Skocz do zawartości

Elektryka - Akumulator - Alternator - Ładowanie - Pytania I Problemy


Gość makzel
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

sprawdź miernikiem napięcie przy podlaczonej zarowce. objaw jakby się z aku elektroda odlaczyla. (odpadła wewnątrz i ledwie styka i przy małych prądach jeszcze coś pokazuje).

aqu na noc na ładowanie i rano na zarowke.

 

jak to samo to szukaj nowego

Edytowane przez syku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie samymi voltami moto żyje, potrzeba mu amperów :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to to  Volty czyma a pradu ni ma

miałem podobnie, problem rozwiazało nowe AKU

 

ile obecne ma lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi, problem rozwiązany. W środku cela? (tak się to mówi?) się odłączyła. Aku na śmietnik i szukać nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc po zmianie aku na żelowy 12V 8Ah mam nowy problem (chyba mam pecha do tego moto, już nie mam sił na niego). Podłączyłem zgodnie z instrukcją + do +, - do - i na tym się zakończyło. Przekręcam kluczyk a tu obrotomierz stoi w miejscu, wszystkie kontrolki za wyjątkiem migaczy i temperatury się świecą a na wyświetlaczu się wszystko świeci ( tak jak przy teście licznika) i nic się nie dzieje. Licznik nie reaguje, klakson nie działa tak jak trzeba (tzn lekko go słychać gdy klikam przyciskiem). Lampa z przodu świeci. Zapłonu czerwonym przyciskiem nie włączałem. Dokładnie wszystko jest pokazane na filmiku który zamieszczam. Proszę o pomoc. Rozwiążę jeden problem to pojawia się drugi :(

 

https://www.youtube.com/watch?v=UVCHJw3Jtlw&feature=youtu.be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naładowałeś akumulator ? Nie wiem, może to jest jakaś ,,informacja od motocykla" że małe napięcie jest na aku ;) 
Chociaż wydaje to się mało prawdopodobnie i będzie trzeba szukać problemu dalej, moduł ?

Edytowane przez DaVVidMB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm stawiam na wadliwy nowy akumulator ,spróbuj podłączyć na krótko pod akumulator w samochodzie i zobaczysz czy dalej tak się zachowuje ,czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czyli jednak pierwsza myśl najlepsza, że jednak coś z aku może być :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamontowałem dla plecaczka podgrzewacze rąk (na bazie podgrzewaczy do lusterek) i tu pojawił się problem, bo jak włącze je razem z grzanymi manetkami (100% mocy podgrzewacz dla plecaka, 40% manetki), to napięcie spada poniżej 12V. Gdybym jeszcze coś podłączył do gniazda zapalniczki, to już totalna lipa. Tu pojawiają się moje pytania:

Czy zwiększenie pojemności aku do 9Ah pomoże?

Co wtedy z alternatorem? Podoła?

Edytowane przez gregfister
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manatki są 57W, maty 10W.

Jak same manetki na 100% są to nie ma problemu. Jutro wszystko dokładnie pomierzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Widzę debaty na teram elektryki to ja mam taką sytuację.

W piątek była mega ulewa, w której jechałem i było wszystko OK.

W sobotę odpaliłem Bandziora, pojechałem 5 km i go zgasiłem. Chwilę później przekręcam kluczyk, naciskam starter a tam głośne PSTRYK! i nic...

Znów starter i przekaźniki z ogonie strzelają.

Zdziwiło mnie to nagłe pstryknięcie. Ktoś wie co się mogło stać?

Podpiąłem inny aku i wszystko OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naładuj aku a jak to nie pomoże to zmień na nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jasne, że trzeba naładować aku. W moim przypadku konieczny jest zakup nowego i tak też zrobiłem. Nabyłem Yuasa.

Tylko jaka była przyczyna takiego stanu rzeczy? Nie chcę tego powtórzyć z nowym aku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jasne, że trzeba naładować aku. W moim przypadku konieczny jest zakup nowego i tak też zrobiłem. Nabyłem Yuasa.

Tylko jaka była przyczyna takiego stanu rzeczy? Nie chcę tego powtórzyć z nowym aku.

