do czasu... he he

[Widmo80]

Ja bym poprostował ile  sie da , tak aby jak najwiecej cm2 było przewiewne - dwa nożyki + popołudnie i będzie ok . To wymiennik ciepła i musi spełniac swoja rolę . Np w korku w czasie upału silnik może mieć za ciepło , dlatego ponaprawiałbym to  w miarę mozliwości ile się da . Ja mam wyrobione przekonanie że  1 zepsuta część w maszynie psuje inne dookoła ..  Naprawiaj .

[shaggy130]

do czasu... he he

No nie wiem uzytkuje od 2012 I odpukac mam nadzieje wytrzyma do konca, choć wyglada jak sitko