Skocz do zawartości

Cała Prawda O Ścigaczach


Gość maru
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra, bo tak gadamy bla bla itp. ale:

-niech ktoś mi wyjaśni, czym różni się (na plus oczywiście) jazda na codzień ścigiem od jazdy uniwersalnym nakedem? Bo ja kumam, że na dłuższych prostych ścig będzie szybszy. Tylko, gdzie na codzień wystąpią warunki do tego??

oczywiście ja rozumiem, że plus 10 do lansu za moc, wygląd, wrażenie jakie robi itp., itd.

tylko jaki jest taki plus praktyczny w używalności na codzień w porównaniu do motocykla uniwersalnego.??

 

Rozumiem, że motocyklem jeździsz, ze wględów praktycznych, z powodu pakowności kufra i ochrony przed deszczem, oraz możliwości jazdy w zimie.

 

Sporty są lekkie- to spory plus, co do pozycji- rozmawiać trzeba o konkretnym modelu, to nie jest tak, że na jednym sporcie siedziesz tak samo jak na drugim, pozycja jest podobna, ale jak a nim siedzisz czujesz to inaczej, tak jak w porównaniu fazera i bandita- ta sama klasa moto ale na fazerze masz wyżej podnóżki- kumpel tego nie zauważa, mnie to wkurza jak ja knedlole.

 

Pomijam już w ogóle kwestię tego, że jeden lubi leżeć drugi siedzieć jak na tronie.. To wszystko subiektywne odczucia danego kierownika dotyczące konkretnego moto- nie jego typu, jak będziesz miał okazje posiadaj sobie na kilku sportach, to zobaczysz o co chodzi :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę od siebie dodać tyle że jeżdziłem na 2 plastikach :

1 gsxr 600 2000 - bardzo lekki sprzet i o wiele bardziej wygodny niż drugie moto ( a ja mam 187 cm wzrostu)

2. Yamaha R6 2002 - wiem jedno jakbym kiedyś kupował plastika to na pewno nie ten model ( albo rocznik) już po krótkiej jeżdzie rece zaczynały mnie boleć, i wygladałem jak " srająca wiewiórka " . Ale tak jest opnia o Yamahach (R6,R1) że są prosto z toru puszczone na ulice

 

Ale to kwestia gustu

 

A co do wiatru przy większych prędkościach to idzie wytrzymać :)

 

* zawsze można do sciga założyć normalna kierownice :)

Edytowane przez WÄ„SKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

donvictorio mierzy wiecej niz 175cm, i co? :P

 

niewiele wiecej :takaemotka: :takaemotka: :takaemotka:

 

a mnie na bandziorze, zetce i hajce cały czas dupa i plecy bolą i nie płacze :P Droga Kasiu proszę pomóż......... :D :D

Edytowane przez Ojciec Abstynent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jako podsumowanie:

 

Jak się ktoś uprze, to może i widelcem zjeść zupę, jednak znajdzie się sporo ludzi, którzy do tego użyją po prostu łyżki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abdar, to nawet wiesz, ile to sążeń? oł noł ;p

 

a dupa Cie boli, bo sie nie nadajesz na zadnego motura.. :DDDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden lubi żebro, a drugi cipkę.. ostatnie cztery sezony dosiadałem Yamaha R6S a potem R6 przelatałem około 50 tys km, większość z tego to trasy, takie po 1000- 1500 za jednym zamachem, (oczywiście przerwy na tankowanie :) ) czy się chwalę? nie, po prostu lubię jechać :) jeżdżę po mieście, i jeżdżę na torze, czy są wygodne,? różnie z tym bywa ;) Lubię swoje motocykle, w ciemno ich nie kupuję, nie każdy "plastyk" mi odpowiada. więc wcześniej sprawdzam i testuję. Yamaha mi odpowiada, a np. GSX-R 600 nie bardzo. Zasadniczo, to przecież można regulować podnóżki, można zmieniać ustawienia zawieszenia, można zmienić rodzaj szyby itp. a skoro można, to znaczy, że da się moto dopasować pod siebie, czyli mamy wpływ na komfort jazdy, czy wygląd motocykla. Jak na razie nie zamierzam zmieniać moto do turystyki, może na miasto kupię sobie jakiś skuter :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.