Skocz do zawartości

Conti Road Attack - Reklamacja [Rozwiązany]


MetalBeast
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Ja zrobiłbym tak jak ktoś już tu napisał.Zadzwoń w poniedziałek.Jak będą kleić durnia to kup nową oponę,bo nie wiadomo kiedy sprawa się zakończy,a jak już wywalczysz swoje,no to tylko się cieszyć,bo odzyskasz kasę albo oponę,wtedy ją sprzedaż.Szkoda pogody i motocykla!Obyś nie musiał walczyć o swoje i w poniedziałek otrzymasz konkrety!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.oponeo.pl/firma/pomoc/gwarancje-producentow

 

tak wygladają zasady gwarancji. na górze są ogólne sklepu, poniżej producenta. W moim wypadku continental.

Nie minęło jeszcze 2 lata od daty zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, warunki gwarancji są wyjaśnione i w tym wypadku jest 14 dni od dostarczenia wadliwego produktu do nich. Z gwarancją tak to bywa, że jest ona dobrowolna i albo się zgadzasz na warunki w niej zawarte albo nie (druga opcja ich nie obchodzi za bardzo :) ) - nic w tym wypadku nie wskórasz. Odpowiedzieli w terminie, pozostaje cierpliwie czekać.

 

Jeżeli nie minęły jeszce 2 lata od zakupu to zawsze pozostaje niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową...

Jeżeli wybrałeś drogę reklamacji to nie ma już niestety takiej możliwości. Niezgodność towaru z umową jest o wiele "przyjaźniejsza" dla konsumenta i bardziej restrykcyjnie traktuje sprzedawcę, dlatego warto z niej korzystać. Należy pamiętać, że do wyboru mamy albo reklamację albo niezgodność towaru z umową i lepiej się zastanowić dwa razy z jakiego tytułu molestować sprzedawcę.

 

Ale co by nie krakać, myślę że powinni rozpatrzeć Twoją sprawę pozytywnie, także uszy do góry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dzisiaj póki co wysłalem maila bo chce wiedzieć na czym stoję i ile to jeszcze może potrwać.

Jeśli długo to kupię nową. Niestety taką samą, bo z tyłu mam conti road attack nową....

 

Nie wiem czy trafiłem na jakiś felerny egzemplarz, czy co. Wcześniej była na feldze bridgestone BT016 przez 4 lata i nic nie spękało. Widzę, że tylko u mnie problem sę pojawił z tym continentalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra słuchajcie. Olewam to oponeo. Będę walczył z nimi o zwrot gotówki. Już mam gdzieś tą oponę od nich.

Chciałem załatwić reklamacje normalnie w/g tego co jest na stronie a oni lecą w kulki. Teraz już nawet mi na maile nie odpisują, ani nie odbierają telefonu, a dzwoniłem wczoraj, dziś... żenada.

 

Zamówiłem sobie ze swojego sprawdzonego sklepu NetCar taką samą oponkę jak miałem i jutro ma przyjść. Pewnie bym zamówił inny komplet, bo trochę się do conti zraziłem, aczkolwiek jestem bardzo z niej zadowolony jeśli chodzi o prowadzenie moto i mam taką z tyłu to już nie chcę mieszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oddając na gwarancję musisz się liczyć z tym iż gwarant ( w tym wypadku producent opony ) ma prawo przedłużyć czas naprawy jeśli Ciebie o tym poinformuje . niestety tu się kłania KC i tam nie ma zapisu do jakiego czasu gwarant ma prawo przedłużać naprawę opony .

Gwarant też decyduje czy naprawia czy wymienia.

inaczej jest jeśli mowa o reklamacji danej usługi - ale w tym momencie Ciebie to nie tyczy się.

 

dla tego na przyszłość.. rękojmia albo odpowiedzialnosć sprzedawcy za towar niezgodny z umową.

W tedy masz pewność iż do 14 dni masz odpowiedź i co z tym robią. albo wymiana albo zwrot kasy .

nie ma przeciągania terminów i odpowiedź musisz dostać pisemną.

