Skocz do zawartości

Czarna Lista Zakładów Mechanicznych


BAN
 Share

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o utworzenie działu "UWAGA partacz!", dotyczacego czarnej listy mechanikow. Uzasadnienie poniżej:

Piszac tego posta musialem machnac piwo, bo z nerwow jakie we mnie buzowaly mylilem litery na klawiaturze.

 

Jak już niektorzy wiecie -zdechl mi silnik 600ccm od mojego bandita. Oczywiscie, wspolnymi silami moimi, Lenara i mojego zaufanego speca z Pruszkowa -ogarnelismy motocykl i poskladalismy.

 

Niestety, wszystko to jest efektem pracy POPRZEDNIEGO partacza, ktoremu w grudniu oddalem motocykl. Po odbiorze moto, wrocilem nim do domu (bylo cieplo, ok 10 stopni). Dzien pozniej zaczely sie jaja.

 

  • Rano bylo zimno, ok 3 stopni. Odpalam stacyjke, wlaczam zaplon a tu nic. Zero reakcji. Spalil sie bezpiecznik. Wsadzilem nowy. Znow to samo. W koncu spalil sie glowny, 30A. Dzwonilem do kolesia, ze cos spieprzyli. Obiecal lawete ale przez TYDZIEN (!) nie moglem sie doprosic zeby zajechal po motocykl ktory spier... znaczy spartolil. W koncu wnerwiony maksymalnie KUPILEM AGREGAT za 700 zl, bo nie mam pradu w garazu i SAM ZNALAZLEM przyczyne: ZLe podlaczony czujnik temperatury (do ogrzewania gaznikow) robil zwarcie.
  • Ok, zrobilem moto, odpalil i sie cieszylem. Jakies 20km sie cieszylem, zanim w Ozarowie Mazowieckim nie zauwazylem bajorka olejowego na silniku. Zatrzymalem sie i zauwazylem, ze cieknie troche spod jednej z tych 4  cisnieniowych srub olejowych, co na pokrywie zaworowej sa obok gniazd swiec.  Wytarlem pokrywe i ostroznie wrocilem sie w kierunku domu. Co 2 km stawalem, zeby sie upewnic, ze jeszcze mam olej i ze olej nie splywa na ziemie. Oczywiscie caly czas wycieralem chusteczkami ten olej zeby nie bylo zagrozenia dla innych kierowcow. Okazalo sie, ze SRUBA BYLA LUZNA(!). Dokrecajac w nerwach, ukrecilem ja. Na szczescie Lenar poratowal i moglem znowu cieszyc sie glupio.
  • Pocieszylem sie TYDZIEN. W sobote, latajac z krolikiem, suchym i jego kobieta Alexa (na plecaku u mnie) -zarznalem silnik. Na podjezdzie wiaduktu zapalila mi sie lampka cisnienia oleju. SIlnik pracowal jak bez oleju (pisk metalu tartego o metal). Laweta, Lenar, nowy silnik (750ccm). Po 3 ciezkich dniach walki w garazu, silami moimi, Lenara i jeszcze mojego zaufanego czlowieka z Pruszkowa, po niewielkich problemach moto zostalo uruchomione a silnik -stara 600tka lezy  w garazu u Lenara. CIekawila nas przyczyna smierci silnika 600tki, ale nie chcialo nam sie silnika rozbierac. Do dzisiaj, gdyz potrzebowalem stare sprzeglo i pokrywe komory sprzegla.

"Cos ci tam dziwnie grzechocze w tym silniku, BAN" -stwierdzil LENAR. Po odkreceniu pokrywy sprzegla znalezlismy kawalki czegos metalowego. No dobra, Krolik mial dojechac, wiec juz na upartego zgodzilem sie odkrecic miske olwjowa i poszukac jeszcze jakichs kawalkow, bo te nie mowily nam nic o swojjej genezie.

 

Efekty:

gallery_712_1562_132142.jpg

 

gallery_712_1562_142899.jpg

 

Wnioski:

MECHANIK PARTACZ, nie tylko nie dokrecil mi sruby od pokrywy komory zaworowej, ale tez spowodowal rozkrecenie sie zaworu, ktorego sruba regulacyjna i nakretka wpadly do pracujacego silnika(!).

