Treningi Doskonalenia Jazdy Promotor

[Blink]

Ktoś może był na takim szkoleniu ? Jak wrażenia ?

Ja narazie jestem po teorii i w przyszłym sezonie zaczynam szkolenie praktyczne

[Masher]

Sam nie byłem ale interesowało mnie kiedyś coś takiego. Powiedz jak tam wygląda teoria i ile kosztuje taka imprezka?

[Gość Marqs]

Kto? Gdzie? I za ile? Coś takiego organizuje?

[Blink]

Kto? Gdzie? I za ile? Coś takiego organizuje?

 

 

 

Zapisy sa tutaj

 

http://www.pro-motor...-wyklady_teoria

 

 

zakres szkolenie I etap

 

http://www.pro-motor...azdy_moto-szosa

 

Teoria trwa 6 do 8 godzin. Ja zacząłem o 18 a skończyłem o 2 w nocy z 10 minutową przerwą. Grupy są małe po kilka osób. Siedzisz przez cały czas z otwartą gębą i słuchasz . Naprawdę warto. Koszt teorii 100 zł i płacisz na koniec jak będziesz zadowolony. Zajęcia prowadzi Marek Godlewski a to chyba jest najlepszy instruktor jazdy w Polsce. Dowiesz się paru ciekawych rzeczy. Warunkiem rozpoczęcia zajęć praktycznych jest zaliczenie zajęć teoretycznych. Teraz jest dobry okres żeby się zapisać bo są wolne miejsca o czym w sezonie można zapomnieć.

 

Ja jeszcze się dodatkowo zapisałem na takie zajęcia:

http://www.pro-motor...cia_Warsztatowe

Edytowane 17 Listopad 2009 przez Masher

[Gość Marqs]

Wszystko pięknie, wręcz cudnie... Tylko czemu w stol(n)icy??

[Gość chicken]

Wszystko pięknie, wręcz cudnie... Tylko czemu w stol(n)icy??

 

 

nie w stolnicy tylko w Stolicy

[Gość LeCH]

Ktoś może był na takim szkoleniu ? Jak wrażenia ?

Ja narazie jestem po teorii i w przyszłym sezonie zaczynam szkolenie praktyczne

 

Dwa miesiące temu pełne szkolenie zaliczył mój serdeleczny przyjaciel i... był przeszczęśliwy!(pzdr Butcher).

Co prawda kręci na co dzień na SV ale postępy uwidocznił nie tylko na tym moto.

Najprostszą wykładnią były postępy na torze w Lublinie gdzie z każdą lekcją kręcił coraz piękniejsze rezultaty.

Jedyną przeszkodą w naukach mogą zostać relacje interpersonalne panujące na placu, dla niektórych, choć są odpowiednie do wdrażania wiedzy w tępe głowy kursantów, mogą być nieco za wulgarne.. czyt. qurwy gęsto się sypią, ale oczywiście wszystko zależy od wrażliwości kursanta... ale... warto!!!!!

 

Wszystko pięknie, wręcz cudnie... Tylko czemu w stol(n)icy??

 

Czy wina leży po naszej stronie???

[Gość Mateusz]

 

Najprostszą wykładnią były postępy na torze w Lublinie

 

 

właśnie z tego toru widziałem relacje na tvn turbo i wyglądało to świetnie tylko do Lublina

[Gość FloRaS]

Kurcze świetna sprawa...jestem poczatkujacym motocyklistom i taka teoria i praktyka wiele by mi dala...szczerze sie nad tym kursem zastanowie. Dzieki za info!Pzdr

[Kaban]

Takie coś http://www.suzuki-moto.pl/page.php?id=aktualnosci&news=060409 jest tanio i gdzie byście tylko zapragneli. Pewnie nie będzie jazd po torze, ale jakieś cenne uwagi i ćwiczenia na pewno się pojawiają...

 

Ja skorzystam w nowym sezonie.

[Wojt]

Takie coś http://www.suzuki-mo...sci&news=060409  jest tanio i gdzie byście tylko zapragneli. Pewnie nie będzie jazd po torze, ale jakieś cenne uwagi i ćwiczenia na pewno się pojawiają...

 

Ja skorzystam w nowym sezonie.

 

AlKabanas, Suzuki Moto Szkołe zna większość z nas  Zerknij na stare forum - jest kilka relacji jak to wygląda

 

 

 

[Kaban]

AlKabanas, Suzuki Moto Szkołe zna większość z nas  Zerknij na stare forum - jest kilka relacji jak to wygląda

 

 

Jeśli tak, to wybaczcie na starym forum byłem może z miesiąc i nie doczytałem wszystkiego...

[Maaaaaarek]

Co to kursu doszkalania w Pro-Motorze to ja tez planuje sie zapisac na poczatku przyszlego sezonu :-)

Paru moich kolegow juz bylo i na prawde widac ze o wiele pewniej sie czuja na moto.

