Skocz do zawartości

Bandit 400 - Niepokojące Dźwięki I Stuki W Silniku


AdrianR
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Od pewnego czasu zauważyłem metaliczne klekotanie w moim gsf. Motocykl odpala, wkręca się na obroty, nie ma z nim problemu. Jednak po chwili potrafi będąc na jałowym biegu klekotać. Toż to nie bocian więc trochę mnie martwi. Postawiony na stopce i odpalony po chwili dostaje takich wariacji jednak nic nie dzieje się z obrotami. Coś po prostu stuka w silniku. Wystarczy dodać gazu lub po prostu lekko go przechylić i przestaje. Nie na długo bo za jakiś czas znowu mu odbija. Jeśli dodamy gazu gdy nie bawi się w boćka to po przegazowaniu nawet lekkim dostaje tych samych objawów.

Tutaj pojawia się moje pytanie. Czy ktoś potrafi mnie naprowadzić gdzie szukać problemu? Regulacja zaworów, panewki czy może coś jeszcze ciekawszego? Mam nadzieję, że to nie konik polny w cylindrze albo inne podobne.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Kondzio

    5

  • AdrianR

    17

  • Bandzior400

    9

najlepiej by było jak byś nagrał to ''klekotanie'' i wrzucił filmik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może któryś kapturek od podciśnienia spadł 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby spadł kapturek to obroty by wariowaly. Tak jak piszą wyżej, nagraj to i wstaw, ale panewki to nie będą raczej, bo one klekocza cały czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Kondzio. W sumie panewka już mocno rozwalona klekocze cały czas. Nie wiem czy miałeś kiedyś styczność z takim dźwiękiem jak rozwalona panewka. Taka, która dopiero pada przy obciążeniu zaczyna się odzywać. Przerobiłem dwa tygodnie temu, bo rozwaliła mi się w audi 80 b4. Dlatego mam nadzieję, że przynajmniej bandzior mi tego nie zrobi.

 

Tak czy inaczej spróbuję zorganizować jakiś filmik.

Edytowane przez AdrianR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do panewki to masz racje ze klekocze cały czas, ale pisałeś wyżej ze przestaje jak przechylisz motocykl a panewka dalej by napieprzała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rubin. Jeśli nie jest do końca spierdzielona to może klekotać przy obciążeniu silnika. Czyli w momencie zwiększania obrotów. U mnie jednak dzieje się to nawet przy przechyleniu motocykla. Nie dotykam manetki. Idę kminić aparat. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagraj, wrzuc I posluchamy :)

 

Sent from my HTC Desire HD A9191 using Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem jak słychać panewkę, niestety wiem :P 

Takie jeszcze mam pytanie, czy z rozrusznika nie wydobywają Ci się dziwne dzwięki podczas odpalania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Od pewnego czasu zauważyłem metaliczne klekotanie w moim gsf. Motocykl odpala, wkręca się na obroty, nie ma z nim problemu. Jednak po chwili potrafi będąc na jałowym biegu klekotać. Toż to nie bocian więc trochę mnie martwi. Postawiony na stopce i odpalony po chwili dostaje takich wariacji jednak nic nie dzieje się z obrotami. Coś po prostu stuka w silniku. Wystarczy dodać gazu lub po prostu lekko go przechylić i przestaje. Nie na długo bo za jakiś czas znowu mu odbija. Jeśli dodamy gazu gdy nie bawi się w boćka to po przegazowaniu nawet lekkim dostaje tych samych objawów.

Tutaj pojawia się moje pytanie. Czy ktoś potrafi mnie naprowadzić gdzie szukać problemu? Regulacja zaworów, panewki czy może coś jeszcze ciekawszego? Mam nadzieję, że to nie konik polny w cylindrze albo inne podobne.. :)

 

 

Strzelam, że to sprzęgielko rozrusznika odkręciło się od koła magnesowego.

ps. nie strzelam na ślepo. Zajrzyj tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzę. Na razie bandzior się starszych kolegów przestraszył i na razie zamknął się w sobie. Co skutkuje tym, że klekotania nie słychać i nie mogę nagrać. :( Zobaczymy jak zareaguje jutro. Kolejny dziwny objaw to plucie "czymś" z wydechu. Zdjąłem tłumik, założyłem. Dokręciłem. Teraz na łączeniu cieknie przy mocniejszym dodaniu gazu. No kurde. Ktoś wie czym może być to spowodowane? Może naprowadzi to, że ubywa mi oleju z silnika. Niby nie cieknie, nic nie ucieka a ubywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AdrianR niestety ale b4 lubią olej, jaki masz przebieg licznikowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieknie Ci cały czas, czy tylko do momentu nagrzania maszyny ?

