[Kurtka] Rebelhorn Dynamic - Gorąco Nie Polecam!

[Suchi]

Witam Forumowiczów

 

Za radą kolegi JAB2 postanowiłem szerzej podzielić się z wami doświadczeniem związanym z moją przygodą z firmą REBELHORN. Nabyłem drogą kupna kurtkę model - REBERHORN DYNAMIC - http://allegro.pl/ku...3199762275.html.

 

Kurtka na pierwszy rzut oka ładnie sie prezentuje. Potektory na baraki łokcie plecy z CE, dopasowany krój. Kurtka posiada poza tym:

• Protektory CE łokci i ramion spełniające normę EN 1621-1
  
• Protektor CE pleców
  
• Miejsca narażone na rozdarcie przeszyte podwójnie
  
• Zewnętrzne, metalowe protektory barków
  
• Elementy odblaskowe Reflective
  

• Wypinana podpinka ocieplająca
  
• Wypinana wiatroodporna i wodoodporna, oddychająca membrana REISSA®
  
• Cztery szczeliny wentylacyjne w przedniej, tylnej części kurtki zapinane zamkami błyskawicznymi
  
• Trzy kieszenie wewnętrzne
  
• Dwie kieszenie zewnętrzne
  
• Komfortowe wykończenie kołnierza
  
• Paski regulujące obwód rękawów oraz pasa
  
• Wytrzymały zamek błyskawiczny do spięcia ze spodniami
  
• Oddychająca podszewka Mesh
  

Jeśli chodzi o temat rozmiarów to dość ciekawa kwestia, na motobajzu w Wawie mierzyłem rozmiar M jak szyty na mnie a jak przyszło do kupna tydz później w skalpie L jak w mordę strzelił. Ale to dopiero dobre złego początki.

Kurtkę miałem dosłownie 2 razy na sobie jak posłuszeństwa odmówił rzep przy kołnierzu. Zaczął się rozwarstwiać i pruć. Dodam, że nie latałem w niej nawet na moto kupiłem ja zimą. Wiec tak naprawdę "rozleciał" się od kilku zapięć dosłownie. Zawiozłem kurtę do sklepu gdzie dokonałem zakupu. Po tyg zajrzałem zapytać się co z moją kurtką jakie było moje zdziwienie gdy uszyłem, cytując sprzedawcę - "proszę w niej pojeździć, aby uszkodzenie było większe - wtedy usterka zostanie usunięta. Firma rebelhorn nie wymienia towaru na nowy, nawet jeśli są to najdroższe modele." Wytłumaczyłem Panu "grzecznie" ze nic mnie to nie obchodzi oraz, że żądam usunięcia usterki.

Po tyg tel ze kurtka naprawiona. Rzep wszyty nowy i tu szok kurtka czarna a rzep wszyty NIEBIESKĄ nicią, no ale dobra pomysłem i wziąłem kurtkę. w sumie od środka przy zamkniętej napie (kołnierzu) nie widać.

Dziś ZNÓW zawożę kurtkę na gwarancji - powód - rozpadający się rzep, poza tym rozpruła się cześć kołnierza. Ciekawe co tym razem wymyśli firma rebelhorn :/ znów zabiorą mi kurtkę na 2 tyg. Dobrze, że wczoraj kombi nabyłem - tym razem jest to firma o milion klas wyżej niż to cudo.

Wiec ja się zraziłem strasznie co do tej firmy - NIGDY WIĘCEJ. Cóż błąd niedoświadczenia :/

 

Co do oceny użytkowej kurtki, cóż mogę powiedzieć po przejechaniu 30 km?? Jedyne co powiem to ze jest wygodna nie krępuje ruchów, i dobrze chroni przed wiatrem z wpiętą podpinką.

 

Poniżej foty poglądowe kurtki:

Edytowane 21 Maj 2013 przez Suchi12

[Kukuryku]

Teraz już w pełni elegancko

Dzięki za opinię!

[Christoph]

Wstawiłem tagi - ale tekst wymaga obróbki - podziel tekst na akapity i zrób odstępy enterem.

 

Przy okazji przydałyby się jakieś fotki ukazujące mankamenty i opis tej kurtki, jak na razie to czytam tylko o problemie z reklamacją, a nie np. z czego wykonana jest kurtka, jakie ma zamki, ile kieszeni, jakie jest przeznaczenie kurtki itp. Jeśli to ma być recenzja, to trochę jeszcze jej brakuje.

[Scisek]

Krzysztof dobrze napisał. A jak z jej użytkowaniem? Czy oprócz rzepów i kołnierza reszta jest ok?