Ty decydujesz czego chcesz.

 

 

ps. Pamiętaj , że tu sklep ma mało co do powiedzenia - bo oni nie są producentem opon.

zawiłe to wszystk i chore.. ale tak niestety jest.

 

w razie w. pisz na PW. chętnie pomogę załatwić coś z tym sklepem bo lubię takie sprawy - jako hobby :)

Edytowane przez shankar3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki shankar, zobaczymy jak to dalej będzie. Ale mając nową oponę przynajmniej będę mniej nerwowy i będę to załatwiał na luzie, tak żeby ugrać jak najwięcej.

Już właśnie stempel pisał wyżej, że mogłem się odwołać z tytułu rękojmi (chyba tak to się zwie), ale skąd ja to miałem wiedzieć. Naiwnie poszedłem w to co mi podsunęli.

Gadki typu "my wyślemy kuriera, on odbierze dostarczy do nas, sprawdzimy itd... czas załatwienia do 2 tygodni ale powinni być szybciej .... " I takie tam dyrdymały.

Nie chcę mieć z tą firmą do czynienia. Żałuję, że u nich kupiłem też tylną oponę. Mogłem brać jak zawsze w netcar i byłby spokoj.

 

edit.

No i właśnie przed chwilą przyszło pismo zwykłą pocztą z oponeo, że czas rozpatrywania się przedłuży do momentu otrzymania ekspertyz z głównego oddziału badawczego Continental, czyli jak sądzę z Niemiec. Chyba nic więcej nie muszę dodawać jeśli chodzi to, że kupiłem nową oponę gdzie indziej.

Edytowane przez MetalBeast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oponeo wysyla reklamowaną oponę do swojego dostawcy w tym wypadku zapewne Continental Opony Polska Sp. z o.o. i to do nich spróbowałbym uderzyć z zapytaniem.

Edytowane przez lucas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oponeo nie produkuje opon tylko je sprzedaje.

Więc tak jak pisałem GWARANT ..czyli continental teraz leci w kulki . a pismo - dostaleś zwykłym listem czy poleconym ?

bo jak zwykłym - to możesz śmiało napisać , że nic nie dostałeś !

i nie dotrzymali war. gwarancji opisanych w KC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nie dotrzymali war. gwarancji opisanych w KC

w jakim sensie?

Na razie nie ma się formalnie do czego doczepić... niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w jakim sensie?

Na razie nie ma się formalnie do czego doczepić... niestety.

 

Czepić czy nie już nie ważne, ale nie sądzisz że to trochę niegrzecznie nie odbierać telefonu ode mnie i nie odpisywać na maile?

Byli bardzo pomocni w pierwszych 2 tygodniach, nie mówiąc już o tym jak z prędkością błyskawicy odpisywali i oddzwaniali jak kupowałem u nich ... ;( Widać, w tym kraju to się nigdy nie zmieni. Gdyby nie ta reklamacja pewnie bym bardzo sklep polecał, a tak to sam nie wiem.

 

Co do nowej oponki. Wyważyła się przy 10g ciężarkach, poprzednia miała 35g i musieli mi wyważać 2 razy bo coś było nie tak. Poprzednia opona wpadała w lekkie shimmy między 60-80 i czasem sciągało w po odjęciu manetki, na zapiętym biegu - na luzie nie siciagał. Na nowej oponie nic takiego nie występuje. Chyba faktycznie miałem jakąś felerną.

Edytowane przez MetalBeast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie sądzisz że to trochę niegrzecznie nie odbierać telefonu ode mnie i nie odpisywać na maile?

