Kotlina Kłodzka - Krótki Wypad 13-14.07.2013

[Gość Kulis]

Wybaczcie, że amatorsko, ale była to moja pierwsza dłuższa trasa, jak i pierwsza relacja:

No więc do rzeczy:

 

Wyjazd Sobota 9.30; Powrót: Niedziela ok. 21.00

Trasa została trochę zmodyfikowana podczas jazdy, a także może z 2x zgubienie drogi (brak navi i mapy - tylko ta wydrukowana z google x) ) i wyszło 750km (zaplanowane 650 )

 

Wybyliśmy w Sobotę koło 9.30, pochmurno, ale stwierdziliśmy - "JADZIEM!" najwyżej popada - jak się okazało do Wrocławia zimno,pochmurno - dalej przejaśnienia, słoneczko i lekkie białe chmurki.

Pierwszy postój przed Wrocławiem (Psary):

 

Następnie tankownie w Ząbkowicach (wyszło, że CBR spaliła przez 200km 10,660l, co daje 5,3l/100km ) A później rura na Srebrną Górę. Stwierdziliśmy, że spalimy trochę kalorii i udaliśmy się podziwiać twierdzę(jednak tylko z zewnątrz, bo na wejście do środka zabrakłoby nam czasu [zwiedzanie zajęłoby ~1h]). Motocykle zostały na strzeżonym parkingu wraz z naszymi rzeczami :

 

A tak człowiek męczy się w jednoczęściowym kombi :

 

Później Bardo, Złoty Stok i rura w kierunku Lądka-Zdrój (droga wojewódzka nr 390 - TRAGEDIA!!) Po tych męczarniach, chwila przemyślenia i pojechaliśmy na Czechy - do miejscowości Javornik (od Czech droga REWELACJA! Winkle zajeb***! Widoki przepiękne!): (potok, obok którego jedziemy przez jakiś czas)

 

A tak zakończyło się u mnie winklowanie z pasażerką :

 

W powrocie do Lądka-Zdrój zahaczyliśmy jeszcze o jeden pkt widokowy (po stronie PL, z ślicznym widokiem):

 

Później już tylko każdy myślał o jedzonku, więc odwiedziliśmy Restauracje Motocyklową w Kletnie (BICKER`S CHOICE - Jedzenie w miarę, troszkę drogo jak na te porcje):

 

Mimo, to, najedzeni i zadowoleni pojechaliśmy szukać noclegu, który znaleźliśmy 500m dalej. (Willa "Pod Jaskinią" - Polecam )

 

Po odpoczynku: Poszliśmy spać, po czym rano zastaliśmy taką pogodę:

(Nic innego nie wywnioskowaliśmy, jak tylko "ODPALAĆ, WSIADAĆ I WIOOOO!")

 

Po drodze do Międzygórza (kilka km od Kletna, znowu zastaliśmy przepiękny widoczek):

 

Dalej już tylko tankowanie w Międzylesiu, przejazd do Zieleńca (droga wojewódzka 389 - początkowo REWELACJA, już myślałem, że to będzie najlepsza droga jaką pojedziemy, aż nagle... Ktoś w asfalcie powycinał dziury i posypał go żwirkiem, na odcinku 29km ) Chociaż opłacało się, żeby zobaczyć taki widoczek:

Po męczarni trafiliśmy na tym razem już naprawdę świetny odcinek drogi, który prowadził przez Zieleniec (i na tym odcinku również zajeb*** widoki, winkle i asfalt), wyjeżdżając z niego zatrzymaliśmy się na pkt widokowym:

A także strzeliliśmy sobie jedyną grupową fotkę:

 

Później już coraz bliżej domu - Kudowa Zdrój do Nowej Rudy - droga w miarę, dało się przejechać... Po drodze ominęliśmy zjazd do Broumov, więc pokrążyliśmy troszkę po Nowej Rudzie i udaliśmy się na ominięty zjazd. Przez Czechy spokojnie i przepisowo... Nikt nie chciał płacić "Bloku na pokutu" (czyt. Mandatu). Dojechaliśmy do przejścia granicznego z Polską - Golińsk, gdzie strzeliłem sobie pamiątkowe foto: , a także odbyliśmy krótki postój: .