Rzepy niestety to do siebie mają ze skóry psują jeśli nie są dobrej firmy. Ja jak reklamowałem swoją kurtkę, to czekałem z miesiąc, więc powinieneś się cieszyć z tych 2 tygodni.

 

Wysłane ze Srapatalka

[lukid93]

Kurtka estetyczna bardzo, ale jak byłem z kolegą w sklepie i ją przymierzał, to gdy dopinał to zamek się rozjechał od razu, a sprzedawca w tym samym momencie mówił - "te kurtki ani się nie rozwalają, ani nie prują " i trochę duże oczy zrobił jak zobaczył co się stało

Edytowane 24 Maj 2013 przez lukid93

[Suchi]

Powiem ze co do użytkowania to jeszcze nawet nie zdarzyłem dobrze poznać... Wiec jak nawinę nieco więcej. Myślę ze z ciuszkami Dainese nie będę miała takich jazd

[radzior]

dołożę swoje 3 grosze. Odradzam także Rebelhorna. Mam ich buty i o ile przyznam, że nawet wygodne, wodoszczelne i termicznie powiedzmy dają radę (jak na długie gumowce turystyczne) to jakość wykonania tragiczna.

Podobnie jak w tej kurtce rozwarstwiły mi się rzepy (sam naprawiłem) oraz przełamał zamek błyskawiczny potocznie zwany suwakiem - tak przełamał to dobre słowo. Ogólnie wyglądają jakbym w nich Paryż - Dakar przejechał, a mają zrobione ok. 5000 km i właściwie rozglądam się za nowymi bo do końca sezonu na pewno nie przetrwają ogólnie badziew.

 

także w Rebelhorn coś złego się dzieje

 

choć fakt i racja - nie spodziewajmy się cudów za takie pieniądze.

[Suchi]

Dzwonili z sklepu do jakiego dostarczyłem ja na gwarancję i co wszyją nowego rzepa..... Ciekawe ile ten wytrzyma może 3 razy ją założę tym razem ŻENADA!!!! Cóż człowiek uczy się na błędach. Za kilka dni mam nadzieję dojdzie nowy zakup pochwale się

[Gość urbi]

Dodam też coś od siebie o tej kurtce. Miałeś wielkiego pecha albo ja ogromne szczęście, ponieważ jeżdzę w takiej drugi sezon i nic, kompletnie nic mi się w niej nie zniszczyło, odpruło itp

[Gość GSR]

Ja też mam ten model kupiłem pod koniec marca od początku sezonu zrobiłem w niej 1500km i wszystko ok jest może taka partia była??

[Suchi]

hm.. ja to jestem dziecko szczęścia zrobili mnie za dębem na imprezie studniówkowej matki dziecko imprezy

[Suchi]

hm.... a jednak nie myślałem, ale.... Zmieniłem zdanie o tej kurtce..

 

Po wczorajszej glebie i przeturlaniu się kliku metrów po asfalcie, nic mi się nie stało!!!!!!

Kurtka tylko brudna, ale cała...

Wyknedoliłem na łokieć i bok - tak gdzie chroniła kurtka SPEŁNIŁA SWE ZADANIE!!!!

Wiec może Rebelhorn nie taki zły

[Gość Makif]

Ja miałem buty street (sezon),przed zima po sezonie oddalem na gwarancje bo pekły na zgieciu palcy z stopa ,ale oddali pieniadze bez problemu , były pozatym ok:)

[Gość jatomoto]

Chciałem sobie na wiosnę kupić od nich model kombi Lizzard, ale chyba dołożę kilka stówek i wezmę arlen ness'a. Będę większa pewność, że się nie rozleci.

 

...a może ktoś popyla w kombiaku od rebelhorna?

[Gość PanDoktor]

Mam identyczną kurtkę jak w temacie - Rebelhorn Dynamic.

Użytkuję ją ponad rok, przejechałem w niej około 10000km i nie mogę powiedzieć złego słowa.
Jedynie po kupnie kurtki kiedy ubierałem ją przed sklepem zaraz po zakupie wyleciał zamek błyskawiczny (nie było do góry tej blokady zabezpieczającej przed wypadaniem zamka).
Więc poszedłem od razu do sklepu i mówię jak wygląda sytuacja. Z już opuszczonej ceny (400zł) miły Pan dał mi 50zł rabatu "na zamek". 
Zamka nie robiłem, bo nie widziałem takiej potrzeby, wystarczy nie ciągnąć mocno zamka przy zapinaniu.

Jeśli chodzi o rzep, szycia, protektory itp. to nie mam żadnych problemów, całość wykonana według mnie solidnie. Jestem bardzo zadowolony z kurtki.
Polecam!