Skocz do zawartości

Conti Road Attack - Reklamacja [Rozwiązany]


MetalBeast
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Może rzeczoznawca i do UOKiK. Albo prosto do Urzędu i tam podpowiedzą jak to najlepiej rozstrzygnąć.

Albo jeszcze postraszyć najpierw Urzędem, może to wystarczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz oficjalną odpowiedź producenta, warto teraz skrobnąć pismo do UOKiK lub rzecznika praw konsumenta. Wydaje mi się, że bez opinii niezależnego biegłego się nie obędzie i nie wiem, czy powyżsi zlecają takie badania. Możesz to zrobić oficjalnie na swoją rękę dla własnego spokoju. Może opona faktycznie jest dobra i nie ma się co bać i śmigać. Jakby okazało się inaczej to biegły wykaże, wtedy można lecieć do sądu, kręcić gównoburzę na forach i w mediach i pokazać jak traktują bezpieczeństwo klientów itd itp, jechać po całości bez skrupułów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie tej gównoburzy mi się rozpętywać nie chce, chociaż wqrwa mam. Czemu oponeo.pl wcześniej uznało mi taką samą reklamację, a netcar.pl robi jakiś cyrk? Niby w obu przypadkach odsyłali do producenta na ekspertyzę.

No ja nie wiem, jak popękana opona może być dobra w/g nich. Widać gołym okiem, że guma jest kartoflana. No ale to przecież korea.... tylna jest z niemiec i działa.

Pomyślę co z tym robić. Niestety wszystkie ekspertyzy, wysyłki itd. kosztują, a mi nie chce się topić więcej kasy na ten szmelc. Zwyczajnie, nigdy coninentala nie kupię, ani do moto, ani do auta. I innym też odradzam. Jak widać po tym wątki nie tylko mi popękała, ale tylko ja bawię się w reklamacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przesłali Tobie jakąś ekspertyzę w ogóle? Bo może dali panu Heńkowi z magazynu do obejrzenia i stwierdził że nic nie widzi to jest git. Napisać pismo do UOKiK nic nie zaszkodzi, budżetu też nie zje. Nie czepiasz się, że zabawka dla dziecka jest mniej zielona niż na zdjęciu tylko chodzi tu o Twoje życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

A przesłali Tobie jakąś ekspertyzę w ogóle? Bo może dali panu Heńkowi z magazynu do obejrzenia i stwierdził że nic nie widzi to jest git. Napisać pismo do UOKiK nic nie zaszkodzi, budżetu też nie zje. Nie czepiasz się, że zabawka dla dziecka jest mniej zielona niż na zdjęciu tylko chodzi tu o Twoje życie.

 

Tak, przesłali w pdf. To co zacytowałem to uzasadnienie.

Mam dość pieprzonego continentala. Ile nerwów zżarłem na tej oponie to tylko ja wiem.

Ale dzięki za podpowiedź, spróbuję napisać.

 

edit.

Przyjarzałem się dokładnie. Zwróćcie uwagę na dot:

 

ekspertyza.jpg

Tak! H6 AB JJA 1812, a mój:

dot.jpg

 

 

Wygląda na niezłą farsę i mam nadzieję, że to odkręcą szybko.

Edytowane przez MetalBeast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, właśnie się zastanawiałem czy Continentale czy Micheliny, problem rozwiązany 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie otrzymałeś opinii biegłego, tylko odpowiedź na reklamację.

2. Wiesz już, że nie robili ekspertyzy u producenta, tylko w Stomilu w Poznaniu. Pojawia się tutaj pewna możliwość, mianowicie wysłanie ich odpowiedzi wraz ze zdjęciami do producenta, może być siedziba w Polsce ale do wiadomości do centrali/bardziej cywilizowanego kraju i zapytanie po ludzku, czy mają takie samo zdanie (oczywiście mogą stwierdzić, że bez zbadania przez nich się nie obędzie).

3. Odpisz, że nie interesują Cię inne opony, tylko Twoja. Oczywiście że nie będą robić ekspertyzy jeszcze raz, tylko naskrobią ponownie pismo z prawidłowymi danymi. Może warto od razu wspomnieć o dołączeniu opinii biegłego (nie wiem czy mają obowiązek udostępniania tego, może zrobią to z dobrej woli).

 

Tak jak mówiłem, opona może się faktycznie okazać dobra, jednak tak jak w przypadku lekarzy warto zasięgnąć opinii z kilku źródeł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie otrzymałeś opinii biegłego, tylko odpowiedź na reklamację.

