Podwyższone Spalanie - Jakie Przyczyny?

[Christoph]

Ponieważ dyskusja o podwyższonym spalaniu toczy się także w dwóch innych wątkach - tematy zostały połączone - tym bardziej, że wszystkie trzy zostały założone w tym samym tygodniu.

[Gość KERI]

Takie spalanie jest wręcz niewiarygodne.....

 

Od kiedy to iglice się wkręca i wykręca??? ewentualnie możne jest podnieść lub opuścić może myślisz o śrubce regulacji mieszanki????

 

Pierwszy raz widzę aby ktoś mierzył spalanie po przejechaniu 50 km i zalewaniu pod korek, tak się nie robi, bo pod "pod korek" można zalewać na wiele sposobów:) a taki dystans jest zupełnie nie miarodajny

 

Od kiedy zauważyłeś, że więcej pali???

 

Kiedy zmieniałeś filtr powietrza???

 

Regulację robił ktoś z odpowiednim doświadczeniem i wiedzą???

 

Wykręć świece i zobacz jakie mają kolory????

 

Kupiłem bandita w ubiegłym sezonie i jakoś śmigałem i tankowałem jedna ostatnio wybywam za komin na jakieś wycieczki (parę motocykli głównie z bratem) on śmiga na fortepianie FZ6 i nie da się ukryć że tankuję paliwo częściej, co zmusiło mnie do podjęcia działań.

Z iglicami masz rację można podnieść lub opuścić, może są za wysoko lub za nisko w takim razie...

Co do filtrów wszystko wymienione w tym sezonie.

Regulację robił mi kumpel jak wszystko inne (zna się na robocie )

Świece muszę sprawdzić.

 

Mi zawsze przychodzą 4 rzeczy do głowy: potrzeba regulacji gaźników, konieczność wymiany filtru powietrza, zbyt ostra jazda , źle dobrany wydech przelotowy - o ile się go ma

 

Wydech posiadam oryginalny (kombinuje jak go przerobić dopiero)

Ostra jazda hmmm NIe raczej nie, wiadomo że czasem troszkę wsadzę ale ogólnie śmigam 50/60 po mieście na 5 biegu wiec 3/4000obr wiec zachowawczo.. (nawet mulowato)

 

Co do przejechanych km to sprawdzę ale raczej nie robi mnie w konia

 

Może to iglice + źle dobrana mieszanka... kurcze zastanawiam się czy jak tam zacznę kręcić to czy sobie nie pogorszę osiągów

wiadomo mniej paliwa mniejszy kop no chyba że się mylę.

Edytowane 30 Maj 2013 przez KERI

[jacekrysiek]

Ostra jazda hmmm NIe raczej nie, wiadomo że czasem troszkę wsadzę ale ogólnie śmigam 50/60 po mieście na 5 biegu wiec 3/4000obr wiec zachowawczo.. (nawet mulowato)

 

 

 

 

Takim mulowatym jezdzeniem mozna wlasnei zwiekszyc spalanie .silnik jest zbyt obciazony przy niskich obrotach i sie meczy po prostu . 3000 obrotow w 600 to za a malo zeby normalnie jezdzic nie mowe tu o jezdzie ponad 8k ale do 6k to go mozesz spokojnie krecic i lepeij to wyjdzie na zdrowie i motorowi i portfelowi.

Krzysiek juz o tym wspominal w tym albo w tamty watku o spalaniu

[Gość KERI]

spoko muszę zmienić styl jazdy (na co dzień poruszam się puszką z silnikiem jtd więc może i stąd te naleciałości) Jednak wątpliwe by przez ten fakt spalał tak dużo?...

 

mam jeszcze jedno pytanie...

W ciepłe dni boje się że przegrzeje mi się silnik (dodam że nie posiadam termometru) są na allegro termometry które wkręca się w miejsce korka wlewu oleju ma ktoś to ? działa? opłaca się ? co myślicie o zaadaptowaniu wentylatora na chłodnicę oleju do bandita ? jest sens ?

Edytowane 30 Maj 2013 przez KERI

[wolnemiasto]

wyczyść filtr powietrza...

[Gość KERI]

Filtr jest nowy :-)

 

Wysłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 2

 

 

[Gość lucas]

Śmigam po mieście głównie z obrotami 3-5 tyś i spalanie mam ok 5,5 więc to raczej nie kwestia zamulania. Może Ci paliwo gdzieś wycieka ?

[Gość KERI]

Śmigam po mieście głównie z obrotami 3-5 tyś i spalanie mam ok 5,5 więc to raczej nie kwestia zamulania. Może Ci paliwo gdzieś wycieka ?

 

Taa przez wydech :P nie no wszystko szczelne.

[Dario]

Mi palił 11 litrów.

 

Teraz, jak zatankuję na totalnie pusty bak 10 litrów, to po 45km włączyć musiałem na rezerwę.

Śmigam po mieście głównie z obrotami 3-5 tyś i spalanie mam ok 5,5 więc to raczej nie kwestia zamulania. Może Ci paliwo gdzieś wycieka ?

 

ja to w mieście raczej nie schodzę poniżej 5k obr. no chyba, że rozgrzewam olej w silniku.