 

Dlatego POSTULUJE, a wrecz domagam sie, aby ratowac ludzi przed nieodpowiedzialnymi partaczami, mogacymi spowodowac wypadek smiertelny swoja niekompetencja! Moglem zginac ja i Alexa, ktora tego dnia byla moim pasazerem.

 

Chcialbym rowniez, aby ten watek byl przyklejony oraz KONIECZNIE: NIEWIDOCZNY BEZ LOGOWANIA. Nie potrzebuje jeszcze sprawy sądowej o naruszenie dobr osobistych winnej calemu zajsciu firmy.

 

Dane partacza podam gdy bedzie utworzony zabezpieczony przed niepowolanym dostepem wątek.

 

Moderatorow proszę o przeniesienie tematu do działu, gdy zostanie utworzony i zabezpieczony przed dostepem osob niezalogowanych.

Edytowane przez BAN
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuje stary. Dobrze, że takiej mielonki nie dostał przy "prędkości przelotowej" bo chyba krucho by było :/

 

Skąd żeś go wytrzasnął ? - albo mega kaca miał jak składał heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuje stary. Dobrze, że takiej mielonki nie dostał przy "prędkości przelotowej" bo chyba krucho by było :/

 

Skąd żeś go wytrzasnął ? - albo mega kaca miał jak składał heh

W chwili zdarzenia mialem pewnie ze 120. Mysle ze to mnie uratowalo, bo przy nizszej predkosci latwiej byloby kawalkowi metalu wpasc w przekladnie a tak sie odbil.

 

Zaklad podobno szykowal motocykle dla "Promotora". Jak juz napisalem wyzej: dopoki nie ma dzialu zabezpieczonego przed osobami niezarejestrowanymi (np robotami google) nie napisze zadnych szczegolow. Jutro dzownie do nichj i jade porozmawiac. Ratuje ich tylko to, ze godzine pozniej moja pasazerka tracila przytomnosc. Gdybym ja wtedy wiozl to by spadla z motocykla a ja bym byl posądzony o zabicie dziewczyny dobrego kolegi przez wlasna brawure. W dodatki sam zapewne bym w to uwierzyl. Jezeli kiedykolwiek zabije kogos w wyniku wlasnej decyzji to nie bede zalowal (obrona konieczna, wojna itp). Tutaj nie chcialem nikogo skrzywdzic a jedynie dac komus radoche. Nie potrafilbym tego udzwignac.

Edytowane przez BAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mam kandydata do tego  tematu , ale to dopiero jak sie " utajni "- Albo dodam z innego nicka :D

 

Takich paproków  trzeba tępić !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widmo dał chyba dobry pomysł :)

 

Inny Nick! ja bym dodał to jeszcze w dziale widocznym dla szerszego grona odbiorców.

Co by trafiło to do większej grupy.

Kogo posadza jak nie zlokalizuja winnego usera?

 

Jeden mechanik kiedyś mi się chwalił że zamontowano w jakimś Moto źle filtr oleju co skutkowało również destrukcja silnika, oczywiście klient się dowiedział że kupił już uszkodzone Moto ...

 

Takie przypadki trzeba napietnowac i podobne zakłady eliminować z rynku.

Edytowane przez Seev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że taki dział powinien powstać,motocykl to duże ryzyko zwłaszcza gdy jakiś idiota przykłada rękę do jego naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat przeniesiony do dzialu luzne gadki, w ktorym bedzie niewidoczny bez zalogowania. 

 

Mala sugestia: jesli temat ma byc pomocny, potrzebne sa rowniez dane zakladu - nazwa i siedziba firmy, a takze zakres zleconych prac i opis co i jak zostalo wykonane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosta sprawa zwrot kasy albo poprawne wykonanie zleconej roboty.

Edytowane przez Cirus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kukuryk, słusznie, może być z podziałem na województwo. Chociaż według mnie może być też lista tematów ustawiona alfabetycznie, gdzie temat rozpoczyna się od miasta, potem nazwa firmy i usterka, np. Warszawa, Kręcimy Wały, Rozp.. Zawory.

