Bielizna termoaktywna - Jaka?

[Gość xjot]

W lecie wacka kiszę w dobrych spodniach RST Ventilator II i slipach z Coolmaxu od Jaxy. Jesienią i wczesną wiosną ubieram kalesony z rhovylonu od Jaxy. Zerknij na strony producentów i przejrzyj oferty. Tam znajdziesz coś odpowiedniego dla siebie.

U mnie to samo Jaxa , coolmax i RHOVYL , zal. od pory roku . Wszystko fajnie , cena spoko , mocne , lekkie , używam również w górach . Zestaw na zimę z Rhovylu ma tę wade że trochę krótkie plecy . kumpel na to też narzeka .

[Gość gruby33]

Szukam jakiejś bielizny, bluzki lub czegoś w podobie na górną część ciała pod kurtkę skórzaną. Coś przylegającego do ciała żebym mógł komfortowo założyć na to kurtkę skórzaną i jednocześnie ciepłego aby nie było mi zimno przy lataniu w temperaturze ~10st.

[Daniel]

to lub troszke zimniejsze to

[Gość gruby33]

Jeszcze na oku mam Brubeck Thermo. Co o tym sądzicie?

[mikitBP]

Ja mam Brubeck Merino Wool Prestige dół i górę. Latałem w okolicach +3/5st w komplecie texowym i czułem się komfortowo, a nawet powiem że było mi całkiem ciepło. Jedynie przy ponad 100km/h zaczęło mi lekko chłodem wiać na kark i górę pleców, ale to wina nie bardzo osłoniętej tej części ciała przez krótki kołnierz kurtki. Oczywiście na głowie była kominiarka bo bez niej pewnie tak fanie by nie było gdyby szyja i kark nie były niczym osłonięte .

[Gość gruby33]

Ja mam Brubeck Merino Wool Prestige dół i górę. Latałem w okolicach +3/5st w komplecie texowym i czułem się komfortowo, a nawet powiem że było mi całkiem ciepło. Jedynie przy ponad 100km/h zaczęło mi lekko chłodem wiać na kark i górę pleców, ale to wina nie bardzo osłoniętej tej części ciała przez krótki kołnierz kurtki. Oczywiście na głowie była kominiarka bo bez niej pewnie tak fanie by nie było gdyby szyja i kark nie były niczym osłonięte .

 

A czy miałeś tekstylną kurtkę z membraną? Bo moja skora ma wstawki z siatki z przodu więc przy szybszej jeździe podejrzewam, że będzie ostro wiało.

[paluch]

A czy miałeś tekstylną kurtkę z membraną? Bo moja skora ma wstawki z siatki z przodu więc przy szybszej jeździe podejrzewam, że będzie ostro wiało.

Zmień kurtkę. Na zimę są dwu lub trój warstwowe tekstylia. Musi być gruba cordura(zaimpregnowana), membrana(to mają droższe kurtki). I warstwa ocieplająca. Membrana to paro przepuszczalność i wodoszczelność. We współpracy z dobrą bielizną np. Gatta thermoactive to ma sens. Same ciepłe gacie nie załatwią problemu zimna . Kompletne ubranie musi ze sobą współpracować.

[Christoph]

Dla ciekawości przejrzyj ten wątek: o ciuchach

 

oraz ten temat: o bieliźnie termoaktywnej

 

 

[mikitBP]

A czy miałeś tekstylną kurtkę z membraną? Bo moja skora ma wstawki z siatki z przodu więc przy szybszej jeździe podejrzewam, że będzie ostro wiało.

Mam komplet texów RST Razor opis ciuchów

[Gość gruby33]

Zmień kurtkę. Na zimę są dwu lub trój warstwowe tekstylia. Musi być gruba cordura(zaimpregnowana), membrana(to mają droższe kurtki). I warstwa ocieplająca. Membrana to paro przepuszczalność i wodoszczelność. We współpracy z dobrą bielizną np. Gatta thermoactive to ma sens. Same ciepłe gacie nie załatwią problemu zimna . Kompletne ubranie musi ze sobą współpracować.

 

 

Nie będę jeździł w zimę Jak pisałem potrzebuje tego na wczesna wiosnę, Okolice +10st.

[Gość goramo]

Jak masz perforowaną kurtałkę to kup jakąś termobieliznę z windstopperem (czy jakimś odpowiednikiem - neopren, itp. itd. ) w przedniej części i powinno spoko się sprawdzić.

