Ciuchy... Bezpieczeństwa.

[MAGI]

Od pewnego czasu nasiliły się posty z zawartością typu: "jechałem niedaleko, więc nie miałem rękawic", albo "spodnie są za krótkie do adidasów".

Dział "ale urwałem" też rozrasta się chlubnie...

Niektórzy z nas mają zajoba na punkcie bezpieczeństwa, niektórzy... mniejszego

 

Proszę o rzetelne odpowiedzi w załączonej ankiecie, poprzedzone przeczytaniem ze zrozumieniem. "Zawsze" oznacza "zawsze", a nie "zawsze z wyjątkiem słonecznych niedziel i wyjazdu do cukierni".

 

Pytam trochę z ciekawości, ale też chodzą mi po głowie różne pomysły (np. grupowe zakupy określonych elementów wyposażenia).

 

Miłego wypełniania i lektury

[Gość fearcd]

No prawie celnąłęś w 0:00.

 

Odpowiedź udzielona, wstyd, ale jeśli brać pod uwagę twoje zasady to tak to niestety wygląda. Kurtka-pas-rekawice-kask.

[miszi]

zdarza mi się w najgorsze upały nie zakładać spodni. Reszta obowiązkowo!

 

 

EDIT: znaczy się skórzanych motocyklowych, a nie spodni w ogóle

Edytowane 16 Maj 2013 przez miszi

[RobRoy]

Wg mnie ankieta nie jest zbyt precyzyjna ponieważ np. ja ubieram się różnie, jak mi pdejdzie raz w pełnej "zbroi" raz tylko jeansach, adidaskach i w T-Schirt-cie, a czasami, jak jestem u kumpla na działce to do sklepu który jest oddalony ok 300 m jadę w slipach i klapkach

W kasku i rękawicach przeważnie zawsze, ręce i głowę mam najcenniejszą

 

Edit:

Do tego sklepu oczywiście jadę po flaszki, a ubierać mi się na te 300 m po prostu nie chce

Edytowane 16 Maj 2013 przez RobRoy

[Scisek]

RobRoy jak nie jest precyzyjna? Ponieważ ubierać się różnie, to zaznacz tylko to co ZAWSZE masz na sobie, czyli kask i rękawice.

Co ciekawe, to więcej osób jeździ w kurtce niż w kasku (przynajmniej tak było w pewnym momencie ankiety)

 

Wysłane ze Srapatalka

Edytowane 16 Maj 2013 przez Scisek

[miszi]

Robroy no wiadomka, że na 300m drogi to się dłużej będzie człowiek ubierał niż jechał w takich przypadkach to ja biorę rower albo idę z buta

[RobRoy]

Robroy no wiadomka, że na 300m drogi to się dłużej będzie człowiek ubierał niż jechał w takich przypadkach to ja biorę rower albo idę z buta

 

No wiesz, działka jest na wsi więc muszę trochę poszpanować motongiem :takaemotka:

 

Edit:

 

Po za tym nie po to kupiłem motor żeby po flaszki z buta czy na rowerze jeździć, po za tym mnie tam zaraz nogi bolą

Edytowane 16 Maj 2013 przez RobRoy

[RobRoy]

Co ciekawe, to więcej osób jeździ w kurtce niż w kasku (przynajmniej tak było w pewnym momencie ankiety)

 

Kurde, dopiero teraz obejrzałem wyniki i faktycznie obecnie jest nie wielka przewaga kasku ale to wygląda na tzw. błąd statystyczny

[Gość fearcd]

Znów więcej osób jeździ w kurtce niż w kasku. Wyniki będą trochę przekłamane, bo nie wierze, że ktoś jeździ choć przez chwilę bez kasku, no chyba, że w garażu. Choć i tak większość osób zaznaczy nie to w czym jeździ ZAWSZE, tylko to w czym jeździ zazwyczaj.

Edytowane 16 Maj 2013 przez fearcd

[RobRoy]

Pamiętam czasy kiedy można było bez kasku śmigać, niesamowite uczucie zasuwać bez kasku WFM-ką po szosie z oszałamiającą szybkością 80 km/h i nikt cię nie wyprzedzał, ba nawet przez 15 - 20 min nikt z naprzeciwka nie jechał

[MetalBeast]

jedna osoba nie zakłada kasku

[Gość Bezem]

Jeżdżę bez spodni

 

Rob, ja bez kasku jechałem najdalej 700-800 metrów(wujek mi w sklepie zamknął) i mnie policja złapała przed samą działką. Jakoś mnie nie ciągnie już

Edytowane 16 Maj 2013 przez Bezem

[MAGI]