 

//edit:

 

Sprawdz na GPS wiarygodnosc predkosciomierza. Ja mam ten sam problem: pokonany dystans na predkosciomierzu to 100km a GPS powiedzial, ze przejechalem 135km.

mi licznik nie przekłamuje, bo mam do poznania 50 km i motocyklem faktycznie tyle zrobiłem.

A też palił jak smok, nie wiem, jak teraz.

Edytowane 31 Maj 2013 przez Dario

[Gość Bezem]

Ale to prędkościomierz przekłamuje chyba, czy oba?

[Dario]

Ale to prędkościomierz przekłamuje chyba, czy oba?

mi? Raczej nie, bo pokazało tyle, ile w rzeczywistości, czyli 50 kmów w jedną

[Gość Bezem]

Podobnież o 10% prędkościomierz przekłamuje.

[Dario]

Ale co ja mogę na to poradzić, że do poznania mam 50 kilometrów i licznik tyle właśnie mi pokazał? Być może pokazał mi 48 albo 52 - dokładnie tego stwierdzić nie mogę, w każdym razie więcej niż dwa kilometry mnie nie oszukało.

Zresztą prędkościomierze oszukują, ale przy wyższych prędkościach - tak ja słyszałem.

[jacekrysiek]

Śmigam po mieście głównie z obrotami 3-5 tyś i spalanie mam ok 5,5 więc to raczej nie kwestia zamulania. Może Ci paliwo gdzieś wycieka ?

 

miasto miastu nie równe.

Jadac do pracy 10 km mam ponad 20 swiatel , jak dobrze pojdzie to na 10 sie tylko musze zatrrzymac i 1 przejazd kolejowy .Pali mi w miescie 6,5 litra . Jest to normalne spalanie. Jazda zajmuje mi 20 minut.

A jak to u Ciebie wyglada?

[Gość lucas]

Ok, racja. Każde miasto inne, ja ostatnio po Łodzi latam trochę i nadal powyżej 6 mi nie spalił przy moim emeryckim trybie jazdy. Jeśli b6 pali 10 to wiedz, że coś się dzieje...

[Dario]

Ok, racja. Każde miasto inne, ja ostatnio po Łodzi latam trochę i nadal powyżej 6 mi nie spalił przy moim emeryckim trybie jazdy. Jeśli b6 pali 10 to wiedz, że coś się dzieje...

Ja trochę faktycznie może mam ciężki nadgarstek, i miasto to w sumie jeden, dwa, czasem trzy i pełna do wysokich obrotów. No ale, żeby aż dychę chlapał?

[miszi]

weź Ty go Dario wyreguluj bo nawet moj b12 tyle nie żłopie

[Gość BlackRider]

Witam, ze względu na to, że bardzo dobrze jeździ mi się na moim bandziorze 650 (jeśli chodzi o pozycję, hamulce, działanie ABS, jeździe w trasie itd..) ale niestety moc i moment już trochę nie wystarcza do większych szaleństw, zastanawiam się więc nad zmianą na GSXa 1250 F. Zszokowała mnie jednak jedna rzecz, mianowicie spalanie. Czytając trochę na temat tego silnika i rozmawiając ze znajomymi którzy mieli bandziory z tym silnikiem dowiedziałem się że przy dosyć dynamicznej jeździe i kręcenie go na wyższe obroty spalanie rzędu 10 a nawet 12-15 litrów to norma. Nie chce mi się za bardzo w to wierzyć, moja 650 przy ostrym lataniu po mieście czy jeździe z prędkościami maksymalnymi powyżej 200 km/h nigdy nie przekracza 8 litrów a przeważnie jest to ok 7,5l więc nie wydaje mi się żeby była to aż tak duża różnica. Liczę na waszą pomoc, chciał bym się dowiedzieć ile przy Waszej jeździe palą 1250 przy spokojnej i przy ostrej jeździe. z góry dziękuję

[Damianos]

http://polishbanditcrew.pl/topic/6581-spalanie/ może tutaj znajdziesz odpowiedź ? Wystarczy poszukać

[Daniel]

bzdur Ci ktoś naopowiadał, albo miał zesra*nego bandziora.. żeby B12,5 przekroczył 10l/100 to trza ostro zapiełdalać autobahną powyżej 200... albo w mieście dzidować tylko na 1-ce do odciny.

[Gość BlackRider]

http://polishbanditc.../6581-spalanie/ może tutaj znajdziesz odpowiedź ? Wystarczy poszukać

Szukałem tam właśnie, ale nie znalazłem nic konkretnego. dzięki

[miszi]

moj stary olejak na gaźnikach pali 6,5-7 więc nie wiem jakim cudem komuś nanoboty palą po 10

Edytowane 3 Czerwiec 2013 przez miszi

[Conorian]

Może zbiorniki dziurawe?

[Magpie]

Szukałem tam właśnie, ale nie znalazłem nic konkretnego. dzięki

 

No to po co zakładasz nowy temat jak możesz zapytać tam???

[Duńczyk]

To prawda mi jeszcze sie nie zdarzyło,żeby przekroczył 10,a lubie dawac w p**deczke i to najczesciej po miescie.na trasie potrafi mile zaskoczyc nawet minimalnie ponizej 6 litrow ale to jazda tylko do 120 km/h