 

Ewentualnie polecam zajrzeć np. do Decathlonu - mają tam cienkie bezrękawniki wykonane w ten sposób, że z przodu całość jest z materiału przeciwwiatrowego (coś w rodzaju neoprenu) a tył jest cieniutki i przewiewny - nie ma zatem problemu pocenia się na plecach. Ja sobie coś takiego sprawiłem i używam w naprawdę chłodne dni mimo kurtki z membraną. Taki bezrękawnik sprawdza się wg mnie rewelacyjnie - osłania dodatkowo cały przód tułowia przed ewentualnym przenikaniem zimna, a nie krępuje ruchów rąk (w rękawach nie ma uczucia zbyt grubej warstwy ciuchów). Latałem w tym całą jesień - zdarzało się jeździć na dystansie około 200km w temperaturach w okolicy +3C i sprawdzało się spoko. A i koszt takiego wdzianka nie wielki - w okolicach 80-120pln. Za termobieliznę (bluzę) z windstopperem będziesz musiał wybulić ze 200 pln jak nic.

 

 

O tu jest dokładnie taki bezrękawnik jak mój: Mój odnośnik

 

 

 

 

 

P.S.

Ogólnie rzecz biorąc w sprawach termobielizny, polarów dających się radę zmieścić pod kurtkę motocyklową, ciuchów przeciwiatrowych i tym podobnych różnych wynalazków polecam porozglądać się właśnie w takich sklepach sportowych jak Decathlon, GO Sport, itp. Jak się czegoś szuka i to coś jest wrzucone do kategorii "motocyklowe", to od razu ma cenę wywaloną w kosmos.... chyba już dla samej zasady, że jak kogoś stać na moto to i na akcesoria, ciuchy i inne duperele ma cały wagon pieniędzy....

 

Dla przykładu - szukałem w 2009 roku także jakiejś przeciwdeszczówki - przynajmniej góry, żeby w długiej trasie w deszczu nie obciążać tak bardzo kurtki (potem sporo czasu zajmuje żeby ją dosuszyć). Oczywiście w sklepach z akcesoriami i ubiorami motocyklowymi każdy strój przeciwdeszczowy kosztował sporo kasy - nawet za byle jaki badziew, co się na wietrze zaraz rozedrze po parunastu km...

A w Decathlonie znalazłem bardzo fajną kurtkę przeciwdeszczową, która nie wygląda obciachowo, łatwo się zakłada, jest solidna (przetestowane w trasach rzędu kilkuset km oraz w jeździe przy prędkościach c.a.220km/h) i kosztowała chyba raptem z 80 zeta. W dodatku świetnie nadaje się po zejściu z motocykla do łażenia po mieście i nie wygląda się przy tym jak ufoludek...

Edytowane 10 Marzec 2011 przez goramo

[Gość wilk]

Chciałbym zakupić bieliznę termoaktywną, a że ze mnie zmarźluch myślę nad Brubeck Thermo. Prawie byłem zdecydowany ale wpadła mi jeszcze bielizna Hendersona (podobny skład, generalnie cieplejsza) za 144 zł. Pytanie - dobra firma? Czy lepiej dołożyć i kupić Brubecka?

[Renowator]

Brubeck thermo dobry ... przy takiej pogodzie jak wczoraj poniżej 10stopni na to kurtka 3 warstwy i po mieście nie było źle. Na temat hendersona się nie wypowiem wydaje mi się że nie jest to firma specjalizująca się w termoaktywnej odzieży, a poprostu w bieliźnie. Jednak analizując wypowiedzi ludzi o bieliźnie z Lidla można wywnioskować, że o jakości nie decyduje metka ...

[Gość wilk]

Właśnie - Brubeck Thermo czy jednak Dry na okres wiosenny i jesienny? Aż w takich niskich temp. nie będę jeździł. 5/15 taki zakres raczej by mnie interesował

Co do Hendersona też mam takie wrażenie - głównie zwykła bielizna, a termo przy okazji jakby. Zakres jest -30 do +16. Nie znalazłem opinii czy mokra wydziela nieprzyjemny zapach i jak z jakością. Generalnie mało info jest.

Edytowane 15 Kwiecień 2011 przez wilk

[Kruk]

To są osobliwe sprawy w czym komu ciepło, ja mam perforowanego kombiaka ze skóry, pod spód zakładam koszulkę termo adrenaline (nie pamiętam modelu) i żółwia i przyjeżdżam do pracy po 18 minutach zgrzany (np. dzisiaj, rano było koło 8 stopni).

Z tego co czytałem, to jeszcze Dzichad jest taki egzotermiczy jak ja

[Renowator]

Kruku ma racje to kwestia indywidualna w czym komu ciepło i ile trzeba żeby się moczył. Pochylając się nad kwestią jakości to Brubecka używam od września zeszłego roku nie tylko do jazdy na moto, a także praktycznie co weekend podczas prac przy restauracji samochodu w zimnym garażu. Trochę prań już było i żadne ślady zużycia. Mam też alpinusa górę z rękawem 1/2 i niestety pod pachami mam już wywietrzniki, które trzeba zaszyć a powiedziałbym że były porównywalnie używane ...

