Skocz do zawartości

Zwarcie Elektryki - Totalnie Martwa, Potrzebna Pomoc


Gość fuckyt
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę do Was już po skrajnej rozpaczy dnia dzisiejszego, gdzie spędziłem całe popołudnie szukając przyczyny sytuacji jak z tematu.

Po kolei.

Pierwszy raz podobne objawy zdarzyły się jakieś 2 m-ce temu. Po przekręceniu kluczyka, totalna martwica na 'zegarach'. Pomyślałem więc, że to akumulator co jednak było dziwne, bo nie sprawiał wcześniej problemów.

Próbowałem odpalić na pych, zero reakcji. Podniosłem siedzenie, poruszałem akumulatorem i kablami, przekręciłem kluczyk i wszystko wróciło do normy.

Jeździłem przez ten czas bez problemowo. Aż do pewnego wieczoru kilka dni temu, gdzie sytuacja wyglądała analogicznie.

Jedyny szczegół, to, że podchodząc do motocykla, najpierw włożyłem kluczyk i go przekręciłem (wszystko zgodnie z procedurą, lampy świeciły mocnym światłem), po czym po ubraniu się, wsiadłem no moto i jednocześnie przełączyłem hebel.

W tym momencie wszystko zgasło. Oświetlenie tablicy, kontrolki itd.

 

Skracając całą historię, aktualnie sytuacja wygląda następująco.

Akumulator sprawdziłem- jest w 100% sprawny. Miernik pokazuje odpowiednie wartości przy wyłączonym kluczyku. Po jego przekręceniu, wartość spada do 0.60- 0.80. Sytuacja wraca do normy po przekręceniu kluczyka na off.

W kilka sekund później następuje jeszcze jedyna reakcja wskaźników, mianowicie strzałka obrotomierza idzie w górę do oporu i w dół.

 

Sprawdziłem chyba wszystkie wtyczki, złączniki, izolacje, pancerze. Nigdzie nie widzę możliwości usterki.

Jedyne do czego doszedłem, to, że po odłączeniu kostki (tej przy akumulatorze od + ) i przekręceniu kluczyka, wartość na mierniku nie spada. Jest to chyba jedna z głównych wiązek elektrycznych, która idzie pod bakiem i przy kierownicy rozdziela się na 3 kostki.

 

Czy ktoś z Was miał podobną sytuację ?

Czy potraficie mi coś doradzić ?

Może to całkowicie inna przyczyna usterki ?

I w końcu, jeśli jest ktoś chętny lub macie kogoś do polecenia z Katowic lub okolic, to chętnie skorzystam z pomocy (oczywiście odpłatnie).

 

Bardzo proszę o pomoc za którą z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekaźnik rozrusznika.

Pierwszy przekaźnik na kablu plusowym od aku. Wyjmij wtyczkę i zobacz czy nie zgniła.

Kilka dni temu miałem te same objawy w SV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a bezpieczniki sprawdziles?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akumulator sprawdziłem- jest w 100% sprawny. Miernik pokazuje odpowiednie wartości przy wyłączonym kluczyku. Po jego przekręceniu, wartość spada do 0.60- 0.80. Sytuacja wraca do normy po przekręceniu kluczyka na off.

 

Nie bardzo mogę się połapać z tymi wartościami. To, że miernik pokazuje odpowiednie wartości przy wyłączonym kluczyku nie oznacza w sumie kompletnie nic w kwestii sprawności akumulatora. Po przekręceniu napięcie spada o 0,6V-0,8V czy jak mam to rozumieć?

 

Przede wszystkim oblukaj bezpieczniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amoże aku walnięte. Światła będą świecić a jak włączysz rozrusznik to wszystko pada. Spróbuj na innym akumulatorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekaźnik rozrusznika.

Pierwszy przekaźnik na kablu plusowym od aku. Wyjmij wtyczkę i zobacz czy nie zgniła.

Kilka dni temu miałem te same objawy w SV.

 

Właśnie po wyjęciu tej wtyczki napięcie na aku nie spada po przekręceniu kluczyka. Czy ten przekaźnik jest więc strzelony ? Bezpiecznik jest w porządku

a bezpieczniki sprawdziles?

 

Sprawdziłem wszytkie

Nie bardzo mogę się połapać z tymi wartościami. To, że miernik pokazuje odpowiednie wartości przy wyłączonym kluczyku nie oznacza w sumie kompletnie nic w kwestii sprawności akumulatora. Po przekręceniu napięcie spada o 0,6V-0,8V czy jak mam to rozumieć?

 

Przede wszystkim oblukaj bezpieczniki

 

Tak, napięcie spada. Akumulator wykluczyłem ze względu na powtarzalność tej usterki, tak jak wspomniałem, 2 m-ce temu.

