Mały Remoncik Mojego Bandziorka 400

[Gość Gouranga]

Witam.
Remont zaczolem w zeszlym roku. Po nim już jezdzilem ale miałem szlifa i obecnie moto sobie czeka na pare części i regulacje gaźników bo mam z nimi problem.

Rozebrałem moto w mak. Rama do piaskowania i malowania proszkowego. Malowane też dekle silnika, pokrywa zaworów, tarcze hamulcowe oraz felgi i pare pierdółek.

Wymieniłem opony na Pirelli Diablo Strada przód i tył
nowa tarcza z tyłu
nowe klocki przod i tył
lampa tylna
kierunkowskazy ledowe
reflektor na oryginalny ( wczesniej byl jakiś plastikowy street - slabo świecił )
napęd did 525
olej
płyny
filtry
i troche jeszcze )

Duzo jeszcze w niego musze wlozyc. Akumulator juz ledwo zyje, linka gazu uszkodzona, ssania tez. Klamka hamulca ułamana po szlifie, dekiel silnika pękl. Rama jest teraz zarysowana ale bedzie zaprawka;)


Oto pare zdjęć z zeszłego roku. Jak go skończe, wrzucę skończonej:

[Łukasz600]

Który to B4 w renowacji? Jakaś moda chyba

 

Ładny, czekam na więcej fotek bo mam sentyment do B4

Edytowane 11 Maj 2013 przez �ukasz600

[Gość Gouranga]

Więcej fotek bedzię myśle za jakiś miesiąc jak kasa na skończenie go wpadnie

[AdrianR]

Z ciekawości.. ile wyniósł Cię koszt takiego piaskowania + malowania proszkowego?

[Gość Gouranga]

Piaskowanie kosztowalo okolo 70zł z tego co pamiętam. Liczą to na motogodziny. Malowałem sam w pracy bo akurat pracowałem na takiej lakierni Myślę, że proszkowo jakieś 150zl za robote byś zapłacił. Farby proszkowe można kupić tutaj: http://www.pulverpolska.pl/

 

Ja kupiłem Subaru Gold. ceny nie pamiętam. Poszło jej jakieś 500g i kapke zostało. Z tym, że pod malowanym moto rozlozylem folię i zbieralem farbe ktora opadla na folie Inaczej poszlo by jakis 1000g malując dosyc grubo.

Edytowane 11 Maj 2013 przez Gouranga

[AdrianR]

Za 1000g takiej farby zapłaciłeś ile?

No i może Ty będziesz w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, skoro na takiej lakierni pracowałeś. Jest możliwość pomalowania ramy w 2 kolorach? W jednym miejscu uciąć jeden kolor i dalej jechać drugim.

[Gość Gouranga]

Jest taka mozliwosc. Najpierw malujesz jednym kolorem i do pieca rame. Potem zabezpieczaszs pierwszy kolor tasma malarska i dalej malujesz na drugi kolor. Ewentualnie mozna zrobic takie przejscie malujac bez tasmy ale roznie to moze wyjsc. Proszikiem tak prezycyjnie chmury nie nalozysz jak lakierem. Kg kosztuje kolo 100zl moze mniej. zalezy jaka farba, kolor i producent.

[AdrianR]

Dzięki za rozwianie wątpliwości. Powodzenia w remoncie bandyty.

[Gość Gouranga]

A tak spytam z ciekawości. Ile taki bandit 400 po remoncie takim jak wyzej opisalem moze byc wart? zadnej rdzy, wyczyszczony, śrubki nowe itd itp? Wiem, że 400 to już żadkość Nie zamierzam go narazie sprzedawać ale ciekawi mnie cena. Na allegro są same cudacznie robione albo w kiepskim stanie

[Gość Sulik]

Tu niestety liczy się ilość a nie jakość. Ludzie nadal wolą kupić rozpiżdżoną 600tke za 6k niż odpicowaną 400 za 6k. B4 musi mieć swojego amatora a taki to nawet i 10k zapłaci. Mój znajomy sprzedał 400tke za 10.000 zł dziewczynie, której tata kupił na pierwsze moto zaraz po zrobieniu prawka. Moim zdaniem lepiej tak wydać pieniądze niż na regenerowane po niemcu 600, z bóg wie czym pod bakiem.

