[Sakwy] Sakwy Yakuza

[Gość lucas]

Podróże we dwoje wymagają opanowania sztuki skutecznego pakowania. Niestety, nawet osiągnięcie poziomu chińczyka. który jest w stanie zapakować kontener w 130% nie wystarczy by dwie osoby spakowały się na kilka dni w tankbag z lidla i plecak. Na kufry nie było dość kasy, więc wybór padł na sakwy.

 

Początkowo planowałem zakupić polecany na forum produkt Oxforda, jednak podczas przekopywania allegro trafiłem na sakwy YAKUZA, na zdjęciach wyglądały solidnie i według sprzedawcy miały nieco większą pojemność niż Oxford a mianowicie po rozłożeniu ok 60 litrów , wymiary - 40x27x20/30cm. Co prawda są nieco droższe - ok 270zł + przesyłka.

 

W komplecie są paski na ramię i dodatkowe paski mocujące, niestety pokrowce przeciwdeszczowe wymagają dopłaty (33zł). Sakwy łączy się za pomocą dwóch pasów na rzep oraz trzeciego na zatrzask.

 

Sakwy sprawiają wrażenie solidnych, zamki są mocne (jednak jakieś noname) szwy podwójne, ścianka od strony motocykla usztywniona. Spód nie jest jakoś specjalnie wzmacniany, więc w przypadku sąsiadowania torby z tłumikiem warto dodać jakąś warstwę ochronną. Do dyspozycji mamy kieszeń główną z możliwością powiększenia (z 20 do 30 litrów) oraz małą kieszeń boczną. W opcji maksymalnej pojemności do jednej sakwy wchodzi kask Caberg V2R + kurtka Ozone Delta.

 

Nie brałem dodatkowych pokrowców na deszcz, a w niedzielę w okolicy Radomska złapała nas spora ulewa (właściwie to padało przez całą drogę z Chełmka do Łodzi) i sakwy co prawda przemokły trochę, ale nie było tragedii. Ubrania wewnątrz były wilgotne ale nie lała się z nich woda. Test w deszczu moim zdaniem zdały na 4.

 

Jak na produkt, który docelowo ma być zamieniony na kufry to jestem bardzo zadowolony, zrobiły z nami już ponad 2000 km, w tym większość maksymalnie załadowane. Duża pojemność, łatwość zakładania, stabilność i wytrzymałość na plus. Muszę jedynie zmienić kierunki z tyłu na akcesoryjne bo oryginalne są za duże a sakwy na nie naciskają i robi się nieładnie L.

 

Sakwy sprzedaje na allegro użytkownik motoYakuza, nie widziałem by gdzieś jeszcze w sieci były dostępne.

Zdjęcia sprzedawcy:

 

 

Sakwa z kaskiem + kurtka:

Edytowane 23 Luty 2014 przez jab2

[Gość vikkyi]

łoo spadłeś mi jak z nieba, bo niebawem bede je brał na wyprawę ;D (chociaż wyprawa to zbyt wygórowane słowo)

Mam do Ciebie kilka pytań:

-jaka jest opinia Twojej kobiety która zapewne chciała wziąć ze sobą wszystko do tych sakiewek. I jak podołały one kobiecym wymaganiom.

-czy nie przeszkadzają plecaczkowi siedzieć wygodnie na moto

-czy faktycznie tak jak na aukcji pisze ze nie wymagają stelaża

Jak cos przypomne to dopisze.

 

Oczywiście + za recke

[Gość lucas]

-Sakwy są jak kobieca torebka można dużo nawrzucać do środka. Prawdę mówiąc wzięła wszystko co miała przygotowane plus kilka drobiazgów bo było jeszcze miejsce.

-Siedzi się normalnie, jedynie wsiadanie i zsiadanie może od plecaczka wymagać nieco ostrożności by się nie zaczepić, sakwy są cofnięte aż zapierają się o oryginalne kierunki i je niestety wyginają:

 

- stelaża nie trzeba, torby wiszą na paskach, warto tylko coś podłożyć (folia) by nie rysowały lakieru.

Edytowane 25 Czerwiec 2013 przez lucas

[Gość vikkyi]

oj oj ...i motorek wygląda na smutnego ;D Największy minus sakw to to, że nie mozna ich zostawic zapełnionych jak kufrów gdzies na miescie.

[Dr Hackenbush]

Używam podobnych, sprzedawanych na Allegro pod marką Leoshi, choć chyba nieco mniej pojemnych niż twoje Yakuza. Pod pasek i sakwy radziłbym - tak jak lucas wyżej - podłożyć coś, by nie rysować plastików. Ja używam koca zabezpieczającego Oxford, koszt ok. 30 zł.

 

W czasie jazdy takie sakwy jakoś specjalnie nie przeszkadzają, no i mają jedną zaletę (niestety, przetestowałem na sobie...) - działają jak poduszki powietrzne w czasie gleby , przy dobrym zamocowaniu całkiem nieźle chronią tylną część moto od skutków kontaktu z asfaltem.

 

oj oj ...i motorek wygląda na smutnego ;D Największy minus sakw to to, że nie mozna ich zostawic zapełnionych jak kufrów gdzies na miescie.

 

Niestety, z tym zabezpieczeniem to prawda, ale przy sporadycznych wyjazdach te stosunkowo tanie sakwy sprawdzają się. Wiadomo, że do turystyki z prawdziwego zdarzenia lepiej kupić kufry, ale na komplet boczne plus centralny to już co najmniej tysiąc kilkaset złotych trzeba przeznaczyć.

Edytowane 25 Czerwiec 2013 przez Dr Hackenbush

[sligo]

Zastanawiam się właśnie nad sakwami ale te chyba są dla mnie za duże. Wiadomo jak będzie 48l to sie spakujemy w 48, jak 60 to w 60, a moto traci sporo aerodynamiki co za tym idzie - spalanie w górę i estetycznie też słabo.