[Kask] Shark S 700

[lukmack]

 

Krótka recka kasku Shark S700 którego zakupiłem na początku tego sezonu. Przejechałem razem z nim około 4 tyś km.

 

Po kolei:

 

Szukałem kasku z blendą - w ograniczonym budżecie. Jako że nie chciałem wydawać pieniędzy na model S900, postanowiłem zainteresować się modelem pozycjonowanym niżej, ale posiadającym blendę oraz atrakcyjny design. Kask zakupiłem za 570 pln.

 

Wygląd

------

 

Kask prezentuje się naprawdę dobrze. Ma atrakcyjny kształt skorupy, ciekawe przetłoczenia, wystarczająca powierzchnia szyby, nie ma problemów z polem widzenia. Malowania zadowolą każdy gust. Od matowych, poprzez kolorowe malowania aż do klasyki, czyli lakierowany czarny połysk.

 

 

Wykonanie

---------

 

Tutaj mała uwaga. Posiadam kask w wersji S700 (nie S700S), różnica polega na wlotach powietrza górnym oraz szczękowym. Moim zdaniem lepiej pracują i są lepiej wykonane te w modelu S700s. U mnie chodzą topornie, nie robiąc żadnej różnicy czy otwarte czy zamknięte.

 

Sam kask wykonany ok, nic nie skrzypi, nic nie trzeszczy, dobrze opuszczania blenda, fajnie zestopniowana szyba. Napisy - choć przyklejane - wyglądają na wieczne. Lakierowanie bez zastrzeżeń.

 

Wyściólka, poliki, delikatne, bez tendencji do mechacenia.

 

Zamknięcie typu zapadkowego, dla mnie idealne rozwiązanie.

 

Wyposażenie

-----------

 

Jako, że jest to 'okrojona' wersja S900, nie ma ani pinlock'a (jest przystosowany do montażu), ani deflektora na nos, ani siateczki pod brodą. Jest za to blenda.

 

Wrażenia z jazdy

----------------

 

Mój poprzedni kask, Marushin 777 służył wiernie, ale zaczęło mi przeszkadzać to, że nie ma blendy, jazda pod słońce była udręką. Próbowałem naklejać Oxford'oskie folie Vision, ale nie jest to do końca wygodne rozwiązanie.

 

Po "przesiadce" na Shark'a S700, okazało się nagle, ze .... Marushin to naprawdę dobry kask! Shark - jest lekko głośniejszy(!) - w stosunku do wysłużonego Marushina! to największe zaskoczenie.

 

Druga sprawa, parowanie szybki. No niestety, S700 w serii nie posiada pinlock'a. Dodatkowo efekt pogarsza fakt, iż nie ma wyraźnego deflektora na nos, więc podczas większej wilgotności, sami sobie chuchamy na szybę, przez co momentalnie jest zaparowana .. (dodam, że w Marushinie 777 bez pinlocka, efekt parowania praktycznie nie występował..)

 

Blenda. No jest - i to jest naprawdę jedna z zalet tego kasku. Dobry mechanizm opuszczania/podnoszenia, bez problemu można operować podczas jazdy w rękawicy. Wystarczający efekt przyciemniający. Jedynie co przeszkadza to to, że czasem leży na nosie, opuszczając zdarza mi się dać sobie po kinolu.

 

Regulowane wloty, nie widzę różnicy czy zamknięty czy otwarty.

 

Podsumowanie:

--------------------

 

Drugi raz bym raczej nie kupił. Kask spełnia swoje zadanie, ale pewnie bym próbował czegoś z innej półki, albo bym dołożył do S900..

 

Jeżeli szukasz kasku z blendą w cenie okolo 550 zl, to jest to niezla opcja. Ale może konkurencja daje więcej..

 

Muszę dokupić pinlock (okolo 100 zl, przydała by się również siateczka pod brodą itd itd, więc można dobić finalnie do ceny S900..)

 

Zaskoczyło mnie na minus:

- głośność! (gorzej niż w poprzednim Marushinie)

- parowanie szybki (wiem wiem, nie ma pinlock'a, ale mam porównanie do Marushina)

- wloty powietrza *(skuteczność i wykonanie w tym miejscu)

 

plusy:

- blenda

- ładny design

- zapięcie

- szerokie pole widzenia

- waga

- ogólne wykonanie

- gwarancja 5 lat (po rejestracji na stronie producenta)

 

Opis producenta:

 

http://www.shark-hel..._sous_gamme=70S

[Gość Wicher]

Wszystko co napisałeś wyżej zgadza się

Moja żona jeździ w S700(biały). Chwali sobie, ale...... jest głośny. Pomimo tego, ze siedzi na tyłach, jako takich turbulencji nie odczuwa, ale świsty, piski są naprawdę upierdliwe. Przy 140km/h włącza mi się automatyczny ogranicznik prędkości. Wentylacja, jest zawsze, niezależnie od tego czy wloty zamknięte, czy otwarte.

Chwali sobie wykonanie wnętrza i zapięcie.

Wcześniej jeździła w kasku IXS(nie pamiętam modelu), ale powiedziała, że gdyby nie wyeksploatowanie poprzedniego kasku, to nie kupiłaby drugi raz S700.

 

Ja dla odmiany zakupiłem sobie S900(biały). Dostałem go w cenie lepszej niż S700. Taka sama skorupa jak S700. Chciałem wziąć HJC IS17 i wydaje mi się, że byłby to lepszy wybór.

W S900 blenda, jak dla mnie jest za słabo przyciemniona. Oczywiście opiera mi się na nosie:)

Pompowane poduszki moim zdaniem to fajny gadżet, ale uważam że nie jest niezbędny i nie powinien on decydować o wyborze tego kasku.

Pinlock jest....tylko jego krawędź wchodzi mi w pole widzenia i mam wrażenie, że delikatnie zniekształca obraz.

W moim odczuciu wizjer jest deczko za mały. Mam wrażenie, że jade szybciej niż jest w rzeczywistości

Kask niby przyjazny dla okularników. Taaaa pewnie tylko w folderze reklamowym

Wentylacja identyczna jak w S700.

W stosunku do poprzedniego HJC zmniejszyły się turbulencje, ale te świsty i piski powodują u mnie szybsze zmęcznie i zastanawiam się nad stoperami do uszu.

Odkąd śmigam w S900 wzrosła mi prędkość podróżna z żoną Być może to kwestia "aerodynamiki" kasku, ale 160-170km/h w trasie bezproblemowo.Bywa że ogranicznik uruchamia się dopiero przy 180km/h:)

 

Czy wszedłbym w S700/S900 drugi raz?

Raczej nie, ale nie można powiedzieć że to są złe kaski