Skocz do zawartości

Co Poszło Nie Tak


Gość jacek1
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Wiekszosc takich paciaków to można rozpracowac przysłuchując się pracy silnika przed samym zajściem a nie tylko samemu obrazkowi. Wtedy widac czy koles dodaje, odpuszczas gaz, slychac wciskane sprzeglo, itp. ;)

 

A hamulec w zakrecie to nie koniec swiata, niektorzy dzieki niemu jezdza szybciej w zakrecie.

 

A co do tamtego filmu, to gdzie wy tam widzicie tylni hebel u tego kolesia? Mi sie wydaje ze wystarczylo ze przodem przyhamowal za mocno, zeby mu tyl podcielo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj się nie zgodzę. Wg mnie to on zblokował tył. Ale ja się nie znam ;) Wiking - o takich przypadkach to mógłby książką napisać. Mogę się założyć że zdecydowana większość z nich wypada podczas zakrętu. I tu ten ktoś albo się przeliczył z umiejętnościami (tzw. mistrz prostej i dodawania gazu), albo po prostu obrał zły tor jazdy - a to zdarza się nawet doświadczonym wyjadaczom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że w bardzo wiely przypadkach tył w zakręcie odjeżdza przez wiele innych błędów niż wciśnięcie pedału hamulca. Sam miałem taką historię... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, możesz masz racje. Strasznie szybko mu się to koło podcięło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm za mocno przód i tył podcięło

 

trochę nielogiczne - skoro za mocno by ścisnął przedni hebel to by mu przód uciekł a nie tył , zbytnie dociążenie przedniej opony , która i tak ma gorszą przyczepność z powodu mniejszego rozmiaru spowodowało by utratę przyczepności tej opony

 

zgodzę się z Tobą, że hamulec w zakręcie to nic złego tylko trzeba wyczucia i płynności

 

ja sam jak jest przyczepnie pierwszą fazę złożenia robię na dohamowaniu przodem , stopniowo odpuszczając hamulec i pogłebiając złożenie i stopniowo dodając gazu

 

poza tym nie zawsze da radę gazu dodawać , są sytuację kiedy trzeba hamować w złożeniu bo nie ma innego wyjścia

 

odpuszczenie gazu to też nie jest wyrok , jak są normalne warunki i nie jedzie się na limicie to nic wielkiego nie powinno się stać

 

dla mnie koleś spanikował i tyle ... wystarczyło spojrzeć na wyjście zakrętu i pojechać ( bez panicznego hamowania ) nawet bez idealnej pozycji i pracy gazem / hamulcem dałby radę ogarnąć temat

 

wzrok bardzo istotna sprawa szczególnie na ciasnych winkielkach - pojechał pewnie tam gdzie patrzył , czyli pod koła fury ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm za mocno przód i tył podcięło

 

trochę nielogiczne - skoro za mocno by ścisnął przedni hebel to by mu przód uciekł a nie tył , zbytnie dociążenie przedniej opony , która i tak ma gorszą przyczepność z powodu mniejszego rozmiaru spowodowało by utratę przyczepności tej opony

 

 

Czemu nielogiczne? Z przodu masz gume np 120mm z tyłu 180mm czyli masz tylko o 33% wieksza powierznie styku na tyle - wiec nie jest tak zle z tym przodem. A jak wcisnal na tyle mocno hebel ze za bardzo odciazyl tyl to taki jest wynik. Pamiętaj, że jak moto przenosi 100% masy na przod przy dohamowaniu (stoppie) to mimo ze opona na przedzie jest mniejsza to niekoniecznie musi zerwac przyczepnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na filmie widac, że gośc daje po heblu, szczególnie tylnym. Mam wrażenie że do zablokowania, aż zaczyna ślizg. Trudna sprawa, ale tak jak piszecie, tu kilka błedów się nałożyło.

Nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobił.