[Gość wilk]

Zgadzam się, że jest to jak najbardziej kwestia indywidualna, każdy organizm inaczej reaguje. Tak czy inaczej dziękuje za opinie - zawsze coś tam więcej się wie.

Prawdopodobnie zamówię Brubecka Dry + kominiarka Biker's. A korzystając z okazji zapytam jeszcze o kwestię skarpet - też coś brać do kompletu? Potrzebne, jest sens?

[Gość mmmarcin]

Idźcie do dobrego sklepu z ciuchami turystycznymi. Za cenę Brubecka można kupić np Odlo, Nordre.

[Gość wilk]

Za komplet Brubecka tj. ok. 150 zł z Odlo czy Nordre kupię tylko jedną część. Czyli wybierając Brubecka rękawice mam gratis. Może nie ta marka/jakość ale dopiero kompletuje ubiór więc względy ekonomiczne również są ważne Ale dobrze jest poznać inne - lepsze(?) firmy.

Edytowane 15 Kwiecień 2011 przez wilk

[Cielak]

i ile trzeba żeby się moczył.

mysle ze 1,5 litra wódy sorrry za OT ale nie moglem

[Gość wilk]

Kupiłem bieliznę, więc napiszę parę słów o niej. Nie zakładam nowego tematu, żeby nie zaśmiecać forum.

Wybrałem Brubecka wersję DRY oraz kominiarkę Biker's. Zamówiłem ze sklepu http://www.turysta-pl.netidea.pl, który oczywiście jak najbardziej polecam - dobra cena, bardzo szybka wysyłka, miły kontakt, a przede wszystkim bezproblemowa wymiana w przypadku źle dobranego rozmiaru. Niestety, ale mierząc wcześniej bieliznę innej firmy rozmiar XL był idealny, po sprawdzeniu wymiarów i zamówieniu okazało się, że jest jednak za duża. Dlatego w przypadku Brubecka polecam zamówić rozmiar mniejszy niż odzież codzienna - materiał sporo się rozciąga.

Jeżeli chodzi o kominiarkę to rewelacyjnie odprowadza pot na zewnątrz. Nie mamy uczucia zalewania szyi właśnie zimnym potem.

W bieliźnie DRY nie marznie się nawet przy 10-12 stopniach przy zwykłym ubraniu. Jednak czuć lekki chłód w jeansach na kolanach ale nie jest źle. W wyższych temperaturach jeszcze nie jeździłem ale zapewne sprawdzi się tak samo jak kominiarka. W lecie na pewno zamówię wersje chłodzącą - "cooling".

Edytowane 26 Kwiecień 2011 przez wilk

[MATAR]

Ja zakupiłem Brubeck thermo...śmigam także wczesnym rankiem do pracy...temp ok 5-10 stopni, jest ok. W 100% ciepło nie będzie, ale w porównaniu ze zwykłymi "bieliznami" jest duuuża różnica na +.

[Gość wilk]

Najlepiej jest mieć trzy rodzaje tej bielizny - thermo na zimno, dry na przejściowe i cooling na gorące. Niestety wiąże się to ze sporym wydatkiem Dry jakby najbardziej uniwersalna

[Kruk]

Ja mam koszulkę Adrenaline (że niby cieplejsza) i komplet HI-TEC (że niby coolmax).

 

W jednym i drugim się pocę i nie widzę dużej różnicy między tym plastikiem a bawełną. Albo ujmę to inaczej koszulka bawełniana jest mokra pod pachami i na plecach jak zdejmuję kombiaka, a termo bielizna jest mokra tylko na plecach. Pozostaje pytanie, czy w takim tazie pot pod pachami się nie wydzielił czy wsiąkł w kombiaka.

 

Różnica jest jeszcze jedna, T-shirty zmieniasz codziennie, a bielizna termo jest droga więc masz jedną sztukę i pierzesz co kilka dni. W efekcie nie wiem co jest lepsze

[Gość wilk]

Sporo zależy też od kombi. Obecnie jestem na etapie zakupu ubioru i znalazłem ciekawy model texa, który ma wypinaną warstwę ocieplającą i wiatro-deszczo ochronną, więc na gorące dni zostaje tylko "siatka" z protektorami i wentylacją. Zobaczę jak to się sprawdzi w praktyce.

W kominiarce w 22 stopniach cały pot został odprowadzony na zewnątrz, więc niby się sprawdza.

Edytowane 27 Kwiecień 2011 przez wilk