Amoże aku walnięte. Światła będą świecić a jak włączysz rozrusznik to wszystko pada. Spróbuj na innym akumulatorze.

 

Ten przekaźnik o którym wspomniał Tomuś.

Jedynie porada- wymienić/ naprawić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze pożyczył prąd z auta, tak dla pewności. To że aku 2miesiące temu załapał, nie oznacza, że to samo będzie teraz.

 

Z drugiej strony, kiedy Ci spada napięcie - po przekręceniu kluczyka, czy przy próbie uruchomienia motoru?

Edytowane przez LatajacySlon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisane w pierwszym poście- po przekręceniu kluczyka.

Nie mam żadnego rozruchu motoru bo nie daje prądu na stacyjkę itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie mam żadnego rozruchu motoru bo nie daje prądu na stacyjkę itd.

Sam sobie znalazłeś usterke moim zdaniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie znalazłeś usterke moim zdaniem :)

 

Jutro (a właściwie już dziś ) sprawdzę przekaźnik o którym mówił Tomuś.

To, że nie ma prądu na stacyjce to jeszcze żadne odkrycie niestety.

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi, dam znać o rezultacie.

 

p.s Jakbyś mi tylko potwierdził, czy można to naprawić, czy wymienić, byłbym w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sv trzeba wymienić, nie wiem jak jest w dziorze. Najpierw wyjmij wtyczkę i zobacz czy nie zgniły styki. Pryśnij jąkimś kontakterem, poruszaj kablami i zobacz czy zaskoczy. Ktoś ostatnio na forum chciał sprzedać ten przekaźnik za 10 zł, wiec możesz się wokół tego zakręcić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Pierwszy post na forum i odrazu z problemem ....

Mianowicie.... Banditka dzis jak za każdym razem ładnie odpaliła na strzała...

przypadkowo włączyłem światła " długie" rozgrzała sie dodałem lekko gazu i wtedy stała sie tragedia....

mianowicie martwica.... zgasły wszystkie kontrolki i motocykl zgasł......

podnioslem siedzenie i zauważyłem ze całkowicie wypaliło sie gniazdo bezpiecznika od swiateł drogowych....

wypiąłem kable dochodzące do gniazda i nadal wszystko martwe....

później myślałem, ze moze przez ta zware aku szlag trafił.... ale zaraz pojechałem zakupić nowy i nadal bandzior martwy .....

 

 

czy sa gdzies jakis inne bezpieczniki? czy tylko te pod siedzeniem? które są chyba tylko od świateł i sygnału....

prosił bym o szybka pomoc bo jestem uziemiony 200 km od domu :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak, ze chetnie wykonam te wszystkie punkty... ale ciezko to zrobic z tel komórkowego...

 

jesli pomożecie mi wrócic do domu napewno znajde troche czasu aby sie uczciwie przywitać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak, ze chetnie wykonam te wszystkie punkty... ale ciezko to zrobic z tel komórkowego...

 

jesli pomożecie mi wrócic do domu napewno znajde troche czasu aby sie uczciwie przywitać

To ja zobaczę czy się przywitasz

po lewej stronie ogona(za owiewką najlepiej ją odkręcić masz bezpiecznik 30A i napewno ci pierdzilnoł Jak nie bedzie przywitania to przyjade w odwiedziny :tancz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zobaczę czy się przywitasz

po lewej stronie ogona(za owiewką najlepiej ją odkręcić masz bezpiecznik 30A i napewno ci pierdzilnoł Jak nie bedzie przywitania to przyjade w odwiedziny :tancz:

teraz możesz przyjechać w odwiedziny ale najlepiej jako pasażer bo wisze Ci duze piwo :) bezpiecznik był trafiony.... mały dzien myslałem czy sa gdzies jeszcze jakies bezpieczniki :)

 

ale tak jak mówiłem :) przywitałem sie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gołąbek ładnie podpiął się pod mój temat ;)

Ale cieszy, że udało CI się znaleźć usterkę.

 

Ja dziś znów powalczyłem, niestety, nie skutecznie.

Ładowałem dla pewności cały dzień aku.Podłączyłem nawet pod moto kolegi i pali od strzała. Kostkę sprawdziłem, poruszałem, popsikałem.

Zauważyłem też bezpiecznik zapasowy w plastikowej obudowie przekaźnika. Zamieniłem no i lipa. Na chwile (sek) zapaliła się kontrolka oleju, bardzo blado.Nic więcej.

 

Czuję więc, że jednak bez kupna przekaźnika się nie obejdzie. Zabieram się za szukanie na forum.

Kolejny dzień jazdy uciekł. Ależ pech :/

 

Aktualizacja 25.07.2013

 

Kupiłem nowy przekaźnik i akumulator również (dla pewności).

Sprzęt działa, śmiga, lata ;)

Dziękuję za pomoc

Edytowane przez fuckyt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.