Raz miałem lipę, bo przeliczyłem się z predkością a zakręt się zacieśniał. Wyglądal na łagodny, a czym dalej tym bardziej podkręcony i jedyne co wtedy myślałem to "nie tykaj hebli". Jakoś się udało ale obawiałem się, że zaraz jakieś nierówności na asfalcie będą albo piach... Uważam, że w takiej sytuacji, kiedy moto jest już pochylone, a widzimy, że i tak się nie wyrobimy, to lepiej mocniej zacieścic zakręt i prosic by dało radę, bo wyprostowanie i hamulec nic już nie da - nie jeden tak wyjechał za zakret niestety. A może się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie tykaj hebli" - nie wiem czy to rozsądne. Jeżeli hamujesz w zakręcie to:

1. tylko przód - żeby uniknąć blokady koła i żeby tył nadal napędzał motocykl (jak przestanie napędzać to prawa fizyki ściągną go na ziemię);

2. im bardziej hamujesz tym bardziej musisz pogłębić skręt (a tu już ograniczeniem jest składowa prędkości oraz zakres przyczepności opony);

Co się zaś tyczy samych opon. Panowie dywagując o szerokości gumy zapomnieliście o jej profilu. 120 jest wprawdzie węższa (co widać) ale ma taki profil, że zakres złożenia obie gumy mają taki sam. Nie może być inaczej bo gdzie jedna by miała jeszcze zapas to druga już by się ślizgała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Tutaj macie przykład jak bardzo hamowanie w zakręcie prostuje motocykl, w tym wypadku całkowicie do pionu.

 

imho - uślizg tylnego kola (moze strzelil za bardzo redukcja), zmusil go do kontry aby wrocic na swoj tor jazdy.. a pozniej albo panika, albo zabraklo odwagi zeby sie zlozyc i polecial prosto.. nie wydaje mi sie, ze go tutaj podniosl moment hamowania przodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tor, nie ulica wiec inne reguly gry dzialaja.

Ja sie trzymam jednej zasady ze hamuje przed zakretem do szybkosci z ktorej moge pokonac zakret przyspieszajac.

Modulacja szybkosci i nachylenia moto w zakrecie hamulcem tylnym i to wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu mówi o hamulcach i niewłaściwej pozycji na motocyklu ("na luzaka" facet).

Wywrotki mogły być spowodowane za wysokim ciśnieniem w kołach. Wielu motocyklistów próbuje "na kolano", ale nie ustawią odpowiedniego ciśnienia i robią to na oponach tzw. sportowo-turystycznych.

Do tego trzeba opony sportowej, ciśnienia i rozgrzania gumy.

 

Wszystkie nagrania są z tego samego zakrętu, stamtąd kręci rnickeymouse: http://www.youtube.com/user/rnickeymouse#g/u

Edytowane przez vatzeque
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czy to w zakręcie czy jadąc na wprost zawsze hamuje przodem.

Nie zawsze uda się pokonać zakręt według planu i wtedy trzeba podhamować ale należy zwrócić uwagę na moment prostujący, zależny od opony, gdzie np pirelli diablo strada na przodzie bardziej prostuje moto przy hamowaniu niż michelin pilot power 2ct, obie opony w tym samym rozmiarze.

W związku z tym można się nieźle zdziwić pokonując zakręt po zmianie opon na inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie tego odcinka serialu:

 

widać, że mu d...odjeżdża - pytanie DLACZEGO? (czyli co zrobił/czego nie zrobił zanim było już pozamiatane)

 

http://www.youtube.com/watch?v=yTIOSryx9NU&feature=player_profilepage

Edytowane przez Wiking
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylna opona straciła przyczepność, co może być spowodowane zbyt dużym dodaniem gazu, nierozgrzaną oponą, piaskiem na asfalcie ... i gleba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciez slychac, ze byl w trakcie "dosypywania" i "dosypal" za duzo. Przy tym pochyleniu nie powinien odkrecac manetki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiking - tak jak w tytule filmu - "Highside". Przypuszczam , ze pojecie to bylo juz omawiane bo pisanie nie jest mojä mocnä stronä.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się też wydaje , że za bardzo odkręcił gaz; bo "highside" - to chyba raczej przy hamowaniu-i-odpuszczaniu (nagłym) ...

Więc tytuł filmu mi nijak nie pasował do obrazka :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

highside to nie tylko "hamowanie-i-odpuszczanie (nagłe)", ale bardziej ogolnie -

 

"A highsider or highside is a type of motorcycle accident which is caused by a rear wheel gaining traction when it is not facing in the direction of travel. For a highsider to take place, the rear wheel must first lose traction and drift out of the line travel of the motorcycle."

 

czyli tytul jak najbardziej ok, a tutaj mozesz sobie zobaczyc w zblizeniu fotograficznym - anatomia-highside'u

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się wydaje, że za bardzo dodał gazu w punkt. Pewnie zobaczył wyjście z zakrętu i postanowił być najszybszy na wyjściu ;) Tył się uślizgnął, koleś spanikował i odpuścił gaz, koło momentalnie złapało przyczepnośc i poleciał jak z procy... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.