Tutaj też zacząłem zauważać, że coś jest nie tak z ładowaniem/akumulatorem - zakręcił rozrusznik kilka razy, po czym jakoś odpalił... Później tylko KFC w Wałbrzychu, kierunek Wrocław (DK35), autostrada i rura do Jarocina.

 

Ogólnie mimo problemów w powrocie - wypad uważam za udany i chciałbym to powtórzyć - tym razem gdzie indziej CBR może nie turystyk, ale dupa mnie tak bolała, jak kumpla na Bandicie, więc dużej różnicy nie było (tylko moja dziewczyna miała gorzej niż jego ) Spalanie wyszło mi o dziwo mniejsze (na całej trasie wyszło ok. 5,5l/100km). Prędkość różnie od 50 do 130 (chociaż na autostradzie nie wytrzymaliśmy i 220 szliśmy )

[lelon]

Wyjazd fajny, zdjęcia ładne ale dlaczego wstawiłeś zewnętrzne odnośniki??? kiepsko się tak fotki ogląda.... (żeby jeszcze były w jakiejś wspólnej galerii, gdzie można by przełączać.... a tu każde zdjęcie = nowe okno)

Edytowane 15 Lipiec 2013 przez lelon

[Gość Kulis]

W sumie nigdy nie operowałem wewnętrzną galeria. I jeszcze zbytnio jej nie ogarniam. Stąd zdjęcia w zewnętrznych odnośnikach

[lelon]

W sumie nigdy nie operowałem wewnętrzną galeria. I jeszcze zbytnio jej nie ogarniam. Stąd zdjęcia w zewnętrznych odnośnikach

 

nie wewnętrzna galeria, tylko zewnętrzny hosting zdjęć, wklepujesz tam zdjęcia i dajesz opcje "na forum"

 

np imageshack i wtedy w temacie.....

 

masz taką fotkę

 

lub taką

 

i wszyscy są zadowoleni i fajniej sie przegląda relację

 

spróbuj poprawić, a jak się nie chcę to spróbuj w następnej relacji, pozdro

Edytowane 15 Lipiec 2013 przez lelon

[Amefisto]

Kulis zazdraszczam wyprawy okrutnie, ale mnie czeka 4 dniowe ganianie po Kotlinie Kłodzkiej z Jastrzębiem w sierpniu więc jakoś daję radę

 

Jedno mnie tylko nurtuje... W jaki sposób oceniliście poziom bólu Twojego tyłka i kolegi z Bandita?

[nieaktywny4]

Kulis zazdraszczam wyprawy okrutnie, ale mnie czeka 4 dniowe ganianie po Kotlinie Kłodzkiej z Jastrzębiem w sierpniu więc jakoś daję radę

 

Jedno mnie tylko nurtuje... W jaki sposób oceniliście poziom bólu Twojego tyłka i kolegi z Bandita?

Ciekawe kto z kim spał

Fajna relacja tośty do Javornika przezemnie pojechał , nie chciałem tobie mącić już glowy ale jak byście pojechaliz

Javornika na Paczków to jest zajebisty zalew póżniej na Kępno i do domu

Fajnie że sie udało gratuluje

A co prawda to prawda z Amefisto wyruszamy 15 sierpnia (jak go zwolnią) Więc też wklepiemy cosik tam

[nitro1]

Fajna trasa i widoki też.POZAZDROŚCIĆ.

[nieaktywny4]

Ha a po lewej stronie jest sklep z drewna mam nadzieję że nei wchodziliście przez zaplecze tak jak ja pierwszym razem

Edytowane 15 Lipiec 2013 przez JASTRZABTS

[Misza173]

Mieszkam nie daleko ale nawet nie wiedziałem ze takie widoki mam pod nosem

[Emwu96]

wrzuc zdjecie na picase, bedzie sie lepiej ogladac:)

a wyjazd fajny