 

I tez wychwalaja Marka Godlewskiego jako zajebistego instruktora, poznalem go w ten weekend na pro-motorowym torze do doszkalania endurakow, wyglada na spoko kolesia

[Blink]

Jak chcesz się zapisać to zrób to teraz. Musisz zaliczyć wykłady teoretyczne żeby móc uczestniczyć w zajęciach praktycznych. Na początku sezonu raczej nie będzie miejsc dlatego warto teraz zaliczyć teorie to wtedy masz już zaklepane miejsce na zajęciach praktycznych w przyszłym sezonie.

 

Po kursie będziesz "odmieńcem" , który nie używa tylnego hamulca. U Godlewskiego hamuje się tylko przednim i dokładnie na kursie tłumaczy dlaczego. Niestety 99% motocyklistów uważa że hamowanie tylko przednim to samobójstwo ale po takim kursie zmieniają zdanie.

Jak byłem na wykładach teoretycznych to dowiedziałem się też, że na tak chwalonej przez wszystkich Moto Szkole Suzuki niestety nie do końca uczą prawidłowej jazdy na moto. Zresztą dwóch moich znajomych, którzy byli najpierw w szkole Suzuki a później w Promotorze potwierdza ten fakt.

Edytowane 24 Listopad 2009 przez Blink

[Ezekiel]

To widzę że przez skąpstwo doskonale swoją technikę jazdy kończą mi się klocki z tyłu i przestałem prawie używać tylnego hamulca a już się bałem że nabieram złych nawyków

 

A tak już poważnie to chyba też skorzystam z tej szkoły szczególnie że eksperci też to radzą David L. Hough w swojej książce poleca szkoły jazdy jako element wydatnie polepszający bezpieczeństwo poruszania się motocyklem.

[Maaaaaarek]

Widziałem właśnie, że na stronie pro-motora pojawił się kolejny termin wykładów teoretycznych, czyli 16 grudnia:

http://www.pro-motor.pl/Treningi_doskonalenia_jazdy_moto-wyklady_teoria

 

Szczerze to jezeli czas pozwoli to planuej sie wtedy wybrac, ale moze ktos jeszcze z naszego forum bedzie mial ochote sie wybrac, wiec zostawiam info

 

________

 

No, w takim razie dopisze że ja już jestem na liście na 16stego ;-)

Edytowane 3 Grudzień 2009 przez Maaaaaarek

[THOMAS]

 

Po kursie będziesz "odmieńcem" , który nie używa tylnego hamulca. U Godlewskiego hamuje się tylko przednim i dokładnie na kursie tłumaczy dlaczego. Niestety 99% motocyklistów uważa że hamowanie tylko przednim to samobójstwo ale po takim kursie zmieniają zdanie.

 

 

Wiesz co? Dwa razy uczestniczyłem w teorii Marka i jakoś nie przypominam sobie tego co tu piszesz.. Co prawda nie używa się tylnego hamulca do hamowania tylko do dohamowywnia ale używa się go. Być może Marek wprowadza jakieś najnowsze trendy moto GP o których nie wiem?

 

Dla zainteresowanych Pro-motor organizuje też teorie i treningi doskonalenia jazdy w innych miastach (przynajmniej organizowali).

W Warszawie polecam też Tomka Kulika do dawny wspólnik Marka Godlewskiego. Zdania są podzielone ale znajomi trenujący u Tomka też sobie bardzo chwalą..

[Blink]

Wiesz co? Dwa razy uczestniczyłem w teorii Marka i jakoś nie przypominam sobie tego co tu piszesz.. Co prawda nie używa się tylnego hamulca do hamowania tylko do dohamowywnia ale używa się go. Być może Marek wprowadza jakieś najnowsze trendy moto GP o których nie wiem?

 

Dla zainteresowanych Pro-motor organizuje też teorie i treningi doskonalenia jazdy w innych miastach (przynajmniej organizowali).

W Warszawie polecam też Tomka Kulika do dawny wspólnik Marka Godlewskiego. Zdania są podzielone ale znajomi trenujący u Tomka też sobie bardzo chwalą..

 

 

Podczas teorii wyraźnie mówił , że mamy zapomnieć o istnieniu hamulca tylnego podczas jazdy szosowej. Mój kumpel był jakieś trzy tygodnie po mnie i dokładnie to samo słyszał.

[Masher]

No to może opowiecie dlaczego? Bo ja czytając motocyklistę doskonałego, na motoszkole suzuki i w jeszcze kilku innych źródłach słyszałem co innego. Co jest złego w tylnym hamulcu?