Wg mnie ankieta nie jest zbyt precyzyjna ponieważ np. ja ubieram się różnie, jak mi pdejdzie raz w pełnej "zbroi" raz tylko jeansach, adidaskach i w T-Schirt-cie, a czasami, jak jestem u kumpla na działce to do sklepu który jest oddalony ok 300 m jadę w slipach i klapkach

W kasku i rękawicach przeważnie zawsze, ręce i głowę mam najcenniejszą

 

Edit:

Do tego sklepu oczywiście jadę po flaszki, a ubierać mi się na te 300 m po prostu nie chce

 

 

W pierwszym "rzucie" próbowałem zrobić precyzyjną (tzn. wielowariantową), ale jak mi się zrobiły 4 pytania po 7 - 10 odpowiedzi, to sobie dałem na luz, bo ktoś to jeszcze musi wypełnić

Poza tym doszedłem do wniosku, że w drodze po kefir (upss, sorry Kefirek ) tak samo możesz się wyebać, jak na wyprawie do Patagonii, więc liczy się tylko "zawsze", bo "czasem" daje podobną szansę na ziazi, jak "nigdy".

Uff, ale się napisałem

Edytowane 16 Maj 2013 przez MAGI

[radzior]

ooo...nie odbiegam wiele od średniej

 

pełen komplet z wyjątkiem spodni jak po "wiosce" latam

 

spodnie na dłuższe i dalsze wypady.

Edytowane 16 Maj 2013 przez radzior

[Kukuryku]

O kurde, a ja zaznaczyłem kask, a sobie potem przypomniałem, że w zeszłym roku mnie policja w Warszawie zatrzymała na Bemowie za jazdę w słomianym kapeluszu zamiast kasku

Więc cofam mój głos na jazdę zawsze w kasku

[Gość Bezem]

O kurde, a ja zaznaczyłem kask, a sobie potem przypomniałem, że w zeszłym roku mnie policja w Warszawie zatrzymała na Bemowie za jazdę w słomianym kapeluszu zamiast kasku

Więc cofam mój głos na jazdę zawsze w kasku

Ile dali?

[Kukuryku]

Pouczenie

A to był drugi patrol, który mijałem - przy pierwszym policjant spojrzał na mnie i popukał się w czoło

[Gość Bezem]

Trzeba spróbować

 

"Panie władzo, bo zrzuciłem kapelusz i kask z 10 piętra. Kask pękł, a kapeluszowi nic!"

Edytowane 16 Maj 2013 przez Bezem

[Gość fearcd]

Pewnie norma - upust za kapelusz

[Kukuryku]

"Panie władzo, bo zrzuciłem kapelusz i kask z 10 piętra. Kask pękł, a kapeluszowi nic!"

 

Haha, otóż to!

[RobRoy]

O kurde, a ja zaznaczyłem kask, a sobie potem przypomniałem, że w zeszłym roku mnie policja w Warszawie zatrzymała na Bemowie za jazdę w słomianym kapeluszu zamiast kasku

 

Słuchaj, to z jaką szybkością Ty jechałeś że Ci tego kapelusza nie zwiało? No chyba że go przykleiłeś lub na gwoździk umocowałeś

[RobRoy]

W pierwszym "rzucie" próbowałem zrobić precyzyjną (tzn. wielowariantową), ale jak mi się zrobiły 4 pytania po 7 - 10 odpowiedzi, to sobie dałem na luz, bo ktoś to jeszcze musi wypełnić

Poza tym doszedłem do wniosku, że w drodze po kefir (upss, sorry Kefirek ) tak samo możesz się wyebać, jak na wyprawie do Patagonii, więc liczy się tylko "zawsze", bo "czasem" daje podobną szansę na ziazi, jak "nigdy".

Uff, ale się napisałem

 

Nie tłumacz się, ja jak zwykle żartowałem żeby temat podbić

[Kukuryku]

Słuchaj, to z jaką szybkością Ty jechałeś że Ci tego kapelusza nie zwiało? No chyba że go przykleiłeś lub na gwoździk umocowałeś

 

Dobrze dobrany kapelusz się trzyma dobrze

Powolutku jechałem, bo szukałem miejsca parkingowego, wokół Carrefoura jeździłem.

Podczas zeszłorocznego Impactu to się działo

[RobRoy]

Dobrze dobrany kapelusz się trzyma dobrze

Powolutku jechałem, bo szukałem miejsca parkingowego, wokół Carrefoura jeździłem.

Podczas zeszłorocznego Impactu to się działo

 

A to może dlatego się tylko pouczeniem skończyło, bo na Impact same oryginały przyłażą

[Kukuryku]

Może...

W każdym bądź razie załatwili mi miejsce parkingowe praktycznie pod centrum dowodzenia - moturek był pilnowany lepiej niż premier

Przy okazji chciałbym pozdrowić tamtych miłych policjantów