2. Wiesz już, że nie robili ekspertyzy u producenta, tylko w Stomilu w Poznaniu. Pojawia się tutaj pewna możliwość, mianowicie wysłanie ich odpowiedzi wraz ze zdjęciami do producenta, może być siedziba w Polsce ale do wiadomości do centrali/bardziej cywilizowanego kraju i zapytanie po ludzku, czy mają takie samo zdanie (oczywiście mogą stwierdzić, że bez zbadania przez nich się nie obędzie).

3. Odpisz, że nie interesują Cię inne opony, tylko Twoja. Oczywiście że nie będą robić ekspertyzy jeszcze raz, tylko naskrobią ponownie pismo z prawidłowymi danymi. Może warto od razu wspomnieć o dołączeniu opinii biegłego (nie wiem czy mają obowiązek udostępniania tego, może zrobią to z dobrej woli).

 

Tak jak mówiłem, opona może się faktycznie okazać dobra, jednak tak jak w przypadku lekarzy warto zasięgnąć opinii z kilku źródeł.

 

 

Kurcze, ale przecież oni napisali, że jeśli chcę się odwołać to w Pozaniu mogę ekspertyzę zrobić. Nie napisali nigdzie, że oni robili. Pismo jest z Warszawy, od oficjalnego dystrybutora conti, więc widać im odesłali oponę z netcaru (motogum).

Wysmarowałem maila. Zobaczymy co dalej, obym nie musiał korzystać z Twoich wskazówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile na tej oponie nalatałeś? 10k km?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

no i dobra...

dostałem to samo pismo, tylko ze zmienionymi numerami, tak żeby pasowało do mojej opony.

Nie wiem co teraz. Poradźcie, bo już na skurwieli nie mam mocy.

Pęknięcia były jak cholera widoczne, drut w środku błyszczał, a oni piszą "W reklamowanej oponie nie stwierdzono pęknięć w rowkach, a zmarszczenia bieżnika, w tym również w dnie rowków, które powstały w wyniku użytkowania."

 

Tak załatwia sprawy firma NetCar.pl. Nie polecam kompletnie. Widać, że to pismo mają w standardzie zrobione na zbycie klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne mają rację,pewnie po szkłach jeżdziłeś,fakirze jeden :takaemotka:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zrobili tak jak było przewidziane :)

Pozostaje interwencja w UOKiK/rzecznik praw konsumenta.

Jeżeli będzie wymagane zrobienie przez biegłego niezależnej ekspertyzy to wtedy się zastanowisz co robić, bo jak masz zapłacić za nią tyle co wartość opony to mija się to z celem, chyba że dla samej satysfakcji. Taka ekspertyza byłaby oczywiście solidną podstawą do roszczeń (o ile będzie dla Ciebie pozytywna).

Napisz najpierw do UOKiK/rzecznika praw konsumenta, zobaczysz co się da zdziałać bez wchodzenia w większe koszta i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zrobili tak jak było przewidziane :)

Pozostaje interwencja w UOKiK/rzecznik praw konsumenta.

Jeżeli będzie wymagane zrobienie przez biegłego niezależnej ekspertyzy to wtedy się zastanowisz co robić, bo jak masz zapłacić za nią tyle co wartość opony to mija się to z celem, chyba że dla samej satysfakcji. Taka ekspertyza byłaby oczywiście solidną podstawą do roszczeń (o ile będzie dla Ciebie pozytywna).

Napisz najpierw do UOKiK/rzecznika praw konsumenta, zobaczysz co się da zdziałać bez wchodzenia w większe koszta i tyle.

 

Już pomijając wszystko, ael mi by się chyba nie chciało tak bawić za te 350zł... Na pewno kilka godzin poleci, telefony itp, jeśli mail do uokik by nie zdziałał nic, to chyba bym spasował. Tym bardziej, że opona przelatała swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zrobili tak jak było przewidziane :)

Pozostaje interwencja w UOKiK/rzecznik praw konsumenta.

Jeżeli będzie wymagane zrobienie przez biegłego niezależnej ekspertyzy to wtedy się zastanowisz co robić, bo jak masz zapłacić za nią tyle co wartość opony to mija się to z celem, chyba że dla samej satysfakcji. Taka ekspertyza byłaby oczywiście solidną podstawą do roszczeń (o ile będzie dla Ciebie pozytywna).