Wartość mojej 400tki po wszystkich remontach z nowymi oponami i wymienionymi wszystkimi łożyskami wynosi obecnie coś koło 6000. Nie liczę jeszcze nowego lakierowania, które dotrze w przyszłym tygodniu. Ale wiem, że raczej nie dostane za niego takich pieniędzy, nawet jakbym chciał sprzedawać. Chyba żeby się trafił amator.

[Gość Gouranga]

Tak racja. Napaleniec kupi na pierwsze moot jak bedzie ladnie odpicowane A tak to 600 kaźdy kupuje bo jest MOC I SIŁA

[Kukuryku]

Wartość mojej 400tki po wszystkich remontach z nowymi oponami i wymienionymi wszystkimi łożyskami wynosi obecnie coś koło 6000.

 

Biorę

Tylko skończ te remonty wszystkie i ładnie odpicuj

[Micu]

ja teraz jestem w kropce bo wolał bym zostać przy swoim B4 które niestety od wczoraj ma koło w kolektorach i dziurę w lewym deklu, a był ładny bo miał ten oryginalny kolor granatowy metalik(podobno tak jak i zielony metalik rzadko spotykany) tez chciałbym go odratować ale boję się bo jest spore wgniecenie w ramie w miejscu gumy na kolano, poza tym silnik już brał spore ilości oleju, a o zdrowy silnik to chyba do pana Boga trzeba się zwracać. Ale jeśli warto i silnik jest zdrowy to warto ratować takie motocykle bo za 5 lat nadal będziesz na niego patrzył z uśmiechem

[Gość Sykopson]

Ale będzie ładny sprzęcich!!! Gratuluję i życzę powodzenia. Ja osobiście mojego Dziora sprzedam za jakiś czas bo trzeba się wspinać w górę drabiny pojemnościowej, ale kiedyś jak będę miał może nieco zbędnej gotówki to kupie B4 jeszcze raz (kocham te motocykle) i zbuduje na jego bazie cafe racera. Strasznie mi się podoba taka koncepcja:

B400 Cafe

Oczywiście ja bym zrobił wg. własnego pomysłu, ale szprychy, usd i clipony to obowiązek w tym przypadku

Wiem że niektórzy tego nie tolerują, ale mi osobiście od święta na takim niecodziennym moto fajnie by się jeździło...

[Gość Gouranga]

Jest u mnie w wiosce koleś który buduje takie mocotyckle jakie Ci się podobają Poszukaj na FB. Sylwester Mateusiak

 

A to jedno z jego dzieci :

 

[AdrianR]

Ceny B4, które zostaną zarejestrowane na kategorię A2 gwałtownie skoczą w górę. To jest coraz bardziej poszukiwane moto, wyremontować, przerejestrować, sprzedać za sporą kasę.

[Gość Lolo]

kolorystycznie bardzo zbliżony do mojego b4

[Gość Faciu3]

Wreszcie zauważam ile jest osób z B4.

A już myślałem, ze jestem prawie sam.

 

Może kiedyś gotówka też pozwoli na odrestaurowanie mojego, bo woła o pomstę do nieba

Chociaż nie wiem co z silnikiem, bo na wysokich obrotach lubi zadymić trochę...

 

Fajnie się ogląda takie tematy, wtedy patrzę co kto robi i już w myślach tworzę swój mały plan pracy. Taka motywacja do działania.

 

 

Co myślicie o malowaniu ramy we własnym zakresie ? Widzę, że prawie każdy na ramę wali proszek, a gdyby tak dać zwykłego akryla/metalica ??

Edytowane 12 Czerwiec 2013 przez Faciu3

[Magpie]

Faciu. Możesz to zrobić dobrze i w domu. Rurki bardzo źle się maluje pistoletem, potem trzeba walczyć z zaciekami a i tak nie jest różowo, do tego wniknięcie we wszystkie miejsca też nie jest super proste. No i rama w końcu nie jest elementem który łatwo ściągnąć żeby zrobić poprawki, w przeciwieństwie do baku czy plastików. 200 PLN za piaskowanie i malowanie ramy to nie jest ultra dużo a warto zainwestować, szczególnie jeśli nie chcesz podpicować moto do sprzedania tylko robisz dla siebie.

[Gość Faciu3]

W sumie racja - nie myślałem o tym. Proszek idealnie dociera w każde miejsce i to w tej samej ilości.

Nie wiem czy w okolicy ktoś się tym zajmuje, ale spróbuję się czegoś dowiedzieć.

Dzięki za rady.

[AdrianR]

Jeśli chodzi o ramę to tylko i wyłącznie proszek. Przynajmniej według mnie..