[Blink]

No to może opowiecie dlaczego? Bo ja czytając motocyklistę doskonałego, na motoszkole suzuki i w jeszcze kilku innych źródłach słyszałem co innego. Co jest złego w tylnym hamulcu?

 

 

Najlepiej jakbyś się zapisał na teorie do Marka Godlewskiego to wtedy u źródła się dowiesz co i jak. Marek bardzo dokładnie wyjaśnia dlaczego nie należy używać hamulca tylnego i czym grozi i w jakich sytuacjach używanie tego hamulca. Oczywiście dotyczy to nowoczesnych motocykli a nie 15 czy 20 letnich trupów w których trzeba używać do hamowania wszystkiego włącznie z butami . Na temat motoszkoły suzuki i tego co tam uczą to wolę nie powtarzać tego co powiedział Marek.

[RafalS600]

Ogólnie rzecz biorąc tylny hamulec jest mniej skuteczny bo przy hamowaniu środek cięzkości przesuwany jest za sprawą siły bezwładności na przednie koło odciążając tylne więc zmniejsza się nacisk na podłoże tylnego koła a tym samym siła tarcia, co pogorsza skutecznośc hamowania i bardzo łatwo jest o zablokowanie tylnego koła...Myslę że własnie dlatego odradza się hamowanie tyłem... aczkolwiek przy hamowaniach awaryjnych stosuje sie oba...Ja na codzień stosuje głownie przedni...ale czasem do dohamowań tylny tez...

[Masher]

Oczywiste jest, że przesuwa się środek ciężkości do przodu ale!:

 

1. 
    
   
2. bandit to nie plastik w który praktycznie 100% masy przekazywane jest na przednie koło podczas awaryjnego hamowania, myślę, że podczas mocnego może to być około 85-90% masy więc 10-15% pozostaje nam na tyle i czemu by tego nie wykorzystać?
   

• 
   
  
• zasada hamowania tyłem jest bardzo aktualna podczas jazdy, np. w deszczu gdzie bardzo łatwo o poślizg przedniego koła, który zazwyczaj kończy się glebą - warto więc używać tylnego hamulca, ponieważ zablokowane tylne koło to pikuś w stosunku do przedniego. To samo tyczy się jazdy z pasażerem/ładunkiem. Skoro mamy dociążony tył czemu by tego nie wykorzystać na dodatkową siłę hamowania?
  

• 
   
  
• zasada nie używania tyłu ma się nijak do motocykli z ABS'em.
  

• 
   
  
• co mają w takim razie powiedzieć użytkownicy HOND z systemem DualCBS (zintegrowany układ hamulcowy -po naciśnięciu przodu, motocykl hamuje również tyłem), w który wyposażone są praktycznie wszyskie turystyczne modele? Czyżby HONDA była aż tak głupia i wciskała szajs który hamuje oboma hamulcami mimo, że o tyle należy zapomnieć? - nie sądzę.
  

• 
   
  
• uważam, że zasada - zapomnij o tyle - jest zasadą dla baaaaardzo początkujących motocyklistów, który z założenia uważają tylni hamulec jako główny (co oczywiście jest nieprawidłowością).
  

• 
   
  
• FAKT - hamowanie oboma hamulcami skraca drogę hamowania (nie dużo ale zawsze) w stosunku do hamowania samym przodem.
  

 

• 
   
  
• Polecam do przeczytania ten artykuł
  

 

• 
   
  
• Coś wam niewiele dały te kursy skoro nie potraficie odpowiedzieć na tak zasadnicze pytanie jak dlaczego nie hamować tyłem.
  

[RafalS600]

No nie wiem...jak dla mnie jest to dalej oczywista sprawa...zazwyczaj nie hamujemy tyłem bo jest mało skuteczny i łatwo o blokade koła.... jasne że jak ktoś ma wprawę i się tak przyzwyczaił to może też hamować tyłem...Zgodzę się z tym że, skuteczniej jest hamowac dwoma...ale jak nie musimy tego robić nagle i awaryjnie to się po prostu z wyczuciem hamuje przednim...nie widze powodu żeby zawracać kijem Wisłę w tym temacie...

[nezka]

Witam.

@Masher --> w 100% się z Tobą zgadzam...zresztą już gdzieś na tym forum pisałem o hamowaniu tyłem.

ja zawsze używam dwóch hamulców... a motocyklem jeżdżę już 40 lat i nigdy nie miałem poważnej gleby ( puk, puk, puk .. odpukać) a zwłaszcza przez hamowanie. Nie jest to wymądrzanie tylko dobra i sprawdzona rada doświadczonego motocyklisty. teorie rodem z toru można stosować torze..nie na ulicy.

A każdy i tak musi sam dojść do tego sam.... takie życie.

Pozdrawiam

nezka

[zuluss]

Ja też używam tylnego hebla ale tylko jako wspomagacz .