 

Łatwiej będzie to odszukać.

 

To tylko moje skromne zdanie, ale ja się tam nie znam, ja tu tylko szpieguję :D

Edytowane przez Użytkownik testowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej powinien być taki temat !!!

Zgadza się, ale bardzo ważne jest, aby zarzuty były poparte bardzo mocnymi dowodami, bo w sieci  wbrew pozorom, nikt anonimowy nie jest, a na przegranych sprawach sądowych można konkretnie popłynąć finansowo. A takich przypadków sporo już było. Zainteresowanych odsyłam do www.forummotocyklistów.pl do wątku "zanim skrytykujesz-pomyśl"-tam taki przypadek jest opisany.

W sytuacji opisanej przez założyciela tematu jest, co prawda, mało szczegółow, ale wnioskując z treści posta nie sądzę, żeby mechanik dał sobie zrobić krzywdę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, ale bardzo ważne jest, aby zarzuty były poparte bardzo mocnymi dowodami, bo w sieci  wbrew pozorom, nikt anonimowy nie jest, a na przegranych sprawach sądowych można konkretnie popłynąć finansowo. 

 

Dokładnie, nie odnosząc się do przykładu BAN'a, któremu ewidentnie spieprzyli moto to w większości przypadków każda ze stron sporu będzie miała tendencję do naginania w swoją stronę.

 

Dla przykładu, mieliśmy ostatnio sprawę w sądzie przeciwko handlowcowi, którzy rzekomo dopuścił się oszukania klientki. Sprawa wydawała się na tyle ewidentna, że grzecznie acz stanowczo podziękowaliśmy mu za współpracę. Teraz po kilku miesiącach śledztwa, przesłuchań to klientka ma postawione zarzuty składania fałszywych zeznań plus sprawy w sądzie pracy. Jest to prawdziwa historia oparta na zgłoszeniu przestępstwa - nie trudno sobie wyobrazić jak daleko mogą być naginane oskarżenia na forum, na którym niektórzy uważają się za stuprocentowo anonimowi.

 

Reasumując jest za stworzeniem takiego tematu/działu ale z bardzo ostrożnym wpisywaniu warsztatów na listę i jeszcze ostrożniejszym wypowiadaniem się innych forumowiczów w poszczególnych przypadkach, którzy będą znali wersję tylko z jednej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy kij ma dwa końce ( no może poza procą)
amfm ma rację i tylko daleko posunieta obiektywność może nas ocalić
Ban jaki mialeś przebieg w swoim moto ?ile lat  w jego posiadaniu? ile km Ty zrobiłeś( kojarze przebiegi 20 tys. rocznie) gdzie wczesniej serwisowaleś
z czystej ciekawości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy kij ma dwa końce ( no może poza procą)

amfm ma rację i tylko daleko posunieta obiektywność może nas ocalić

Ban jaki mialeś przebieg w swoim moto ?ile lat  w jego posiadaniu? ile km Ty zrobiłeś( kojarze przebiegi 20 tys. rocznie) gdzie wczesniej serwisowaleś

z czystej ciekawości

Przebiegi mialem duze. Natomiast silnik zawsze pracowal wzorowo. Jeszcze calego nie otwieralem, ale nie bral mi oleju i palil po zimach bez problemu. ladnie i rowno oddawal moc. Olej zmienialem regularnie. Mario, nie doszukuj sie za duzo, bo pisze ci jasno, ze SRUBE OD REGULACJI ZAWOROW znalazlem w MISCE OLEJOWEJ razem z nakretka. Tylko te pierwsze dwie usterki, jakie znalazlem swiadczyly o NIEDBALSTWIE.

 

Serwis kiedys sie nazywal Robobobo i mial siedzibe na ul. Sowinskiego. Teraz przy Górczewskiej obok wiaduktu maja. Na przeciwko Wola park.

 

Tutaj ich strona: http://poleposition.waw.pl/

 

Zakres prac:

  • Regulacja zaworow
  • Czyszczenie i synchro gaznikow
  • Wymiana polpanewki
  • Wymiana klockow przod
  • Wymiana oleju i filtra
  • Wymiana łańcucha rozrzadu

 

Po naprawach, przy oddaniu motocykla uslyszalem ze mam bardzo dobry silnik i jeszcze dlugo pojezdze.