Po deszczu pewnie miałeś jakieś zwarcie, które rozładowało aku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem nowe aku, pomierzyłem ładowanie i wszystko jest w normie. Widocznie było zwarcie i tyle. Na szczęście wszystko w porządku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Witam. Krótko zwięźle i na temat. Od zakupu sprzęta ma on pewną przypadłość, która mnie drażni. Mianowicie w momencie załączenia kierunków, lub awaryjnych przygasają lampy. W końcu zebrałem się w sobie i postanowiłem zrobić z tym porządek, ale brakuje mi już pomysłów. Pierwsze co mi przyszło do głowy to słaba masa. Wziąłem miernik z rejestratorem w łapę, zapaliłem sprzęta i działam. Ładowanie wzorcowe, sprawdziłem spadek napięcia na masie akumulator->silnik, spadku brak. Sprawdziłem spadek napięcia na masie akumulator->żarówki lmpy, spadek jakiś symboliczny 0,1V. Czyli masa ok. Sprawdziłem spadek napięcia pomiędzy plusem aku i zasilaniem przy żarówce lampy i tu jest problem. Przy załączonych drogowych spadek 1,8V, a w momencie złączenia awaryjnych w szczycie do 2,5V, co już jest problemem. Moje podejrzenie padło na kostki, więc rozpiąłem wszystkie, przemyłem chemią Kontakt 60/ WL / 61 (swoją drogą polecam) pospinałem wszystko i dalej lipa. Myślę może przycisk startera, wyczyściłem. Przy okazji wyczyściłem stacyjkę, i dalej nic. Żeby nie przeklinać, "zdenerwowany" wziąłem schemat w łapę i mierzyłem spadki napięć w poszczególnych kostkach na linii zasilania no i klęska, spadków brak. Na chwilę obecną podejrzewam, że gdzieś w wiązce na łączeniu przewodów czai się jakaś zielona zaraza, tylko, że nie uśmiecha mi się pruć całej wiązki. Nosze się z zamiarem puszczenia osobnej wiązki od aku do lamp, i zasilenia lamp przez przekaźniki. Wtedy oryginalną wiązkę można by wykorzystać do wysterowania przekaźników i przy okazji ją odciążyć. Może ktoś z was miał już podobne przypadłości i wie, czy a jeżeli tak to mniej więcej gdzie w wiązce są łączenia przewodów?

Edytowane przez Dudzior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm w tygodniu zamontowalem sobie gniazdko zapalniczki, dzis podjechalem 2km na zakupy. Gdy wrocilem nie chcial zapalic, przyczyne od razu dalo sie zauwazyc, rozladowane aku. Mysle sobie tylko: jak? Pewnie badziewne gniazdo zapalniczki. Odpalic na pych to bylo nie lada wyzwanie, udalo sie za moze 10 razem. Aku tak mocno sie rozladowal ze nawet kierunkowskaz powodowal niedobor pradu na swiecach. Nie mozna bylo schodzic ponizej ok 2,5k rpm inaczej za malo pradu altek dawal by podtrzymac prace silnika. Jakos dojechalem po jednym, na szczescie pomyslnym pchaniu na skrzyzowaniu.

 

W domu sprawdzilem miernikiem zrodlo poprzez wypinanie kolejnych bezpiecznikow - aku mial w tym momencie 11.8V. Okazalo sie ze przy wpietym bezpieczniku zegarow jest niewielki, ale jest podob pradu. ok 100-110mA z pikami do 110-120mA w odstepach co 1s - oczywiscie w stacyjce pozycja OFF. Wychodzi na to ze aku do rozladowania potrzebuje ok 4-5dni na tym "pradzie". Da sie z tym zyc, tylko trzeba pamietac by czasem zajrzec prostownikiem profilaktycznie. Ladowanie jest, podladowalem aku 5 minut, odpalilem i polalalem wokol komina i przez godzine bylo wszystko dobrze. Po powrocie nie bylo za bardzo juz co podladowywac.

 

No i mam dylemat, tak mam od zawsze i teraz jazda w wiekszej ilosci po miescie nie pozwolila podladowac aku, a w nocy wyczerpalo reszte czy moze problem jest nowy. Nie chce mi sie za bardzo rozkladac czachy by podmienic zegary na stare i sprawdzic podob pradu tamtych.