Niegrzeczne to mało powiedziane, dopiero w takich reklamacyjnych sytuacjach widać jakie jest podejście sklepu do klienta. Wszystko fajnie jak wysyłka jest szybka, cena dobra, towar nienaganny, jak zaczynają się problemy to już maja klienta w czarnej dupie. Takie nasze polskie realia niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się nic nie zmieniło to niestety przepisy nie ustalają terminu rozpatrzenia reklamacji i może to trwać baaardzo długo. Przerabiałem temat parę lat temu z zupełnie innym produktem, byłem chyba we wszystkich możliwych instytucjach. w końcu reklamacja została rozpatrzona i uznana, otrzymałem nowy produkt, ale trwało to trzy miechy i te 14 dni to tylko taka umowny, przyjęty przez większość sprzedawców termin. Ustawodawca natomiast żadnych terminów nie wyznaczył. Jeśli się nic nie zmieniło, to wysyłając do ekspertyzy tę oponę, mogą rozpatrywać reklamację długo bo mają ku temu podstawy. najlepiej to udać się do urzędu zajmującego się prawami konsumenta, oni wiedzą wszystko na bieżąco.

Edytowane przez elgora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie zobaczyłem tego np. na koniec sezonu. Mniej nerwów by było. Póki co cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 dni to jest na ustosunkowanie się do złożonej reklamacji a sama naprawa/wymiana itd nigdzie właśnie nie jest określone, teoretycznie przyjmują że jest to 14dni+14dni ale to tylko czysto teoretyczne, każda ekspertyza/testy itd będzie ten termin przeciągać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Napisano (edytowane)

Nareszcie FINAŁ!

 

Producent uznał reklamację jako zasadną. Wada materiałowa i wykonawcza opony. Coś tam wewnątrz opony popękało, a widoczne rysy na zewnątrz były tylko efektem wtórnym. Może stąd były te lekkie shimmy, które zwalałem na kufer. Ale jak sobie pomyślę, że opona mi się rozlatuje przy 150km/h bo producent coś zwalił, to robi się dziwnie...

 

Oponeo.pl zwróciło całą kwotę zakupu na moje konto 21.05.2013. Możecie łatwo policzyć, że procedura trwała od 2013-03-28 czyli 2 m-ce !

 

Sam nie wiem teraz co o tym myśleć, bo na początku psy wieszałem na nich jak było ciepło a moto stało. Jak już pisałem, szybko kupiłem drugą oponę i to był dobry pomysł, bo do teraz jeszcze bym nie jezdził, zanim nowa by przyszła i bym ją założył...

Tak czy siak cieszę się, że wszystko przebiegało sprawnie dosyć mimo opóźnienia, bo znam historie o wiele gorsze.

Już nawet podpowiedziałem gościowi obsługującemu moją sprawę, żeby informował klientów, że to może potrwać 2 mc a nie 2 tygodnie, bo to zwykła sciema. Gdybym to wiedział na początku od razu bym kupił drugą oponę a reklamacja by się toczyła.

Edytowane przez MetalBeast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie sprawy wymagają czasu i prawnie wszystko jest że tak powiem w normie.

Dobrze że finał tej historii jest pozytywny i nie jesteś stratny finansowo, firma jak widać zachowała się w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie sprawy wymagają czasu i prawnie wszystko jest że tak powiem w normie.

Dobrze że finał tej historii jest pozytywny i nie jesteś stratny finansowo, firma jak widać zachowała się w porządku.

 

No właśnie o to chodzi, że wszystko odbyło się dobrze. Wystarczyło tylko normalnie po ludzku powiedzieć, że to potrwa długo i wtedy wiadomo co robić, a tak ciągle się myśli "a może jutro, może po jutrze" tym bardziej, że przynajmniej raz w tygodniu dzwonili jaki jest stan reklamacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pogratulować za finał.

Ale 2 miechy to przesada. Stempel, to nie musi i nie może tyle trwać!

 

Alternatywą jest nie reklamacja a niezgodność towaru z umową. Stroną jest sprzedawca czyli oponeo a nie producent. Powinno to trwać do 2 tyg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale MetalBeast wybrał drogę reklamacji a nie niezgodności towaru z umową. Wybierając tą opcję trzeba się uzbroić w cierpliwość bo sklep jest tylko pośrednikiem między klientem a producentem i właśnie przez badania/opinie itd to się mega wydłuża. Wcześniej pisałem że takie sprawy lepiej załatwiać z tytułu niezgodności, ale tutaj było już za późno.

