Skocz do zawartości

Rumunia Czerwiec 2013


Gość KaaD
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno wróciłem to i ja się podzielę trasą. Wybieraną może i dość często, ale tak malowniczą, że wiem, że i tak tam wrócę. Wybrałem się z dwoma kumplami do Rumunii. Cel przewodni - Transaplina i Transfogarska. Co dalej - miało się okazać na miejscu.

 

Dzień 1. Warszawa – Debreczyn (ok. 700 km)

Spotykamy się na wylotówce w Al. Krakowskiej i ruszamy w trasę. Dziś mamy zrobić niecałe 700 km -celem jest Debreczyn na Węgrzech. Jeszcze w Polsce zaliczamy pierwszą glebę. Tomek przy zawrotnej prędkości 30km/h wywala się na żwirku bo uciekał przed zbliżającym się deszczykiem (koniec końców spadły nam na głowę 3-4 krople). Na szczęście skończyło się tylko na porysowanej owiewce i zgiętej dźwigni biegów. Dzień kończymy ucontentowanym przezajebistym gulaszem brzuchem.

4lhz.jpg

 

Dzień 2. Debreczyn – Sebes (ok. 400 km)

Dzień zaczął się spierdzielonym kablem GPS, więc zamiast wyjechać z rana spieszę do debreczyńskiego domu handlowego. Koło 11ej przekraczamy granicę z Rumunią. Zanim dotrzemy do Sibiu (nasze miejsce wypadowe na Transapline) zwiedzimy Oradee (nie ma co oglądać) i Cluj-Napoce (więcej do oglądania). W Sebes śpimy na samej starówce a i motocykle bezpiecznie leżakują za zamykaną bramą. Miasto bardzo sympatyczne z klimatycznymi knajpami – godne polecenia.

 

Dzień 3. Sibiu – Ramnicu Valcea (Transalpina)

Dzień okazał się być dniem wywrotek. Pierwszą zaliczył Grzesiek – gdy wyprzedzał TIRa droga rozjechała mu się na dwie strony świata – nie było innej rady jak położyć i siebie i sprzęt (oczywiście na żwirku) bo na wprost był krawężnik, za nim teren zielony a dalej stacja benzynowa. Ta ostatnia stała się miejscem warsztatowym bo popękała szyba, wyrwało handbary itp. Fart, że wszyscy cali! Drugą podczas wyjazdu wywrote zaliczył Tomek gdy wjeżdżaliśmy na Transapline. Na żwirku – bo na czym innym. Wychodząc z zakrętu trochę przypanikował widząc piach i żwir, co w takich sytuacjach kończy się często glebą właśnie. Reszta trasy przebiegła już bez zakłóceń i mogliśmy się już tylko delektować widokami.

 

28gb.jpg

 

57s5.jpg

 

 

Dzień 4. Ramnicu Valcea – Constanta (Neptun) (ok. 450 km)

W planie mieliśmy Transfagarską ale, że pogoda zapowiadała się nie najlepsza zdecydowaliśmy się na 450 km trasę nad morze czarne coby coraz bardziej wymęczone dupy pomoczyć. Plan był odealny bo niemal 1,5 dnia spędzonego nad morzem dało nam Powera.

 

v97q.jpg

 

Dzień 5. Constanta – Ramnicu Valcea (ok. 450 km)

Tyłki moczymy gdzieś do 14ej i ruszamy w drogę powrotną do Ramnicu będącego bardzo dobrą miejscówką do wypadu w góry.

 

Dzień 6. Ramnicu Valcea – Sighisoara (Transfogarska) (ok. 200km)

Wisienką na torcie miała być Transfogarska. Mimo, że zaliczona to zgodnie stwierdziliśmy, że wisienką nie była. Dużo przyjemniej jeździło się nam po mniej obleganej Transaplinie a i widoki łechtały bardziej.

 

anqb.jpg

 

xhmi.jpg

 

77qa.jpg

 

Dzień 7. Sighisoara – Warszawa

W naszym pierwotnym planie powrotu, przystankiem na trasie do domu miały być Koszyce. Jednak z każdym kilometrem plan upadał coraz bardziej i zdecydowaliśmy, że dojedziemy tego dnia do domu. Pierwszą wpadką było wybranie drogi zamiast przez Nowy Sącz to przez Bieszczady. Kolejną słuchanie GPSa bo wjechaliśmy w takie wsie, że zmarnowaliśmy na drogę na skróty jakieś 2h. Do domu dotarliśmy już następnego dnia (cel więc niezrealizowany) około 1-ej w nocy po przejechaniu jakiś 1200 km.

 

Podsumowanie: W sumie zrobiliśmy około 3600 km. Średnie spalanie dziora wyszło 6-6,5l. Nie ma sensu – chyba, że ktoś lubi – brać ze sobą śpiworów czy karimat bo hotele są tanie i schludne. Średnio płaciliśmy za spanie koło 40-50 zł (da się targować). Drogi nie zaskakują – bo ani lepsze, ani gorsze od tych, którymi jeździmy każdego dnia. Dzior się spisał, nie zaliczył gleby, nie zawiódł. Na trzeci czy czwarty dzień po powrocie do Polski zaczęła mu krwawić laga - nie wiem tylko, czy uszczelniacze bardziej nie wytrzymały Rumunii czy dziur na naszych drogach.

 

Lewa!

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J.w Seev napisał

 

Zajebiście :D

 

A jak z noclegami załatwialiście? W jednym dniu spaliście prawie w samej starówce - jak ceny? Ogólnie był problem ze znalezieniem kwatery, motelu? - pytam, bo campingów po drodze tak średnia ilość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujek google nam pomagał albo miejscowi. Za noclegi nie dawaliśmy więcej niż 50-55 lei (niemal 1:1 ze zł). Miejsc do spania jest bardzo dużo i nikt nie powinien mieć problemów. Pokoje często z klimą, w Ramnicu wsadzili każdego z nas do osobnego pokoju. Jeśli będziesz, w jakiejś konkretnej miejscowości to przytule mocniej temat i odszukam adresy czy nazwy hoteli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bez tragedii z cenami :)

Super to jak już dokończę kleić plan wyprawy to wyślę Ci nazwy miejscowości gdzie planujemy spać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Kierunek popularny, ale i świetny - zazdraszczam. BTW. fajnie zobaczyć znajomą maszynę :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajebiszcza wycieczka. Ah też tak chce   :tuptup:

 

Do tego wypasione fotencje Myślę, że te dwie ostatnie mozesz śmiało zgłaszać do kalendarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.