 

A moze tylko nie zauwazylem ze postojowki przez noc byly wlaczone... cholera wie :/

 

Najgorsze ze to akurat teraz, taka rozkmina "co jest?" a lada dzien kilkudniowy wypad na Ukraine :( Chyba specjalnie na zlosc bym jechal w niepewnosci :P

Edytowane przez obiezyswiat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gniazdo podłączyłeś bezpośrednio do aku przez bezpiecznik, czy gdzieś do wiązki się wpinałeś? A druga sprawa, gniazdo z wyjściem na USB ? Pytam, bo jeżeli gniazdo z USB, to tam jest zapewne przetwornica na 5V, która skutecznie będzie sobie skubała aku nawet bez podłączonego obciążenia. 100mA to sporo, tym bardziej, że jedyne co jest aktywne w tym momencie to tylko podtrzymanie pamięci w zegarach, i raczej spodziewał bym się kilku mA. Tak sobie kombinuje. 1200 na pych, szacun :usmiech:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpośrednio w aku , ale już sprawdziłem gniazdo, jest ok. To najzwyklejsze gniazdo założonych.

No łatwo nie jest to pchać, jeszcze ze 2 razy i pewnie bym spodnie zdjął w tym upale. W sumie tak mi się przypomniało najgorsze w tym pchaniu był moment kiedy się potknąłem przy próbie wskoczenia na moto :) jakoś się udało nie przewrócić

Edytowane przez obiezyswiat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości sprawdziłem jaki apetyt na prąd mają zegary w moim sprzęcie. W momencie podłączenia miernika 40mA, ale to pewno dlatego, że wskazówka od obrotomierza się budzi tak, jak przy teście zegarów. Gdy wskazówka opadnie na 0 pobór spada do 0,7mA. Z tego wychodzi, że czeka cię jednak demontaż zegarów.

 

A co odpalania na pych, to najciekawszy przypadek, jaki pamiętam, to kumpla odpalającego CZ350. Trochę mu się gaźnik źle poskładał po czyszczeniu i przepustnica była otwarta :zeby:. Mina kumpla, kiedy motocykl wybrał życie na wolnośc... bezcenna :zeby:

Edytowane przez Dudzior
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Odświeżam.

Sprawa tyczy się dodatkowych bajerów w moto (łapogrzałki, dodatkowe oświetlenie).

Otóż z tego co wyczytałem na forum, to większość podłącza to wszystko na przekaźniku bezpośrednio do akumulatora. Ja postąpiłem podobnie.

Podpięty na stałe woltomierz dał mi jednak do myślenia, bo:

Napięcie na aku było książkowe (14,4V) przynormalnym obciążeniu, po zmianie kierunków i lampy z tyłu na ledy (co chyba odciążyło alternator) i przy włączonych światłach drogowych. Spadało natomiast gdy używałem łapogrzałek, czy też doświetlałem sobie drogę (obciążenie niższe niż dają "długie").

Co, jak mi się wydaje, uszkadzało aku.

 

(...)

-z praktyki wynika że uszkodzony akumulator powoduje uszkodzenie regulatora a ten alternatora, nie chcę się tutaj za szczególnie rozwodzić, ale na życzenie mogę

-zbyt duży pobór prądu obciaża nadmiernie regulator i alternator, ( ..)

 

Doszło do tego, że napięcie w czasie jazdy (przy normalnym obciążeniu) zaczęło mi sporadycznie skakać od 13,9V do 14,9V

Doszło też do przepalenia wiązki. Przegrzał się kabel od oświetlania lampy (tył), do którego był podłączony przekaźnik od łapogrzałek.

 

Tyle historii.

Obecnie będę zakładał nową wiązkę, ale nie chcę zrezygnować ze swoich gadżetów. Zamierzam podłączyć więc wszystko do alternatora, wyliczając oczywiście grubość kabli.

Regulator napięcia też idzie nowy. Ingerencję w wiązkę chcę ograniczyć do minimum. Dobrze kombinuję? Ktoś ma lepszy pomysł jak to ogarnąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomogę z obciążalnością :http://www.bitner.com.pl/pliki/obciazalnosc_pradowa_dlugotrwala_kabli_sterowniczych_i_zasilajacych_o_izolacji_PVC.pdf

 

Zachwianie napięcia ładowania zależy także od prędkości obrotowej silnika i tutaj optymalna to 5000 lub w tych momentach załączały się podgrzewane manetki . 

 

Jako punkt przyłączenia takich gadżetów najlepiej będzie zacisk akumulatora oczywiście odpowiednio zabezpieczony . Nic dziwnego że wiązka lampy tylnej uległa uszkodzeniu została przewidziana przez producenta do zasilania lampy a nie dodatkowych obwodów . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że chcesz podpiąć na alternatorze ale po regulatorze

Przed regulatorem masz takie napięcie że nawet oryginalne chińskie manetki nie wytrzymają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.