Napisz najpierw do UOKiK/rzecznika praw konsumenta, zobaczysz co się da zdziałać bez wchodzenia w większe koszta i tyle.

 

 

Napisałem do Stomilu w sprawie ekspertyzy, wysłałem foty, pismo z reklamacji i zapytałem ile będzie kosztowało i czy jest jakaś szansa i czy warto się w to bawić. Oponka troszkę pojezdziła.

Latający Słoniu właśnie o to chodzi, że jeśli sens całej zabawy w reklamacje zacznie być mizerny i będę się z tym musiał bardzo pałować to pewnie odpuszcze. Nie chcę topić w to kolejnych pieniędzy.

Opona pojeździła, rozleciała się i to jestem pewny, że z winy producenta, bo żadna opona mi tak nie popękała nigdy dla tego chcę żeby mi to uznali dla kasy na nową oponę i dla zasady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latający Słoniu właśnie o to chodzi, że jeśli sens całej zabawy w reklamacje zacznie być mizerny i będę się z tym musiał bardzo pałować to pewnie odpuszcze. Nie chcę topić w to kolejnych pieniędzy.

i właśnie dlatego reklamacje u nas działają tak a nie inaczej - przy małych kwotach odpuszczamy bo szkoda czasu, pieniędzy i zdrowia - producenci na to liczą tylko, że oni mają działy reklamacji których "spuszczanie na przysłowiowe drzewo" to codzienna praca......

Edytowane przez ask
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

nachodzi mnie chęć podsumowania tematu "jebać kupowanie w sklepach". Można przecież kupić na allegro od byle kogo, ze świeżym dotem, w niższej cenie, a gwarancja i jakaś ochrona to tylko złudna fikcja.

Z NetCaru się gnojki przestali odzywać. A jak kupowałem to dzwonili codziennie, aż do momentu wysłania opony... jeszcze mi maila podesłali, żebym wystawił opinię na jakiejś tam stronie. Oj już ja im wystawię...

 

Jeszcze dodam, że trzeba być ślepym baranem, żeby to co widać na oponie nazwać zmarszczeniami. Zmarszczyć to oni sobie mogą.

Edytowane przez MetalBeast
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpuść, szkoda nerwów, zrób im gnój gdzie się tylko da i zapomnij

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu ma robić gnój bez zasięgnięcia niezależnej opinii? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Uwaga uwaga!

Dostałem pismo:D

 

 

 

Reklamacja uznana!!!

Już zacząłem wieszać psy na firmie NetCar, z której zamawiałem oponę, tym bardziej, że dobry kontakt który miałem z nimi wcześniej przerodził się w brak kontaktu przez parę dni i już myślałem, że mnie olali. Po tym dostałem maila, że firma NetCar nadal zajmuje się sprawą i proszą o chwilę cierpliwości. Chwila trwała około 2 tygodnie.

Odesłali do producenta ponownie na badanie i okazało się, że jednak moja guma jest popękana, ma wadę fabryczną i gwarancja uznana została w 100% całkowitej kwoty zakupu.

 

 Chcą mi teraz wysłać nową oponę, ale ja wolę gotówkę. Nie wiem czy mam taką możliwość.

 

Cofam to co napisałem wcześniej. Gwarancja jednak na coś się zdaje, owszem trwało to bardzo długo i ze zgrzytami, ale się udało. Mam wrażenie trochę, że fartem, a tak być nie powinno. Tak czy inaczej efekt zamierzony jest i jestem zadowolony. Coś tam w NetCar podziałali jednak zamiast olać sprawę, a to mnie cieszy najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wniosek taki,że warto walczyć o swoje mimo,że przeważnie kosztuje to duzo czasu i nerwów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tylko spokój może nas uratować :) tak czy siak gratuluje samozaparcia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że na plus  :oki:  Po tym jak Vieto wrzucił info o wadliwych seriach to sam się przestarachałem. 

Mimo akcji którą miałeś i tak myślę, że dobra oponka, ale Pilot Roady ciut lepsiejsze w moim mniemaniu  :dumny: lepsze na zimnym i tak nie znikają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz teraz przynajmniej spokój :)

Jakby tak od razu podeszli do tematu to ile mniej nerwów by było, opinię też by mieli lepszą za fachową i bezproblemową obsługę a tak to jednak trochę niesmak pozostał.

Jak będziesz miał wybór to chyba lepiej zwinąć gotówkę i mimo wszystko kupić inne gumki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.