Dobrze że się skończyło w ten sposób i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

nikt mi tam żadnego wyboru nie dawał. Normalnie ruszyła cała machina, kurier zabrał wadliwego laczka i tyle.

 

przy okazji. Ciekawe co tam mogło się w tej oponie rozwalić. Oplot popękał? Coś innego? Niewiele mówi mi to czego się dowiedziałem. Dobrze, że nie zignorowałem tych spękań, jak niektórzy tu podpowiadali...

Edytowane przez MetalBeast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt Ci nie musi takiego wyboru ani prawa dawać, Ty je po prostu masz koniec kropka :) Wielu konsumentów o tym nie wie i Ty też nie wiedziałeś, dlatego postąpiłeś tak jak podyktował sklep. TAK, to sprzedawca mówiąc Ci, że przyjedzie kurier itd podyktował swoje warunki i uruchomił machinę o której piszesz. Dla nich jest to o wiele wygodniejsze, dla konsumenta niestety nie.

W przypadku niezgodności towaru piszesz jedno jedyne pismo, a w zasadzie kilka zdań - to wszystko. Dostajesz zwrot kasy za kurierów, zdemontowanie i założenie opony itd. Jeżeli dalej uważasz że tak by się nie dało to takie pismo dla Ciebie napiszę, może ktoś z tego w przyszłości skorzysta ;)

Teraz to jest po fakcie, dobrze że dostałeś kasę i wyszedłeś z tego na swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Tak czy siak cieszę się, że wszystko przebiegało sprawnie dosyć mimo opóźnienia,

jedno wyklucza drugie....... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Stempel" zapodaj takie przykładowe pismo.Warto coś takiego mieć.

Ja mam podobną historię z tym,że z portfelem.Zgłosiłem jako niezgodność towaru,ale pani poinformowała mnie,że nie przyjmie bo to nie ona decyduje,tylko portfel wraca do producenta itd..

Próbowałem jej wyjaśnić,że nie chcę reklamować tylko zgłaszam jako niezgodność,no ale wyszło tak,że w końcu zareklamowałem,bo nie wiedziałem czym mam się podeprzeć!

Na szczęście tak bardzo nie jest mi potrzebny,ale minęło dwa tygodnie i nic nie wiem.Pani powiedziała tylko,że dostanę sms!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykładowa treść pisma, [xxxx] do uzupełnienia:

 

 

 

Dotyczy:

Niezgodności towaru z umową nr [xxxx]

 

Niniejszym informuję, że towar konsumpcyjny w przedmiocie zakupionej przeze mnie w Państwa firmie opony [XXXXX] jest niezgodny z postanowieniami ujętymi w umowie [xxxx] zawartej pomiędzy moją osobą a Państwem w dniu [xxxxx].

 

Opona posiada liczne pęknięcia widoczne w zagłębieniach bieżnika, miejscami widoczny jest także druciany oplot. Opona nie nadaje się poprawnego eksploatowania a wręcz naraża mnie jako użytkownika na utratę zdrowia lub życia. Przedmiotowa opona nie nadają się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, właściwości użytkowe towaru nie odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju, nie odpowiada on także oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju. Niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową w tym przypadku jest bardzo istotna.

W myśl Art.4 ust.3 oraz Art.6 Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z dnia 27 lipca 2002r. oraz biorąc powyższe pod uwagę stwierdzam, że zakupiony przeze mnie towar konsumpcyjny w przedmiocie opony [xxxx] jest niezgodny z umową i jednocześnie zgodnie z Art.8. ust.1. powyższej ustawy wzywam do doprowadzenia towaru konsumpcyjnego do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę na nowy [lub w niektórych przypadkach jeżeli nie ma takiej możliwości to zwrot kasy+wszystkie koszta które poniósł kupujący w związku z zakupem towaru]

 

Z poważaniem:

 

 

Wsio.

 

Dodam tylko, że jest to "długa wersja" ale przynajmniej wyjaśnia co i jak nie ma potem zbędnego biadolenia.

Może się komuś przyda
Edytowane przez Stempel
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.