Jak do czasu nagrzania to para sie skrapla, ale jak cały czas to sprawdź czy Ci płynu chłodniczego nie ubywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondzio czy cały czas. Nie wiem. Nie sprawdziłem jeszcze. Spróbuję dzisiaj, na dłuższą metę odpalić i zobaczymy.

Micu. Przebieg licznikowy o ile nie było nic kombinowane to 47 000. Myślisz, że wpierdziela tak standardowo? Nic się z tym nie da zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AdrianR mój wręcz wciągał olej ale jak się potem okazało jakiś majster już tam zaglądał, przy twoim przebiegu myślę że 200-300 ml na 1000 Km to norma, ja mam teraz nowy silnik z przebiegiem 27 wyjęty z rozbitka, zobaczę jak będzie ten się sprawował, ale na cuda nie liczę nie zdziwię się jak 100 ml łyknie, jeśli będzie brał więcej to się powieszę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja 400 miała 30kkm nalatane i w całym sezonie (ok.5kkm) dolałem moze 100ml. Więc tutaj nie ma zasady, że jak ma tyle przejechane to musi brać. Poprostu, jak dbasz tak masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondzio chciałeś powiedzieć jak niemiec/anglik dbał tak masz :D ciężko trafić na dobrą 400, dlatego wysnułem taki domysł.

OT; Też macie/mieliście problem z ustawieniem gaźników? Czyszczenie synchro zrobione filtr porządnie "wyprany" silnik inny gaźniki też inne sprawne w 100% a mam identyczne problemy jak przy starym zestawie mianowicie za cholerę nie idzie ustawiła ładnych obrotów tylko falują jak głupie, ruszę delikatnie śrubą wolnych obrotów, mówię delikatnie to zmiana jest nie delikatna że się tak wyrażę, chciałbym znaleźć złoty środek ale ni chuchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie nie, wymieniłem całe gaźniki rozkręciliśmy je sprawdzili są ok i dupa dziś coś pogrzebałem śrubą wolnych obr. to trochę się uspokoiło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czasem b4 nie ma systemu vtec na zaworach to znaczy zmiennych faz rozrządu  które to sa sterowane za pomocą ciśnienia oleju ? ,  to by uzasadnialo zer przy przechylaniu  przestaje dzwonic , nie znam się na b4 ale wydaji mi się to lpgiczne  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Micu, ja bym obstawiał na przedmuch w krućcach ssących bądź łączenie z airboxem.

 

@benywariat, chyba niektóre b4 miały zmienna fazę, ale głwy sobie nie dam uciąć, bodajże wersje 400v były w to uzbrojone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się wersje 400v miały zmienne fazy rozrządu. Ja jednak mam zwykły piec bez tego bajeru, więc to na bank odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Da bum!

Brak równomiernego wkręcania się rozwiązany. Po zimie sprawdziłem świece, miałem denso, jedna była ewidentnie do wymiany. Kupiłem komplet NGK CR8EK z racji, że denso u mnie akurat nie było. Gdyby ktoś kiedyś w małym bandziorze nie wiedział co to może być to warto sprawdzić najbardziej oczywistą rzecz.

 

Pozostaje jednak problem stukania. Postaram się dzisiaj rozebrać rozrusznik i sprawdzić czy to nie sprzęgiełko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Koledzy.

Prawdopodobnie mam objawy mojego metalicznego klekotania. Otóż całym winowajcą jak dobrze wywnioskowałem okazuje się łańcuszek rozrządu. Jako laik mam więc pytanie. Jeżeli chciałbym sprawdzić napinacz. To po pierwsze, w którym miejscu tego cholerstwa szukać? Sama procedura sprawdzenia jest mi znana. Wyjęcie sprężyny, odkręcenie napinacza, wcześniejsze ustawienie w GMP. Później wkładać z wsuniętym napinaczem. I tutaj pojawia się moje pytanie, jest możliwość że nie jest on w stu procentach napięty i po wyjęciu oraz ponownym zamontowaniu napnie łańcuszek bardziej niż jest teraz? Czy to hałasowanie jest ewidentnym efektem tego, że łańcuszek napiął się do tego stopnia w którym napinacz nie daje rady?

 

Oraz drugie moje pytanie jak to jest z wymianą łańcuszka rozrządu. Gdzie trzeba grzebać, co rozbierać i czy jest to strasznie trudne do zrobienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napinacz znajduje się pod gaźnikami... Jest tam tak mało miejsca, że najlepiej zdjąć airboxa i odkręcić gaźniki. Wtedy będziesz miał go na wierzchu. Może łańcuszek masz do wymiany? Żeby to zrobić musisz odkręcić pokrywę zaworów i będzie on na wierzchu - a przynajmniej jego część. Czytałem, że wymienia się go rozpinając, dopinając nowy i przeciągając w miejsce starego. Teoretycznie łatwa sprawa, a praktycznie nie wiem, bo nie robiłem. No i musisz mieć zakuwarkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Share


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.