Edytowane przez BAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie Ci z*ebali robotę i tyle .

 

Jest  u mnie  także lokalny warsztat , o którym nigdy nie słyszałem  pozytawnej opini , czy to w necie czy normalnie . a to wzieli moto i trzymali pół sezonu , a to pozakładali za małe tłoki .. ujowa regulacja że kolektory czerwone jak ferrari :)  No ale nic , pewna pani stwierdziła że to złosliwości ze strony ludzi jedynie  i kupiła od nich moto  (R1  z tego co pamietam ) Kosa , zdrowy będzie na pare sezonów... kupiła , ujechała 50 km i strzeliła jej korba z silnika (...)  Serwis ( ci  od których to moto kupiła ) stwierdził że nie umie jęździć i niewłasciwie operowała gazem   :D Takich zasrańców należy odradzać .  To moje zdanie.

 

Osobiście bałbym się u nich napompować powietrze nawet ..  Owszem o każdym warsztacie mozna powiedzieć  cos złego , ale jak co niektórzy przeginaja pałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BAN, najprawdopodobniej mechanik nie skontrował nakrętki na śrubie regulacyjnej, dlatego znalazłeś i śrubę, i nakrętę w bebechach silnika. Ale świadczy to też o tym, że nie słuchasz pracy silnika, skoro nie słyszałeś głośnego stukania w czasie, kiedy te elementy szykowały się do opuszczenia swoich miejsc.

Edytowane przez grizzly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie problemy ze słuchem, tylko BAN ma głośny tłumik, żeby go kierowcy puszek słyszeli i przez niego nie słychać, że coś stuka ;)

 

A jeszcze ważna sprawa... BAN, jak się 'warsztat' do tej sytuacji odniósł?

Edytowane przez Kukuryku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie problemy ze słuchem, tylko BAN ma głośny tłumik, żeby go kierowcy puszek słyszeli i przez niego nie słychać, że coś stuka ;)

 

 

Całkiem możliwe, ale pod warumkiem, że końcówkę wydechu ma wprowadzoną bezpośrednio do ucha :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie problemy ze słuchem, tylko BAN ma głośny tłumik, żeby go kierowcy puszek słyszeli i przez niego nie słychać, że coś stuka ;)

 

A jeszcze ważna sprawa... BAN, jak się 'warsztat' do tej sytuacji odniósł?

1. Taki tlumik to mialem 3 lata temu.

2. Jak mial sie odnosic, skoro odkrylismy to wcozraj o 21:00 a teraz jestem ciagle jeszcze w pracy? :P

 

 

BAN, najprawdopodobniej mechanik nie skontrował nakrętki na śrubie regulacyjnej, dlatego znalazłeś i śrubę, i nakrętę w bebechach silnika. Ale świadczy to też o tym, że nie słuchasz pracy silnika, skoro nie słyszałeś głośnego stukania w czasie, kiedy te elementy szykowały się do opuszczenia swoich miejsc.

Trudno slyszec przy 120km/h cos wiecej niz huk wiatru w kasku.

Edytowane przez BAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Mario, nie doszukuj sie za duzo, bo pisze ci jasno,

 

ja tylko  pytam!!!

jaki przebieg mailes na tym silniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Trudno slyszec przy 120km/h cos wiecej niz huk wiatru w kasku.

Proszę Cię. Ja też jeżdżę bandziorem, i to w cabergu sintesi, o którym można powiedzieć dużo, ale na pewno nie to, że jest cichy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I może osobny temat na województwo?

 

zeby to mialo jakis wiekszy sens, to zgadzam sie z Kurzym Samcem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Jak mial sie odnosic, skoro odkrylismy to wcozraj o 21:00 a teraz jestem ciagle jeszcze w pracy?  :P

 

Ojej, myślałem, że już dłużej to wiadomo  :zawstydzony:

To ciekawe, jak się do tego odniosą, bo mają szanse na częściową rehabilitację :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Share

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz regulamin oraz politykę prywatności.Regulamin Polityka prywatnościUmieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.